Czuję ogromny lęk przed śmiercią, chorobą. Nie chcę zostawić dzieci samych, po tym jak moja mama zmarła. Terapia pomogła na chwilę.
Samma

Katarzyna Rosenbajger
Witam,
Pisze pani, że ciągły lęk przed chorobą lub śmiercią (Tanatofobia) nasilił się u pani po śmierci mamy. Bardzo często, śmierć bliskiej i ważnej dla nas osoby ,może wytworzyć właśnie takowe lęki. Straciła pani mamę i teraz obawia się, że pani dzieci też mogą stracić swoją. Wspomina pani,że wcześniejsza terapia była pomocna, ale ostatnio objawy sie nasilily. Radziłabym poszukać profesjonalnej pomocy, i kontynuować terapię, aż poczuje się pani lepiej i lęki znikną.
Jeśli nadal będzie pani odczuwała tak silne lęki, wtedy proszę skontaktować się z lekarzem psychiatrii w celu wprowadzenia leczenia farmakologicznego.

Alicja Sadowska
Dzień dobry,
Utrata rodzica to niewyobrażalny cios dla dziecka, obojętnie w jakim wieku i momencie się to wydarzy. Lęk przed śmiercią, który Pani opisuje, jak najbardziej może być pokłosiem nieprzepracowanej żałoby, którą czuje Pani po mamie. Natomiast jeśli odczuwa Pani nawrót objawów to zalecam, aby skonsultowała się Pani ze specjalistą, który obejmie Panią wsparciem - psycholog lub psychoterapeuta. Warto też wspomnieć na terapii o tym, że obawia się Pani brania leków, specjalista jak najbardziej powinien z Panią poruszyć ten temat i go omówić.
Pozdrawiam,
mgr Alicja Sadowska
Psycholog

Justyna Czerniawska (Karkus)
Rozumiem, że odczuwa Pani lęk związanym z chorobą i strachem przed pozostawieniem dzieci bez mamy, zwłaszcza po utracie swojej mamy. To naturalne uczucie, które może być bardzo trudne do zniesienia. Ważne jest, aby szukała Pani pomocy i poznała strategie radzenia sobie z tym lękiem. Warto rozważyć kontynuację terapii. Jeśli wcześniejsza terapia pomogła na chwilę, warto kontynuować ją, aby pracować nad trwalszymi rozwiązaniami. Terapeuta może pomóc Pani zrozumieć źródło lęku i wypracować strategie radzenia sobie. Warto również porozmawiać z lekarzem, który przepisał leki o Pani obawach w związku z ich przyjmowaniem. Może jest szansa, żeby ewentualne leczenie odbywało się bez nich.
Pozdrawiam serdecznie,
Justyna Karkus

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Ostatnio zauważyłem, że im więcej przeglądam media społecznościowe, tym gorzej się czuję. W zeszły weekend siedziałem w domu, odpoczywałem po ciężkim tygodniu, aż nagle zobaczyłem zdjęcia znajomych z imprezy.
Wszyscy uśmiechnięci, świetna muzyka, mnóstwo komentarzy typu „najlepsza noc!”. Poczułem dziwny ucisk w żołądku – dlaczego mnie tam nie było? Może coś mnie omija? Przecież jeszcze rano byłem zadowolony z planu na spokojny wieczór… Jak sobie z tym radzić?
Mam taki problem, że jedzenie w towarzystwie strasznie mnie stresuje. Każde spotkanie przy stole to dla mnie totalna męczarnia. Boję się, że ktoś mnie oceni – jak jem, co jem, albo że zrobię coś głupiego i się ośmieszę. Z tego wszystkiego coraz częściej unikam wspólnych posiłków, co, wiadomo, nie wpływa dobrze na relacje z rodziną i znajomymi. Nie chcę ich unikać, ale ten lęk mnie przytłacza i nie wiem, co z tym zrobić