Left ArrowWstecz
Jak mam dobrać odpowiedniego psychologa jeśli mam problemy ze sobą na kilku płaszczyznach? Mam brak pewności siebie, brak znajomych, myśli samobójcze, poczucie braku sensu życia, nieudane życie seksualne, poczucie bycia zerem jako facet, samotność i jeszcze coś by się znalazło.
Danuta Pakosz

Danuta Pakosz

Dzień dobry, Pana problemy wydają się być wzajemnie powiązane. Wygląda też na to, że nawarstwiają się i piętrzą wskutek braku ich rozwiązywania. Dużo jest też dewaluacji siebie, co powoduje, że trudno przyjąć postawę budowania siebie zamiast podważania. Najważniejsze jest żeby się odważyć rozpocząć terapię u kogoś , kto wzbudza zaufanie. Trzymam kciuki. Danuta Pakosz
2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Katarzyna Garlicka

Katarzyna Garlicka

Dzień dobry

Te czynniki, które Pan napisał są związane z występowaniem stanu depresyjnego, słabego funkcjonowania w kontekście społecznym i niskiego poczucia własnej wartości. W zależności od kolejności może być związek pomiędzy tym, że źle się Pan czuje i w wyniku tego nie ma Pan relacji zarówno przyjacielskich, jak również ciężko się Panu odnaleźć w relacjach romantycznych. Bądź w związku z tym, że ma Pan niskie poczucie własnej wartości, brak pewności siebie i trudności w komunikowaniu swoich potrzeb, ciężko Panu budować relacje wspierające. Dlatego nie posiada Pan tych relacji. Co przekłada się na samotność i trudności w funkcjonowaniu społecznym.

Najlepiej jakby Pan poszukał psychologa bazującego na nurcie humanistycznym (relacje, potrzeby, komunikacja, leczenie depresji na bazie przywrócenia wartości życiowych) i odbudowywaniu poczucia własnej wartości.

Z pozytywnych aspektów podjęcia się procesu u psychologa będzie: poprawa funkcjonowania w kontaktach społecznych, wzmocnienie poczucia własnej wartości, nauka budowania relacji wspierających, informowanie innych o własnych potrzebach i nawiązanie relacji romantycznej.

Ja akurat pracuje tak z moimi pacjentami, że jak odbuduje już pacjenta to później dopiero szukamy partnerki życiowej. Też pracujemy nad tym jaka ma być ta partnerka i kogo pacjent szuka. Dlatego warto pamiętać o tym, że należy skupić się najpierw na sobie, wzmocnieniu więzi przyjacielskich, a później na relacji romantycznej.

Jeśli pomimo tego, że Pan będzie już zbudowany, będą relacje w tym ta romantyczna, a pojawiać się będą problemy seksualne, to wtedy warto zwrócić się do seksuologa po pomoc.

Jak Pan podejmie się procesu z psychologiem to myśli samobójcze też powinny się wygasić. W przypadku braku postępów w procesie u psychologa i pogorszenie się stanu proszę zgłosić się do lekarza psychiatry, aby rozpocząć leczenie psychiatryczne.

Życzę dużo dobrego i wiary w to, że Pan wyzdrowieje oraz zbuduje wspierające relacje.

1 rok temu

Zobacz podobne

Czy psychoterapia może zaszkodzić?
Jak wyjść z sytuacji, w której nie potrafię podjąć się pracy, bo bardzo się boję, ale nie mogę normalnie żyć i leczyć się bo nie pracuję? Mam ogromny lęk związany z pracą, A właściwie z tym, że zawiodę, zrobię coś źle, popsuję coś ważnego i zostanę za to ukarana lub okrzyczana. Moją przeszkodą są problemy z kontrolowaniem swoich emocji i swojego ciała, kiedy się stresuję.Nie rozumiem wtedy co mówią do mnie ludzie, nie potrafię się skupić, czasem czuję się jak we śnie, i wszystko leci mi z rąk, w sytuacjach formalnych mam problem żeby się podpisać bo np. Robię literówki we własnym imieniu. Wstyd mi za to, bo całe życie wszyscy krzyczą na mnie, przez moją niezdarność i przez to nie ufam sama sobie i czuję że nie jestem godna zaufania przez moje rozkojarzenie i nieuwagę. Kiedy robię rzeczy w sowim tempie wszystko jest w porządku, jestem zaradna i pojętna, ale kiedy jestem pod presją czasu czuję jakby odjęło mi mózg. To było też częstą przyczyną moich porażek np. na sprawdzianach. Obecnie mam 20 lat, uczę się, ale utrzymuje mnie moja dziewczyna, ale nie chcę być taka bezradna w swoim życiu. Staram się rozwijać na innych płaszczyznach np. Robiąc kursy i ucząc się języków. Ze strony rodziny nie mam żadnego wsparcia finansowego ani emocjonalnego. Chodziłam do psychiatry i przez kilka miesięcy chodziłam też na terapię, ale nie czułam, że to cokolwiek zmienia, może terapia była niedopasowana do mojego problemu, właściwie to nie wiem, skąd powinnam wiedzieć że terapia jest dobrze prowadzona. Może ktoś z Państwa byłby w stanie doradzić, jakiego rodzaju terapii poszukać, na czym się skupić, żeby samemu też popracować nad tym lękiem, nie mogę znieść tej bezradności. Pozdrawiam, Daria.
Dzień dobry, Mam pytanie dotyczące mizofonii (zmagam się z tą nadwrażliwością). Ciekawi mnie dlaczego jest tak, że jest ona ukierunkowana na konkretne osoby?
Czy jest w Poznaniu jakaś bezpłatna grupa wsparcia dla osób dorosłych ze schizofrenią i depresją?
Mam trudności z polubieniem siebie, brakuje mi asertywności, często potrzebuję zmian (głównie relacji)
Od dawna czuję się źle ze sobą i nawet się nie lubię. Od dłuższego czasu zastanawiam się czy to ze mną jest coś nie tak. Pokrótce opiszę swoją osobę i problemy: - na starcie znajomości zawsze czuję się gorsza - nie jestem asertywna - często ląduje w roli "podnóżka" - nie potrafię zawierać dobrych relacji - jestem elastyczna i się nie przywiązuje ( łatwo zapominam o dawnych znajomych i w sumie to nigdy nie bolało mnie takie rozstanie nawet jeśli znajomość trwała kilka lat) - nienawidzę kontaktu fizycznego - boję się patrzeć komuś w oczy - nienawidzę i stresuje się jak ktoś za mną stoi i patrzy mi w plecy - nie cierpię ludzi którzy próbują mnie osaczyć - nienawidzę jak ktoś narusza moją przestrzeń - łatwo zastępuje znajomych innymi ludźmi tzw. "ich odpowiednikami i szybko o nich zapominam - brak mi empatii - do większości moich znajomych wewnętrznie czuję mocną niechęć - nigdy nie miałam w planie utrzymywać znajomości po zmianie miejsca pobytu (po ukończeniu podstawówki, liceum) , zawsze robię wszystko żeby kontakt się urwał i żeby pozbyć się problemu - nienawidzę być uwiązana oraz nawiązywać bliższych znajomości które mógłby obarczyć mnie niepotrzebną odpowiedzialnością - moim ulubionym typem znajomości są tzw. "płytkie znajomości" - często ze względu na mój brak asertywności ląduje w roli popychadła np. kilka razy wołano do mnie jak do psa "do nogi" albo powiedziano mi, że "jestem niżej w hierarchii" - potrafię grać dobrego znajomego nawet wobec osoby której nie cierpię (nawet te osoby nie wiedzą że ich nie lubię) - mimo tego że jestem nastolatką i to "ten czas" to nie jestem zainteresowana związkami, co moi rodzice uważają oczywiście za dziwne - nie lubię imprez - nie wychodzę często z domu - jestem dosyć dziwna, ale nie jestem jakimś samotnikiem w klasie, jestem typem osoby którą każdy lubi, ale nikt w pokoju pełnymbludzi by mnie nie wybrał - zawsze dbam o to, żeby utrzymać dystans, w momencie, gdy ktoś próbuje się zbliżyć i "obarczyć mnie odpowiedzialnością" szybko go spławiam - czuję, że jestem porażką życiową - matura i zdanie na wymarzone studia to dla mnie jedyny sposób na dowartościowanie się - każde miejsce, w które się przenoszę, zaczyna mnie męczyć i nudzić już po roku, a w przeciągu 2 lat staje się największą męczarnią a w głowie moją jedyną myślą jest to, że chce już zmienić otoczenie i wymienić ludzi z otoczenia na nowych tzw. "świeży towar".
komunikacja

Umiejętności komunikacyjne – klucz do skutecznej komunikacji

Skuteczna komunikacja to klucz do sukcesu w życiu osobistym i zawodowym. W tym artykule przyjrzymy się bliżej temu, czym są umiejętności komunikacyjne, jaką rolę odgrywają w naszym życiu i jak możemy je rozwijać.