
Związek pełen emocji: kocham go, ale nie mogę znieść drobnych irytacji i potrzebuję uwagi innych
KF
Justyna Bejmert
Dzień dobry,
To, co opisujesz, wcale nie musi świadczyć o braku miłości czy złym związku — raczej o wewnętrznym konflikcie, który może mieć różne źródła. Rollercoaster emocji, potrzeba atencji, a jednocześnie chęć wycofania się, mogą wynikać np. z trudności z określeniem swoich emocji, lęku przed bliskością, czy potrzeby potwierdzenia własnej wartości.
Możliwe też, że związek działa jak lustro — pokazuje nie tylko uczucia do partnera, ale też własne zmagania wewnętrzne. Czasem nawet bardzo stabilny i dobry partner nie wystarczy, jeśli w środku coś woła o uwagę i zrozumienie.
Warto przyjrzeć się sobie w bezpiecznej przestrzeni — na przykład w rozmowie z psychologiem czy psychoterapeutą. Tam możesz spokojnie odkrywać, co stoi za tymi skrajnymi wahaniami i jak znaleźć więcej spokoju w relacji, ale przede wszystkim w sobie.
Twoja wrażliwość i refleksja to dobry początek. Daj sobie przestrzeń, by zrozumieć siebie głębiej — to nie musi oznaczać końca relacji, ale może być początkiem dojrzalszej i spokojniejszej bliskości.
Serdecznie pozdrawiam,
Justyna Bejmert
Psycholog
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Anna Martyniuk-Białecka
To, co opisujesz, może mieć wiele przyczyn, w wypowiedzi jest zbyt mało informacji, aby móc jednoznacznie odpowiedzieć na Twoje pytanie. Myślę, że jeśli jest to dla Ciebie bardzo dręczący temat lub jeśli zauważasz u siebie jakiegoś rodzaju powtarzający się schemat postępowania, utrudniający Ci życie to warto rozważyć konsultację psychologiczną lub spotkanie z terapeutą.
Pozdrawiam serdecznie,
psycholog Anna Martyniuk-Białecka
Karolina Bobrowska
Dzień dobry,
Przyczyny tego stanu mogą być różne, jednak bez dokładnego wywiadu psychologicznego nie da się jednoznacznie stwierdzić, co jest źródłem wahań emocjonalnych i ambiwalencji w związku. W tej sytuacji warto rozważyć konsultację u psychologa, który oceni sytuację i wskaże dalsze kroki pomocy.
Pozdrawiam serdecznie
Karolina Bobrowska
psycholog
Martyna Jarosz
Dzień dobry,
Pani opis może wskazywać na wewnętrzny konflikt między potrzebą stabilnej, bezpiecznej relacji a pragnieniem silniejszych bodźców emocjonalnych i potwierdzenia własnej wartości. Wahania uczuć wobec partnera oraz irytacja drobnymi rzeczami mogą być związane z niezaspokojonymi potrzebami emocjonalnymi, nieuświadomionymi lękami lub wzorcami relacyjnymi z przeszłości. Również czerpanie satysfakcji z zewnętrznej atencji może pełnić funkcję wzmacniania poczucia atrakcyjności czy ważności, szczególnie jeśli wewnętrzne poczucie własnej wartości jest niestabilne. Warto zadać sobie pytanie: czy obecna relacja odpowiada na moje głębsze potrzeby emocjonalne i czy mam gotowość, by ją pogłębiać mimo pojawiających się wątpliwości? Rozmowa terapeutą może pomóc w zrozumieniu źródeł tych stanów i wesprzeć Panią w budowaniu większej wewnętrznej spójności.
Pozdrawiam
Martyna Jarosz
Katarzyna Kania-Bzdyl
Droga KF,
nie da się jasno określić tutaj przyczyny. Na pewno sugeruję, aby poczytać o stylach przywiązania - czyli o wpływie dzieciństwa na wybór partnera w życiu dorosłym i funkcjonowanie w związku. Pomyśl proszę o doraźnych konsultacjach z psychologiem - tutaj na platformie są one w formie online i stacjonarnie. Ale zanim to zrobisz to załóż sobie zeszyt i zapisuj wszystko to, co sprawia, że chcesz się rozstać z chłopakiem tj. jakie konkretne zachowania lub sytuacje się pojawiły. I z tym zeszytem pojaw się na spotkaniu z psychologiem. Uważam, że w tym przypadku bez konsultacji ze specjalistą nie przebrniesz przez te trudności.
pozdrawiam,
Katarzyna Kania-Bzdyl

Pracownia Psychoterapii Wolne Myśli
Dzień dobry,
przyjrzałabym się Pani przeżyciom nie tylko na poziomie tego, co się dzieje „tu i teraz” w relacji, ale też w kontekście Pani historii emocjonalnej. Wahania między silnym uczuciem do partnera a chęcią odejścia mogą być sygnałem głębszych, nieuświadomionych konfliktów wewnętrznych. Często dotyczy to napięcia między potrzebą bliskości, zależności, a jednocześnie lękiem przed utratą siebie w relacji, byciem zdominowaną, czy porzuconą.
To, że drobne rzeczy Panią irytują, może nie wynikać bezpośrednio z cech partnera, ale być formą obrony przed zalaniem emocjami — na przykład przed poczuciem zbyt dużej bliskości lub niepewności, co ona znaczy. Takie reakcje są często nie w pełni uświadomione.
Z kolei potrzeba atencji od innych mężczyzn może pełnić kilka funkcji psychicznych. Może być formą potwierdzenia własnej wartości, kompensacją wewnętrznego braku poczucia bycia „dość dobrą” albo też próbą utrzymania kontroli nad własnym wizerunkiem i odczuwanym wpływem na innych. Choć deklaruje Pani, że jesteś cichą osobą, wewnętrznie możesz mieć silną potrzebę bycia zauważoną i docenioną — ale w sposób, który nie zagraża Pani poczuciu bezpieczeństwa.
Te sprzeczności — między ciszą a pragnieniem uwagi, między miłością a chęcią odejścia — nie są czymś rzadkim. W terapii psychodynamicznej badalibyśmy, skąd się biorą, jaką pełnią funkcję w Pani życiu psychicznym i jaką mają historię w Pani wewnętrznym świecie. Zrozumienie tych wzorców pozwala nie tylko na ich przepracowanie, ale też na głębsze, bardziej stabilne doświadczanie siebie i relacji.
Z wyrazami szacunku
Weronika Berdel (Pracownia Psychoterapii Wolne Myśli)
Radosław Jakubiak
Dzień dobry,
czy to Pani pierwszy związek? Informacja, czy tego rodzaju dynamika towarzyszy tylko tej relacji, czy to stały wzorzec, mogłaby być pomocną wskazówką dla znalezienia odpowiedzi na pytanie, co jest przyczyną tego rollercoastera. Być może warto umówić się na wizytę do terapeuty, żeby bliżej przyjrzeć się temu, co tak naprawdę się w Pani obecnym związku wydarza.

Zobacz podobne
Witam. Mam 38 lat a mój partner ma 57 i jesteśmy razem 17 lat. Mam problem z partnerem, gdyż po ostatniej naszej rozmowie, jaka miała miejsce jakiś czas temu, partner stwierdził, że nie będzie mnie komplementował, bo bym się jeszcze przyzwyczaiła. Natomiast jeśli chodzi o komplementy w kierunku innej kobiety, to tutaj ich nie oszczędza. Zawsze wie, co powiedzieć ,,ale się wyrobiła,, Ja niestety czuje się bardzo okradana, jak i z uwagi tak i z komplementów. Nie proszę i nie prosiłam o nie nigdy, ale faktycznie nie czuje się z tym dobrze, nie czuje się kochana i zauważona. Partner od dłuższego czasu zauważa mnie, wtedy kiedy coś chce, wtedy robi się słodki jak cukier, a kiedy dostaje to, co chce, sytuacja znów się zmienia. Przestaliśmy rozmawiać już na 80% tematów jak np. relacje w związku, sprawy intymne. Teraz nasze rozmowy dotyczą spraw służbowych. Życie intymne kuleje. Nieraz bywa tak, że przez półtora miesiąca między nami nie ma nic. Są chwile, kiedy mam duże wątpliwości co do jego miłości i wierności. Mam wrażenie, że z jego strony nie ma miłości, a jest tylko przyzwyczajenie. Wiele razy podejmowałam rozmowy, ale one zawsze kończymy się sprzeczkami dlatego wycofałam się z jakichkolwiek rozmów, żeby tylko nie do chodziło do spięć między nami . Momentami już nie mam siły. Są momenty ,że w ogóle nie czuje go koło siebie, a wręcz często odczuwam samotność. Czuje, że jestem już na takim etapie, że zaczynam myśleć o sobie i żyć jak osobna jednostka. Nie czuje żadnej satysfakcji z tego związku. Za to cieszę się bardzo, jak idę do pracy, tam mogę pośmiać się, pożartować, inaczej mi czas leci . Natomiast kiedy wracam do domu, do niego, od razu moje samopoczucie gdzieś idzie spać. Jak dalej postępować czy faktycznie najlepiej się zająć sobą w takim wypadku. Pozdrawiam
