Left ArrowWstecz

Witam. Mam 31 lat i prawie 6-letnią córkę. Pół roku temu zakończyłam swój 7-letni związek

Witam. Mam 31 lat i prawie 6-letnią córkę. Pół roku temu zakończyłam swój 7-letni związek z partnerem, który nie był udany. Ciągle byłam sama z dzieckiem, gdyż mój partner wolał towarzystwo kolegów i używki. W końcu powiedziałam - dość. Ciągle byłam w nerwach, były kłótnie, wyżywanie się na dziecku w postaci podnoszenia głosu. Odkąd odeszłam, mieszkam sama z córką, wynajęłam mieszkanie. Czuję się samotna i nie mam chęci na nic... Nie chce mi się często kąpać, malować, sprzątać czy gotować. Nie należę do osób leniwych, wręcz odwrotnie. Od dłuższego czasu brak chęci na cokolwiek. Córka daje w kość, jest nieposłuszna, często sobie nie radzę, krzyczę na nią, a potem gdy pójdzie spać, to żałuję tego... Przestałam się sobie podobać, stałam się jakby zdziadziała... Od miesiąca nie pracuje, ponieważ firma nie przedłużyła mi umowy... Nie mogę spać w nocy, bo ciągle myślę o wszystkim, martwię się, co będzie, jak sobie dam radę... Czy to jest depresja?
User Forum

Iza

mniej niż godzinę temu
Adrianna Czajka

Adrianna Czajka

Dzień dobry, 

w tej wiadomości widzę, że jest w Pani dużo bólu i stresu (co oddziałuje również na córkę, stąd może wynikać jej “nieposłuszeństwo”. Ten stan, który Pani opisuje, może być początkiem depresji lub zaburzeń lękowych. 

Najlepszym rozwiązaniem byłoby poszukanie pomocy - konsultacji psychologicznej/psychoterapeutycznej, by uzyskać wsparcie i potrzebny Pani spokój, również po to, by poprawić relację z córką. 

Życzę dużo spokoju i mam nadzieję, że odnajdzie Pani pomoc, jakiej Pani potrzebuje. 

2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Zobacz podobne

Nie chcę powiedzieć o tym, że czuję się gorzej, mam myśli samobójcze. Czy to wpłynie na sposób leczenia?
Mam pytanie, jeśli mam stwierdzoną depresję oraz stany lękowe i rozpocząłem leczenie- mam 13 lat- czy jeśli nie wspomnę, że czuję się coraz gorzej z każdym tygodniem i mam myśli samobójcze, to czy jakoś to może wpłynąć na leczenie?
Jak pomóc osobie z myślami samobójczymi, depresją i samookaleczeniem?

Jak mogę pomóc osobie z problemami (myśli samobójcze, depresja, samookaleczenie)

Jak wspierać córkę z depresją będąc daleko? Czy brak kontaktu to element terapii?
Witam . Moja 35 letnia córka ma zdiagnozowaną Średnio ciężką depresję. Ja mieszkam w Polsce ona mieszka w Szwajcarii. Powód depresji jakimi podała to problem z odcięciem się od przeżywania uczuć pożegnań odwiedzin nas w Polsce.córka po wizycie w Polsce ma złe samopoczucie jest słaba i nie ma energii do życia . Wiem tylko tyle że chodzi na terapię bierze leki i napisała mi miesiąc temu że się odcina zero kontaktu ze mną i odezwie się jak poczuje się lepiej. Nic więcej nie wiem . Ona nie odpisuje tylko prosiła mnie abym wspierała Jà w ten sposób żebym się nie odzywała . Czy to normalne zachowanie czy to rodzaj terapii ? Nie wiem nic jak mam postępować …
Od ponad kilku lat obgryzam paznokcie u dłoni i nie pamiętam, żebym kiedyś miał pełne paznokcie.
Na wstępie dodam, że mam stwierdzona depresje i OCD z przewagą myśli natrętnych. Od ponad kilku lat obgryzam paznokcie u dłoni i nie pamiętam, żebym kiedyś miał pełne paznokcie. Obgryzam je, nawet czując ból. 1. Czy obgryzanie paznokci powoduje produkcje endorfin? 2. Czy podczas bólu psychicznego, mój organizm w jakimś stopniu przymusza mnie do obgryzania paznokci w celu produkcji endorfin? Czy jest to traktowane jako samookaleczenie w celu odczucia bólu fizycznego? Dodam tylko, ze w żaden sposób nie doprowadzam swojego ciała do samookaleczenia, nie popieram takiego sposobu. Nurtują mnie te pytania, ponieważ nie potrafię przestać obgryzać tych paznokci i jestem ciekaw czy ja mam na to wpływ, czy mój organizm mnie do tego przymusza. Dziękuje i liczę na doradztwo.
Chciałabym się dowiedzieć co robić w przypadku, gdy za każdym razem jak mam wyjść gdzieś na jakieś spotkanie ze znajomymi albo z rodziną mojego męża, niesamowicie się męczę
Dzień dobry Chciałabym się dowiedzieć co robić w przypadku, gdy za każdym razem jak mam wyjść gdzieś na jakieś spotkanie ze znajomymi albo z rodziną mojego męża, niesamowicie się męczę, patrzę tylko na czas, kiedy będę mogła wrócić do domu. Chciałabym to w sobie zmienić, bo jakieś imprezy czy spotkania zdarzają się bardzo często, a ja za każdym razem przechodzę męczarnie. Czy da się to leczyć? Muszę tu nadmienić, że nie boję się ludzi, jak mam poznawać nowe osoby to bardzo to lubię. Jednak jak znam już kogoś dłużej, to męczę się w takim towarzystwie, szukam gorączkowo tematów do rozmowy, a czasami jak mam gorszy dzień, to się w ogóle nie odzywam, zawsze szukam wymówek, żeby tylko nie musieć wyjść. Patrzę zawsze na tych, co fajnie się bawią w swoim towarzystwie, śmieją się, dowcipkują i ja marzę tylko żeby wyjść. Chciałabym to w sobie zmienić, ale nie wiem jak i od czego zacząć. Proszę o poradę
kryzys w związku

Kryzys w związku – jak go przetrwać i odbudować relację?

Twój związek w kryzysie? To naturalny etap, który może wzmocnić relację. Poznaj sprawdzone strategie i porady ekspertów, by skutecznie przez niego przejść i odbudować więź. Czytaj dalej!