
- Strona główna
- Forum
- inne
- Zmiana...
Zmiana zainteresowań: od diamentowej sztuki do dronów, ubieranie się na czarno, bezsenność i różnorodna muzyka
Wcześniej wyklejałam pracę diamentowe, a teraz tylko bym bawiła się dronem i nic innego mnie nie interesuje i bym tylko ubierała się na czarno i całe noce nie śpię i słucham muzyki też różnej.
Martyna
Daria Składanowska
Dzień dobry Pani Martyno,
widzę, że pisząc na czacie szuka Pani dla siebie pomocy.
Zachęcam do kontaktu z psychologiem lub terapeutą i wniesieniem tej historii na sesję.
Warto zadbać o siebie i szukać rozwiązań.
Pozdrawiam,
Składanowska Daria
Psycholog, Doradca kariery
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Michał Cuber
Pamiętam Pani niedawny wpis o dronie i diamentach Pani Martyno.
Rozumiem, że nadal coś Panią niepokoi. Podobnie jak przy mojej poprzedniej odpowiedzi: sam fakt, że lubi Pani coś robić przez cały dzień (czy to bawić się dronem czy robić wyklejanki z diamentów) nie jest niczym złym - być może po prostu Pani to lubi. Zachęcam do zapytania samej siebie: czy z powodu drona/diamentów zaniedbuję codzienne obowiązki lub higienę? Pomijam posiłki? Jeśli odpowiedź na któreś z tych pytań brzmi "tak", wtedy warto pogadać o tym ze specjalistą.
W tym wszystkim dobrym pomysłem będzie, jeśli skonsultuje się Pani z psychologiem i/lub psychiatrą (o ile już nie jest Pani pod ich opieką) - trudno jest Pani pomóc, kiedy nie ma Pani możliwości bezpośredniej odpowiedzi. Szczególnie, że zgłasza Pani trudności ze snem - proszę koniecznie zasięgnąć pomocy specjalisty. W formie odpowiedzi na TwoimPsychologu trudno będzie skutecznie Pani pomóc, ale niech to będzie zachęta do skorzystania z pomocy "na żywo".
Justyna Bejmert
Martyno, z tego co rozumiem Twój stan Cię niepokoi, straciłaś zainteresowania, które kiedyś były dla Ciebie ważne. Do tego pojawia się bezsenność. Są to sygnały, które mogą wskazywać na kryzys emocjonlany, przeciążenie czy nadmar stresu. Warto, żebyś skorzystała z pomocy psychologa lub lekarza psychiatry, by ocenił on Twój stan i dobrał odpowiednie formy wsparcia. Pozdrawiam ciepło,
Justyna Bejmert
Psycholog
Urszula Żachowska
Dzien dobry,
jeśli taki sposób życia i spędzania czasu pani odpowiada, nie czuje Pani, że ogranicza inne sfery funkcjonowania, to ma pani do tego prawo i wolność.
Jeśli jednak zauważa Pani coś niepokojącego, wspomina Pani o braku snu, warto rozważyć przyjżenie się temu co się dzieje, w szczególności jeśli pojawiła się zmiana zachowania i funkcjonowania. W takiej sytuacji można zgłosić się do psychloga/żki, lekarza/ki i wspólnie zastanowić się nad tym.
Pozdrawiam
Urszula Żachowska

Zobacz podobne
Dzień dobry, Co musiałoby się wydarzyć, co powinnam powiedzieć, jak zachować się, aby terapeuta stwierdził, że moja sesja była bardzo trudna?
Często słyszę od terapeuty, że miał dużo trudnych sesji w tygodniu. Poświęca im dużo czasu, czasami kosztem naszych spotkań. Chciałabym, aby mi też tyle uwagi poświęcał na sesjach, jednak najwyraźniej jestem "za łatwa" i nasze spotkania są, aby je tylko odbębnić.
Chcę więc, abym ja też miała bardzo trudną sesje. Tylko jak się za to zabrać?
Dzień dobry. Ostatnio przez złość straciłem bardzo ważną znajomość. W trudnych dla mnie momentach (jak ignorowanie mnie online) reagowałem obrażaniem tej osoby. Dopiero teraz widzę, jak bardzo moje słowa mogły ranić i że zamiast rozwiązywać problem (ataki (w tekście)) pomagały dosłownie na chwilę) , zniszczyłem coś dla mnie wartościowego. Zauważyłem, że właśnie mam tak najbardziej dla osób, które kocham. Jako dziecko- rówieśnicy( którzy chyba przez mój spokój i łagodność- często mnie nazywali zamulencem, zj***m itp. ) mnie bili i znęcali się nade mną. Koleżanka, niestety niezwykle wytrwale znosiła moje ataki; choć ignorując online, osobiście była nadal bardzo miła, ale po latach "powiedziała dość", blokując praktycznie natychmiast wszędzie i zgłaszając moje konta :( Ledwo to przeżyłem :( przez kilka dni miałem myśli samobójcze i czułem się jak jakieś zombi. Myślicie, że terapia mi pomoże? Czy to z charakteru, a może z nieumiejętności kontrolowania się, czy też jakiś odwet za to dzieciństwo ? A może jedno i drugie? I czy są szanse, że koleżanka się kiedyś jeszcze odezwie? Ona niestety wie, że ją kocham. Tysiące razy także w nerwach zrywałem znajomość i wracałem. Pogubiłem się przez to uczucie i ignorowanie mnie zupełnie online. Za wyzywanie zawsze na bieżąco przepraszałem. Kiedyś już odchodziła 2x, ale w znacznie łagodniejszych okolicznościach i po miesiącach wracała Pozdrawiam
Witam, mam problem z bólem głowy, od dwóch lat borykam się z nim. Ból obejmuje potylicę, jest to raczej rodzaj tępego bólu, czasami mam zawroty głowy. Przeważnie dzieje się tak, gdy mam kontakt z innymi ludźmi tzn, gdy mam wrażenie, że robię się czerwona na twarzy, to moja zmora życiową niestety. Miałam też problemy rodzinne, które napiętniły lęki, za dużo rozmyślałam i za dużo było zmartwień. W zeszłym roku urodziłam zdrowego chłopca i na czas ciąży bóle głowy minęły i czułam się dobrze, lecz kilka dni po porodzie bóle głowy wróciły i miałam skoki ciśnienia. Dodam, że byłam u psychiatry i przepisał mi leki 5 mg, ale w sumie za dużo nie pomogły. Ciężko się z tym żyje, chciałabym wrócić do tych czasów, co nie było żadnych bólów głowy i zawrotów, i chyba mam wrażenie, że będę musiała się z tym borykać do końca życia. A chciałam bym wrócić do pracy, bo nie jestem osobą leniwa, wręcz pracowitą i cieszyć się z macierzyństwa.


