
TW. Ideacja samobójcza - czy same myśli powinny wzbudzać niepokój?
Czy zadawanie sobie pytań typu "co by było gdybym zniknęła (na jakiś czas)" lub samo rozmyślanie jaki rodzaj samobójstwa jest "najpewniejszy" i jaki bym wybrała... Powinno wzbudzać niepokój, pomimo że wiem, że są to tylko myśli, których nie zrealizuję, bo nie potrafię tego zrobić moim bliskim - wierzę, że ktoś (chociażby 1os.) by za mną tęsknił.
Sara
Albert Polak
Pani Saro,
Pani pytanie jest bardzo ważne i wymaga odpowiedzi, która nie tylko uspokaja, ale i pozwala na głębsze zrozumienie tego, co się w Pani wewnętrznie dzieje. Myśli o znikaniu, o odejściu, a nawet o śmierci, nie zawsze oznaczają zamiar odebrania sobie życia – często są wołaniem duszy o ulgę, o przerwę, o bycie usłyszaną. To może być sposób psychiki na wyrażenie cierpienia, które nie znajduje innego języka. Gdy pojawia się myśl „co by było, gdybym zniknęła”, to nie musi być wyrok – to może być próba sprawdzenia, czy jestem komuś potrzebna, czy moje istnienie ma znaczenie. I to jest głęboko ludzkie.
Z punktu widzenia psychologii – zwłaszcza nurtów psychoanalitycznych – takie myśli mogą pełnić różne funkcje. Czasem są próbą kontroli – „gdy pomyślę o najgorszym, mam nad nim władzę”. Czasem są formą odreagowania bezsilności, której nie da się wypowiedzieć. A czasem są subtelnym testem relacji – czy ktoś się przejmie, czy ktoś mnie zatrzyma. To nie czyni Pani słabą – wręcz przeciwnie, to pokazuje, że Pani psychika szuka sposobu, by poradzić sobie z czymś, co jest zbyt ciężkie, by unieść to samotnie. Warto to rozpoznać jako sygnał – nie winę. Jako prośbę – nie zagrożenie.
Z serdecznymi pozdrowieniami,
Albert Polak
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Justyna Bejmert
Saro,
Tak, to powinno wzbudzić niepokój — nie dlatego, że "coś z Tobą nie tak", ale dlatego, że takie myśli to sygnał, że coś w Tobie bardzo cierpi. To nie są „zwykłe” myśli. To wołanie o ulgę, o zrozumienie, o spokój.
To, że wciąż widzisz wartość w tym, by zostać — że ktoś by tęsknił — to ważne. Ale nie musisz czekać, aż będzie gorzej, żeby szukać pomocy. Już teraz zasługujesz na wsparcie i rozmowę.
Możesz porozmawiać z psychologiem, zadzwonić na bezpłatny kryzysowy telefon, albo porozmawiać z kimś bliskim, kto Cię wysłucha.
Twoje życie ma znaczenie.
Przesyłam Ci dużo siły,
Justyna Bejmert
Psycholog
Yolanda Bolívar-Wardas
Dzień dobry,
To dobrze, że zauważa Pani te myśli i że potrafi Pani oddzielić je od działania. Często takie rozważania są sposobem radzenia sobie z trudnymi stanami emocjonalnymi - bezsilnością, napięciem, poczuciem osamotnienia. Nawet jeśli nie ma w nich planu działania, warto potraktować je jako sygnał, że coś w Pani psychice domaga się uwagi i wsparcia. Zachęcam do rozmowy z psychoterapeutą, który pomoże przyjrzeć się głębiej tym uczuciom.
Pozdrawiam
Yolanda Bolivar-Wardas
Psycholog/Psychoterapeuta
Krzysztof Chojnacki
To, co Pani opisuje – pojawianie się myśli o zniknięciu czy rozważanie sposobów odebrania sobie życia – jest sygnałem, który zdecydowanie powinien wzbudzać niepokój. Nawet jeśli Pani intencją nie jest ich realizacja i wewnętrznie wierzy Pani, że nie skrzywdziłaby Pani bliskich, samo pojawianie się takich myśli wskazuje na duży wewnętrzny ból lub znaczne obciążenie emocjonalne.
Myśli samobójcze, nawet te określane jako "tylko myśli", są często wołaniem o pomoc i sygnałem, że obecna sytuacja emocjonalna lub sposób radzenia sobie z nią stały się dla Pani zbyt trudne. Mogą one świadczyć o głębokiej frustracji, bezradności, a być może o depresji czy innych stanach, które wymagają wsparcia. Pani poczucie, że ktoś by za Panią tęsknił, jest bardzo ważne i może być czynnikiem ochronnym, ale nie umniejsza wagi pojawiających się myśli.
W takiej sytuacji zdecydowanie zalecałbym Pani niezwłoczne skonsultowanie się ze specjalistą, np. interwentem kryzysowym lub psychologiem albo skorzystał, chociaż ze wsparcia telefonu zaufania. Specjalista mógłby pomóc Pani zrozumieć, co leży u podstaw tych myśli, ocenić Pani stan emocjonalny i zaproponować odpowiednie wsparcie. Rozmowa z zaufanym profesjonalistą pozwoliłaby Pani bezpiecznie wyrazić te trudne myśli i uczucia, bez obawy o ocenę.
Warto pamiętać, że szukanie pomocy w obliczu takich myśli to akt siły i troski o siebie, a nie słabości. Nikt nie powinien pozostawać sam z takimi rozważaniami.
Katarzyna Organ
Pani Saro
zadawanie sobie takich pytań może być oznaką cierpienia. Warto sobie zadać pytanie jaką funkcję pełnią te myśli? Od kiedy się pojawiły i z czym tak na prawdę wiążą się Pani trudności, które sprawiają, że te myśli się pojawiają. Pisze Pani, że nie zrealizuje Pani tych myśli, ponieważ bliscy są dla Pani ważni i wie Pani, że ktoś by za Panią tęsknił, co jest ogromnym zasobem i mam nadzieję wsparciem. Warto przyjrzeć się temu jak ocenia Pani swoje życie i zastanowić się czy te myśli są wyrazem cierpienia i pewnego rodzjau bezradności? Być może służą jakiejś regulacji? Jeśli czuje Pani, że są odpowiedzią na to co myśli Pani o życiu, sobie czy świecie, może warto zastanowić się nad poczukaniem wsparcia i uzyskaniem odpowiedzi na powyższe pytania.
z pozdrowieniami
Katarzyna Organ
psycholog, psychoterapeuta
Olga Siedlanowska-Chałuda
Dzień dobry,
Tak, pojawianie się takich myśli, powinno wzburzać nasz niepokój. Nawet, jeśli wiemy, że są to tylko myśli i nie mogłyby przerodzić się w czyn. Tego typu myśli mogą świadczyć o zaburzeniu depresyjnym, którego nie należy ignorować. Najlepiej zgłosić się do psychoterapeuty lub psychiatry w celu diagnozy i pokierowania w dalszych krokach. Zachęcam też do skorzystania z telefonów zaufania.
Powodzenia!
Weronika Babiec
Dzień dobry,
Tak, takie myśli zdecydowanie powinny wzbudzać niepokój i wymagają natychmiastowej reakcji. To, że nazywa je Pani "tylko myślami" i że powstrzymuje Pani troska o bliskich, to bardzo ważne, ale same te myśli, szczególnie rozważanie konkretnych sposobów samobójstwa to poważny sygnał alarmowy.
Proszę jak najszybciej skontaktować się z psychiatrą i psychologiem/psychoterapeutą. W Polsce działają również linie wsparcia:
- Telefon Zaufania 116 123
- Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym 800 70 22 22
To, że ma Pani świadomość, że ktoś by za Panią tęsknił, to bardzo ważny punkt zaczepienia, ale potrzebuje Pani profesjonalnego wsparcia, które pomoże zmniejszyć to cierpienie i znaleźć inne sposoby radzenia sobie.
Życzę dużo siły,
Weronika Babiec,
Psycholożka, Terapeutka ACT

Zobacz podobne

Samookaleczanie – czym jest i jak mu zapobiegać?
Samookaleczanie to poważny problem zdrowia psychicznego, zwłaszcza wśród młodzieży. Zrozumienie jego przyczyn jest kluczowe dla skutecznej pomocy. Artykuł omawia, czym jest samookaleczanie, dlaczego występuje i jak pomagać osobom dotkniętym tym problemem.