Poczucie pustki i smutku w momencie, gdy coś powinno sprawiać mi przyjemność.
WK

Katarzyna Kania-Bzdyl
Dzień dobry,
być może to wynika z wysokich oczekiwań i wymagań, które stawia Pan sobie samemu.
Trzeba zastanowić się, czy naprawdę chcę Pan daną czynność wykonywać? A może po prostu Pan do tego się zmusza? Czy w danym dniu faktycznie chce Pan wyjść, czy raczej spędzić go po swojemu? Często bywa tak z dniem sylwestra, kiedy jesteśmy bombardowani wiadomościami w radio, tv i ogólnie w social mediach, które nakazują nam być w świetnych humorach i przede wszystkim spędzać ten czas hucznie. W przeciwnym razie dzień można zaliczyć do straconych (co oczywiście nie jest prawdą).
Proszę usiąść na spokojnie i pomyśleć, czego Pan POTRZEBUJE?
Pozdrawiam :)

Patryk Broś-Bąk
Moje pierwsze skojarzenie to objawy ADHD pt. trudno mi się zrelaksować i nie myśleć o pracy i zająć się odpoczynkiem. Natomiast druga część twojej wypowiedzi trochę nie pasuje do tego. Powiedziałbym, że to jakieś wspomnienie z przeszłości, które objawia się tym “uczuciem”, o którym piszesz. Pozdrowienia

Paweł Cisowski
Dzień dobry
Z tego, co przeczytałem, zmaga się Pan z obniżonym nastrojem oraz uczuciem wewnętrznej pustki. Zauważa Pan również pewne prawidłowości co do tego w jakich momentach pojawiają się powyższe objawy. Uczucie wewnętrznej pustki może być związane m.in. z depresją, zaburzeniami lękowymi, zespołem stresu pourazowego. Każde z wymienionych zaburzeń ma określone kryteria diagnostyczne. Aby móc stwierdzić dokładniej czy Pana “pustka” oraz złe samopoczucie są związane z jakimkolwiek z powyższych zaburzeń psychicznych należałoby podjąć się konsultacji psychoterapeutycznej. Wtedy też będzie można zdecydować o potencjalnych formach pomocy.
Pozdrawiam serdecznie
Paweł Cisowski

Joanna Łucka
Dzień dobry,
z Pana opisu rozumiem, że doświadcza Pan deficytu radości (lub innych pozytywnych uczuć) w sytuacji, kiedy się Pan ich spodziewa (np. długo wyczekiwane wakacje). Dodatkowo wspomniał Pan o pojawiającym się lęku dotyczącym możliwości spędzania czasu w taki sposób, z którego ostatecznie będzie Pan niezadowolony, czy nieusatysfakcjonowany, co utrudnia Panu realne przeżywanie tu i teraz.
Aby dowiedzieć się, z czego wynikają trudne uczucia, których Pan doświadcza potrzebnych jest więcej informacji, szczególnie tych z zakresu Pana codziennego funkcjonowania. Dopiero ten kontekst i szczegółowy wywiad będzie mógł naprowadzić specjalistę na znalezienie form pomocy, z jakich mógłby Pan skorzystać.
Proszę rozważyć skorzystanie z konsultacji psychologicznej, podczas której opisze Pan powyższe doświadczenia. Diagnosta z pewnością zapyta o pozostałe niezbędne informacje, co pozwoli mu rozpoznać Pana sytuację i zaproponować konkretne oddziaływania.
Doświadczanie anhedonii (brak przyjemności, radości) oraz lęku to skuteczne utrudnienia w dbaniu o swój dobrostan i komfort życia, co oddziaływuje także na inne obszary, gdyż może świadczyć o utrudnieniach w efektywnej regeneracji. Przeżywanie radości i przyjemności jest nam niezbędnie potrzebne do tworzenia zdrowych, satysfakcjonujących relacji z innymi, produktywności zawodowej, ale także utrzymaniu zdrowia fizycznego.
Na konsultację psychologiczną może umówić się Pan prywatnie (np. online lub stacjonarnie na tym portalu) lub na NFZ np. poprzez te strony:
https://czp.org.pl/mapa/
https://swiatprzychodni.pl/specjalnosci/psycholog/
https://pacjent.gov.pl/artykul/psychoterapia
Zachęcam także Pana do wypełnienia kwestionariusza dobrostanu, który może być pierwszymi informacjami i wskazówkami dotyczącymi Pana obecnej sytuacji życiowej pod kątem higieny zdrowia psychicznego i nie tylko. Omówienie wyników kwestionariusza może być też cennymi wskazówkami dla psychologa/psychoterapeuty, z którym zechce Pan podjąć współpracę:https://zbadaj-dobrostan.multilife.com.pl/
Życzę Panu wszystkiego dobrego!
Pozdrawiam serdecznie
Joanna Łucka
psycholożka

Anna Ulatowska
Dzień dobry.
Pana szczegółowy opis wskazuje, że warto byłoby się skonsultować z lekarzem psychiatrą w celu zbadania czy jest to obszar związany z zaburzeniami lękowymi. Może się okazać, że będzie stosowne aby wdrożyć psychoterapię lub leczenie farmakologiczne - natomiast są to daleko idące wnioski i należałoby to sprawdzić po przez konsultację z lekarzem. Reaguje Pan szybko - pisze Pan, że pierwsze takie samopoczucie zlokalizował Pan w maju bieżącego roku - dobrze byłoby się rozeznać po przez poznanie szerszego kontekstu Pana życia co mogło mieć na to wpływ. Może to być pomocne, aby stan się nie pogłębiał i nie występował w przyszłości.
Serdecznie pozdrawiam
Anna Ulatowska psycholog

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Czuję, że coś jest nie tak. Niby wszystko w porządku – żyję, pracuję, spotykam się z ludźmi – ale w środku czuję, jakbym był na autopilocie. Ciągłe zmęczenie, brak energii, zero radości z rzeczy, które kiedyś sprawiały mi przyjemność. To jakby jakaś niewidzialna chmura wisiała nade mną i nie chciała zniknąć.
Nie jest to na tyle przytłaczające, żeby uniemożliwiło mi codzienne funkcjonowanie, ale wystarczająco mocne, żeby wszystko wydawało się cięższe, mniej sensowne.
Zaczynam się zastanawiać, czy to coś, co samo przejdzie, czy może taki stan będzie mi towarzyszył na dłużej.
Czuję, że potrzebuję zrozumienia, skąd to się bierze. Coś we mnie mówi, że nie powinno tak być – że życie nie powinno wyglądać jak niekończący się ciąg dni bez większej różnicy między nimi. Chciałbym znaleźć jakiś sposób, żeby wyjść z tej matni, ale nie wiem nawet, od czego zacząć. Czy inni też tak mają, czy to tylko ja? Mam wrażenie, że coś mnie omija, że gdzieś za rogiem jest ta prawdziwa radość, której nie umiem złapać.
Brakuje mi odpowiedzi, brakuje mi energii, ale najbardziej chyba brakuje mi tej iskry, która sprawiałaby, że chce się wstać i działać. Jak sobie z tym poradzić? Nie mam pojęcia, ale czuję, że coś muszę zmienić, bo nie chcę tak żyć.