Podejrzenie depresji i skierowanie do psychiatry. Boję się jednak leków, również spożywałam alkohol z braku radzenia sobie - powiadomić o tym psychoterapeutę?
Anna

TwójPsycholog
Dzień dobry Anno!
Cieszę się, że udałaś się ze swoimi objawami na psychoterapię. Tak, objawy wskazują na depresję czy też zaburzenia lękowe, chroniczne zmęczenie. Jak najbardziej proszę powiedzieć o sytuacji z alkoholem psychoterapeucie, byście mogli również nad tym popracować i się zastanowić :)
Psychiatra jest osobą, która stawia diagnozę, dlatego został zaproponowany oraz, pewnie, byście razem z lekarzem zastanowili się nad tym, jak sobie radzisz i czy wdrożenie farmakoterapii byłoby pomocne i zasadne. To naturalne, że występują obawy- jest to nowa sytuacja, związana ze zdrowiem. Leki psychiatryczne są dobierane i modyfikowane w taki sposób, by jak najbardziej pomagały, z jednoczesnym zmniejszeniem tych mniej przyjemnych skutków. Czy można wyleczyć depresję bez ich udziału? Można, ale jest to ściśle indywidualne. Zależy od tego, jak funkcjonujesz, czy psychoterapia pomaga długofalowo, czy radzisz sobie lepiej. Czasem leki są niezbędne, by właśnie czerpać z psychoterapii :)
Trzymam kciuki!

Justyna Czerniawska (Karkus)
Dzień dobry,
myślę, że jak najbardziej należy wspomnieć psychoterapeutce o incydencie z alkoholem - może być to ważna reakcja w odniesieniu do odczuwanych przez Panią objawów i warto ją przeanalizować. Jeżeli chodzi o wizytę u psychiatry to proszę pamiętać, że lekarz nie tylko przepisuje leki ale również stawia i potwierdza diagnozy. Oczywiście leki mogą okazać się konieczne, ale to również zależy od wielu czynników - nasilenia objawów lub tego jak Pani sobie z nimi radzi.
Pozdrawiam serdecznie,
Justyna Karkus - psycholog, psychoterapeuta

Agnieszka Wloka
Przede wszystkim Pani Aniu powinna Pani pójść do psychiatry. Jest Pani dorosła, odpowiedzialna, więc nikt do niczego pani nie zmusi. Dziś psychiatrzy nie przepisują tylko leków, ale określają czy są one zalecane, czy nie. Nawet jak psychiatra uzna, ze zaleca to po pierwsze leki są bardzo różne i na chwile obecna o wiele bardziej bezpieczne i mało inwazyjne, a po drugie to i tak Pani decyduje, czy godzi się Pani na farmakoterapię. Jeśli rozpoczęła już Pani psychoterapie, to proszę terapeutę traktować jak narzędzie które służy Pani - to jest osoba, która Panią nie kieruje, nie ocenia, nie rozkazuje, ale prowadzi do Pani celów - czyli podejrzewam -do fajnego i radosnego życia. Wszystko, co się dzieje w Pani życiu ma mu Pani mówić - najwyżej uzna, że to nieistotne i nie ma o czym mówić. Z kolei alkohol na pewno jest tu ważna kwestią. Zresztą o obawach co do psychiatry też warto rozmawiać z terapeutą. Trzymam kciuki:)

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Dzień dobry, mam pewien problem, a raczej mój partner. Zdiagnozowano u niego zaburzenia somatyczne 2 lata temu, stosował farmakoterapię oraz uczęszczał na spotkania z psychiatrą, po roku zakończono leczenie. Od paru miesięcy ma nawroty. Moje pytanie brzmi - czy musi załatwić sobie skierowanie od lekarza rodzinnego, by móc zapisać się do psychiatry i psychologa na NFZ? Czy skierowanie nie jest wymagane?
Czasami wracam myślami do przeszłości, a wtedy ogarniają mnie silne emocje i niepokój. Mam podejrzenie, że mogłem przeżyć traumę, a objawy, które zauważam, mogą wskazywać na PTSD. Nocne koszmary to już właściwie codzienność, a za dnia męczą mnie natrętne myśli o tym, co się wydarzyło.
Czytałem o terapii EMDR i zastanawiam się, czy mogłaby mi pomóc. Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić, jak dokładnie działa ta metoda? Słyszałem, że EMDR jest skuteczne dla tych, którzy zmagają się z traumą i PTSD.
Na czym polega monodrama w psychoterapii? Czy jeśli nie mam podstawowych umiejętności odgrywania ról, to ta monodrama ma sens? Brałam udział kilkukrotnie w improwizacji aktorskiej i odgrywaniu ról i cóż nie jest to coś, w czym się odnajduje. Mam problem z odegraniem najprostszych rzeczy, jak na przykład wstyd czy inne emocje. Nie wspominając o konkretnych gestach, czy sytacjach. Cokolwiek mam odegrać, nie umiem jej odegrać, nawet jeśli w czuje się w role. Lubię aktorstwo, ale nie czuje predyspozycji do tego. Mój terapeuta zachęca mnie, abym spróbowała z nim zrobić te monodrame. Ja z jednej strony bym chciała, bo uważam, że teatr jest super narzędziem do wyrażania i przeżywania emocji i nie tylko. Jednak uważam, że jednak powinno się mieć jakieś umiejętności aktorskie, aby efekty były. Jednak trzeba się w czuć, odegrać to, wejść w role. Nie mówię tu o byciu profesjonalnym, ale o takim normalnym, podstawowym poziomie, a ja nie czuje się dobra w tym i sprawia mi to trudność. Czy taka osoba faktycznie ma szanse coś z tej monodramy wynieść?