Left ArrowWstecz

Zmiana zainteresowań: od diamentowej sztuki do dronów, ubieranie się na czarno, bezsenność i różnorodna muzyka

Wcześniej wyklejałam pracę diamentowe, a teraz tylko bym bawiła się dronem i nic innego mnie nie interesuje i bym tylko ubierała się na czarno i całe noce nie śpię i słucham muzyki też różnej.

User Forum

Martyna

9 dni temu
Daria Składanowska

Daria Składanowska

Dzień dobry Pani Martyno,

 

widzę, że pisząc na czacie szuka Pani dla siebie pomocy. 

Zachęcam do kontaktu z psychologiem lub terapeutą i wniesieniem tej historii na sesję. 

Warto zadbać o siebie i szukać rozwiązań. 

 

Pozdrawiam, 

Składanowska Daria 

Psycholog, Doradca kariery

9 dni temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Michał Cuber

Michał Cuber

Pamiętam Pani niedawny wpis o dronie i diamentach Pani Martyno.

 

Rozumiem, że nadal coś Panią niepokoi. Podobnie jak przy mojej poprzedniej odpowiedzi: sam fakt, że lubi Pani coś robić przez cały dzień (czy to bawić się dronem czy robić wyklejanki z diamentów) nie jest niczym złym - być może po prostu Pani to lubi. Zachęcam do zapytania samej siebie: czy z powodu drona/diamentów zaniedbuję codzienne obowiązki lub higienę? Pomijam posiłki? Jeśli odpowiedź na któreś z tych pytań brzmi "tak", wtedy warto pogadać o tym ze specjalistą.

 

W tym wszystkim dobrym pomysłem będzie, jeśli skonsultuje się Pani z psychologiem i/lub psychiatrą (o ile już nie jest Pani pod ich opieką) - trudno jest Pani pomóc, kiedy nie ma Pani możliwości bezpośredniej odpowiedzi. Szczególnie, że zgłasza Pani trudności ze snem - proszę koniecznie zasięgnąć pomocy specjalisty. W formie odpowiedzi na TwoimPsychologu trudno będzie skutecznie Pani pomóc, ale niech to będzie zachęta do skorzystania z pomocy "na żywo".

9 dni temu
Justyna Bejmert

Justyna Bejmert

Martyno, z tego co rozumiem Twój stan Cię niepokoi, straciłaś zainteresowania, które kiedyś były dla Ciebie ważne. Do tego pojawia się bezsenność. Są to sygnały, które mogą wskazywać na kryzys emocjonlany, przeciążenie czy nadmar stresu. Warto, żebyś skorzystała z pomocy psychologa lub lekarza psychiatry, by ocenił on Twój stan i dobrał odpowiednie formy wsparcia. Pozdrawiam ciepło,

 

Justyna Bejmert

Psycholog

9 dni temu
Urszula Żachowska

Urszula Żachowska

Dzien dobry, 

 

jeśli taki sposób życia i spędzania czasu pani odpowiada, nie czuje Pani, że ogranicza inne sfery funkcjonowania, to ma pani do tego prawo i wolność. 
Jeśli jednak zauważa Pani coś niepokojącego, wspomina Pani o braku snu, warto rozważyć przyjżenie się temu co się dzieje, w szczególności jeśli pojawiła się zmiana zachowania i funkcjonowania. W takiej sytuacji można zgłosić się do psychloga/żki, lekarza/ki i wspólnie zastanowić się nad tym.

 

Pozdrawiam
Urszula Żachowska 
 

6 dni temu
komunikacja w zwiazku

Darmowy test na jakość komunikacji w związku

Zobacz podobne

Jakie są objawy wypalenia cukrzycowego i jak sobie z nim poradzić, gdy już nastąpi?
Dzień dobry, chciałam zapytać, jakie są objawy wypalenia cukrzycowego i jak sobie z nim poradzić, gdy już nastąpi? Pozdrawiam D. B
Obsesja na punkcie chorób zamiast radości z powrotu do zdrowia - jak sobie z tym radzić?

Kilka lat temu zaczęłam chorować i pojawiła się u mnie obsesja na punkcie zdrowia, badań medycyny. Teraz mój stan się znacznie poprawił, właściwie poza wszczepionym rozrusznikiem i wadami serca jestem zdrowa. I tu leży problem. Nie cieszy mnie to, wręcz każda dobra wiadomość związana z moim zdrowiem wywołuje u mnie panikę, bo ja nie chce być zdrowa. Uświadomiłam sobie niedawno, że moim największym marzeniem jest zachorować na coś nieuleczalnego, co będzie wymagało ciągłego leczenia i to najlepiej coś, co będzie sprawiało psychiczny i fizyczny ból. Nie wywołuję u siebie żadnych chorób, objawów, ale obawiam się, że to w końcu może nadejść. 

Mam dzieci, chciałabym, by powrót do zdrowia mnie cieszył, zamiast mnie unieszczęśliwiać. Czy może to być zespół Munchausena ? Jak z tym walczyć ? Boję się, że dojdę do takiego etapu, że przestanę zdawać sobie sprawę z tego, że to nie jest normalne i doprowadzę do jakiejś tragedii. Chcę się leczyć, póki nie dotarłam jeszcze za daleko.

Nadmierne analizowanie i lęk wokół tego, co robię, co mówię. Czy psychoterapia to dobry krok?
Dzień dobry, Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad terapią, pójściem do psychologa albo psychiatry. Mój problem polega na tym, że pojawia się u mnie wiele natrętnych myśli, cały czas analizuje wszystko co zrobiłam i powiedziałam. Jestem na stażu w laboratorium i boję się, że robię coś źle albo pracuje za wolno. Jak wracam do domu to zastanawiam się nad każdą rzeczą, którą zrobiłam i zawsze znajduje coś co mogłam zrobić nie tak i to nie daje mi spokoju, przez co cały czas odczuwam niepokój i uczucie jakby wyrzutów sumienia (nie potrafie tego dokladnie wytlumaczyć)Mimo że wiem, że większość rzeczy, które wymyślę nie mogła się wydarzyć to te myśli przychodzą i nie dają spokoju. Jest tak z wieloma sprawami nie tylko związanymi ze stażem. Przez to nie mogę spać ani się skupić. Boję się, że po skończeniu studiów nie znajde pracy i to tez nie daje mi spokoju. Myślałam o terapii na nfz, ale zastanawiam się czy to nie jest przeznaczone dla bardziej poważnych problemów. Terapia prywatnie raczej nie wchodzi w grę, bo obecnie to trochę za duży wydatek. Powinnam pójść czy lepiej na razie poczekac i moze to minie?Dziękuję za odpowiedź
Czuję, że potrzebuję psychoterapii, jednak nie wiem gdzie oraz jaka byłaby najlepsza? Byłam adoptowana, mimo że widziałam miłość, mam w sobie pewną pustkę i niespełnienie.
Dzień dobry! Mam 23 lata i już od jakiegoś czasu przymierzam się do pójścia na psychoterapię, ale w sumie zawsze na koniec stwierdzam, że przecież sobie poradzę lub powstrzymują mnie względy finansowe. Byłam adoptowana w wieku 2 lat( wiem, że spotkało mnie wielkie szczęście), ale mam w sobie jakąś pustkę... Doświadczyłam wielu wyrazów miłości, ale także strachu, kontroli, ciągłej próby dopasowania się ze strachu przed odrzuceniem. Kocham moją rodzinę i jestem za nią baardzo wdzięczna, ale zawsze czułam się i czuję inna praktycznie pod każdym względem. Niedługo kończę studia i dopada mnie też kryzys związany z dalszą ścieżką mojego życia. Z jednej strony mam poczucie, że jestem dość mocno świadoma siebie i mogę to jakoś przezwyciężyć sama, ale z drugiej coraz częściej wieczorny natłok myśli i przeczących sobie emocji nie daje mi spokoju. Od kilku lat mam też problemy ze wstawaniem( tarczyca już uregulowana)- ale nadal najlepiej bym ciągle spała, bo non stop czuję się zmęczona. W wolnym czasie od zajęć i pracy nie mogę się zabrać za nic produktywnego- co prowadzi do późniejszych wyrzutów sumienia- i tak zataczam kółka z tygodnia na tydzień. Doszłam do momentu, że uświadomiłam sobie, że potrzebuję pomocy, bo jeśli nie przepracuję siebie, nie będę mogła w swojej pracy zawodowej dobrze wspierać innych. Jaka forma terapii byłaby dla mnie najkorzystniejsza? Gdzie mogę szukać pomocy oprócz sektora prywatnego?
Dysfagia somatyzacyjna jak leczyć jak uwolnić się od leku przed połykaniem?
toksyczny związek

Toksyczny związek – jak go rozpoznać i zakończyć?

Czy zastanawiasz się, czy Twój związek jest zdrowy? Nie każda trudność jest toksyczna, ale jeśli czujesz lęk, winę, wątpisz w siebie, boisz się mówić, co myślisz – warto się zatrzymać. Tutaj dowiesz się, jak rozpoznać toksyczny związek i jak go zakończyć.