Trauma przemocy seksualnej. Czuję się źle wśród ludzi, gdy ktoś mnie obudzi zaczynam być nerwowa i płaczę.
KG
Nikoletta Dziedzic
Może być to nieprzepracowana trauma. Może być to fobia.
Uważam, że bardzo ciężko może być Pani poradzenie sobie z tym samej.
Nerwowe, płaczliwe poranki mogą wiązać się zarówno z traumą, jak i fobią jak również z gromadzonym stresem.
Zalecam udanie się do specjalisty, który pomoże zrozumieć co dzieje się w Pani psychice.
Trzymam za Panią kciuki! Powodzenia!
Pozdrawiam,
psycholog
Nikoletta Dziedzic
Agnieszka Wloka
Pani doświadczenia na pewno w Pani siedzą i wpływają na zachowanie, czy nastrój…pytanie, czy była Pani kiedyś w terapii, czy pierwszy raz o tym mówi? Nie chcę też wszystkiego sprowadzać do tych wydarzeń - one raczej były początkiem, a potem budowała Pani dalej obraz siebie i innych - pytanie czy ten obraz to ufność i wiara w siebie i innych, czy właśnie lęk, że ufać nie można, a Pani jest predysponowana do bycia ofiarą…. - i tu jest przestrzeń do pracy z psychologiem.
Oczywiście nie musimy zwalać wszystkiego na karb emocji -warto dla pewność przebadać się czy zwyczajnie nie ma Pani zaburzeń hormonalnych, czy niedoborów składników odżywczych, witamin - więc warto zacząć od lekarza, potem jeśli uważa Pani, że nasilenie tych złych nastrojów jest duże, to psychiatra i na pewno od razu terapia.
Katarzyna Waszak
Dzień dobry!
Przede wszystkim doświadczyła Pani naruszenia granic nietykalności cielesnej, co jest traumatycznym przeżyciem. Nie wiem, kto to Pani zrobił, ale została Pani skrzywdzona i warto pomyśleć o ,,przepracowaniu" tego trudnego doświadczenia w procesie psychoterapii. Nic dziwnego, że źle się Pani czuje w towarzystwie innych ludzi, gdyż bliskość okazała się dla Pani zagrażająca. Cierpienie przeżywała Pani w samotności, nie doszło do uprawomocnienia emocji i nie doświadczyła Pani ochrony przez kogoś dorosłego. Nerwowość przy budzeniu przez kogoś może być związana z lękiem przed tym, że znów może wydarzyć się coś przykrego. To jest do zdiagnozowania. Zachęcam do troski o siebie i szukania wsparcia, co juz zaczęła Pani robić. Powodzenia
Katarzyna Waszak