Jak mam radzić sobie ze stresem? Szybko się denerwuję
Adam

Dorota Trzmielewska
Adam. To ważne, że szukasz dla siebie pomocy i wsparcia.
Wierzę, że stany zdenerwowania i złości są dla ciebie bardzo męczące. Rozumiem to tak, że łączysz je ze zdarzeniami z przeszłości oraz śmiercią taty. Śmierć taty to duża strata dla każdego dziecka. Na pewno jest to ważny obszar do zaopiekowania na psychoterapii, w życzliwym i wspierającym towarzyszeniu terapeuty.
Możesz też poszukać w myślach, co ci wcześniej pomagało w podobnych lub trudnych sytuacjach: “jakieś słowa taty”, jakieś przytulne miejsce, płacz, oddech, a może rozmowa z kimś życzliwym. Poszukaj. Tak możesz się wesprzeć samodzielnie.
Możesz też po prostu usiąść w fotelu i poczuć swoje plecy, jak opierają się o fotel i poczuć swoje nogi, które stoją stabilnie na ziemi. Po prostu “poczuj to” i daj sobie w taki sposób oparcie, kiedy emocje są zbyt wysokie i nikogo nie ma obok.
Powodzenia Adam. Pierwszy krok już za tobą. Teraz czas na kolejny.

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Dlaczego moja reakcja była aż tak intensywna, z czego może się wiązać taka reakcja? Czy to mógł być atak paniki?
Witam, ostatnio miała miejsce bardzo trudna dla mnie sytuacja... Wsiadałam na przystanku do autobusu i zobaczyłam tam, spotkałam mojego kuzyna z kolegami, rozpoznałam go...
na początku nie zwrócił na mnie uwagi, później popatrzył na mnie. W chwili, gdy go zobaczyłam, zrobiło mi się strasznie gorąco, duszno... w pewnej chwili miałam wrażenie że, mi tak słabo, że stracę przytomność.. chciałam uciec w biegu z tego autobusu... Rozpłakałam się, Pani siedząca obok zapytała się, czy coś się stało. Uciekłam z autobusu na pierwszym lepszym przystanku.
Jak najdalej mimo tego, że moja obecność nie wywarła na nim żadnego wrażenia. Wiem również, że nic mi zrobi.. nic by przecież nie zrobił w tamtej chwili. Skąd też taka silna reakcja...?
Boje się, że będę reagowała tak już zawsze.
Czemu ten człowiek spowodował taką rekcję?
W wieku 11 lat doświadczyłam molestowania seksualnego ze strony kuzyna... teraz mam 22 lata. Kuzyn nie został ukarany w żaden sposób, bo z powodu długiego odstępu czasu a opowiedzeniem tego minęło bardzo dużo czasu.... trudno było cokolwiek udowodnić...
Czy Psychoterapia może zaszkodzić pacjentowi?
bo wiem, że bywają niemili, przez co pacjent cierpi i wcale nie terapeuci przypadkowi, tylko z certyfikatami. Ja po wielu latach się pozbierać nie mogę i żałuje, że się na to zdecydowałem
Dzień dobry.
W dzieciństwie wiele lat wyśmiewano mnie z powodu mojego głosu. Jest gruby i często ludzie mnie nie rozumieli. Mówili, że bełkoczę. Przez to zaczęli mnie wyśmiewać przez długie lata. Przez to stałem się małomówny.
Jakie są tego skutki w mojej psychice? I jak poradzić sobie z tym?