Wstecz

TW. Myśli samobójcze. Psychoterapeuci, nie wprost, ale w sposób subtelny, obwiniają mnie o swój stan

Mam myśli samobójcze. Psychoterapeuci, nie wprost, ale w sposób subtelny, obwiniają mnie o swój stan, że to ja sama się do tego doprowadziłam. Napisałam nawet list pożegnalny i zapytałam w nim retorycznie terapeutów, czy pocieszyliby mojego jedynego krewnego po mojej śmierci. Żeby wiedzieli, jak to jest, być obwinianym. Nie, skądże, pewnie się dobrze bawią za pieniądze, jakie im dałam.

Anonimowo

5 dni temu
Malwina Mróz

Malwina Mróz

Dzień dobry, 

Jeżeli odczuwa Pani natłok myśli związanych z samobójstwem, proszę jak najszybciej skontaktować się z krewnym lub pomocą medyczną. Proszę pamiętać, że ten stan może być podyktowany różnymi czynnikami wpływającymi na postrzeganie świata teraz, w tym momencie. Bardzo ważne, by umożliwić sobie teraz pomoc. Proszę o to Panią. 

Odczuwa Pani też wyraźną złość na swoich terapeutów. Być może w procesie zaistniało coś, co Panią zabolało. Choć może być to teraz trudne, naprawdę warto wnieść na sesję swoje emocje i przedstawić terapeutom swój punkt widzenia - nawet jeśli będzie to oznaczać zezłoszczenie się. Pani emocje są ważne. 

Życzę Pani dużo zdrowia i przesyłam wsparcie w tym trudnym czasie ☘️

wczoraj

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Zobacz podobne