Left ArrowWstecz

Ile powinna trwać pierwsza konsultacja psychologiczna? Wybór między 30 a 50 minutami

Zapisując się na pierwszą konsultację do psychologa Pani z rejestracji zadała pytanie czy chce konsultację 30 min czy 50 min? Ile powinna trwać pierwsza konsylultacja psychologiczna?
User Forum

anonim

1 tydzień temu
Piotr Włodarczyk

Piotr Włodarczyk

Dzień dobry. Przyjęło się, że konsultacja psychologiczna trwa 50-60 minut. Najczęściej jest, to właśnie 50 minut. Natomiast każdy terapeuta może sam określić ile ona faktycznie będzie trwała. 

Pozdrawiam. 

1 tydzień temu
Katarzyna Kania-Bzdyl

Katarzyna Kania-Bzdyl

Dzień dobry,

 

zazwyczaj pierwsza (wstępna) konsultacja trwa od 15-45 minut i jest bezpłatna. Natomiast jest możliwość też u wielu psychologów konsultacji 50-minutowej lub 60-minutowej w formie 100% płatności. Podsumowując: nie ma jednej pisanej reguły wśród specjalistów ile powinno trwać pierwsze spotkanie. 

 

pozdrawiam,

 

Katarzyna Kania-Bzdyl

1 tydzień temu
Maciej Woropaj

Maciej Woropaj

Witaj1 Pierwsza konsultacja zazwyczaj trwa 50 minut — i to najczęściej taką długość można znaleźć w ofertach co do pierwszego spotkania. Chociaż ja osobiście na pierwszą konsultację mam przeznaczonych 100 min. W mojej ocenie w ciągu 30 minut trudno byłoby w spokojny sposób opowiedzieć o swojej sytuacji, odpowiedzieć na pytania i wspólnie określić cel spotkań czy kierunek dalszej pracy.

Wydaje mi się, że 30 minut może mieć sens tylko wtedy, gdy:

- przychodzisz z bardzo konkretną sprawą i chcesz jedynie szybkiej porady,

- to spotkanie informacyjne (np. sprawdzenie, czy dany specjalista Ci odpowiada),

- wynika to z organizacji danego miejsca (np. poradnie oferujące krótkie interwencje).

Ale jeśli to Twoja pierwsza rozmowa i zależy Ci na właściwym zrozumieniu lub uzyskaniu realnej pomocy, to 50 minut według mnie, to jest minimum na spokojną, rzetelną rozmowę — bez pośpiechu i napięcia. 

1 tydzień temu
Pracownia Psychoterapii Wolne Myśli

Pracownia Psychoterapii Wolne Myśli

Dzień dobry, 
jako psychoterapeuta psychodynamiczny zazwyczaj rekomenduję, aby pierwsza konsultacja trwała 50 minut.

Tyle czasu pozwala na spokojne przeprowadzenie rozmowy, zebranie wstępnych informacji, zapoznanie się z trudnościami, z jakimi przychodzi osoba zgłaszająca się po pomoc, oraz nawiązanie pierwszego kontaktu terapeutycznego, który w nurcie psychodynamicznym jest szczególnie ważny.

30 minut może być zbyt krótkie, aby omówić sytuację w sposób wystarczający — zwłaszcza jeśli dana osoba po raz pierwszy spotyka się z psychologiem lub ma złożone trudności.

Warto jednak zaznaczyć, że niektóre gabinety oferują krótsze wizyty np. wstępne lub administracyjne — np. w celu umówienia się na pełny proces diagnostyczny. Zawsze można dopytać, co dokładnie obejmuje dana długość konsultacji.

Pozdrawiamy serdecznie
Pracownia Psychoterapii Wolne Myśli (Weronika Berdel)

1 tydzień temu
Katarzyna Brożyna

Katarzyna Brożyna

Witaj

Zależy od psychologa. Może być tak, że spotkanie służy wybadaniu tematu i sprawdzeniu czy psycholog będzie w stanie pomóc lub czy czujesz dobry vibe z tą osobą.


A bywa też tak, że na tej pierwszej konsultacji zaczynacie pracę i to trwa dłużej.


Pozdrawiam i powodzenia

Katarzyna Brożyna

Psycholog

1 tydzień temu
Tomasz Niebieszczański

Tomasz Niebieszczański

Dzień dobry:)

Zazwyczaj pierwsze spotkanie trwa około 50 minut i to jest najczęściej polecany czas. Dlaczego? Bo na takiej wizycie psycholog nie tylko słucha, z czym przychodzisz, ale też zadaje różne pytania, żeby lepiej Cię poznać i zrozumieć sytuację. Chodzi o to, żeby wspólnie ustalić, co dalej, czy potrzebna będzie dalsza pomoc, jak może wyglądać terapia itd. Na to wszystko potrzeba trochę czasu, więc te 50 minut daje większy luz.

Opcja 30 minutowa to raczej dla osób, które chcą tylko krótko się skonsultować albo jeszcze nie są pewne, czy chcą zaczynać dłuższą współpracę.

Jeśli to Twoja pierwsza wizyta, warto wybrać 50 minut,  wtedy będzie czas, żeby spokojnie porozmawiać i niczego nie robić w pośpiechu.

Jeśli masz wątpliwości, zawsze możesz zapytać osobę w rejestracji albo samego psychologa, każdy może mieć trochę inne zasady.

Pozdrawiam

Tomasz Niebieszczański

1 tydzień temu
Joanna Skwara

Joanna Skwara

Dzień dobry,

 

Jeśli chodzi o długość konsultacji psychologicznej nie istnieje jeden sztywny standard dotyczący długości pierwszej konsultacji, wiele zależy od organizacji pracy danego gabinetu, celu wizyty oraz ilości konsultacji diagnostycznych jaki przyjmuje dana placówka (z reguły są to 3 konsultację wstępne)

 

Najczęściej jednak pierwsza konsultacja z psychologiem trwa około 45- 50 minut. Jest to czas na m.in: zebranie podstawowego wywiadu, omówienie powodu zgłoszenia, zaplanowanie dalszego postępowania oraz udzielenie potrzebnego wsparcia osobie, która zgłosiła się na spotkanie.

 

Konsultacja, która trwa 30min może być jednak odpowiednia w określonych sytuacjach, np. gdy chodzi o krótką rozmowę informacyjną, kontynuację wcześniejszego kontaktu, lub szybkie wsparcie w konkretnej sprawie.

 

Pozdrawiam serdecznie,

Joanna Skwara



 

1 tydzień temu
Olga Żuk

Olga Żuk

Pierwsza konsultacja psychologiczna zazwyczaj trwa 50 minut, bo to standardowy czas potrzebny na spokojne zebranie wstępnego wywiadu, zrozumienie zgłaszanego problemu i omówienie dalszych kroków.

Opcja 30-minutowa może być oferowana jako krótsze spotkanie informacyjne lub wstępna rozmowa, ale jeśli to pierwsza pełna konsultacja, warto wybrać 50 minut, by mieć przestrzeń na spokojną rozmowę bez pośpiechu.

 

Pozdrawiam,

Olga Żuk 

1 tydzień temu
Szymon Szymczonek

Szymon Szymczonek

Dzień dobry,

to ważne pytanie. Standardowo konsultacje psychologiczne trwają 50 minut. 
30 minutowa konsultacja psychologiczna jest rzadko spotykana.

Życzę wszystkiego dobrego.

1 tydzień temu
Dorota Żurek

Dorota Żurek

Dzień dobry, zazwyczaj każda konsultacja trwa 50 min. Widocznie w tej poradni mają dwie opcje i pewnie różnią się one ceną. Nie ma żadnych regulacji, dotyczących czasu trwania wizyty, więc jest to sprawa bardzo indywidualna. 

 

Pozdrawiam,

Dorota Żurek- psycholog 

1 tydzień temu
Kamila Bogusz

Kamila Bogusz

Dzień dobry,

pierwsza konsultacja psychologiczna zazwyczaj trwa około 50 minut, co daje czas na omówienie Pani/Pana sytuacji, oczekiwań oraz celów spotkań.

Czas 30 minut może być odpowiedni, jeśli potrzebne jest jedynie krótkie omówienie konkretnej sprawy lub ustalenie dalszych kroków, ale przy pierwszej konsultacji warto skorzystać z dłuższego spotkania, aby specjalista miał możliwość lepiej poznać kontekst i Pani/Pana potrzeby.

Serdeczności 

Kamila Bogusz 


 

1 tydzień temu
Tomasz Kościelny

Tomasz Kościelny

Dzień dobry, czas konsultacji jest wtórny wobec celów konsultacji. Cały proces konsultacyjny ma na celu dowiedzenie się, z czym przychodzi pacjent, poznanie wstępne pacjenta, określenie oczekiwań wobec terapii, celów terapeutycznych, wstępną konceptualizację lub też przekierowanie pacjenta do innego specjalisty, gdy tematy, z którymi przychodzi nie są w zakresie naszych kompetencji. Niektórzy terapeuci mają 1-2 konsultacje zanim rozpocznie się terapia, niektórzy dają sobie 3 spotkania na to. Podobnie jest z czasem trwania konsultacji. Każdy terapeuta ma swój styl.

Pozdrawiam, 

Tomasz Kościelny, certyfikowany psychoterapeuta psychodynamiczny. 

Pracuję indywidualnie, z parami, małżeństwami i grupami w gabinecie w Warszawie oraz online, https://tomaszkoscielny.pl

1 tydzień temu
Zuzanna Bogdziun

Zuzanna Bogdziun

Dzień dobry,

Standardowo konsultacja psychologiczna trwa około 50 minut, ale warto pamiętać, że każdy specjalista może mieć nieco inny sposób pracy.

Niektórzy psychologowie oferują wstępne spotkania (czasem bezpłatne), które są krótsze niż te standardowe i służą głównie poznaniu się i ustaleniu dalszego planu działania.

Najlepiej będzie zapytać o to jak przebiega pierwsze konsultacja bezpośrednio w placówce, do której się Pan/Pani zgłasza. Warto też otwarcie porozmawiać o swoich wątpliwościach.

 

Pozdrawiam, 

Zuzanna Bogdziun

Psycholog

1 tydzień temu
Justyna Bejmert

Justyna Bejmert

Dzień dobry,

 

Moje doświadczenie podopowiada mi, że dobrze aby pierwsza konsultacja psychologiczna trwała około 50 minut. To dobry czas, by bez pośpiechu opowiedzieć o tym, z czym Pan/i przychodzi, a także by psycholog mógł zadać kilka pytań, które pomogą lepiej zrozumieć sytuację. Często przy pierwszej wizycie pojawia się napięcie, niepewność co do tego, od czego zacząć - to naturalne. W krótszej, 30-minutowej rozmowie zwyczajnie może zabraknąć przestrzeni na to, co najważniejsze.

 

Jeśli to możliwe, warto wybrać opcję 50-minutową - da sobie Pan/i przestrzeń, by bez pośpiechu opowiedzieć o tym, co ważne.

 

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna Bejmert

Psycholog

1 tydzień temu
Justyna Orlik

Justyna Orlik

Cześć,

to zależy od psychologa/psychoterapeuty i indywidualnych preferencji klienta. Sesje konsultacyjne nie są jeszcze spotkaniami, podczas których pracujemy na głębokim poziomie. W swojej pracy poświęcam trzy sesje konsultacyjne na to, żeby zobaczyć obszary, jakim chce przyjrzeć się klient i wyznaczyć cel terapii. Dopiero po tym czasie oboje decydujemy, czy chcemy wspólnie pracować.

Pozdrawiam, 

Justyna Orlik, psychoterapeutka Gestalt

1 tydzień temu
Kinga Jasińska

Kinga Jasińska

Na to pytanie niema jednej odpowiedzi; z jednej strony lepiej żeby pierwsze spotkanie było dłuższe (50-55min to standardowa długość sesji), żeby pacjent mógł spokojnie więcej o sobie powiedzieć i zadać pytania terapeucie. Z drugiej strony, krótkie pierwsze spotkanie jest dobre dla osób które mają obawy przed taką rozmową, nie mają doświadczenia z terapią, szukają konkretnego stylu bycia osoby. Taka sesja powinna być zdecydowanie tańsza co wiąże się z mniejszym ryzykiem finansowym jeśli pacjent poczuje się niewystarczająco komfortowo w rozmowie z psychoterapeutą. Pierwsze spotkanie z obca osobą, której opowiadasz o swoich najbardziej intymnych przeżyciach jest tez ogromnie stresujące dla wielu osób, i skrócenie czasu pierwszego spotkania może być mniej obciążające emocjonalnie.  Sama takie krótkie "zapoznawcze" spotkania oferuję żeby pacjent mógł sprawdzić "z czym to się je, taka terapia" :) Z mojego doświadczenia wynika że są one równie często wybierane co standardowa sesja. 

Kinga

1 tydzień temu
Adam Gruźlewski

Adam Gruźlewski

Dzień dobry,

 

nie ma ścisłych reguł czasu trwania pierwszej konsultacji, zależy to od preferencji danego specjalisty czy ośrodka. Warto dopytać, z czego wynikają różnice pomiędzy zaproponowanymi konsultacjami i podjąć decyzję. Niewykluczone, że ta krótsza ma na celu wyłącznie ustalenie, do jakiego specjalisty skierować klienta.

 

Pozdrawiam

Adam Gruźlewski

1 tydzień temu
Martyna Jarosz

Martyna Jarosz

Dzień dobry,

Z mojego doświadczenia wynika, że optymalnym czasem na pierwszą konsultację psychologiczną jest około 50 minut. Taka długość spotkania pozwala spokojnie opowiedzieć o swojej sytuacji, a psychologowi daje możliwość zadania istotnych pytań, które pomagają zrozumieć kontekst i potrzeby. Pierwsze wizyty często wiążą się z napięciem i niepewnością, trudno od razu wiedzieć, od czego zacząć, dlatego warto mieć czas, by nie czuć presji.

Jeśli ma Pan/i wybór, sugeruję zdecydować się na pełne 50 minut, to inwestycja w komfort rozmowy i możliwość głębszego wejścia w temat już na początku.

Pozdrawam,
Martyna Jarosz
psycholog

6 dni temu
Karol Bieńkowski

Karol Bieńkowski

Dzień dobry,

pierwsza wizyta u specjalisty zazwyczaj trwa około 50 minut, więc 30 minutowa konsultacja wydaje się krótka. Warto jednak dopytać czym obie te konsultacje się różnią - być może ośrodek ma swoje określone sposoby działania i istnienie dwóch, różnie długo trwających konsultacji jest czymś uzasadnione.

 

Pozdrawiam,

Karol Bieńkowski

6 dni temu
Joanna Klamerus

Joanna Klamerus

Dzień dobry,

Zazwyczaj I konsultacja u psychologa lub psychoterapeuty trwa 45, lub 50 min. Jest to czas odpowiedni do oceny powodu zgłoszenia pacjenta. Być może jednak w tym przypadku były jakieś inne czynniki, które zadecydowały o krótszej konsultacji. Proponuje udać się na konsultacje, żeby omówić powód szukania pomocy, a kwestie techniczne, czyli np. Czas trwania omówić na tej wizycie.

Pozdrawiam serdecznie

4 dni temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Dobierz psychologaArrowRight

Zobacz podobne

Nie wiem, co się dzieje, myśli samobójcze, lęk, zaburzone jedzenie - co się ze mną dzieje? Proszę o pomoc!
Nwm czemu źle się czuję, po prostu od dłuższego czasu mam dość i chciała bym ze sobą skończyć źle się czuje i nie mogę określić czemu i w jakimś sensie to trochę wykańcza, bo to co przechodzę to znajoma mi powiedziała że to derealizacja i nie wiem co z tym zrobić plus coraz częściej mam ochotę zniknąć i mam jakieś dziwne stany oprócz tych typu depresion na które zażywam leki od psychiatry, i też sam nie wiem nic nie robię z tym życiem dosłownie dalej stoję w miejscu, a jest też opcja żebym poszedł na psychiatryk dzienne i nie wiem co robić już boje się chyba, plus od dwóch lat praktycznie codziennie mnie boli głowa i czy to może być coś z psychiką?, lekarz stwierdził stan zapalny zatok ale to wiadome nie 2 lata zatoki, i przepraszam za tak długa wiadomość…, a z jedzeniem też mam problem bo za dużo jem ostatnio i już mam dość tego strasznie, jem tak jak nie powinienem i już tym wymiotuje nie dosłownie w sensie mam tego dość a i tak aktualnie jest mi niedobrze i kolejną noc nie śpię…… zaimki on jego trans jestem czy coś ten przepraszam za wszystko
Potrzebuję kontaktu online z psychologiem: Złośliwy byt wpływający na moje emocje

Dzień dobry,
mam 18 lat. Potrzebuję specjalisty, ponieważ oczekuję kontaktu online ze specjalistą – psychologiem – w środę o 16:00, online. Potrzebuję tego, ponieważ mam złośliwego byta, który jest złośliwy i silny, potrafi manipulować. Przez niego źle śpię, wywołuje różne objawy i różne problemy w domu, krzyżuje wszystkie plany. On jest przyczepiony do mnie, do duszy, i ma cały czas ze mną kontakt, odczuwa moje emocje i imię.

Wczoraj np. płakałem bez przyczyny, wywołuje chrząkanie i inne rzeczy. Kiedy o nim mówię, zaczynam się śmiać – i to wszystko jest prawdą, i trwa już od 2020 roku. Potrzebuję psychologa online, ponieważ oczekuję kontaktu i żeby mieć oczyszczanie energetyczne online, przed kamerą, oraz żeby wytłumaczyć to mamie – i albo jechać do jakiegoś specjalisty od oczyszczania.

Pozdrawiam.

Czy psychoterapia pomaga w leczeniu zaburzeń psychosomatycznych
Czy psychoterapia pomaga w leczeniu zaburzeń psychosomatycznych, które zostały spowodowane zaburzeniami lękowymi?
Dzień dobry, zostałam zdradzona przez mojego narzeczonego, byliśmy razem 4 i pół roku.
Dzień dobry, zostałam zdradzona przez mojego narzeczonego, byliśmy razem 4 i pół roku. Wcześniej ja byłam osobą, która chciała wziąć ślub i założyć rodzinę, on nie był gotowy. Bardzo ten romans przeżyłam. Trwało to ok. 2 miesiące. Zdradził mnie z koleżanką z pracy, od razu razem zamieszkali. Postanowiliśmy spróbować naprawić relacje, była to moja intencja. Chłopak bardzo długo nie brał odpowiedzialności za to, co zrobił, kłamał, nie przyznawał się do zdrady, kontakt z kochanką zrywał stopniowo, aby jej nie skrzywdzić. Po tym wszystkim nie chciał zamieszkać wspólnie, chciał przeczekać, aż minie mi złość mieszkając u rodziców. Nie mogę zrozumieć jego zachowania w trakcie zdrady i później. Czuję się źle z tym, że to ja wieloma kłótniami, awanturami, udowadniałam mu, że to była zdrada, że mnie oszukuje, że romans zaczął się, kiedy byliśmy razem itp., miałam racje z tym wszystkim. W końcu po ponad pół roku wyznał cala prawdę. Ciągle mam powroty tego, co robili i nie mogę uwierzyć, że jest zdolny do zdrady, nie mogę uwierzyć w to, jaką potrafi być osobą. On twierdzi, że działał nieracjonalnie. Chodzę na psychoterapię, mam stwierdzona depresję spowodowana zdradą. Kłócę się, awanturuje, z partnerem, kilkakrotnie rzuciłam się na niego podczas kłótni i go pobiłam (wiem, że zrobiłam źle i już takie zachowania nie mają miejsca podczas kłótni). On był w szpitalu w sprawie pobicia i uważa, że powinnam ponieść konsekwencje swojego zachowania i zgłosić pobicie na policję. Co powinnam zrobić w tej sytuacji? Mam wrażenie, że on nie widzi, w jaki sposób jego zachowanie na mnie wpływa, skupia się tylko na ukaraniu mnie. Podjęłam decyzje, że pójdę na policję, ale czuję się źle z jego postawą, tym bardziej, że jego zachowanie też mogłabym zgłosić, jako znęcanie się psychiczne, o czym informował mnie psychiatra i psycholog (m.in. jak po nocy spędzonej z kochanka przyszedł bez mojej wiedzy do mieszkania umyć się, zostawił mi brudne majtki). Wiele miesięcy manipulował mną, kłamiąc, że mnie nie zdradza, że jest u rodziców i myśli o śmierci, podczas kiedy bawił się z kochanką. Mówił, że wszystko jest moją winą. Wmawiał mi miesiącami, że mnie nie zdradził, a romans zaczął po rozstaniu. Swojej kochance mówił, że jestem chora psychicznie. Nie zamierzam tego zgłaszać, nie chcę, żeby miał problemy. Kiedy cokolwiek próbuje mu wyjaśnić, on uważa, że nie chcę ponieść konsekwencji swojego zachowania. To nie prawda. Jest mi przykro, że skupia się na wymierzeniu mi kary, ale nie widzi swojego zachowania. Czuję się z tym fatalnie, nigdy wcześniej nie biłam innych. Mój były partner ma do mnie ogromny żal za te zachowania. Nie radzę sobie z tą sytuacją. Jest dla mnie trudny fakt, że zgłoszenie pobicia na policję przekreśla szanse na dalszą relację (zeznania przeciwko sobie, wywlekanie brudów itp.) to raczej sprawi, że się znienawidzimy. Bardzo go kocham mimo tej okrutnej zdrady i kłamstw. Proszę o pomoc.
Często podczas sesji terapeutycznych mam wrażenie, że nie odczuwam żadnych emocji, uczuć.
Dzień Dobry. Podczas terapii w trakcie niektórych sesji nie odczuwam emocji/uczuć. Na zadane pytanie przez terapeutę co czuje, nie potrafię odpowiedzieć, nic nie czuje. Po sesji będąc sam na sam ze sobą emocje potrafią wybuchnąć tak jakby z nikąd, łzy staną w oczach ale szybko blokuje płacz, nie umiem płakać, przez prawie dwa lata terapii płakałem raz na sesji, z czego może to wynikać. Dodam jeszcze, że mam zdiagnozowane ADHD i OCD (objawy OCD mam od 15 lat).
Czy psychoterapeuta może zachęcać do podejmowania decyzji niechcianych przez pacjenta?
Witam serdecznie, Czy psychoterapeuta ma prawo zachęcać pacjenta do podejmowania zachowań, których pacjent nie chce, mimo że terapeuta uważa, że dzięki temu pacjent będzie szczęśliwy? Jestem osobą, która jest inna niż większość ludzi i ma inne potrzeby. Jednak terapeuci zachęcają mnie do robienia rzeczy niezgodnych z moimi potrzebami i zainteresowaniami, twierdząc że jest mi to potrzebne i bede dzieki temu szcześliwa. Ja uważam inaczej. Jak zatem ocenić ich zachowanie - z jednej strony to eksperci, z drugiej strony to przecież ja decyduję o tym, co daje mi szczęście i spełnienie w życiu.
Czy psycholog ma obowiązek zgłosić przestępstwo związane z pornografią?

Witam, mam bardzo nurtujące pytanie, ponieważ chciałem się dowiedzieć o takiej hipotetycznej sytuacji czy gdy ktoś powie psychologowi o przestępstwie, jakim jest korespondowanie i wysyłanie treści pornograficznych do 14-latki, to psycholog ma prawo nie dotrzymać tajemnicy zawodowej i powiadomić w tym przypadku służby?

Dla kogo będzie najlepsza terapia schematu?
Dla kogo będzie najlepsza terapia schematu?
Praca poza psychoterapią nad zaufaniem do innych, nad destrukcyjnymi myślami.
Dzień dobry, w jaki sposób pracować nad nauczeniem się zaufania do drugiej osoby? Jakie narzędzia i metody tutaj zastosować? Pojawiają się myśli, że partnerka może mnie oszukiwać lub zdradzać. Jak nauczyć się nie wierzyć tym myślom i nie podążać za nimi? Jak radzić sobie z takimi rzeczami. Jak pracować poza psychoterapią?
Czy terapeuta może kłamać?
Czy terapeuta może okłamać klienta (w kwestii dotyczącej klienta)?
Czy psycholog ma obowiązek poinformować rodziców w przypadku terapii uzależnień osoby niepełnoletniej?
Czy jeśli jestem niepełnoletnia (15 lat), a mam problem z narkotykami i uczęszczam na terapię, to moja psycholog może o tym poinformować moich rodziców, gdybym jej o tym powiedziała?
Witam. Mam 17 lat. Chcę iść do psychologa, bo wiem, że moje traktowanie samej siebie i myślenie o sobie jest destrukcyjne, nie radzę sobie z huśtawką emocjonalną i możliwe, że mam też ADHD
Witam. Mam 17 lat. Chcę iść do psychologa, bo wiem, że moje traktowanie samej siebie i myślenie o sobie jest destrukcyjne, nie radzę sobie z huśtawką emocjonalną i możliwe, że mam też ADHD. Moja mama tego nie rozumie i mówi, że mam nie przesadzać . Moje starania i rozmowy z nią na ten temat, nie pomogły. Nie pozwala mi iść na terapię, mówi, że mam poczekać do skończenia lat 18, co nadejdzie w październiku. Co mam robić?
Jak arteterapia może pomóc w radzeniu sobie z emocjami i frustracją?

Czasem czuję, jakby coś we mnie się gotowało, ale kompletnie nie wiem, jak to wypuścić. Słowa... po prostu nie działają. 

Kiedy próbuję coś powiedzieć, mam wrażenie, że to, co wychodzi, jest jakieś płaskie, niepełne, jakby nie oddawało tego, co czuję naprawdę. Wszystko to we mnie siedzi i kumuluje się w coś, co męczy mnie psychicznie, aż nie mogę złapać oddechu. 

Czuję się bezsilny i sfrustrowany, bo nie mam pojęcia, jak to rozładować.

Zastanawiam się, czy nie mógłbym spróbować czegoś innego, jak na przykład... sztuka? Może to brzmi dziwnie, ale myślę, że gdyby dać sobie przestrzeń na coś takiego, jak rysowanie, malowanie, może nawet rzeźbienie, mógłbym coś z tego wydobyć, co teraz nie chce wyjść na wierzch. Jak działa arteterapia? Co właściwie się robi na takich sesjach? 

Chciałbym wiedzieć, czy są jakieś proste rzeczy, które mogę zrobić sam w domu — coś, co pozwoli mi złapać kontakt z tym, co się we mnie dzieje, ale bez presji mówienia. I czy taka terapia może naprawdę pomóc mi lepiej zrozumieć siebie? 

Jak przekonać się do wizyty u psychologa/psychoterapeuty_ki?
W jaki sposób przekonać się do wizyty u psychologa bądź psychoterapeuty? Czuje , że problemy życia codziennego mnie przytłaczają
Witam, jak stwierdzić u siebie nerwicę
Witam, jak stwierdzić u siebie nerwicę, żadne badania nie potwierdziły kłucia w prawym dolnym kwadracie oraz czasem przy sercu.
Osoba z autyzmem poszukuje wsparcia: problemy rodzinne, zajęcia terapeutyczne i lęki przed szpitalem

Jestem osobą w spektrum Autyzmu. Mam 29 lat, nie mam przyjaciół ani nie mam z kim sensownie porozmawiać o tym, czego mi bardzo jest potrzebne w życiu. Byłem w 2021 roku w Szpitalu Psychiatrycznym w IPIN w Warszawie i bardzo boję się, że znowu tam trafię, ponieważ leki, które dostaje od psychiatry, nie pomagają mi za dobrze. Nigdy nie byłem u żadnego terapeuty, a uczęszczam do jednej z placówek terapii zajęciowej, w której chcą mnie przenieść do innej placówki, też która by się specjalizowała pomocą takim ludziom. Dodatkowo jeszcze jest jedna sprawa, a mianowicie 30 sierpnia 2025 roku jest Wesele, na które nie chce iść, bo nie mam osoby towarzyszącej, która by ze mną chciała pójść na nie, a dodatkowo podobno tam też będzie dziadek mój, z którym nie umiem się zbytnio dogadać i który po chamsku obraża mojego ojca, twierdząc, że z nim byłoby mi lepiej, niż z matką moją, bo też takie stwierdzenie posiada partner matki mojej, który chciałby, aby ojciec przejął prawo do opieki nade mną, a na razie nie jest to możliwe. Gdzie szukać pomocy w tej kwestii, gdzie pisać i czy pobyt w szpitalu psychiatrycznym byłby wskazaniem do tego, żeby moje samopoczucie wyglądało lepiej, bo boję się tam iść, jakby co, bo boję się, że dostanę od kogoś krzywdy tam, a prawdopodobnie przez sytuację w domu matki mojej zachorowałem oprócz autyzmu na chorobę afektywną dwubiegunową, przez to, że żyje w dwóch światach - w świecie matki mojej, gdzie partner matki jest despotą i który pije alkohol i w świecie ojca mojego, który widać, że mnie bardzo kocha, bo zanim często zdarza mi się bardzo szlochać, bo także nie raz za dawnym miejscem zamieszkania, w którym miałem przyjaciół i dziewczynę, także mi się zdarza nawet przez sen szlochać, bo tęsknie bardzo za tamtymi chwilami, kiedy ojciec był jeszcze z nami i wiem, że wiele znaczy teraz dla mnie słowo "Tata", a przysiągłem sobie na swoje życie, że jeśli mimo autyzmu byłbym kiedyś tatą, czego bardzo pragnę, bo nawet ojczymem mogę zostać, to nie będę takim despotą, jakim jest obecny partner matki mojej, który obraża mnie od glutów, a nie raz od ojca mojego, przez co chciałem coś sobie zrobić, bo do tego mnie namawiał tak jak dziadek mój, którego w duchu nienawidzę za to. I mam pytanie, czy jestem dobrym człowiekiem mimo tego, że nie raz dostaje ataki od matki swojej, która boi się tego, że ją dla jakieś dziewczyny zostawię i że się od matki mojej wyprowadzę do niej lub do ojca mojego, bo mama moja mu zazdrości tego, że lepiej mu się w życiu układa od niej, przez co swoje frustracje wyładowuje na mnie, a ja później na takiej jednej dziewczynie z tej terapii zajęciowej o imieniu Joanna, przez co ją teraz bardzo przepraszam i jej rodzinę a szczególnie matkę jej, bo także swoje frustracje, które wynoszę z domu partnera matki mojej, na innych w tej placówce przenoszę. 

Proszę o odpowiedź, bo przez to, co się dzieje w placówce terapeutycznej, gdzie dostaje groźby telefonami do matki mojej i do ojca mojego jak nie spełnię ich oczekiwań, nie wiem, czy ja jestem winny temu wszystkiemu, czy oni są winni temu, że do takiego stanu mnie doprowadzili, który zagraża teraz zdrowiu psychicznemu mojemu i innych głównie tej dziewczynie, która tam uczęszcza od 2019 roku, bo też wiele razy się skarżyła matce rodzicom swoim na mnie, że jej taki Kuba z Aspergerem dokucza, przez co boję się teraz poważnych konsekwencji, że zostanę szybko wydalony z placówki zajęciowej, w której na szczęście jeszcze jestem i na szczęście mnie jeszcze nie wywalili z niej, a choć chcą teraz tam pisać do kuratorium oświaty o przeniesienie mnie do innej placówki też dla osób z Aspergerem, bo prawdopodobnie nie rozumieją, na czym polega moja niepełnosprawność, bo także prawdopodobnie nie rozumie także tego oprócz ojca mojego część otoczenia, w którym od 2017 roku mieszkam a w poprzednim miejscu zamieszkania rozumieli, na czym to polega i z czym to się je, bo też oprócz dziewczyny, z którą tam byłem to także interesowała się mną pewna dziewczyna o Imieniu Ania, którą bardzo chciałbym kiedyś znów zobaczyć i ciekawym doświadczeniem byłoby i nie raz sobie wyobrażam, co by było, gdybym to ja jej był chłopakiem a ona moją partnerką, bo widać, że mimo tego, że byłem w związku, to się mną trochę interesowała i nie raz mówiła, że w przeciwieństwie do mojej dziewczyny, z którą byłem na balu maturalnym w 2017 roku, nigdy by takiego świństwa, jakie mi ona zrobiła wtedy, mi nie zrobiła i że nigdy w przeciwieństwie do niej by mnie nie uderzyła. Pozdrawiam Kuba. A moim takim marzeniem jest, by się znalazła rzeczywiście placówka lub ośrodek, w którym nie stanie mi się żadna krzywda, bo takie marzenie ma też sąsiad mój, którego kuzyn mnie od 2022 roku nachodzi, a policja nic z tym zrobić dalej nie może i bardzo bym chciał, żeby znalazł się sposób na niego jakiś i także na dziadka mojego, który jest ojcem mamy mojej, który wysyła maile i pisma do prokuratury na mnie i na rodzinę moją i też kiedyś słyszałem, że chciał wysłać w tajemnicy bez mojej zgody zgłoszenie do Wojskowej Komisji Okręgowej i chciałbym powiedzieć, że gdyby się też znalazł sposób jakiś na to wszystko, to bym był bardzo zadowolony i nawet jeszcze bardziej szczęśliwy niż jestem teraz i marzę o najpiękniejszym w życiu poranku, kiedy obudzę się obok mojej ukochanej partnerki mimo Autyzmu a mimo zniechęcenia i mimo tego, że ludzie we mnie już nie wierzą, to ja nadal w siebie mocno wierzę i w to też wierzę cały czas, że gdzieś tam, a nawet i na rodzinnym śląsku, jak i nawet może i w Warszawie właśnie czeka na mnie przyszła żona. 

Dzień dobry, moja żona ma stwierdzona depresję, bierze jakieś średnio silne antydepresanty, ostatnio jest również mobbingowana w pracy, wraca zapłakana i ma wszystkiego dość
Dzień dobry, moja żona ma stwierdzona depresję, bierze jakieś średnio silne antydepresanty, ostatnio jest również mobbingowana w pracy, wraca zapłakana i ma wszystkiego dość. Chciałbym prosić o pomoc, podpowiedź jak uzyskać zwolnienie L4 dla niej na jakieś 2-3 miesiące, by w spokoju mogła sobie z czystą głową poszukać innej pracy. Bądź czy znalazłby się jakiś lekarz, który mógłby mi takie L4 pomógł załatwić. Bardzo mi zależy, bo widzę, jak ona z dnia na dzień traci resztki radości z życia, co przekłada się na naszą rodzinę. Bardzo proszę o pomoc.
Mam podejrzenia, że moja partnerka ma chorobę dwubiegunową
Witam. Mam podejrzenia, że moja partnerka ma chorobę dwubiegunową (jej ojciec ma stwierdzoną przez psychiatrę). W jaki sposób mogę przekonać ją na wizytę u psychiatry? Jej zachowania są lekko mówiąc dziwne, proszę o jakąkolwiek poradę.
Co oznacza nierozpakowany test ciążowy pozostawiony przez narzeczoną przy wyprowadzce z dzieckiem?
Co oznacza Jak narzeczona wyprowadzając się z dzieckiem od narzeczonego zostawia w szufladzie nierozpakowany test ciążowy , czy jest to jakiś przekaz dla Niego ? Proszę o odpowiedź
Dzień dobry, jeśli mam uczucie ciągłego martwienia się, analizowania wszystkiego, gdy słyszę że może wydarzyć się coś, co sprawi ból to już wgl się stresuję, i bardzo poważnie analizuje co za chwilę się wydarzy np: jadę autem, ale zwalniam dużo przed bo tam może ktoś wyskoczyć? Czy to są zaburzenia lękowe? Dodam jeszcze że gdy się stresuję przechodzą mnie drgawki na całym ciele i trochę to trwa zanim ustąpią.