Left ArrowWstecz

Jak zaufać żonie po odkryciu jej przeszłości seksualnej i polubień byłego?

Oto poprawiony tekst pod względem ortograficznym:

Cześć, Mam następujący problem, z którym nie mogę sobie poradzić od wielu lat. Jestem z kobietą - żoną w sumie prawie 20 lat, w tym 13 lat po ślubie. Po jakimś czasie od momentu, jak się związaliśmy, przyznała się do swojej przeszłości. W wieku 15 lat miała pierwszego chłopaka, z którym współżyła. Powiedziała mi to na początku naszego związku. Miałem trudności, ale ten fakt zaakceptowałem. Przedstawiła to wtedy jako epizod, który był dla niej przykry, nie chce do tego wracać. Mówi, że miała problem z asertywnością, podobno robiła to mimo tego, że tego nie chciała. Po kilku latach - już małżeństwa - podczas jakiejś rozmowy wydało się, że ten chłopak nie był jedynym. Był ktoś jeszcze, o czym mi nie powiedziała, ukryła to przede mną na początku naszego związku. Ponownie to "przetrawiliłem" i "zaakceptowałem". Jestem z nią tyle lat, mogę powiedzieć, że jesteśmy szczęśliwym małżeństwem, mamy dzieci, dużo razem osiągnęliśmy, mamy spory majątek, nieruchomości, biznesy, dobre stanowiska w pracy. Ostatnio na jaw wyszły kolejne fakty. To nie był zwykły seks, to był również seks oralny - nazwijmy to jednostronny, z jej "aktywnym" udziałem. Dowiedziałem się o tym teraz, po prawie 20-stu latach małżeństwa. Czuję się oszukany, zawiodła moje zaufanie, nie była wobec mnie szczera. Ponadto - przypadkiem - trafiłem na profil na socjalach jej byłego. Każdy jego post był przez nią polajkowany. Dla mnie to taki symbol, mały gest, że ona "nie ma mu za złe" tego, co się wydarzyło, tego, że ma to wpływ na całe nasze życie, na cały nasz związek. Przez cały ten czas - choć nie dawałem sobie po tego poznać - o tym pamiętam, rozmyślam. Nie codziennie, nie co tydzień. Raz na jakiś czas. Przypomina mi się to wszystko. Cierpię, rozdrapuję, babram się w tym. Ona twierdzi, że to nie ma znaczenia, że to nie wyglądało jak seks zakochanych. Ona to robiła, bo on nalegał. Ale czy mogę jej wierzyć? Jak jej zaufać? Jak przestać myśleć? Jak przestać się w tym babrać i rozdrapywać przeszłości. Ciężko mi zaakceptować nową rzeczywistość. Mimo tego, że mnie to rani, to czuję, że ją kocham. Chcę być blisko niej. Ona jest bardzo dobrym człowiekiem, czuła, troskliwa, wspaniała matka dla naszych dzieci. Ale jej przeszłość mnie wykańcza. Opowiada, jak to jej znajomi otwarcie rozmawiają - w obecności swoich aktualnych partnerów - o swoich byłych i o tym, co robili. Dla niej to było takie normalne. Dla mnie nie. Dziękuję za pomoc. Pozdrowienia.

User Forum

Hot_Wheels

12 dni temu
Izabela Piórkowska

Izabela Piórkowska

Przeżywa Pan rozczarowanie w relacji z żoną, która odważyła się wyjawić prawdę, a zamiast tego zraniła Pana. Może to być tak, że chciała przez to poczuć ulgę, jednocześnie zaufała Panu do końca myśląc, że powiedzenie prawdy zbliży Was do siebie? Zastanawiam się czego Pana żona potrzebuje jeszcze oprócz bliskości: przyjaźni, zaufania, swobody w wyrażaniu siebie? w rozmowach na wszystkie tematy? Czemu wcześniej o tym nie mówiła, czy kierował nią wstyd, może tak być? Potrafi dostrzec Pan jej dobre strony, kocha Pan ją, jak Pan rozumie miłość? Pomocna może być rozmowa z żoną o Państwa uczuciach związanych z tym wydarzeniem, akceptacja przeszłości choć trudna może pomóc. Proszę sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego przeszłość żony jest dla Pana ważna, jakie przekonania kryją się w Pana głowie na temat związków z kobietami, jaką perspektywę ma Pan na tę sytuację. Pomóc może terapeuta, psycholog, zachęcam do tego, by mógł się Pan zmierzyć z trudnymi uczuciami, one w tej sytuacji są normalne. Ktoś kiedyś porównał przeszłość do lusterek wstecznych w samochodzie, a przyszłość do szyby przedniej. W co wybiera Pan i w jaki sposób patrzeć w oba? Pozdrawiam serdecznie.

12 dni temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Justyna Bejmert

Justyna Bejmert

Cześć. Rozumiem, że to dla Ciebie trudne. Jesteś z żoną wiele lat i teraz wyszły na jaw sytuacje z jej przeszłości, które mocno Cię dotknęły i rozczarowały. Zastanawiam się, co dokładnie oznacza dla Ciebie przeszłość żony? Co realnie zmienia to w Waszej relacji? Masz pełne prawo czuć się zagubiony. Z drugiej strony wyobrażam sobie, że żona chciała się tym z Tobą podzielić, bo Ci ufa i chciała być z Tobą w pełni szczera. To może być trudne, żeby po prostu o tym zapomnieć i żyć dalej. Warto rozważyć przepracowanie tego tematu z pomocą specjalisty. Jeśli nie w parze, to samodzielnie, dla samego siebie, byś mógł spojrzeć na Waszą relację z perspektywy tego, co buduje, co w niej ważne i co Ci ta relacja daje, a nie tylko z perspektywy przeszłości żony, której w tym momencie już nie może zmienić. Życzę Ci wszystkiego dobrego,

 

Justyna Bejmert

Psycholog

mniej niż godzinę temu
Klaudia Dynur

Klaudia Dynur

Dzień dobry,

widać w Pana wiadomości ogrom bólu i napięcia spowodowanego zatajeniem historii seksualnej sprzed waszej relacji.

Każdy z nas posiada swoje własne normy i granice tego, co uważa za słuszne, bądź nie. Normy te mogą być różne, nawet w wieloletnich małżeństwach, szczególnie jeśli nigdy Państwo wspólnie o nich nie rozmawiali. Dlatego owocna mogłaby okazać się szczera rozmowa na temat Państwa granic. Może Pan także szczerze, bez kłótni i w atmosferze bliskości, porozmawiać z żoną o swoich odczuciach względem sytuacji, która wyniknęła między wami. Być może każde z was spostrzega ją zupełnie inaczej i nie jest świadome uczuć drugiej strony.

Jeśli z jakiegoś powodu rozmowa tylko we dwoje jest zbyt trudna, mogą Państwo udać się na terapię par, gdzie specjalista pomoże wam spojrzeć na całą sytuację. Z kolei, gdyby myśli na temat zachowań Pana żony stały się zbyt uciążliwe, zawsze może Pan zgłosić się także na terapię indywidualną, która pomoże w ich opanowaniu.

 

Pozdrawiam serdecznie

Klaudia Dynur

Psycholog i seksuolog w trakcie szkolenia

11 dni temu
komunikacja w zwiazku

Darmowy test na jakość komunikacji w związku

Zobacz podobne

Jak radzić sobie z przemocą słowną w rodzinie? Porady dla osób doświadczających wyzwisk

Witam. Mam problem z mężem wyzywa dziecko i mnie. Nie mam już siły tłumaczeniem mu i rozmowami które do niczego nie prowadzą. Raz wróciłam do rodziców ale miała być zmiana a tu jest tak samo.. dom jest na niego samochod też. Jak to zmienić?

Partnerka przy drobnych sprzeczkach ogromnie się nakręca, aż uważa, że się rozstaniemy.

Dzień dobry. Mam pytanie, moja partnerka po każdej naprawdę małej sprzeczce, o jakąś pierdółkę, tak się nakręca, tak w głowie wyolbrzymia, że za każdym razem stwierdzi, że to koniec..rozstajemy się. Po około dobie, emocje opadają i wraca rozsądek...da sie porozmawiać i tworzymy naprawdę udany związek, kochamy sie bardzo. W te 24h nie da się rozmawiać i jest na 1000% pewna, że się rozstajemy i to koniec. Jak zrobić, by te emocje nie eskalowały do takich rozmiarów, nie zabierały tyle czasu...to zostawia blizny, a tak naprawdę powody są tak błahe, że aż niewiarygodne.

Nocne spotkania z przyjacielem - czy to słuszny wybór?

Witam, Piszę z pytaniem, odnoście przyjaźni. 

Od wielu lat mam przyjaciela, przez dłuższy czas spotykaliśmy się, bo tak wygodniej było w nocy. Przez to ze strony rodziców miałem dziwne pytania, a czemu nie w dzień? Wiadomo, nic złego nie robiliśmy. Spotkania w nocy nam pasowały.

Przyjaciel przyzwyczaił się do takiej formy spotkań i jest mu wygodniej tak, a ja po ożenieniu się mam teraz problem z tym, że moja żona też dziwnie patrzy na te spotkania. I dalej pytanie, czy rezygnować z takich nocek, czy przejść na tylko dzienne spotkania (z tym że w dzień ciężko spotkać się ), według przyjaciela i on uważa, że to rodzice czy żona mają problem, a ja mam robić to, co uważam za słuszne. Tylko co jest słuszne ? Pozdrawiam

Czy to normalne, że mąż spotyka się z byłą partnerką, żebym poczuła brak bezpieczeństwa?
Witam Mam problem z mężem odkąd poznałam mojego męża nie pracowałam poprostu nie musialam i tak żyliśmy ale od jakiegoś czasu mąż niestety zaczął spotykać się z była partnerka ukrywał to długo. Przeprowadziłam z nim rozmowę to powiedzial że zrobił to dlatego że nie pracowałam i chciał żebym poczuła brak bezpieczeństwa. Czy to jest normalne zachowanie bo wydaje mi się że nie?Bardzo mnie tym zranił
Mam poważny problem z kontaktami z ludźmi, stresuję się, boję się z nimi rozmawiać
Dzień dobry, Mam poważny problem z kontaktami z ludźmi, stresuję się, boję się z nimi rozmawiać z obawy przed oceną, bardzo się przejmuję, co o mnie myślą inni. Mam nieustanny natłok negatywnych myśli. Jestem zagubiona. Przeszkadza mi to w pracy i w życiu. Ciągle wszystkich oceniam, bo wydaje mi się, że inni też mnie źle oceniają. Emocje mam przez to zablokowane, nie potrafię prawidłowo ocenić sytuacji. Brak mi pewności siebie. W pracy jestem jak maszyna, bo tylko tak mogę zdobyć szacunek innych. Nie rozmawiam ze współpracownikami. Proszę o odpowiedź. Dziękuję i pozdrawiam
zdrada

Zdrada – przyczyny, skutki i jak sobie z nią radzić?

Zdrada to głębokie naruszenie zaufania w związku, występujące w formie fizycznej lub emocjonalnej. Powoduje trwałe rany psychiczne u obu partnerów. Analizujemy przyczyny zdrad, ich konsekwencje oraz metody odbudowy relacji po takim doświadczeniu.