Left ArrowWstecz

Jak sobie radzić z zazdrością i lękiem w młodym związku?

Witam, jestem młodą osobą, w tym roku skończę 18 lat. 

Jestem w związku 7 miesięcy i właśnie z tym mam problem. 

Mam na myśli, że czuje, że jestem zbyt "uzależniony" od swojej partnerki. Potrafię wpadać w panikę, gdy nie odpisuje mi dłużej niż parę minut, od razu mam w głowie najczarniejsze myśli, że może mnie zdradzać i wpadam w panikę. Staram się walczyć również z moją zazdrością, która potrafi się uaktywnić nawet w błahych sprawach. Potrafię być zazdrosny o nawet najmniejszą jej interakcją z drugim człowiekiem. Jest to naprawdę bardzo męczące. Dziś dowiedziałem się, że przyjdzie do niej na noc koleżanka i już na samą myśl kipię z zazdrości. Nie wiem, jak mam sobie z tym radzić staram się, żeby nie rzutowało to na moją dziewczynę, ale im dłużej trwa ten związek, tym ja staję się bardziej zazdrosny. Nie wiem, co już z tym robić Pozdrawiam.

User Forum

Rubik

w zeszłym miesiącu
Patryk Falerowski

Patryk Falerowski

Dzień dobry,

To, co Pan opisuje, musi być bardzo wyczerpujące - zarówno dla Pana, jak i dla Pana relacji. Pragnienie bezpieczeństwa i bliskości w związku jest całkowicie naturalne, jednak czasami przybiera raniącą i niszczącą formę. Ważne jest, że dostrzega Pan, że te emocje zaczynają przejmować nad Panem kontrolę i zdecydował się na szukanie pomocy.

Silna zazdrość często wynika z obaw o własną wartość oraz lęku przed odrzuceniem. Warto zastanowić się, skąd biorą się te uczucia – czy wcześniej w Pana życiu były sytuacje, które mogły wpłynąć na taki sposób myślenia? Pomocne mogą być również techniki, które pozwolą złapać dystans do myśli i emocji, np. zauważenie i nazwanie własnych stanów wewnętrznych. Może Pan również pracować nad wzmacnianiem swojej niezależności emocjonalnej - znaleźć aktywności, które dają satysfakcję poza związkiem, co pomoże zmniejszyć napięcie i potrzebę ciągłej kontroli.

Jeśli jednak te uczucia zaczynają Panu bardzo utrudniać życie i stają się przytłaczające, warto porozmawiać z kimś o tym - może to być bliska osoba lub specjalista, który pomoże zrozumieć źródło tych emocji i znaleźć skuteczne sposoby radzenia sobie z nimi.

 

Pozdrawiam serdecznie,

Patryk Falerowski

w zeszłym miesiącu
Dorota Mucha

Dorota Mucha

Dzień dobry,

Rozumiem, że odczuwasz silną zazdrość i lęk w swoim związku. Te uczucia mogą wynikać z niskiego poczucia własnej wartości lub doświadczeń z przeszłości. Ważne jest, abyś pracował nad samoświadomością, rozpoznając, kiedy pojawia się zazdrość i lęk, oraz stosował techniki relaksacyjne, aby radzić sobie z napadami paniki. Skup się na swoich pasjach i zainteresowaniach, aby nie koncentrować się wyłącznie na lękach związanych ze związkiem. Otwarcie rozmawiaj ze swoją partnerką o swoich uczuciach, ustalcie jasne granice i budujcie zaufanie. Jeśli czujesz, że sam nie radzisz sobie z problemem, rozważ skorzystanie z pomocy psychologa/ psychoterapeuty, który pomoże ci zrozumieć przyczyny lęków i nauczy cię skutecznych strategii radzenia sobie z nimi. Pamiętaj, że każdy potrzebuje przestrzeni osobistej, szanuj potrzeby partnerki i skup się na budowaniu zdrowej relacji opartej na zaufaniu.

 

Pozdrawiam, 

Dorota Mucha psycholog

w zeszłym miesiącu
Dorota Mucha

Dorota Mucha

Rozumiem, że doświadczasz trudności związanych z silnym przywiązaniem i zazdrością w swoim związku. To normalne, że w młodym wieku i w pierwszych poważnych relacjach pojawiają się tego typu emocje. Jednak, jeśli zaczynają one negatywnie wpływać na Twoje samopoczucie i relację, warto poszukać sposobów na radzenie sobie z nimi. Panika, którą odczuwasz, gdy partnerka nie odpisuje, wskazuje na silne uzależnienie emocjonalne. Może to wynikać z lęku przed odrzuceniem lub niskiego poczucia własnej wartości. Intensywna zazdrość, nawet w błahych sytuacjach, może być związana z brakiem zaufania lub obawą przed utratą partnerki. Takie zachowanie może prowadzić do konfliktów i napięć w związku. Skup się na rozwijaniu swoich zainteresowań i pasji. Dbaj o relacje z przyjaciółmi i rodziną. Pamiętaj, że Twoja wartość nie zależy od akceptacji partnerki. Otwarcie rozmawiaj z partnerką o swoich obawach i uczuciach. Pracuj nad budowaniem wzajemnego zaufania. Pamiętaj, że zaufanie jest podstawą zdrowego związku. Naucz się technik relaksacyjnych, takich jak głębokie oddychanie lub medytacja. 

W sytuacjach stresowych spróbuj odwrócić uwagę od negatywnych myśli. Zastanów się nad źródłem swoich lęków. Jeśli problem jest nasilony, warto rozważyć konsultację z psychologiem lub terapeutą. Terapia może pomóc w zrozumieniu przyczyn zazdrości i nauczeniu się skutecznych strategii radzenia sobie z nią. Ustalcie wspólnie granice w Waszym związku. Każdy z Was ma prawo do własnej przestrzeni i relacji z innymi ludźmi. Rozmawiaj z partnerką o swoich uczuciach i obawach. Słuchaj uważnie jej perspektywy. Starajcie się wspólnie znajdować rozwiązania problemów. Pamiętaj, że praca nad sobą i swoimi emocjami to proces, który wymaga czasu i wysiłku. Bądź cierpliwy i wyrozumiały dla siebie.

 

Pozdrawiam, 

Dorota Mucha - psycholog

w zeszłym miesiącu
Kacper Urbanek

Kacper Urbanek

To, co opisujesz, to nie tylko zazdrość, ale też silna potrzeba kontroli i lęk przed utratą bliskiej osoby. 

To zupełnie normalne, że w pierwszym, ważnym związku emocje bywają intensywne, ale jeśli zaczynasz czuć, że tracisz nad nimi kontrolę, to znak, że warto się nad tym głębiej zastanowić. Twoja zazdrość nie bierze się znikąd, najprawdopodobniej wynika z Twoich wewnętrznych lęków, być może z obawy, że nie jesteś wystarczający, że ktoś inny może być „lepszy”. Tyle że problem nie leży w Twojej dziewczynie ani w jej zachowaniu – to Twoje myśli sprawiają, że się męczysz. Kluczowe jest nauczenie się je kontrolować.

Co możesz zrobić? Po pierwsze – zauważaj momenty, kiedy pojawiają się te emocje, i próbuj je zatrzymać. Jeśli od razu wpadasz w panikę, bo nie odpisuje, spróbuj przypomnieć sobie racjonalne powody, może jest zajęta, odpoczywa, rozmawia z kimś. Jeśli czujesz zazdrość, spróbuj zadać sobie pytanie: Czy naprawdę mam podstawy do niepokoju, czy to tylko mój lęk? 

Po drugie pracuj nad zaufaniem. Dobry związek opiera się na wolności i bezpieczeństwie, a nie na kontroli. Gdy próbujesz kontrolować partnerkę, nawet jeśli tego nie okazujesz, tworzysz napięcie, które może ją odpychać. Znajdź coś, co Cię pochłania, rozwijaj swoje pasje, wzmacniaj swoją pewność siebie. To dobrze, że zdajesz sobie sprawę z problemu to pierwszy krok do zmiany. Jeśli samodzielna praca nad emocjami okaże się trudna, warto rozważyć rozmowę z psychologiem, który pomoże Ci zrozumieć źródło Twoich lęków i nauczy, jak nad nimi panować. To, że czujesz się w ten sposób teraz, nie znaczy, że zawsze tak będzie, masz wpływ na to, jak kształtujesz swoje myśli i reakcje.

 

Z pozdrowieniami 

Kacper Urbanek 

Psycholog, diagnosta 

w zeszłym miesiącu
Katarzyna Kania-Bzdyl

Katarzyna Kania-Bzdyl

Dzień dobry Rubik,

 

poczytaj o stylach przywiązania a szczególnie o stylu lękowym. Zasięgnij wiedzy w dobrych artykułach internetowych, skąd on się bierze (podpowiedź: z dzieciństwa) i jak rzutuje na życie dorosłe m.in. na związki. Dodatkowo mimo wszystko sugeruję, aby pomyśleć o konsultacjach psychologicznych w celu przerobienia tej trudności, bo w przeciwnym razie będzie ona prędzej czy później bardzo dużą przeszkodą do zbudowania satysfakcjonującego związku (a z tego, co widzę, już jest tą przeszkodą).

 

Pozdrawiam,

Katarzyna Kania-Bzdyl

w zeszłym miesiącu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Dobierz psychologaArrowRight

Zobacz podobne

Utrudniająca mi życie zazdrość o partnerkę. Nie potrafię się uspokoić, przez wcześniejsze doświadczenia.
Witam. Mam pewien problem. Otóż jestem w relacji z pewną kobietą. Jestem strasznie o nią zazdrosny, boję się, że ktoś mi ją zabierze , że może pisać z innym facetem itd . Pomimo tego, że mówi, że nie mam się czego bać, bo mnie kocha, ciągle się tego boję. W życiu wielokrotnie tak miałem , że byłem z kobieta, a ona niby pisze z kolegą, a później okazywało się, że zostawiła mnie dla niego. Jak sie tego pozbyć? Ciągle myślę o tym, że może mnie zdradzić , zostawić, mam ciągle natłok złych myśli, a jak już się nakręcę to się nie da cofnąć. Mam ataki złości, potrafię z byle czego się zdenerwować i zrobić awanturę o nic ;/ Nie chce jej stracić , ale nie potrafię cieszyć się tym co mam i ciągle mam złe myśli. Co mogę zrobić?
Jak radzić sobie z swoją przeszłością i zazdrością w związku? Nachodzą mnie natrętne myśli.

Witam, 

jestem mężczyzną w młodym wieku i zmagam się z problemami dotyczącymi przeszłości, zarówno mojej, jak i mojej partnerki. Zaczynając ode mnie — zanim poznałem moją partnerkę, prowadziłem bardzo zły i niezdrowy tryb życia.

Mianowicie wiele imprez, nadużywanie alkoholu do stopnia braku kontroli nad sobą i ciałem. W trakcie tego okresu również byłem uzależniony od treści na tle seksualnym w Internecie. Pojawiały się także rozmowy z obcymi osobami, również na tym tle. Dotąd nie znam powodu, dlaczego tak robiłem, ale to wszystko skończyło się bardzo źle. 

Z imprez wyniosłem tylko poczucie winy za czyny pod wpływem alkoholu, takie jak bycie nachalnym dla kobiet i brak umiejętności trzymania rąk przy sobie (nic związanego z przestępstwem).

Moje uzależnienie skończyło się internetowym szantażem (ktoś szantażował moją osobę).

Po nim przez długi okres czułem ciągły niepokój, który co jakiś czas wraca i zajmuje całą moją uwagę. Wstydzę się strasznie za czyny, które popełniłem i bardzo ich żałuję.

Prześladują mnie na tle codziennym, a na domiar złego jestem ogromnym hipokrytom, ponieważ nie umiem się pogodzić również z przeszłością mojej partnerki, która miała ją "normalną". Czuję ogromną zazdrość o jej poprzednie relacje, a do tego dochodzi ciągły niepokój w relacji o to, czy aby na pewno nie robię czegoś, czego ona nie chce, czy nie czuje się zmuszona. Mimo jej zapewnień, że tak nie jest, ciągle się te pytania pojawiają.

A następnie przechodzi do stanu wątpliwości co do samego związku i uczuć w nim. 

Przepraszam za chaos, ale sam już nie wiem, co się dzieje i jestem ciekaw, co można z tym zrobić.

Od czego zacząć i czy można to jakoś naprawić?

Co najważniejsze — co mi dolega i jak funkcjonować sam ze sobą?

Z góry dziękuję za opinie.

Jak radzić sobie z nadmiernymi myślami i lękiem w związku?

Witam, 

od jakiegoś czasu zmagam się z bardzo intensywnymi, nadmiernymi myślami dotyczącymi mnie, moich uczuć, mojej partnerki oraz moich uczuć w relacji.

Potrafię przez 2 dni zastanawiać się nad swoimi uczuciami i już sobie wkręcić, że się wypalają, a nagle o poranku dnia trzeciego jak gdyby nigdy nic jestem cały w skowronkach i pewny uczuć. Tak samo do rzeczy związanych ze mną — najprostsze czyny, które zrobię, niewinne i nic nieznaczące potrafią przerodzić się w coś tragicznego i poważnego, co wpędza mnie w lęk i poczucie winy. Tak samo z czynami mojej partnerki.

Zawsze pojawiają się w mojej głowie najczarniejsze scenariusze co do sytuacji, w których brała ona udział. 

Zastanawiam się, z czym może być to związane i czemu tak się dzieje i jak temu zaprzestać?

Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi.

Jak radzić sobie z zazdrością o przyjaciółkę?

Dzień dobry,

nie radzę sobie z zazdrością o przyjaciółkę. 

Ilekroć widzę, że była gdzieś ze swoją najlepszą przyjaciółką to się wściekam. Jak jej ostatnio mówiłam, że mnie olewa, to ona używa mojej choroby (choruję na padaczkę), jako wymówki, przez co zazdrość tylko się u mnie pogłębia. 

Ostatnio wiele łez przez nią wylałam. Co robić?

Jak radzić sobie z zazdrością partnerki wobec kontaktu z matką mojego dziecka?

Dzień dobry, 

Mam poważny problem z partnerką. Zacznę od początku: 

Byłem w związku z kobietą, z którą mam syna, obecnie nie jesteśmy ze sobą już 2 lata, a jestem niepełna rok z ówczesną partnerką. Na jej pytanie, ,,czy jeśli była ex zaprosiłaby mnie na kawę, to czy bym przyjechał? " odpowiedziałem, że "nie". 

Teraz niedawno zbliżały się urodziny mojego syna i córki ówczesnej partnerki 6.12 i 7.12. 23 listopada moja mama zapytała się, czy pojadę z nią do mojego syna na urodziny, bo była tam zaledwie raz, czy dwa. Bez przemyślenia zgodziłem się, bo z mamą i dla syna urodziny. Nie rozmawiałem na temat urodzin z byłą partnerką ani nic. Byłem zajęty innymi sprawami i obowiązkami domowymi i wyleciało mi to kompletnie z głowy o porozmawianiu o tym z partnerką. Zaczęliśmy o tym rozmawiać tydzień przed urodzinami i już była zła o to, że zgodziłem się na prośbę swojej mamy, aby pojechać razem do mojego syna. Zapytałem, co mam zrobić, żeby było dobrze, nie urażając partnerki, w odpowiedzi usłyszałem, że mam wziąć syna w inny dzień, a nie jechać tam, więc się zgodziłem i to uczyniłem. 

Od tej pory cały czas ma myśli, że dla swojej byłej chciałem tam jechać, że dla niej się gole, że dla niej idę do fryzjera, żeby dobrze wyglądać, a relacje moje z byłą partnerką są wyłącznie związane z synem. Cały czas partnerka uważa, że jadąc tam na urodziny własnego dziecka, jest równoznaczne, z tym że chce wrócić do niej. Za każdym razem zapewniam ją, że kocham tylko ją i jest dla mnie najważniejsza na świecie. Nie przyjmuje to do wiadomości. Według mnie i mojej mamy nie stało się nic złego, a według niej jest to coś okropnego, że to dziwne. Podważa moje uczucia, myśli i słowa, które mowie do niej. Rozumiem, że jest urażona i zazdrosna, ale czy jej myśli nie są zbyt wygórowane? 

Zmieniłem dla niej swoje życie o 180 stopni, pomagam jej we wszystkich czynnościach dnia codziennego. 

Często mówiła, że jestem dobrym i kochanym człowiekiem, a gdy po prostu zapomniałem z nią na ten temat porozmawiać, wszystko przekreśla. Dalej mieszkamy razem, zgodziła się nawet na terapie dla par, ale tylko po to, aby udowodnić to, kto ma racje z myśleniem. Kiedy jej mówię prawdę, a ona nie potrafi jej zaakceptować. 

Bardzo proszę o pomoc, jak się zachować w takich sytuacjach. Pozdrawiam.

Jak radzić sobie z nieuzasadnioną zazdrością w związku?

Mam taki problem, że zauważam, jak zazdrość zaczyna psuć mój związek. Każda rozmowa mojej dziewczyny z innymi facetami wprowadza we mnie niepokój i zasiewa wątpliwości co do jej lojalności. Wiem, że to głupie, bo nigdy nie dała mi powodu do braku zaufania, a jednak te myśli mnie prześladują. 

Zazdrość wpływa nie tylko na moje samopoczucie, ale także na nasze chwile razem, Zastanawiam się, skąd bierze się to uczucie. Chcę zrozumieć, jak mogę z tym walczyć, żeby nie zniszczyć tego, co mamy.

Jak radzić sobie z zazdrością w związku, gdy nie ma do niej podstaw?

Moja zazdrość w związku coraz bardziej wymyka się spod kontroli. Każda wiadomość, którą mój partner dostaje, wywołuje we mnie niepokój, a czasem wręcz paniczną potrzebę kontroli – zdarza mi się przeglądać jego media społecznościowe, chociaż wiem, że to złe. Często czuję się zagrożona, gdy nie ma żadnych realnych podstaw. Jak odróżnić zwykłą zazdrość od tej toksycznej, która niszczy relację?

Mam wrażenie, że to wszystko wynika z jakiegoś głębszego problemu we mnie samej, ale nie wiem, jak to odkryć i zatrzymać. Mój facet nic mi nigdy nie zrobił, nic nie znajduje w tym telefonie, nie daje mi jakichś sygnałów zainteresowania innymi, a mimo to, to we mnie siedzi

Jak radzić sobie z zazdrością w małżeństwie? Mąż zazdrosny o byłego partnera

Witam. Proszę o pomoc. Jestem w związku małżeńskim od 2 lat, od około pół roku mój mąż zaczął odczuwać zazdrość o mojego byłego partnera. Od tego czasu cały czas dopytuje o niego, o to, co było między nami.. Są dni, że jest wszystko dobrze, a są takie, że chodzi smutny albo bardzo zły, wtedy odsuwa się ode mnie, zarzuca mi błąd, że kogoś przed nim miałam. 

Ja czuję się winna i bardzo się boję o naszą przyszłość. 

Jak mogę mu pomóc? Jak z nim rozmawiać? Czy z Państwa doświadczenia przy takich problemach mój mąż może mnie zostawić?

Jak radzić sobie z problemem zazdrości wstecznej w związku i poprawić komunikację

Dzień dobry, mam pewien problem, a raczej taki którego sama nie zauważam. Jestem z partnerem od ponad roku, na ogół dobrze się dogadujemy, kochamy się, wszystko idzie w dobrym kierunku, jednak czasem pojawiają się pewne problemy, jak w każdej relacji. Pół roku temu zaczął się u niego problem z zazdrością wsteczną, która ingerowała w jego humor, samopoczucie, ogólnie na codzienne życie. Starałam się go bardzo wspierać, dużo wysłuchałam, starałam się zrozumieć, ale dzisiaj dostałam pewną przykrą informację. Że przez ten cały czas nie zrobiłam nic, co by go podniosło na duchu. Czasem dostaje zażalenie odnośnie tego, ze nie czuje się chciany i pożądany w relacji… Ja na ogół jestem typem osoby spokojnej, trochę samotniczka. Wydaje mi się, że jego problemy są troszkę przesadne i że jest dobrze, tak jak jest. Ale skoro jesteśmy w relacji, to chodzi w niej o kompromisy i zrozumienie dlatego starałam się coś zmienić, żeby było lepiej, ale niestety wciąż słyszę ten sam zarzut. Nie wiem, w czym może być problem. Bardzo go kocham, chce z nim być, wspierać go, ale wydaje mi się, że czasem nie umiem i zawodzę bardzo na każdej płaszczyźnie