Miewam natrętne myśli dotyczące moich chęci narodzin w innych latach. Nie umiem z nich wyjść. Co to może być?
Anonimowo

Justyna Czerniawska (Karkus)
Twoje myśli o życzeniu sobie, aby urodzić się w innym roku, są dość typowym rodzajem myśli, które wielu ludzi doświadcza od czasu do czasu. Często takie myśli nie mają poważnych konsekwencji i mogą być wynikiem zwykłego przemyślenia na temat życia i wyborów, które zostały podjęte w przeszłości. Jednak, jeśli te myśli stają się natrętne, nękające i wpływają negatywnie na Twoje funkcjonowanie i samopoczucie warto udać się do specjalisty.

Agnieszka Stetkiewicz-Lewandowicz
Dzień dobry,
takie myśli mogą wynikać z przemyśleń dotyczących np. lepszych warunków rozwoju czy większych szans na osiągnięcie sukcesu ale jeżeli są natrętne, dają poczucie obcości, lęku to sugerowałabym konsultację ze specjalistą.
Pozdrawiam

Katarzyna Waszak
Dzień dobry!
Jeśli natrętne myśli utrudniają funkcjonowanie, powodują cierpienie, warto zasięgnąć wsparcia psychologa lub psychoterapeuty. Brakuje kontekstu tych myśli, czy są to zmartwienia, np. wynikają z tego, że kojarzą się z jakimś przykrym doświadczeniem, czy może dotyczą pragnień, realizacji marzeń i w jakiś sposób wiążą się z 2000 rokiem.
Pozdrawiam

Klaudia Kalicka
Dzień dobry,
Często przychodzą nam różne myśli, które zadziwiają nawet nas samych, jednak jeśli przyjmują one charakter natrętnych i utrudniających funkcjonowanie warto przyjrzeć się z jakiego powodu one się pojawiają i z czym są one związane. Można zastanowić się co innego by było gdybym urodził się w tym 2000 roku i to może dać wskazówkę o potrzebach czy tęsknotach. W razie potrzeby można umówić się na konsultację ze specjalistą.
Powodzenia w szukaniu rozwiązań!
Klaudia

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Witam, ciężko jest mi to opisać, ale pojawiają mi się w głowie różne niepokojące rzeczy, jakbym miała tam swój świat i rzeczywistość. Boję się, że gdybym zaczęła opowiadać o tym rówieśnikom, wzięliby mnie za nienormalną i że co ja gadam.
Gdy myślę sobie o relacjach romantycznych, często przemienia się to w obsesje i myślę sobie o tym, jak bym więziła tę osobę, a jak by mnie zdradziła, to bym torturowała i groziła i innych ludzi, nie wiedzą co mam w głowie i do czego byłabym zdolna.
Mam różne wizje, tego jak kogoś zabijam, lasy, nierealne postacie np. demony jakieś istoty nawiedzone jakbym czuła ich obecność. Czuje, jakbym miała je w sobie, jakieś zło. Myślę, że też taką ważną rzeczą jest to, że około 2 lata temu zażywałam narkotyki, leki i inne substancje odurzające, jestem osobą zdrowiejącą i jestem trzeźwa, podczas okresu mojego czynnego miałam podobne myśli i psychozy. Ale martwi mi to, że znów mi to powraca te myśli i wszystko, mimo że już tak długo nie piję, ani nic po prostu nie biorę. Leczę się psychiatrycznie, biorę leki serotonine i lamotrygine, kontynuuje terapię. W swojej diagnozie jedynie mam ukazane uzależnienie i nie mam innych zaburzeń psychicznych. Ale wiem, że coś jest nie tak, że dzieje się coś złego
Mam wrażenie, że coś złego dzieje się z moim przyjacielem.
Jest coraz bardziej wycofany, mówi rzeczy, które wydają się dziwne i nielogiczne, czasem wygląda, jakby bał się czegoś, czego nie ma. Nie wiem, czy to tylko stres, depresja, czy coś poważniejszego. Jakie są pierwsze oznaki psychozy? Kiedy należy zacząć się martwić i szukać pomocy?
Witam, co znaczy schizofrenia paranoidalna?