Jak radzić sobie z poczuciem zdrady w związku z partnerem używającym pornografii?
Anonimowo

Irena Kalużna-Stasik
Dzień dobry!
Dziękuję za podzielenie swoją trudną historią. Słyszę, że czujesz złość, frustracje i niepokój związany z Twoją relacją w związku. Chciałam podkreślić, że Ty masz wpływ tylko na siebie, gdyż odpowiadasz tylko za siebie. Owszem możesz porozmawiać z partnerem proponując mu terapię par i pomoc specjalistyczną w waszej trudnej sytuacji ale jeżeli nie będzie na to gotów to nie masz na to wpływu niestety. Natomiast możesz zaopiekować się sobą i rozpocząć pracę nad sobą, swoimi granicami i emocjami. Dlatego zachęcałabym udanie się po wsparcie do specjalisty. Może też warto zastanowić się, czy ta relacja jest dla Ciebie zdrowa i czy nadal odpowiada Twoim potrzebom.
Życzę odwagi i siły aby móc zatroszczyć się o siebie!
Irena Kalużna-Stasik - psycholog

Justyna Papurzyńska-Parab
Dzień dobry,
Wydaje się, że sytuacja, z której Pani doświadcza, jest trudna zarówno dla Pani partnera, jak i Pani. Możliwe, że partner zmaga się z uzależnieniem od pornografii, i jeśli zrozumie swój problem, może to zmienić na terapii. Jednak to on musi podjąć decyzję i być wystarczająco zmotywowany, żeby uzyskać pomoc.
Pani może rozmawiać szczerze z partnerem i dzielić się z nim tym, jak jego zachowanie i nawyki wpływają na Panią, jak Pani się z tym czuje. Przy czym warto zaznaczać, że winny Pani samopoczucia nie jest partner jako osoba, a fakt, że sięga po treści pornograficzne tak często i w tak różnorodnej formie. Może to pozwoli partnerowi zrozumieć, że pornografia to problem, z którym oboje się zmagacie, tylko w inny sposób- ale działa to na Was i na Wasz związek niszcząco.
Jeśli chodzi o poczucie zdrady, odczuwaną przez Panią, warto było zaopiekować się tym poczuciem w indywidualnym procesie terapeutycznym. Nie wiem, w jakim stopniu przepracowala Pani poprzednią zdradę, ale niewątpliwie zachowanie obecnego partnera "triggeruje" Panią i uruchamia znajome, nieprzyjemne uczucie. Myślę, że warto byłoby porozmawiać o tym ze specjalistą, zaopiekować się swoimi uczuciami, i przyjrzeć się, jak ta cała sytuacja wpływa np. na Pani poczucie własnej wartości.
Życzę dużo siły i wszystkiego dobrego!
Justyna Papurzyńska- Parab, psycholog

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Witam, od jakiegoś czasu mnie to nurtuje. Niedawno dowiedziałam się, że partner korzysta z aplikacji randkowych oraz pisze z dziewczynami, które sprzedają nagie zdjęcia na portalach społecznościowych. Pisał do nich sprośne rzeczy, podczas kłótni na ten temat wyjaśnił, że robi to od dawna (jesteśmy razem 3 lata, oboje byliśmy w innych związkach także), że ma taką potrzebę, ale nie chciał mi o tym mówić. Przysięgał, że nigdy, podczas naszego związku i wcześniej, nie sypiał i nie spotykał się z nimi. Bolimnie to nadal, jego kłamstwa i ukrywanie tego też, jednak dałam drugą szansę. Zastanawiam się czy faktycznie to może być jego seksualna potrzeba, czy to może być normalne? I jak mogę o tym zapomnieć i nie myśleć o tym? Dodam, że poza tą jedną kwestią kłamstwa i sextingu związek z mojej perspektywy był do tej pory udany, wspieraliśmy się, mamy podobne poczucie humoru, on często wychodził z inicjatywą wyjścia czy spraw łóżkowych. Nie daje mi spokoju to, że nie potrafię mu do końca zaufać, mimo że obiecał, iż przestanie to robić.
Dzień dobry, Jakiś czas temu wydarzyła się sytuacja, która nie daje mi spokoju. Otóż, gdy moja dziewczyna spała, jej spodenki podwinęły się, w sposób ukazujący pośladki, a ja chcąc mieć "pikantne" zdjęcie swojej kobiety, zrobiłem bez jej wiedzy zdjęcie jej pośladków. Jeszcze tego samego dnia zdałem sobie sprawę, że moje zachowanie było niedopuszczalne i wspomniane wyżej zdjęcie natychmiast skasowałem. Jednak cały czas nie mogę sobie poradzić z tą sytuacją, dręczą mnie okropne wyrzuty sumienia, bo potraktowałem osobę, na której mi zależy bardzo przedmiotowo. Czuję się jak śmieć i mam do siebie wielki żal, że tak ohydnie potraktowałem swoją połówkę, nadwyrężyłem zaufanie, bo jak teraz ma się ona czuć przy mnie bezpiecznie, kiedy bez jej wiedzy posuwam się do takich rzeczy.
Moja dziewczyna o wszystkim się dowiedziała, opisała moje zachowanie, jako chore, po czym wyprowadziła się do rodziców. Rozumiem jej zachowanie, bo również i u mnie takie zachowanie budzi wstręt, ale chciałbym poszukać pomocy, gdyż sam nie potrafię odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego posunąłem się do takich rzeczy.