
Jak poradzić sobie z brakiem kontroli nad jedzeniem i kompulsywnymi zachowaniami?
Nina

Dorota Mucha
Dzień dobry Pani Nino,
Rozumiem, że te problemy są da Pani męczące. Dobrze, że jest Pani świadoma problemu, widzi go, teraz przyszedł czas, aby sobie z nim poradzić :)
Czy komuś bliskiemu może Pani powiedzieć o tym?
Wygadać się? Dałoby to Pani poczucie ulgi i przede wszystkim wsparcie, aby wyjść z zaburzeń odżywiania.
Proszę zgłosić się do psychologa.
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Marta Siedlecka
To, co opisujesz, wskazuje na cykl napadowego objadania się i zachowań kompensacyjnych (np. wymioty), charakterystyczny dla bulimii psychicznej lub zaburzeń z pogranicza bulimii i BED (binge eating disorder). Te zachowania nie wynikają z braku silnej woli, ale są strategią regulowania trudnych emocji, czyli napięcia, pustki, lęku czy złości. Ulga po jedzeniu to efekt chwilowego "odłączenia" od emocji, ale potem pojawiają się wstyd i samokrytyka, co tylko napędza cykl.
Zdecydowanie zachęcam Cię do skonsultowania się z psychoterapeutą specjalizującym się w zaburzeniach odżywiania. Z tego można wyjść. Z pomocą, bez poczucia winy i walki z samą sobą.

Zobacz podobne
Jedzenie stało się dla mnie ostatnio czymś, czego bardziej się boję, niż czymś, z czego czerpię przyjemność. Lęk przed jedzeniem – kompletnie przejęła kontrolę nad moim codziennym życiem. Ciągle unikam wszystkiego, co wydaje mi się „niezdrowe” albo „złe”. Każdy kęs to myśli: „A co, jeśli mi zaszkodzi?”, i to naprawdę mnie wykańcza. Chcę znowu móc jeść normalnie, bez ciągłego analizowania każdego składnika i zamartwiania się.
Mam taki problem, że jedzenie w towarzystwie strasznie mnie stresuje. Każde spotkanie przy stole to dla mnie totalna męczarnia. Boję się, że ktoś mnie oceni – jak jem, co jem, albo że zrobię coś głupiego i się ośmieszę. Z tego wszystkiego coraz częściej unikam wspólnych posiłków, co, wiadomo, nie wpływa dobrze na relacje z rodziną i znajomymi. Nie chcę ich unikać, ale ten lęk mnie przytłacza i nie wiem, co z tym zrobić
