Już dostępna aplikacja mobilna Twój Psycholog
  • Wygodnie zarządzaj swoimi wizytami
  • Bądź w kontakcie ze swoim terapeutą
  • Twórz zdrowe nawyki z asystentem AI
Aplikacja mobilna
Dostępne w Google PlayPobierz w App Store
Left ArrowWstecz

Jak zrozumieć reakcję chłopaka na romantyczny przekaz i co może kryć takie zachowanie

Wysłałam chłopakowi tik toka z tekstem "I ta świadomość kiedy nie chcesz juz innych ramion, innych ust, innych slow, innych snów. Ta pewność ze nie chcesz juz innego uśmiechu o poranku". On skomentował ten filmik słowami "Z Toba się tak nie da". Czulam się zmieszana i nie ukrywam ze zabolala mnie ta wiadomość, nie spodziewslam się takiej reakcji. Co może kryć się pod tą wiadomością? Zapytałam go czemu tak uważa, ale nie odpisal 

User Forum

Kaka

3 miesiące temu
Joanna Zawadzka-Iwanek

Joanna Zawadzka-Iwanek

Widzę, że bardzo zależy Ci na tej relacji i to była dla ciebie trudna sytuacja. 

Taką odpowiedź można zinterpretować na wiele różnych sposobów, ale najlepiej będzie szczerze porozmawiać z chłopakiem o tym, co miał namyśli. 

3 miesiące temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Aleksandra Żochowska

Aleksandra Żochowska

Dzień dobry, mam taką myśl, że to naturalne, że reakcja chłopaka mogła sprawić Ci przykrość, wywołać ból i poczucie zmieszania. Twoje emocje są ważne i dobrze, abyście porozmawiali o tym, jak się poczułaś. W takich sytuacjach pomocne bywa używanie tzw. komunikatów „ja”, czyli mówienie o swojej perspektywie, swoich myślach i uczuciach, np. „Poczułam się zraniona, kiedy przeczytałam Twoją odpowiedź”. To otwiera przestrzeń do rozmowy bez obwiniania, a jednocześnie pozwala wyrazić swoje emocje. Zachęcam Cię, abyś spróbowała jeszcze raz wrócić do tej rozmowy i nazwać swoje uczucia - to może otworzyć drogę do lepszego zrozumienia między Wami. Pamiętaj, że masz prawo mówić o tym jak się czujesz i nie ma w tym absolutnie nic złego.

Trzymam za Ciebie kciuki!

3 miesiące temu
Katarzyna Świdzińska

Katarzyna Świdzińska

Rozumiem, że to mogło być dla Ciebie bolesne i wprowadziło sporo niepewności. Możesz napisać do niego coś prostego i spokojnego, np.:

„Twoja odpowiedź mnie zabolała i trochę zaskoczyła. Chciałabym zrozumieć, co miałeś na myśli, bo zależy mi na tym, żebyśmy szczerze rozmawiali o tym, co czujemy.”

To ważne, żeby w związku rozwiewać wszelkie wątpliwości. 

 

Pozdrawiam, 

Katarzyna Świdzińska, Psycholog 

3 miesiące temu
Adam Gruźlewski

Adam Gruźlewski

Dobry wieczór,

 

rozumiem, że cała sytuacja była dla ciebie bardzo trudna i wywołała ból. Otrzymanie takiej wiadomości, zwłaszcza w odpowiedzi na coś co miało być wyrazem głębokiego uczucia, może prowadzić do poczucia odrzucenia. Kiedy wysyłasz tak osobisty i intymny sygnał, naturalnym oczekiwaniem jest, że spotka się on co najmniej ze zrozumieniem. Zamiast tego chłopak zareagował w sposób, który odebrałaś jako zdystansowany i chłodny. Słusznie postąpiłaś dopytując, jakie intencje kryły się za zdaniem "z tobą tak się nie da", i rzeczywiście trudno domyślić się, co autor miał na myśli. Rozważ, czy pomocna w tej sytuacji będzie rozmowa w cztery oczy, być może łatwiej będzie odczytać zarówno intencje, jak i towarzyszące emocje.

 

Pozdrawiam serdecznie

Adam Gruźlewski

psycholog, psychotraumatolog

3 miesiące temu
Sylwia Harbacz-Mbengue

Sylwia Harbacz-Mbengue

Witaj,

rozumiem Twoje zmieszanie i to, że sytuacja zrobiła się niezręczna. Niestety komunikacja za pośrednictwem mediów społecznościowych może nieść za sobą pewne zakłócenia. 

Może warto wspólnie usiąść i wyjaśnić sprawę. Będziesz miała jasność czy to odtrącenie, czy coś innego.

Wiem, że to nie jest łatwe i może narazić Cię na przykrą sytuację. Dlatego warto zadać sobie pytanie, czego bardziej potrzebujesz ... wyjaśnienia sytuacji czy pozostawienia spraw takimi, jakie są.

 

Pozdrawiam 

Sylwia Harbacz-Mbengue 

Psycholog

3 miesiące temu
Elza Grabińska

Elza Grabińska

Pani reakcja na sytuacje jest normalna - zrobiło się pani przykro, reakcja, która przyszła była inna niż ta oczekiwana. W takiej sytuacji ważne, by zakomunikować swojego potrzeby i obawy. Warto porozmawiać z partnerem (jeśli nie odpisuje to zadzwonić) i powiedzieć, jaką reakcje wywołało w nas to, co powiedział i zapytać, co kryło się pod jego słowami. Samodzielne szukanie "co może kryć się pod tą wiadomością?" może wprowadzić panią w nawracające myśli i zamartwianie się o tej sytuacji, a zapytanie u źródła jest najprostsze i najskuteczniejsze.

Wszystkiego dobrego,

Elza Grabińska, psycholog.

3 miesiące temu
Aleksandra Wincz- Gajda

Aleksandra Wincz- Gajda

Dzień dobry,

 

Myślę, że tak niejednoznaczna odpowiedź chłopaka otwiera przestrzeń dla wszystkich projekcji.  W zależności od stanu emocjonalnego, doświadczeń, historii życia będzie można odczytać ją na tysiące różnorodnych sposobów. Szczególnie na początkowym etapie związku, kiedy lęk przez byciem wykorzystanym w relacji może być największy, można odebrać ją odrzucająco. Najważniejsze byłoby chyba podzielenie się odczuciami z chłopakiem, dopytanie o intencje i ustalenie bezpiecznych, chroniących przed tego typu niepowodzeniami zasad na przyszłość.

 

Pozdrawiam serdecznie,

Aleksandra Wincz- Gajda

psycholog, psychoterapeuta

3 miesiące temu
Martyna Jarosz

Martyna Jarosz

Dzień dobry,
Widzę, że bardzo zależy Pani na tej relacji i że była to dla Pani trudna sytuacja. Taka odpowiedź może kryć różne emocje: od dystansu, przez niepewność, aż po trudność w przyjęciu bliskości. Najlepszym krokiem będzie spokojna, szczera rozmowa z chłopakiem o tym, co miał na myśli i co stoi za jego reakcją.

Trzymam kciuki!
Martyna Jarosz
psycholog

3 miesiące temu
Lucio Pileggi

Lucio Pileggi

Musi być bardzo bolesne otrzymać taką wiadomość od chłopaka i na pewno jest naturalne czuć zamieszanie.
W takich momentach może być pomocne szukać wsparcia emocjonalnego u bliskich, takich jak przyjaciele lub ewentualnie rodzina.


Jego odpowiedź jest bardzo krótka i nie da się dokładnie zrozumieć, dlaczego tak odpisał. Może wskazywać na trudności w relacji lub różne oczekiwania wobec niej. Najlepiej jest dowiedzieć się, czy jest chętny do rozmowy na żywo, aby spokojnie zrozumieć, skąd bierze się jego frustracja.


Nie można go zmusić do takiej rozmowy, a fakt, że nie odpisał, może pokazywać niechęć lub unikanie trudnej rozmowy. Warto więc próbować proponować rozmowę, ale w tempie, które mu odpowiada.


Ważne jest, by okazywać mu zrozumienie i być dla niego otwartym, ale także pamiętać, że Twoje uczucia są ważne i zasługują na zrozumienie. Warto jasno mówić o swoich potrzebach i oczekiwaniach, a także dbać o siebie, robiąc rzeczy, które pomagają Ci poczuć się lepiej. Pamiętaj, że rozmowa może odbyć się wtedy, gdy oboje będziecie na to gotowi.

 

Tzymam kciuki

Lucio Pileggi, Psycholog

3 miesiące temu
komunikacja w zwiazku

Darmowy test na jakość komunikacji w związku

Zobacz podobne

Witam. Jestem z dziewczyną 8 lat
Witam. Jestem z dziewczyną 8 lat. Mamy ponad 25 lat. Ogólnie na co dzień się dogadujemy i rzadko się kłócimy. Jak się kłócimy, to głównie z mojego powodu i przychodzę do was z pytaniem. Dlaczego mając własną dziewczynę tyle lat, czasem nie umiem się pohamować i nie wypisywać do dziewczyn czasem niestosownych rzeczy? Najgorsze jest to, że jest to chwilowe, do czasu upustu emocji, albo przyłapania przez dziewczynę. Ogólnie to nie uprawiamy w ogóle sexu, ale to też nie jest chyba powodem tego pisania. Nie chciałbym tego robić, ale nawet sam nie wiem, dlaczego to robię, nie umiem znaleźć logicznego rozwiązania.
Ciąża z byłym partnerem, uzależnienie emocjonalne i potrzeba wsparcia
Dobry wieczór. Mam spory problem. Mianowicie jestem w ciąży z byłym narzeczonym. Nasz związek zakończył się dlatego, że doszło do zdrady z mojej strony. Narzeczony też nie był w porządku, często kłamał, ciągle pił, siedział w zakładzie karnym i podnośnik na mnie rękę. Po rozstaniu się że mną spotykał i tak wpadliśmy. Teraz jest za granicą a ja jestem sama. Nie chce być przy porodzie dziecka i całkowicie podkreśla zakończenie naszej relacji z czym ja nie jestem sobie w stanie poradzić. Wydaje mi się, ze mnie sobie podporządkował i jestem od niego uzależniona. Już nie wiem co robić. Boję się ze to wpłynie na mojego synka. Interesuje się ciąża i dzieckiem ale wydaje mi się, ze on chce żyć swoim życiem a ja nie będę w stanie sobie z tym poradzić siedząc w domu i wychowując nasze wspólne dziecko. Proszę o odpowiedź czy potrzebna jest mi terapia bądź konsultacja psychologiczną. I czy mój stan może wpłynąć na rozwijające się we mnie życie.
Jak radzić sobie z zazdrością w małżeństwie? Mąż zazdrosny o byłego partnera

Witam. Proszę o pomoc. Jestem w związku małżeńskim od 2 lat, od około pół roku mój mąż zaczął odczuwać zazdrość o mojego byłego partnera. Od tego czasu cały czas dopytuje o niego, o to, co było między nami.. Są dni, że jest wszystko dobrze, a są takie, że chodzi smutny albo bardzo zły, wtedy odsuwa się ode mnie, zarzuca mi błąd, że kogoś przed nim miałam. 

Ja czuję się winna i bardzo się boję o naszą przyszłość. 

Jak mogę mu pomóc? Jak z nim rozmawiać? Czy z Państwa doświadczenia przy takich problemach mój mąż może mnie zostawić?

Findom - uzależnienie rujnujące mi życie
Jestem osobą uzależnioną. Zdaje sobie z tego sprawę jednak nałóg jest bardzo silny a ja bardzo słaby. Bywa tak że potrafię się tydzień powstrzymać (jeśli mam dużo pracy albo po prostu nie mogę z przyczyn technicznych zaspokoić żądzy to tego nie robię i czuję się lepiej). Teraz znów uległem pokusie. Mój nałóg jest inny niż ,,klasyczne" więc nie mogę znaleźć żadnych osub które by mnie jakoś rozumiały. Jestem osobą bardzo samotną. Nie mam partnerki ani znajomych -mówimy tu o takim skrajnym przypadku. Jak ostatnio liczyłem to nie licząc mamy i osób takich jak Pani ekspedientka/kasierka to nie rozmawiałem z nikim od 6 miesięcy. Mój nałóg polega zarówno na kompulsywnej masturbacji jak i na przelewaniu dużych sum pieniędzy na różnych portalach erotycznych kobietom żeby zemną rozmawiały kiedy się masturbuje. Bardzo się tego wstydzę i serio nic nie pomaga. Chowałem sobie telefon blokowałem tę aplikacje i strony ale po tygodniu nie odzywania się do nikogo tak bardzo chciałem z kimś porozmawiać tak bardzo łaknołem kontaktu drogiej osoby ze zaczynałem pisać do tych kobiet dawać im pieniądze i się masturbować. Jestem przez to dość sfrustrowany. Próbowałem jakoś nawiązywać relacje z innymi ludźmi założyłem tindera czy starałem się wychodzić do klubów i barów żeby kogoś poznać. Skończyło się to siedzeniem samotnie i piciem alkoholu (bardzo nie lubię alkoholu). Nie wiem co mam dalej robić, w pewnym momencie mojego życia żeby uzyskać jakaś atencję i namiastkę ludzkiego ciepła zacząłem chodzić do klubów gejowskich. Raczej nie jestem osobą homoseksualna ale tylko tam ktoś ze mną rozmawiał i inicjował kontakt. Przestałem jednak bo musiałem sporo dojeżdżać do tego miejsca i sporo mnie to kosztowało a nie czułem się jakoś mocno lepiej. Dziś znów wydałem na dziewczynę z internetu około 300 zł teraz leżę smutny. Nie wiem już co mam robić. Jeśli miałbym być szczery co chciałbym to mazylbym o kimś kto mnie polubi. Wydaje mi się że to jest powód mojego uzależnienia. Wydaje mi się że powinienem jeszcze podać swój wiek i jakieś informacje o sobie więc: Mam 27lat , mieszkam w mniejszej miejscowości (nie urodziłem się tu przeprowadziłem się za pracą ) mieszkam sam. W przeszłości miałem znajomych ale tylko w kontekście szkolnym / studenckim jeśli chodzi o relacje romantyczne byłem w 2 związkach jednym w liceum i drogim podczas studiów. Potem już z nikim. Bardzo proszę o zachowanie anonimowości A i w tym uzależnieniu jestem od około 4-5 lat z większymi mniejszymi przerwami. Zaczęło się po zakończeniu związku i trwa do teras. Jeśli Pan/Pani potrzebuje i formacji jak można było by fachowo określić moje uzależnienie to jestem uzależniony od FINDOMU. Szukał bym jakiejś porady albo chociaż wskazówki co mam dalej robić. Dlaczego dopiero teraz szukam pomocy -bardzo bałem się i nadal się boję że to stanie się publiczne. Boję się że jakoś to upublicznię cię i moja mama sie dowie i będzie jej przykro. Kolejnym powodem jest to że bardzo się boję że zgłosicie to na policję i zamkną mnie do szpitala psychiatrycznego. Wtedy miałbym to już w papierach i nie mógłbym dalej wykonywać swojego zawodu. Zdecydowałem się teraz tak naprawdę po rozmowie z chatemGPT powiedział że musicie informować policję tylko wtedy jak ktoś chce popełnić samobójstwo a ja nie chcę więc wydaje mi się że nic mi nie grozi. Jednak jeśli i tak będziecie musieli zgłosić to gdzieś wyżej to oświadczam że wszystkiego się wypre a email jest na słupa więc mnie nie znajdziecie. Bardzo proszę o anonimowość Będę czekał na jakąś wiadomość. Dziękuję i pozdrawiam
Partner robi awantury, gdy śpię czasem w salonie, nie w łóżku. Krzyczy i wyzywa, również przy dziecku.
Witam. Mam pewnien problem. Jestem w związku od ponad 10 lat. Mam syna 8 letniego. Każdy z nas- ja i mój partner pracujemy. Jeździmy na wakacje, czasem wychodzimy na miasto coś zjeść, czasem na siłownię też razem pójdziemy. Ogólnie spojrzeć na to z boku wszystko jest okey. Ale jest kilka takich sytuacji, że opadają mi ręce i nie wiem, co robić, bije się z myślą czy nie odejść. Np. Wyjechałam na weekend do rodziny z synem, wracam do domu kwiatki w wazonie ,zakupy zrobione. Super, ale w dzień, kiedy przyjechałam do domu wpadła do mnie koleżanka i się zasiedziałyśmy do późna, więc pościeliłam sobie w salonie, a mój partner budząc się w nocy robi awanturę, że nie ma mnie w łóżku, zapala wszędzie światła, że moja wina, że nie śpię, bo ja mam spać z nim w łóżku i koniec, budzi naszego syna, który, jak wiadomo, chodzi do szkoły tymi krzykami ,dziś to trwało ponad 30 min i tak jest bardzo często, w tym mówi ,że jestem C*j nie baba, bo nie śpię z nim, że sobie pójdzie na jakieś dziewczyny, bo z nim nie śpię- mu chodzi o fakt, że nie może się przytulić, nie o seks, ja mam po prostu spać w łóżku obok niego. Bardzo często pije, z czym walczę długie lata, jest o wiele lepiej, ale jak pije, ja wtedy z nim nie śpię, bo po prostu nie lubię. Ten weekend też pił jak mnie nie było i nie lubię spać w takiej pościeli, a wróciłam dość późno, by zmienić ją na pierwsze, co wejdę do domu. Często śpię w salonie, jakoś mi wygodniej, mam więcej miejsca, ale przy tym są takie awantury, że myśląc o nich muszę się zmuszać, żeby tam spać kilka dni- jest dobrze, to śpię w sypialni, ale np. mój partner pójdzie pić z chłopakami i ja już poduszka i do salonu uciekam, nie wiem co mam zrobić, bo dziś od 4 rano już nie śpię, wstaję do pracy i znów nie będę funkcjonować normalnie. Proszę o poradę, bo może ja coś źle robię.
toksyczny związek

Toksyczny związek – jak go rozpoznać i zakończyć?

Czy zastanawiasz się, czy Twój związek jest zdrowy? Nie każda trudność jest toksyczna, ale jeśli czujesz lęk, winę, wątpisz w siebie, boisz się mówić, co myślisz – warto się zatrzymać. Tutaj dowiesz się, jak rozpoznać toksyczny związek i jak go zakończyć.