Jakie są skuteczne metody leczenia nerwicy i radzenia sobie z lękiem społecznym?
Jakie są najlepsze sposoby leczenia nerwicy?
Męczę się od dziecka od czasu kiedy mnie wyśmiewano, teraz gdy jestem dorosła, nerwica nabrała na sile i nawet gdy nic się nie dzieje, a jestem wśród ludzi, robi mi się słabo w miejscach publicznych lub gdy zbyt dużo ludzi zwróci na mnie uwagę.
Boję się pójść na siłownię, mimo że lubię sport.
Dodatkowo, gdy widzę, że ktoś się mną interesuje, ja jestem pewna, że to fałszywe i tak naprawdę ta osoba chce mi zaszkodzić. Jest to wykańczające... Daje sprzeczne sygnały, unikam i ta osoba rezygnuje. Jedynie z tą osobą przez komunikatory się nie boję rozmawiać, bo wtedy na mnie nie patrzy tylko wtedy już te osoby nie są zainteresowane
Zagubiona

Piotr Wesołowski
Zagubiona, z pewnością, gdy byłaś dzieckiem, przeżyłaś trudne chwile, które wpłynęły na twoje obecne funkcjonowanie.
Z twojego krótkiego opisu wnioskuję, że mogą to być różne rodzaje lęków społecznych, możesz próbować zmierzyć się z tym - tu bym polecił książkę "Umysł ponad nastrojem" - Padesky.
Inną opcją jest praca z psychologiem/psychoterapeutą, którzy wesprą cię w zmianie i pokonaniu trudności, z którymi się spotykasz. Tu bym polecił terapię w nurcie behawioralno-poznawczym lub w nurcie skoncentrowanym na rozwiązaniach.
Życzę owocnej pracy nad sobą.
Pozdrawiam
Piotr Wesołowski

Emilia Jędryka
Droga Autorko,
Rozumiem, jak Pani doświadczenia mogą być trudne i obciążające. To, że szuka Pani pomocy, jest już ważnym krokiem. W leczeniu nerwicy najskuteczniejsza jest psychoterapia, szczególnie terapia poznawczo-behawioralna (CBT) lub terapia skoncentrowana na rozwiązaniach (TSR). Pomagają one w zmianie lękowych przekonań i budowaniu poczucia bezpieczeństwa.
Warto także stopniowo oswajać lęk poprzez małe kroki, np. zaczynając od krótkich wizyt na siłowni w mniej zatłoczonych godzinach. Pomocne mogą być również techniki relaksacyjne, mindfulness i praca nad zaufaniem do ludzi. Jeśli lęk bardzo utrudnia codzienne życie, warto skonsultować się ze specjalistą, który pomoże dobrać najlepsze metody pracy.
Na stronie TwójPsycholog odnajdzie Pani specjalistów pomagających osobom, które doświadczają zaburzeń lękowych.
Trzymam za Panią kciuki – małe kroki naprawdę mogą przynieść dużą zmianę!
Emilia Jędryka

Kinga Pindur-Wysowska
Dzień dobry,
zaburzenia lękowe, zwłaszcza jeśli towarzyszą pani od dzieciństwa, mogą znacząco wpływać na codzienne funkcjonowanie, w tym relacje z innymi. To, czego pani doświadcza - lęk przed oceną, unikanie sytuacji społecznych, czy trudność w budowaniu relacji, może wynikać z głęboko zakorzenionych doświadczeń, które nadal wpływają na pani emocje i sposób postrzegania świata.
Najskuteczniejszym podejściem do leczenia zaburzeń lękowych zwykle jest połączenie psychoterapii i jeśli będzie to wskazane - farmakoterapii. Warto rozważyć spotkanie z psychoterapeutą, który pomoże pani lepiej zrozumieć swoje reakcje, przepracować trudne doświadczenia i nauczyć się skutecznych strategii radzenia sobie z lękiem.
Również konsultacja z lekarzem psychiatrą może być pomocna – wspólnie moglibyście rozważyć wsparcie farmakologiczne, które może złagodzić objawy i ułatwić pracę w procesie psychoterapii. Nie oznacza to, że leki są konieczne, ale warto mieć świadomość, że jest to jedna z dostępnych opcji.
Pozdrawiam,
Kinga Pindur-Wysowska

Martyna Jarosz
Dzień dobry!
Po zapoznaniu się z opisanymi objawami/obawami dobrze byłoby, abyś umówiła się na spotkanie z psychologiem. Specjalista pomoże Ci przepracować trudności, zrozumieć ich przyczyny i znaleźć skuteczne metody radzenia sobie z lękiem oraz budowaniem zaufania do innych. Profesjonalna pomoc może być niezwykle wartościowa w radzeniu sobie z nerwicą i lękami, które towarzyszą Ci od dłuższego czasu. Psycholog pomoże Ci w nauce technik radzenia sobie ze stresem, poprawie samooceny i budowaniu zdrowych relacji z innymi ludźmi.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia.
Martyna Jarosz

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Dzień dobry,
jak radzić sobie ze stresem i lękiem przed kontaktem z ludźmi? Jestem osobą zamkniętą w sobie i nie potrafię swobodnie rozmawiać z ludźmi. Bardzo się stresuje, gdy mam z kimś porozmawiać paraliżuje mnie lęk. Często jest tak, że mam taką blokadę, że nie wiem co powiedzieć. Czuję lęk, że powiem coś nie tak i z reguły tak się dzieje, wtedy przychodzą myśli, że jestem beznadziejna. Myślałam o tym, żeby pójść na terapię, ale wtedy jest dokładnie tak samo, gdy myślę o tym, żeby się zapisać, paraliżuje mnie taki lęk, że nie jestem w stanie nic zrobić i odpuszczam. Jest mi ciężko tak normalnie rozmawiać z ludźmi, a co dopiero rozmawiać o moich problemach.
Nie wiem, co mam robić jak to przezwyciężyć.
Czuję, że każdy drobny objaw – ból głowy, kaszel, cokolwiek – od razu wywołuje u mnie jakąś paranoję. Zaczynam myśleć o najgorszym, przeglądać internet, sprawdzać objawy, i kończy się na tym, że panikuję jeszcze bardziej. To się robi męczące, bo nie potrafię już normalnie funkcjonować, ciągle analizuję, ciągle się martwię, a ludzie dookoła chyba nie rozumieją, jak to jest.
Nie wiem, jak to zatrzymać, ale chcę jakoś ogarnąć ten ciągły lęk. Co robić, żeby przestać tak się nakręcać?
Witam. Chciałam zapytać, jak żyć z niepewnością.
Leczę się na nerwicę lękową od dziecka. Pamiętam wiele sytuacji, w których nie wiedziałam, czy coś komuś zrobiłam złego, czy nie. Odwracałam się za ludźmi itp. Mam w głowie milion takich sytuacji, ale zawsze szlam na przód, co daje mi sile wierzyć w to, że wtedy musiałam coś czuć, w takim sensie, że może jednak miałam to poczucie, że nic jednak nie robię złego.
Tak czy siak, ta niepewność jest wykańczająca.
Wyleczyłam się ze strachu lekami, w takim sensie, że teraz się nie boję, idąc ulica i mijając ludzi, że im coś robię, ale za nic nie jestem w stanie przypomnieć sobie, jak było kiedyś.
Dlaczego odpuszczałam, żyłam dalej nie uciekałam przed policja, co w ogóle czułam, kim byłam, czy wtedy to tez była tylko choroba pamiętam np. skutek ze szlam i się balam, ale nie mogę dać teraz gwarancji, że wtedy faktycznie tylko szlam.
W zasadzie na nic nie mogę dać gwarancji, do tego stopnia, że nawet jak by ktoś powiedział, że od dziecka zabiłam wiele ludzi to ja nie czułabym się za to w tym momencie odpowiedziałam, bo ja nie wiem nic, pamiętam 1 % życia. Pomaga mi tylko bezgranicznie ufanie sobie, ale ja nie wiem, tak na prawdę, jak było