Już dostępna aplikacja mobilna Twój Psycholog
  • Wygodnie zarządzaj swoimi wizytami
  • Bądź w kontakcie ze swoim terapeutą
  • Twórz zdrowe nawyki z asystentem AI
Aplikacja mobilna
Dostępne w Google PlayPobierz w App Store
Left ArrowWstecz

Problemy w związku z powodu zainteresowania partnera pornografią a poczucie odrzucenia u partnerki

Problem polega na tym, że mąż przesadnie interesuje się strefami intymnymi obcych kobiet, chodzi o ich wygląd. Sam powiedział ostatnio, że wchodzi na filmy porno z ciekawości, żeby sobie je pooglądać 🥴. Kiedy powiedziałam mu, że ja nie widzę w tym nic ciekawego i że mnie męskie strefy intymne nie interesują, stwierdził, że jestem strasznie się dziwna. Poczułam się w jego oczach kimś gorszym, jakby moje ciało już przestało go interesować i pociągać. Kiedy chciałam wyjaśnień, powiedział, żebym zmieniła temat, bo to do niczego nie prowadzi. Więc temat się urwał i więcej już go poruszać nie będę. W dodatku w niego w telefonie zauważyłam zakładkę z filmami porno, które zapewne ogląda, kiedy mnie nie ma obok mnie ma nawet kilka filmów ściągniętych. Rozmowy nic nie dają zawsze kończą się sprzeczka. A jeśli chodzi o nasze życie intymne leży po całości. Jeśli do czegoś dochodzi to raz na miesiąc albo raz na półtorej miesiąca . Powiedzcie mi proszę czy to ze mną jest coś nie tak, czy to on ma problem. To, że jemu podobają się damskie strefy intymne, nie znaczy, że mnie też muszą się podobać strefy intymne mężczyzn. Jestem lojalna wobec niego i jeśli coś mi się podoba to tylko i niego. On nie potrafi zrozumieć tego, że nie pociągają mnie inni mężczyźni, bo tylko on mnie interesuje i jego ciało. Czy to faktycznie coś ze mną jest nie tak 🙂‍↕️

User Forum

Anonimowo

6 miesięcy temu
Aleksandra Działo

Aleksandra Działo

Seksualność to bardzo indywidualna kwestia i każdy z nas może mieć nieco inne upodobania i fantazje. Pani perspektywa jest tak samo ważna, jak perspektywa męża. Nie jest z Panią nic nie tak. W relacji tworzymy z drugą osobą wspólną strefę zainteresowań erotycznych i budujemy wspólny obszar zachowań seksualnych, ale też każdy z nas ma swoją indywidualną sferę, która jest zarezerwowana dla niego i ma prawo do zachowania swojej intymności.

Ta strefa wspólna, najczęściej wymaga budowania dobrych praktyk komunikacyjnych, bo żeby móc ustalić ważne dla nas rzeczy w delikatnych tematach, dobrze jest umieć ze sobą rozmawiać z zachowaniem szacunku dla obu stron i umiejętnością obniżana napięcia w trakcie rozmowy. W sytuacji, kiedy próby rozmowy kończą się sprzeczkami, warto być może skorzystać ze wsparcia poradnictwa dla par lub podjąć działania, żeby znaleźć z mężem czas na  szczerą rozmowę. Warto dowiedzieć się jak sytuacja wygląda z jego perspektywy i dlaczego ostatnio nie interesuje go budowanie tej wspólnej sfery razem z Panią.

 

Pozdrawiam ciepło,

6 miesięcy temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Paweł Szalak

Paweł Szalak

Dzień dobry,
bardzo dziękuję, że podzieliła się Pani swoją sytuacją — to, co Pani opisuje, jest naprawdę trudne emocjonalnie. Postaram się uporządkować kilka kwestii.

Po pierwsze — nie, z Panią nie jest nic nie tak. Każdy człowiek ma prawo do swoich indywidualnych potrzeb, granic i preferencji — również w sferze seksualności. To, że nie odczuwa Pani potrzeby oglądania treści pornograficznych ani zainteresowania innymi mężczyznami, jest absolutnie w porządku. To naturalne i zdrowe, że chce Pani budować bliskość i lojalność w relacji z własnym partnerem.

Natomiast sposób, w jaki Pani mąż reaguje — bagatelizowanie Pani uczuć, unikanie rozmowy, stawianie Pani w roli „dziwnej”, a jednocześnie ukrywanie i konsumowanie treści pornograficznych — wskazuje raczej na trudności po jego stronie. Zamiast prowadzić z Panią szczerą rozmowę i brać odpowiedzialność za swoje zachowania, unika tematu i przerzuca winę czy wrażenie „nienormalności” na Panią. To bardzo obciążające i niesprawiedliwe.

Warto też zauważyć, że spadek bliskości fizycznej w Waszej relacji (rzadkie kontakty seksualne) i wzrost konsumpcji pornografii mogą być sygnałem głębszych problemów — np. uciekania w świat fantazji, trudności emocjonalnych, kryzysu w związku lub indywidualnych trudności Pani męża w budowaniu prawdziwej intymności. To jednak nie oznacza, że Pani coś zrobiła źle.

Naturalne jest też to, że czuje się Pani odrzucona i mniej atrakcyjna — to normalna reakcja emocjonalna w sytuacji, gdy bliski partner okazuje większe zainteresowanie wyidealizowanymi obrazami niż realnym związkiem.

Podsumowując:
👉 nie, nie jest z Panią nic nie tak,
👉 Pani uczucia i potrzeby są całkowicie normalne i zasługują na szacunek,
👉 sposób, w jaki Pani mąż traktuje temat, wskazuje na trudności raczej po jego stronie, a nie po Pani,
👉 unikanie rozmowy i obwinianie Pani to mechanizm obronny, który nie rozwiązuje problemu, a raczej go pogłębia.

 

Jeżeli sytuacja będzie się utrzymywać, warto zadbać o swoje emocjonalne bezpieczeństwo — być może rozważyć wsparcie psychologa/psychoterapeuty, by pomóc sobie lepiej poradzić z tym trudnym doświadczeniem i zastanowić się, jak dalej postępować w tej relacji.

Proszę nie wątpić w siebie. To, co Pani czuje, jest ważne i zasługuje na wysłuchanie.

 

Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo siły.

6 miesięcy temu
Katarzyna Kania-Bzdyl

Katarzyna Kania-Bzdyl

Droga Anonimko,

 

warto przypatrzeć się temu, czy mąż jest uzależniony od treści pornograficznych. Natarczywe oglądanie tego typu filmów może skutkować osłabieniem podniecenia w wyniku przyzwyczajenia się do takich obrazów oraz mniejszej satysfakcji z pożycia małżeńskiego. Mąż jasno odcina się od rozmów, przy okazji wzbudzając w Tobie poczucie winy (co jest formą manipulacji) oraz zaprzeczając jakoby miał problem. 

 

Twoje odczucia są adekwatne do sytuacji. Dobrze uważasz. I masz w tym rację. 

Obawiam się jednak, że każda próba rozmowy z nim będzie kończyć się kłótnią i karaniem z jego strony tak, abyś w przyszłości nie poruszała tego tematu więcej. Na co czuję, że nie wyrażasz zgody. 

 

Proszę, podejmij refleksję nad tym, czy pornografia jest jedyną trudnością, którą widzisz w Waszym małżeństwie. 

 

Ściskam Cię serdecznie,

 

Katarzyna Kania-Bzdyl

6 miesięcy temu
Arkadiusz Czyżowski

Arkadiusz Czyżowski

Cześć Anonimko, 

mogę sobie wyobrazić, że opisana przez Ciebie sytuacja jest trudna. Z jednej strony jest dla Ciebie niesprawiedliwe, że mąż ogląda pornografię i przyznaje, że pociągają go miejsca intymne innych kobiet, a z drugiej strony czujesz się przez niego oceniona z powodu funkcjonowania własnej seksualności.
 

Pozwól, że rozgraniczę kilka rzeczy, które tutaj się pojawiają 👇
 

🔹 To, że pociąga Cię jedynie Twój mąż, jest całkowicie zasadne i ok. Czy dobrze rozumiem, że poczucie więzi i bliskości z nim powoduje u Ciebie gotowość do aktywności seksualnej i pozwala Ci na zbliżenie? Sprawdź to i zastanów się, czego możesz potrzebować od męża, by pielęgnować Waszą relację seksualną. Spróbuj z nim o tym porozmawiać w sposób wolny od etykietowania i domysłów.
 

🔹Twój mąż może nie rozumieć, jak działa Twoja seksualność. Stąd jego osąd, że jest to dziwne. Libido i reakcje seksualne są dla każdego inne, odmienne. Twoim bodźcem seksualnym być może jest więź i bliskość, a w jego przypadku mogą to być kobiece ciała jako takie. To jest właśnie zarówno mocna strona (możecie wzajemnie uczyć się i czerpać od swoich różnic w seksualności), jak i zagrożenie (mogą Was spotykać nieporozumienia na tym tle). W tym momencie kluczowa jest wzajemna otwartość na zrozumienie Waszych potrzeb.

 

🔹Z seksuologicznego punktu widzenia, pornografia jest wciąż niestabilnym tematem. Jedni specjaliści mówią, że jest totalnie nieetyczna i zła, inni wskazują na to, że dopóki nie zaburza codziennego funkcjonowania i relacji, jest ok. Spróbuj porozmawiać z mężem o tym, co takiego go podnieca w tych filmach. Poruszcie temat gotowości na spróbowanie czegoś nowego w Waszym seksie - ale w granicach Waszej zgody! Do niczego się nie zmuszajcie, jeśli nie czujecie się gotowi - nie próbujcie tego.

 

Jeśli Wasze oczekiwania i wizje na seks będą zbyt odmienne, spróbujcie wizyty u seksuologa. Zachęcam Cię do tego, by podejść do tematu z żywą ciekawością, z zainteresowaniem. Zadbajcie o to, by Wasze rozmowy o seksie nie były tematem tabu, a elementem poznawania siebie. 

Być może Wasza relacja seksualna stoi pod znakiem zapytania, jednak nie zawsze musi to oznaczać stratę partnera.

Trzymam kciuki! :)

6 miesięcy temu
Karolina Bobrowska

Karolina Bobrowska

Dzień dobry,

To, co Pani opisuje, nie oznacza, że jest z Panią coś nie tak - każdy z nas ma różne potrzeby i granice, także, jeśli chodzi o sferę intymną. To naturalne, że nie musi Pani interesować się ciałami innych mężczyzn, jeśli kocha Pani tylko swojego męża. Chciałabym zwrócić tu uwagę, że to, że mąż ogląda nagrania innych kobiet, nie oznacza jeszcze, że nie kocha Pani.

 

Ważna jest komunikacja między Państwem - sposób, w jaki Pani wyraża swoje obawy, oraz to, aby mąż potrafił je uszanować i rozmawiać o nich z szacunkiem i nie lekceważyć Pani emocji czy odczuć. Niska częstotliwość życia intymnego i unikanie rozmów na ten temat mogą świadczyć o problemach w komunikacji i bliskości, które warto wspólnie zgłębić. To nie kwestia tego, kto ma problem, ale raczej wyzwanie dla Was obojga, aby znaleźć sposób na wzajemne zrozumienie, bliskość i szacunek. Jeśli rozmowy kończą się sprzeczkami, być może warto rozważyć wsparcie specjalisty, który pomoże Wam lepiej się porozumieć i znaleźć rozwiązania odpowiadające obojgu.

 

Pozdrawiam serdecznie
Karolina Bobrowska
psycholog

6 miesięcy temu
Kacper Urbanek

Kacper Urbanek

Dzień dobry!

To, co opisujesz, jest niestety źródłem ogromnego napięcia emocjonalnego i bardzo trudnych uczuć. W relacjach partnerskich naturalnie pojawiają się różnice w potrzebach, zainteresowaniach czy podejściu do seksualności, jednak w Waszym przypadku doszło do sytuacji, w której te różnice zaczęły Cię ranić i podważać Twoje poczucie własnej wartości.

Twoje podejście, w którym wierność emocjonalna i fizyczna wobec partnera jest dla Ciebie ważna, nie jest niczym dziwnym ani nienormalnym. Dla wielu osób bliskość seksualna wiąże się przede wszystkim z więzią emocjonalną, a potrzeba podziwiania czy oglądania ciał innych osób wcale nie jest dla nich istotna. To, że Ty nie odczuwasz potrzeby oglądania ciał innych mężczyzn, nie oznacza, że coś z Tobą jest nie tak. Oznacza po prostu, że Twoja seksualność i potrzeby są inne niż u Twojego męża.

Z drugiej strony u Twojego męża pojawia się zachowanie, które trudno nazwać zdrowym, zwłaszcza w kontekście Waszej relacji. Ukrywanie się z oglądaniem treści pornograficznych, ściąganie filmów, unikanie rozmowy, a przede wszystkim odwracanie uwagi i zrzucanie winy na Ciebie, kiedy próbujesz otwarcie o tym porozmawiać, to nie jest dojrzała postawa. To, że nie chce rozmawiać o problemie, nie oznacza, że problemu nie ma. To wszystko dodatkowo nakłada się na fakt, że Wasze życie intymne praktycznie zanikło. I to niestety może budzić w Tobie poczucie odrzucenia, braku atrakcyjności czy wręcz poczucie winy, które absolutnie nie powinno się pojawiać po Twojej stronie.

Nie chodzi tutaj o to, kto „ma problem”, tylko o to, że w związku jedno z Was bardzo cierpi i nie znajduje przestrzeni na bezpieczną rozmowę o własnych potrzebach. A w zdrowej relacji ważne jest, aby obie strony czuły się słuchane i respektowane. Bardzo rozumiem Twój ból i poczucie samotności w tej sytuacji. Czasami, w takich trudnych momentach, pomocne bywa wsparcie z zewnątrz, psychologa, terapeuty par, gdzie mogłoby dojść do spokojnej rozmowy, w której Ty mogłabyś poczuć się wysłuchana i zaopiekowana. Bo problem nie leży w Tobie, lecz w tym, że zostałaś ze swoimi emocjami sama.

 

Z pozdrowieniami 

Kacper Urbanek 

Psycholog, diagnosta 

6 miesięcy temu

Zobacz podobne

Czy tylko stosunek jest gwałtem? czy dotykanie w miejscach intymnych i zmuszanie do całowania, agresja to tez gwałt?
Czy jestem aseksualna?
Tak się zastanawiam, czy ja przypadkiem nie jestem aseksualna. Mam 25 lat i jeszcze nigdy nie miałam chłopaka, ani nawet nikt mi się nie podobał, nie zwrócił mojego zainteresowania... Czy to normalne? Czy powinnam udać się do jakiegoś specjalisty?
Witam, Napiszę w wielkim skrócie , jestem dda ddd, pochodzę z rodziny, gdzie ojciec był alkoholikiem
Witam, Napiszę w wielkim skrócie , jestem dda ddd, pochodzę z rodziny, gdzie ojciec był alkoholikiem, dodatkowo jak miałem 3 lata to zachorował na wodniaka mózgu , całe życie leżał na łóżku, spał po 15-18 godzin, nigdy się mną nie interesował i nie spędzał czasu. Odczuwam tylko negatywne uczucia, nie odczuwam pozytywnych uczuć ( nikt mi w to nie wierzy) , 12 lat walczyłem z masturbacją, którą udało mi się pokonać. Niestety nie mogę znaleźć psychologa, który mi pomoże, każdemu jak opowiadam moją historie to przekazuje mi informację, że raczej nie będzie mógł mi pomóc, bo to ciężki przypadek. Mam żonę, dzieci, ale nie umiem z nimi funkcjonować w rodzinie, bo moja też nie funkcjonowała . Jestem z okolic Warszawy, ktoś poleci psychoterapeutę, który podejmie się tego wyzwania?
Mam 25 lat i jestem dziewicą.Strasznie się tego wstydzę.
Mam 25 lat i jestem dziewicą. Strasznie się tego wstydzę. Czy to normalne że nawet nigdy nie miałam chłopaka w tym wieku i że nigdy z nikim nie uprawiałam seksu?
TW: myśli samobójcze. Czuję się samotna w związku, brak wsparcia emocjonalnego i myśli samobójcze

TW: myśli samobójcze

 

Chyba mam myśli samobójcze, mam dla kogo żyć mam syna 3,5 latka, na którego czekałam tyle lat. Żyje z ojcem dziecka już bardzo długo, ale jest to ciężki człowiek, dużo od siebie wymaga, i też od innych, jest pracowity, kocha syna, wszystko robi, żeby miał w życiu lepiej niż on. Pracuje ciężko na nasz dom. Często mamy odmienne zdania, przez co często są małe sprzeczki. Często jak chce mu opowiedzieć, co wydarzyło się w pracy lub co spotkało mnie dziś, lub jaki mieliśmy z synem dzień jestem prawie zawsze atakowana ….. że powinnam była zrobić tak powiedzieć tak zachować się tak itp itd. Uważam, że nie jest dla mnie wsparciem psychicznym, bo często z tego powodu płacze. Ja też pracuję, nie zarabiam tyle, co on, ale pracuje, daje z siebie wszystko, praca dom itd, to co robi większość kobiet. 

Nie mam własnego życia oprócz domu, nie chodzę na siłownię, nie spotykam się z koleżankami, bo ich też nie mam. Nie jestem dobrą kucharką, ale zawsze ciepły obiad w domu jest. Zawsze wszędzie się spieszę, żeby zrobić zakupy, posprzątać itd. odebrać dziecko ze szkoły, nigdy nie myślę o sobie. Fryzjer phiiii 2 razy w roku, kosmetyczka na urodziny. Nie kupuje nowych ciuchów, butów, nie maluje się, bo szkoda mi czasu. Ogólnie czuję się, jak bym miała 60 lat. Nie potrafię już nawet zadbać o siebie. Brakuje mi kogoś, z kim mogę pogadać. Mam kochaną mamę, ale nie chce jej martwić. Ojciec dziecka nigdy sam z siebie mnie nie przytulił, nie jest to człowiek, który okazuje miłość. Mówi, że kocha, bo na nas pracuje i wszystko robi dla nas. Ja to rozumiem, ale gdzie jest w tym wszystkim zwykły przystulas, gdy boli brzuch, gdy gorsze dni. Sam o sobie mówi, że jest materialista, tylko pieniądze go motywują. Jest to też zrozumiałe, ale moim zdaniem przy tym wszystkim jest trochę może za mocne słowo użyje, ale “ moim katem “nieraz jak jest jakiś temat to żałuje, że go rozpoczęłam. Wydaje mi się, że w przyszłości przestanę mu mówić o różnych rzeczach, żeby uniknąć kłótni. Jestem osobą prostą, niewymagającą wiele, chce nauczyć syna być dobrym człowiekiem z empatią do innych i szacunkiem do 2 osoby. On wprowadza do domu trochę “wojska”.  Wiem ,że jest to dobry człowiek do tego stopnia, że jeśli stałoby się coś moim rodzicom to nie wstydziłby się im d.. podcierać. Ale to, co ja czuję chyba też jest ważne. Nie mamy życia seksualnego w ogole, bo on ciągle zmęczony pracą i nie potrzebuje tego, jak sam mówi . Ja niby też, ale przez to nie czuję się jak kobieta, żyjemy jak brat z siostrą. Chciałabym sobie jakoś pomóc, bo boję się że sama sobie nie poradzę . Dużo by pisać, ale w sumie po co . Mieszkamy za granicami Polski sami z dzieckiem, bez rodziny. Coraz częściej patrzę na garaż z dziwnymi myślami, bo przecież, po co ktoś słaby psychicznie ma na tym świecie być. Ja nic tu nie wnoszę. W pracy wszyscy mnie lubią, wręcz widzą, że ja to taka ogarnięta, ale nie widzą, co się dzieje u mnie w środku. Chce mi się wyć i krzyczeć.

kryzys w związku

Kryzys w związku – jak go przetrwać i odbudować relację?

Twój związek w kryzysie? To naturalny etap, który może wzmocnić relację. Poznaj sprawdzone strategie i porady ekspertów, by skutecznie przez niego przejść i odbudować więź. Czytaj dalej!