Left ArrowWstecz

Czy weekendowe picie alkoholu to problem?

Dzień dobry. Chciałbym się dowiedzieć kto tu ma problem a może go wcale nie ma. Mąż twierdzi, że ja mam problem. Chodzi o picie alkoholu męża w każdy weekend. Dodam,że nigdy się nie upija i w środku tygodnia nie pije wcale ale weekend to jest normą. Pije w piątki i niedzielę po dwa piwa 6% a w soboty coraz częściej 3 lub 3 drinki. Nie zdarza mu się opuścić tygodnia lub chociaż dnia wolnego bez alkoholu. Czy on nie potrafi odpocząć, zrelaksować się w weekend bez alkoholu? Mnie się to nie podoba a on twierdzi, że to ja mam problem i mam dać mu spokój bo inaczej będzie pił więcej i częściej. Rozmowy kończą się awanturą.
Paweł Franczak

Paweł Franczak

Droga Olu,
odpowiedz sobie uczciwie, co stoi za twoim pytaniem? Chęć pomocy swojemu mężczyźnie i troska o niego, czy chęć udokumentowania posiadania racji? Jeśli to pierwsze, dobrym krokiem może być pełna empatii i zrozumienia rozmowa z partnerem. Jeśli to drugie - uzyskasz tylko jego złość, czego skutkiem jest osłabienie związku, a często wzmocnienie nałogu ("picie na złość kobiecie")

Sugeruję Wam terapię par, która poruszałaby przede wszystkim tematy zaufania, bliskości, bo alkohol jest zazwyczaj tylko skutkiem, nie przyczyną problemów. Żeby jednak do niej doszło, obie strony muszą czuć, że robią to z własnej woli, bez nacisku i dla poprawy związku, nie dla wskazywania winnych. Terapeuta to nie sędzia, ani prokurator.

 

Wszystkiego dobrego,
Paweł Franczak

1 rok temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Marta Kocięda

Marta Kocięda

Dzień dobry Olu,

Przeczytałam Twoją wiadomość i widzę dwa obszary:

  1. 1. Twoje obawy o to, że mąż ma “problem” z alkoholem
  2. 2. Oraz to jak to wpływa na Wasz związek, na Ciebie.

Z reakcji Twojego męża wynika, że on widzi to inaczej. 

Natomiast jestem przy Tobie i Twoich emocjach z tym związanych oraz jak możesz sobie pomóc. Zachęcam do konsultacji psychologicznej.

 

Pozdrawiam,

Marta

1 rok temu
pracoholizm

Darmowy test na uzależnienie od pracy (aut. Bryan E. Robinson)

Zobacz podobne

Co zrobić, żeby się odblokować po ciężkim okresie?
Witam jestem alkoholikiem obecnie na terapi (grupa wsparcia) rozstałem się z żoną dwa miesiące temu była u nas bardzo napięta sytuacja która doprowadziła do rozstania po prostu nie potrafiliśmy ze sobą rozmawiać. Przez pierwszy miesiąc było wszystko ok nawet się cieszyłem bo zacząłem odpoczywać psychicznie bez niej ale drugi miesiąc przyniósł mi taką blokadę. Wracam bardzo szybko do domu po pracy siadam na łóżku i tak siedzę do godziny 21 nie robiąc dosłownie nic chociaż mam co robić prawdę mówiąc po prostu nie mam na nic ochoty nawet nie jem prócz śniadania w pracy nawet tv nie włączam. Po 21 kładę się spać i tak od miesiąca. Co mam zrobić żeby się odblokować i zacząć jakoś w miarę funkcjonowac?
Co zrobić jak przyłapię mojego mężczyznę na piciu alkoholu?
Dzień dobry.spotykam się od roku z mężczyzną który codziennie pije kilka piw,jak nadużyje ich robi się agresywny ale nie bije mnie ,Chic myślę że to kwestia czasu.zalezy mi na nim ,kocham go,rozmawiałam z nim na ten temat że po alkoholu gdy wypije on za dużo to się go boje i postawiłam mu warunek ja albo alkohol...wybrał mnie....kilka dni niby nie pije ,choć niewiem czy nie sięga wieczorem jak mnie nie ma przy nim...ale pytanie moje brzmi....co ja mam zrobić w momencie kiedy złapie go na tym że pił?trzasnąć drzwiami i wyjść?
TW. Mąż ma założoną niebieską kartę. Tak samo chłopak córki. Nie mam siły, planuję samobójstwo.
Mam męża agresywnego po alkoholu. Miał niebieską kartę, ale po czasie wszystko wróciło. Od 4 lat wzięłam do domu córkę z wnuczką i jej chłopakiem i on też wypije i zachowuje się jak cham .Mieszkanie, w które włożyłam dużo pracy, mam zrujnowane .Od lipca mam zachwiania emocjonalne. Przestałam o siebie dbać, stronię od ludzi, znajomych i rodziny. Planuje swoją śmierć. Dzisiaj kupiłam trutkę a mój mąż poszedł upić się.
Witam. Niecałe 5 lat temu nastąpiła dla mnie traumatyczna sytuacja życiowa z mężem( w skutek zażywania amfetaminy przez jakiś czas, mąż zaczął mieć urojenia dotyczące moich rzekomych zdrad) przeszłam dla mnie myślę horror:( po wizycie u psychiatry dostałam leki po diagnozie " inne zaburzenia nerwicowe" niestety brałam je krótko, przerwałam leczenie ponieważ razem z mężem pokonaliśmy razem te trudności, mamy 4 dzieci a najmłodszy syn ma 18 miesięcy. Niestety w ostatnim czasie w szkole syna pojawiły się problemy, widzę teraz jak odbiły się na mnie, mam duże wahania nastrojów, raz jestem agresywna( bez przemocy fizycznej) a za chwilę płaczę a poczucie winy sprawia że mam pełne objawy fizyczne tj. Bóle pulsowanie głowy, ból brzucha z uczuciem trzęsienia się brzucha, sztywnienie nadgarstków i palcy u rąk, "góla" w gardle, bardzo szybkie bicie serca, kołotani, zimne poty itp. Z domu nie chce mi się wychodzić, każde wyjście w załatwienu sprawy jest dla mnie przytłaczające" że znowu muszę iść i rozmawiać z ludzmi" przez co zawalam dużo spraw, bardzo odbija się to na mężu ponieważ to w nim szukam wtedy winy o wszystko:( sama sobie ze wszystkiego robię problem, nie ma dla mnie pozytywnych myśli, zawsze jest coś co przekona mnie żeby jednak zrezygnować z danych rzeczy, w tym roku pierwszy raz byłam nad morzem z rodziną i nawet chwilę nie cieszyłam się z tego, wszystko ma dwie barwy białe i szare. Planuje wrócić do psychiatry, czy to konieczne czy ten zły czas minie jak wtedy? Dziękuję
Zmagania z przemocą domową i utratą uczuć do męża – jak sobie poradzić?

Dzień dobry, chciałabym poprosić o pomoc, bo przestaję sobie radzić sama ze sobą i swoimi emocjami. WYDAJE MI SIĘ, ŻE PRZESTAŁAM KOCHAĆ SWOJEGO MĘŻA W 2011r. poznałam teraźniejszego męża Grzegorza. Niestety od początku okazało się, że nadużywa on alkoholu i jest po nim agresywny. Ale zakochałam się. Po 3 miesiącach pierwszy raz mnie uderzył, w zasadzie poszarpał tylko. Po ok. dwóch latach będąc pod wpływem alkoholu, uderzył mnie w nos. Nie pamiętam jak, ale zamknęłam mu drzwi przez nosem i przez pół nocy wyzywał mnie pod balkonem. Wybaczyłam, bo kochałam. Na skutek problemów w pracy przenieśliśmy się wszyscy do innej miejscowości, wtedy to kolejny raz jego pięść znalazła się na mojej twarzy. Był pijany. Wtedy to gdybym nie uciekła z własnego domu, to pewnie skończyłoby się tragicznie. Z zakrwawioną twarzą wybiegłam z domu i wezwałam policję. I znów wybaczyłam. W 2020r. wzięliśmy ślub. Wiem, pytają Państwo, po co skoro pił i bił, ale obiecywał, że już nie będzie. Miał przerwę od picia aż do 2023, kiedy to w złości, że chcę go wyrzucić z domu, bo jest pod wpływem, zaczął rzucać walizką. W obronie stanął mój syn i tym razem to on był silniejszy (ma 16 lat) i uderzył męża. Poczułam wtedy, że wystarczy już, że mam dość. Jednak znowu wybaczyłam. Obiecałam sobie, że może ja gdzieś źle coś robię i postanowiłam się zmienić, być cierpliwą, dobrą żoną, ale przy każdej kłótni, a jest ich wiele, mąż prawie zawsze stara się stawiać na swoim, udowadniać swoje racje. Pewnie, gdybyśmy byli normalnym małżeństwem, to takie kłótnie można byłoby zażegnać, ale najgorsze jest to, że po tylu latach wzajemnych relacji zaczynam odczuwać niechęć do tego związku. Tyle razy mówiłam mu, że mam dość i chce się rozejść, potem po jego błaganiach, on wraca, bo wydaje mi się, że sama nie dam sobie rady z codziennością życia. Staram się ratować ten związek, ale nie potrafię wykrzesać z siebie żadnych uczuć, jakbym była głazem. Co jest nie tak ze mną? Nie wiem już sama, gubię się…. przerasta mnie to…

Depression Hero

Depresja – przyczyny, objawy i skuteczne leczenie

Depresja to poważne zaburzenie psychiczne, które może dotknąć każdego. Wczesna diagnoza i leczenie są kluczowe – poznaj objawy, metody leczenia i sposoby wsparcia chorych. Pamiętaj, depresję można skutecznie leczyć!