How to overcome childhood trauma, addictions and strengthen mental health?
Delicado

Katarzyna Brożyna
Dear Delicado
Thank you for sharing your story so openly. Your story moved me in many ways. What you’ve been through is incredibly painful, and your willingness to speak it aloud shows real strength. I'd like to comfort you and say you are someone who learned to survive under impossible circumstances, and many of the thoughts or behaviors you describe are deeply connected to trauma, not to being a bad person.
You’re trying to be a better man and father. That’s what matters. Your daughter will come to know your presence. Frankly - kids this age (and up to about 3-4yr) are often mummy-oriented and it is perfectly natural behavior.
Wishing you all tbe best
Katarzyna Brożyna
Psychologist

Maria Sobol
Dear Delicado
Thank you for your openness and courage in sharing something so personal and painful. It sounds like you've been through a lot—from early trauma and neglect to deep struggles with shame, relationships, and self-worth. What you’re describing makes sense in the context of your past, and these patterns are often the mind’s way of coping with overwhelming pain.
The fact that you're in IFS therapy, staying away from past coping behaviors, and seeking healing shows real strength. You’re not broken—you’re carrying wounds that deserve care and compassion. Schema Therapy could be a helpful addition, especially in working with deep-rooted beliefs and emotions.
You don’t have to go through this alone. With time, support, and continued inner work, healing is absolutely possible.
Wishing you gentleness and strength in this journey.
Best regards,
Maria Sobol
Psychotherapist

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Witam. Jestem aktualnie od paru dni w kryzysie emocjonalnym. Siedzę w domu z 9 MSC synem, mąż od zawsze pracował w normalnych godzinach blisko domu. Zawsze mogłam do niego zadzwonić, wieczory i weekendy spędzaliśmy razem.
Od dłuższego czasu miał pewna pasje, którą chciał wykorzystać i się rozwijać. Sama zachęciłam go do pracy w pizzerii, żeby spróbował i był szczęśliwy. Niestety od tygodnia nie widujemy się prawie w ogóle. Wraca w nocy, rano po śniadaniu wychodzi.
Ja zostaję sama z synkiem, dni się dłużą, czuje się samotna.
Nie mogę sobie poradzić, że tak właśnie będzie wyglądać nasze życie, że mało co się będziemy widywać, plus sama nie mam siły i czuję się przybita, nie mam ochoty na pójście do pracy, bo wiem, że wtedy w ogóle się nie będziemy widzieć, ale wiem, że to najlepsze co mogę zrobić dla siebie. Nie umiem sobie emocjonalnie poradzić, proszę o jakieś wsparcie lub radę...
z jednej strony cieszę się, że spełnia marzenia, ale nie dam rady żyć teraz jakby bez męża i wsparcia.. mam kryzys.
Jeżeli przyczyną jest zdrowie i rozkładające ręce lekarzy, którzy nie są w stanie mi pomóc, bo ktoś zepsuł operację, a nikt nie będzie nakładał swojej ręki. Ja w ciągu roku przestałam być osobą sprawną fizycznie, przez to zdrowie moje się sypie i nikt w stanie nie jest mi pomóc. Co mam zrobić? Leków też nie mogę brać, bo jestem po ostrym zapaleniu trzustki. Z tygodnia na tydzień dowiaduje się o nowych chorobach, to jak mam się czuć jak mam z tym walczyć