
Jak radzić sobie z nadmiernymi myślami i lękiem w związku?
Witam,
od jakiegoś czasu zmagam się z bardzo intensywnymi, nadmiernymi myślami dotyczącymi mnie, moich uczuć, mojej partnerki oraz moich uczuć w relacji.
Potrafię przez 2 dni zastanawiać się nad swoimi uczuciami i już sobie wkręcić, że się wypalają, a nagle o poranku dnia trzeciego jak gdyby nigdy nic jestem cały w skowronkach i pewny uczuć. Tak samo do rzeczy związanych ze mną — najprostsze czyny, które zrobię, niewinne i nic nieznaczące potrafią przerodzić się w coś tragicznego i poważnego, co wpędza mnie w lęk i poczucie winy. Tak samo z czynami mojej partnerki.
Zawsze pojawiają się w mojej głowie najczarniejsze scenariusze co do sytuacji, w których brała ona udział.
Zastanawiam się, z czym może być to związane i czemu tak się dzieje i jak temu zaprzestać?
Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi.
Anonim

Iga Machalewska
Dzień dobry,
chwile refleksji nad sobą, swoimi uczuciami czy relacjami to część ludzkiego doświadczenia. Jednak gdy myśli i emocje stają się bardzo intensywne, uciążliwe, wywołują lęk, poczucie winy lub utrudniają codzienne funkcjonowanie, to sygnał, że warto poszukać wsparcia. Być może Twój umysł próbuje zwrócić uwagę na ważne potrzeby, pragnienia lub obawy, które domagają się wysłuchania. Rozmowa z psychologiem to bezpieczna przestrzeń, w której możesz przyjrzeć się swoim emocjom z większym zrozumieniem i łagodnością.
Psycholog może pomóc spojrzeć na Twoje myśli i uczucia z innej perspektywy, zrozumieć, co je wzmacnia, i wspólnie z Tobą znaleźć sposoby, by odzyskać spokój i równowagę. Poszukiwanie wsparcia to akt odwagi i troski o siebie – każdy zasługuje na to, by czuć się dobrze w swoim życiu i relacjach.
Pozdrawiam,
Iga Machalewska
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Malgorzata Smykiewicz
Witaj,
Przyczyna nie jest jednoznaczna, ale doświadczenia które opisujesz mogą być związane z nadmiernym zamartwianiem się oraz tendencją do wyolbrzymiania negatywnych scenariuszy, co może prowadzić do intensywnych emocji i lęków. Jest kilka możliwych powodów, które mogą wyjaśniać Twoje odczucia:
Lęk przed utratą lub niepewność w relacji – Często w relacjach, szczególnie kiedy są głębokie uczucia, pojawia się niepokój o przyszłość, co może prowadzić do ciągłego analizowania i oceniania swoich emocji, a także uczuć partnerki. Przeżywanie intensywnych momentów „skrajnych” emocji (np. chwilowego poczucia wypalenia czy wielkiego entuzjazmu) jest częste w relacjach o dużym ładunku emocjonalnym.
Nadmierne analizowanie (ruminacja) – Tego typu myśli, które pojawiają się w głowie przez długi czas, analizowanie, co się mogło zdarzyć, co się może stać, często prowadzi do pogłębiania lęków. To może tworzyć cykl niepokoju, w którym coraz więcej emocji jest związanych z negatywnymi scenariuszami, które nie zawsze mają swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Przesadne poczucie odpowiedzialności i kontrolowania – Możliwe jest, że masz poczucie nadmiernej odpowiedzialności za to, co się dzieje w relacji, zarówno w odniesieniu do swoich uczuć, jak i do tego, co robi Twoja partnerka. To może prowadzić do przejmowania się drobnymi sprawami i projektowania w głowie najgorszych możliwych scenariuszy.
Niezrealizowane lęki wewnętrzne lub problemy z zaufaniem – Możesz zmagać się z ogólnym lękiem, który wpływa na Twoje postrzeganie relacji i Twojej partnerki. Lęk ten może wynikać z przeszłych doświadczeń, które mogą mieć wpływ na Twoje obecne reakcje.
Zmaganie się z intensywnymi myślami może być wyczerpujące, ale najważniejsze jest zrozumienie, że to coś, nad czym można pracować. Warto także pamiętać, że to naturalne, by w relacji pojawiały się momenty wątpliwości czy lęków. Często jednak pomagają one w budowaniu głębszej więzi, jeśli tylko potrafimy je odpowiednio zrozumieć. Jeśli będziesz chciał/a przyjrzeć swoimi emocjom, zrozumieć je i nauczyć się je regulować zapraszam na sesje konsultacyjne/psychoterapeutyczne.

Zobacz podobne
Witam, jestem młodą osobą, w tym roku skończę 18 lat.
Jestem w związku 7 miesięcy i właśnie z tym mam problem.
Mam na myśli, że czuje, że jestem zbyt "uzależniony" od swojej partnerki. Potrafię wpadać w panikę, gdy nie odpisuje mi dłużej niż parę minut, od razu mam w głowie najczarniejsze myśli, że może mnie zdradzać i wpadam w panikę. Staram się walczyć również z moją zazdrością, która potrafi się uaktywnić nawet w błahych sprawach. Potrafię być zazdrosny o nawet najmniejszą jej interakcją z drugim człowiekiem. Jest to naprawdę bardzo męczące. Dziś dowiedziałem się, że przyjdzie do niej na noc koleżanka i już na samą myśl kipię z zazdrości. Nie wiem, jak mam sobie z tym radzić staram się, żeby nie rzutowało to na moją dziewczynę, ale im dłużej trwa ten związek, tym ja staję się bardziej zazdrosny. Nie wiem, co już z tym robić Pozdrawiam.
Czuję, że każdy drobny objaw – ból głowy, kaszel, cokolwiek – od razu wywołuje u mnie jakąś paranoję. Zaczynam myśleć o najgorszym, przeglądać internet, sprawdzać objawy, i kończy się na tym, że panikuję jeszcze bardziej. To się robi męczące, bo nie potrafię już normalnie funkcjonować, ciągle analizuję, ciągle się martwię, a ludzie dookoła chyba nie rozumieją, jak to jest.
Nie wiem, jak to zatrzymać, ale chcę jakoś ogarnąć ten ciągły lęk. Co robić, żeby przestać tak się nakręcać?
Dzień dobry,
jak radzić sobie ze stresem i lękiem przed kontaktem z ludźmi? Jestem osobą zamkniętą w sobie i nie potrafię swobodnie rozmawiać z ludźmi. Bardzo się stresuje, gdy mam z kimś porozmawiać paraliżuje mnie lęk. Często jest tak, że mam taką blokadę, że nie wiem co powiedzieć. Czuję lęk, że powiem coś nie tak i z reguły tak się dzieje, wtedy przychodzą myśli, że jestem beznadziejna. Myślałam o tym, żeby pójść na terapię, ale wtedy jest dokładnie tak samo, gdy myślę o tym, żeby się zapisać, paraliżuje mnie taki lęk, że nie jestem w stanie nic zrobić i odpuszczam. Jest mi ciężko tak normalnie rozmawiać z ludźmi, a co dopiero rozmawiać o moich problemach.
Nie wiem, co mam robić jak to przezwyciężyć.