Mam 17 lat i problem z nauką i robieniem notatek.
Oliwia

TwójPsycholog
Dzień dobry,
Nie byłoby profesjonalnym stawianie diagnozy tu na forum. Takie zachowania mogłyby świadczyć o nerwicy, mogą też być objawem innych trudności, a sprawdzać to najlepiej właśnie w terapii. To wspaniałe, ze postanowiłaś o siebie zadbać i podjęłaś terapię, aby mogła być skuteczna warto dzielić się na niej wszystkimi istotnymi sprawami. A nad tego typu zachowaniami można z sukcesem pracować na terapii, do czego zachęcam! Pozdrowienia

Katarzyna Waszak
Dzień dobry, Oliwia!
To Twój duży zasób, że szukasz pomocy. Koniecznie powiedz o objawach swojemu terapeucie. Wygląda na to, że Twoje zachowanie zmierza w kierunku obsesji i kompulsji, ma to związek z lękiem. Prawdopodobnie chcesz sobie w taki sposób poradzić, tylko to tak nie działa, lęk nie minie, tylko chwilowo może się wyciszyć. Kiedy to się zaczęło? Być może jest źródło, coś co Cię przeraziło. Warto także skonsultować się z psychiatrą, który podpowie, czy wystarczy sama psychoterapia, czy trzeba wdrożyć leczenie farmakologiczne. Powodzenia

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Dzień dobry,
mój pracodawca powiedział mi rzeczy, które naruszały moje granice. Mówił wiele rzeczy na temat seksu , które mnie krępowały i drwił z mojego stanu cywilnego.
Moja rodzina jednak obwinia mnie o te sytuacje. Mówi, że to moja wina, bo nie potrafiłam się mu postawić i obronić. Krzyczą na mnie, że jestem głupia i niedojrzała. W jaki sposób rozmawiać z rodziną, która obwinia mnie o te sytuacje?
Ostatnio coraz częściej czuję duży stres przed wystąpieniami publicznymi w pracy. Już sama myśl o konieczności prezentowania czegokolwiek przed zespołem lub klientami sprawia, że się denerwuję i to wręcz blokuje moje działania.
Mam wrażenie, że ten stres nie pozwala mi w pełni pokazać moich zawodowych możliwości, co zaczyna wpływać na moje zadowolenie z pracy.
Chciałbym odzyskać pewność siebie w pracy i móc swobodnie przedstawiać swoje pomysły bez obaw o to, jak zostanę odebrany. Będę wdzięczny za każdą poradę.
Moi rodzice nigdy nie pozwolili mi się rozwijać. Szkoda było na mnie kasy, nie mogłam uczyć się języka, a też było dużo przemocy i miałam problem ze skupieniem. Mam 39lat i czuję się jak nikt. Nie osiągnęłam nic. Nie mam rodziny. Próbowałam 300 razy coś zrobić i nigdy nie nie wybiłam. Jestem zmęczona, schorowana i czuję niesprawiedliwość widząc młodych, którym rodzice pozwalają iść na studia, nie krzyczą na nich i nie muszą ciężko pracować w domu. Czuje się głupia. Pusta. Dziecinna...
Czuję, że ten perfekcjonizm zaczął mnie dosłownie przerastać. Odkąd pamiętam, zawsze każdy coś ode mnie chciał.
Wszyscy oczekiwali, żebym był najlepszy, ciągle wysokie wymagania czy to rodzice, czy też w szkole. Później sam zacząłem sobie takie stawiać i stało się to częścią mojego życia. Każdy błąd, każda drobnostka wywołuje we mnie ogromne!! poczucie winy.
Chcę być jak najlepszy, naprawdę, ale nie potrafię. Strasznie mnie to przytłacza i zabiera radość z życia. Ciągle tylko się zadręczam, choć wiem, że w wielu przypadkach bezpodstawnie. W pracy robię dosłownie to samo, rozkładam wszystko na czynniki pierwsze i non stop się zadręczam. Ostatnio pomyliłem adres mailowy klienta, niby błahostka, a przez prawie dwa tygodnie ta myśl mnie dręczyła...
Myślałem sobie: że mogłem być bardziej uważny, bardziej się postarać, a znowu zepsułem…
Chciałbym jak każda normalna osoba nie przejmować się byle błędem, mieć jakiś balans, na pewno ułatwiłoby mi to życie. Bardzo proszę o radę.