Jak radzić sobie z agresją u 4,5-letniego dziecka atakującego rodzeństwo: praktyczne porady
Anonimowo

Iga Rakowska
Dzień dobry.
Rozumiem, że sytuacja, którą Państwo opisują, jest bardzo trudna i budzi ogromny niepokój – szczególnie kiedy w grę wchodzi bezpieczeństwo tak małych dzieci.
Z perspektywy psychologii rozwojowej takie zachowania u dzieci mogą być naturalnym, choć niepokojącym, sposobem wyrażania silnych emocji, napięcia i frustracji, z którymi dziecko nie potrafi jeszcze inaczej sobie poradzić. Agresja bywa często formą komunikacji – mówi o czymś, czego dziecko nie umie jeszcze ubrać w słowa.
Skąd może się to brać?
- Poczucie zagrożenia własnej pozycji – najstarszy syn, dotąd mający więcej przestrzeni, mógł zacząć odczuwać, że uwaga dorosłych przesunęła się na młodsze dzieci, szczególnie jeśli są bardziej wymagające opiekuńczo.
- Nadmiar nieuregulowanych emocji – takie jak zazdrość, złość, lęk, poczucie odrzucenia.
- Przeciążenie bodźcami – duża liczba dzieci w domu może prowadzić do chronicznego napięcia, braku przestrzeni na indywidualne potrzeby emocjonalne każdego dziecka.
Co można zrobić?
- Absolutnie jasno stawiać granice – każde zachowanie zagrażające bezpieczeństwu drugiego dziecka musi spotkać się z natychmiastową, spokojną, ale stanowczą reakcją. ("Nie wolno bić. To jest niebezpieczne. Zatrzymuję Cię.")
- Nazywać emocje – zamiast kar za zachowanie, warto pomóc dziecku zrozumieć jego stan ("Widzę, że jesteś bardzo zły. To w porządku być złym, ale nie wolno krzywdzić innych.").
- Zapewnić indywidualną uwagę – codziennie, choć chwilę tylko dla niego, bez dzielenia jej z innymi dziećmi. To może pomóc w zmniejszeniu potrzeby walki o uwagę poprzez negatywne zachowania.
- Zastanowić się, co mogło zmienić się na przestrzeni tych 2 tygodni – czy pojawił się nowy stresor? Czy zmienił się rytm dnia, sposób opieki, uwagi dorosłych?
Jeśli agresja mimo to będzie się nasilać albo dojdzie do kolejnych sytuacji zagrażających bezpieczeństwu (np. popychanie na schodach), zalecałabym konsultację z psychologiem dziecięcym. Wczesne wsparcie może bardzo pomóc uniknąć poważniejszych trudności w przyszłości.
Pozdrawiam,
Iga Rakowska

Anastazja Zawiślak
Dzień dobry,
Rozumiem, że ta sytuacja jest dla Ciebie bardzo trudna. Takie zachowania jak opisujesz u małych dzieci, często wynika z emocji, których nie potrafią jeszcze wyrazić inaczej – może to być zazdrość, frustracja, potrzeba uwagi czy trudność w radzeniu sobie z nową sytuacją w domu (np. duża liczba rodzeństwa).
Najstarszy syn, jako 4,5-latek, zaczyna rozumieć więcej, ale wciąż nie ma jeszcze w pełni rozwiniętych umiejętności radzenia sobie z silnymi emocjami.
Co możecie zrobić, na ten moment, żeby lepiej poczuć się w tej sytuacji:
1. Przede wszystkim to bezpieczeństwo – zawsze reagujcie stanowczo, gdy dochodzi do przemocy między dziećmi. Jasno komunikujcie: „Nie bijemy, to jest niebezpieczne.”
2. Starajcie się zwracać uwagę na pozytywne zachowania – chwalcie go, gdy bawi się spokojnie lub pomaga rodzeństwu.
3. Zorganizujcie mu czas tylko z rodzicem, nawet krótkie chwile, kiedy poczuje się ważny i zauważony może to być wspólna zabawa podczas drzemki młodszego dziecka, lub wyjście z dzieckiem na plac zabaw itp. (często agresja to wołanie o uwagę).
4. Pomóżcie mu nazywać emocje: „Widzę, że jesteś zły, ale nie wolno bić. Jak możemy inaczej powiedzieć, że coś Ci się nie podoba?”
5. Warto obserwować, kiedy dochodzi do ataków – zmęczenie, głód, rywalizacja o zabawkę? To może dać wskazówki, jak zapobiegać.
Jeśli agresja się nasila lub nie radzicie sobie emocjonalnie, warto skonsultować się z psychologiem dziecięcym – czasem kilka spotkań daje konkretne narzędzia do działania.
Pamiętajcie – to nie „złe dziecko”, tylko dziecko, które nie radzi sobie z emocjami. Wspierając je mądrze, można nauczyć je lepszych sposobów na wyrażanie złości czy frustracji. 💙
Pozdrawiam,
Anastazja Zawiślak
Psycholog

Martyna Jarosz
Zachowanie najstarszego dziecka może wynikać z różnych przyczyn, dlatego warto przyjrzeć się bliżej jego emocjom, relacjom w rodzinie oraz codziennym sytuacjom.
Kilka pytań, które mogą pomóc w zrozumieniu źródła problemu i znalezieniu sposobów na jego rozwiązanie:
- Czy w ostatnim czasie zaszły jakieś zmiany w życiu rodziny, które mogły wpłynąć na emocje najstarszego dziecka (np. przeprowadzka, zmiana rutyny, większa uwaga poświęcana młodszym dzieciom)?
- Jak najstarszy syn reaguje na młodsze rodzeństwo w innych sytuacjach? Czy zdarza się, że okazuje im czułość lub zainteresowanie?
- Czy zauważyliście, co poprzedza agresywne zachowania wobec 2-latka? Czy są to konkretne sytuacje, emocje lub reakcje?
- Jakie są reakcje dorosłych na takie zachowania? Czy próbowaliście rozmawiać z synem o jego emocjach i zachowaniu?
- Czy najstarszy syn ma możliwość spędzania czasu sam na sam z którymś z rodziców? Może potrzebuje więcej uwagi i poczucia wyjątkowości?
- Jak wygląda codzienna rutyna dzieci? Czy najstarszy syn ma czas na zabawy, które sprawiają mu radość i pozwalają rozładować energię?
- Czy zauważyliście, czy agresja pojawia się w określonych porach dnia, np. gdy dziecko jest zmęczone, głodne lub sfrustrowane?
- Czy w przeszłości zdarzały się podobne sytuacje? Jeśli tak, jak sobie z nimi radziliście?
- Czy syn ma możliwość wyrażania swoich emocji w inny sposób, np. poprzez rozmowę, rysowanie, zabawę?
- Jakie są relacje najstarszego syna z innymi dziećmi poza rodziną? Czy w przedszkolu lub wśród rówieśników występują podobne zachowania?
Warto pamiętać, że takie zachowania mogą wynikać z różnych emocji – frustracji, rywalizacji o uwagę, trudności w radzeniu sobie z napięciem czy zmianami w otoczeniu. Jeśli sytuacja się nasila lub trudno znaleźć jej źródło, pomocna może być wizyta u psychologa dziecięcego, który pomoże lepiej zrozumieć przyczyny agresji i zaproponować skuteczne strategie jej redukcji.
Martyna Jarosz
psycholog

Magdalena Pardo
Dzień dobry,
z opisanej sytuacji wnioskuję, że najstarszy syn przeżywa jakiegoś rodzaju napięcie, z którym nie potrafi sobie sam poradzić i należy się temu przyjrzeć. Dzieci w tym wieku często testują granice - w ten sposób uczą się swoich emocji - ich kontroli i ekspresji. W tej sytuacji warto zadać sobie kilka pytań.
Co poprzedza zachowania synka wyrządzające krzywdę młodszemu bratu?
Czy są one skierowane jedynie w stronę młodszego brata?
Czy zachowania agresywne pojawiają się jedynie w domu?
Czy w czasie sprzed ostatnich dwóch tygodni wydarzyło się coś, co mogło być dla Państwa i Państwa syna stresujące lub trudne?
Są to tylko niektóre z pytań, na które warto, aby Państwo sobie odpowiedzieli - należy zidentyfikować przyczyny agresji. Warto porozmawiać z najstarszym synem, jest on w wieku, w którym trudno może być "zapobiegać" takim zachowaniom, kiedy nie zna się ich genezy. Być może syn czynami próbuje coś Państwu zakomunikować, ale nie potrafi określić tego słowami?
Zalecałabym konsultację z psychologiem dziecięcym, który po dokładnym wywiadzie z rodzicami i dzieckiem określi przyczynę takich zachowań i zaproponuje odpowiednie działanie w kierunku zrozumienia emocji dziecka i wyciszenia trudnych zachowań.

Dominika Płoucha
Niewątpliwie przy czwórce małych dzieci może dochodzić do sytuacji trudnych, zawsze należy się przyjrzeć relacji rodziców do siebie i do dzieci. To, co dzieje się w rodzeństwie, jest często efektem ubocznym nieprawidłowości na wyższym poziomie. Może warto porozmawiać ze specjalistą i przejrzeć temat dokładniej.
W każdym razie agresja starszego syna może być objawem zazdrości o rodzica /rodziców oraz złości na rodzica/rodziców. Na pewno nie należy tego bagatelizować.

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Boję się o życie mojej dziewczyny, ma duże problemy z rodzicami, którzy często wyżywają się na niej (słownie), karają za najmniejsze drobnostki, obrażają i często sprawiają wrażenie, jak by im w ogóle na niej nie zależało. Moja dziewczyna ma przez to duże problemy psychiczne. Ponad rok temu miała już próbę samobójczą i coraz częściej mówi, że chce się zabić, powiedziała nawet, że jeżeli do czerwca (jej 18 urodzin) się nic nie zmieni, to obiecuje, że się zabije. Dzisiaj jej rodzice odkryli jej blizny po samookaleczeniu i zamiast z nią porozmawiać, tylko zaczęli ją obrażać, boi się, że po powrocie z wyjazdu, na którym teraz jest, jej rodzice będą dla niej jeszcze gorsi. Próbowałem jej pomóc, wielokrotnie z nią rozmawiałem, ale to nic nie daje, nie pozwala mi też umówić ją na wizytę u psychologa (w tajemnicy przed rodzicami) nie wiem, co mogę zrobić.
Jak mogę pomóc osobie z problemami (myśli samobójcze, depresja, samookaleczenie)
W jaki sposób można wspierać dziecko z dysleksją w nauce, aby poczuło się pewniej? Córka coraz bardziej wstydzi się podchodzić np. do tablicy podczas zajęć, ponieważ boi się, że dzieci będą się z niej śmiać, że trochę dłużej zajmuje jej przeczytanie czy rozwiązanie zadania. Bardzo mi jej szkoda, jednak metody z ośrodka nie sprawdzają się.
Czy są jakieś naprawdę sprawdzone metody, które ułatwią jej pracę?
Dzień dobry.
Rozstałam się z partnerem w maju 2023 roku w sposób burzliwy, zostałam pobita i wyrzucona z domu razem z dzieckiem. Do dzisiaj nie oddał mi rzeczy prywatnych po 16 latach związku. Mamy 3 sprawy, w tym o widzenie.
Sąd wyznaczył 2 widzenia w miesiącu i 2 razy w tygodniu telefon. Partner nadużywał alkoholu, poniżał mnie, wg mnie jest narcyzem i osobowością toksyczna.
Chodziłam na terapię i dopiero teraz to do mnie dochodzi, były jasne sygnale, ale ja byłam ślepa. Aktualnie Córka ma 5 lat, a ja nie daje sobie rady z jej napadami i złością.
Czuję, że cierpi, ale wg mnie i wielu osób, ex partner nie nadaje się do opieki nad dzieckiem. Podczas spotkania krytykuje Ją i prawi same uwagi na przykład ,,dlaczego nie umiesz wierszyka'' ,,dlaczego nie umiesz liczyć po angielsku'', ,,będziesz pracować w sklepie''!! Kupił Jej kostkę drewnianą do składania i nie pomógł Jej złożyć, tylko patrzył, jak się męczy.
Poszłam z Nią do toalety, to ze łzami w oczach poprosiła, abym Jej pomogła ją złożyć. Nie wiem, jak mam Jej tłumaczyć tę sytuację, przecież nie powiem, że tata mnie pobił i się Go boję, że pije i nie jest odpowiadaniem człowiekiem do Jej wychowania.
Chodzę do ośrodka, bezpłatnie, ale chyba nie do końca wszystko dobrze robię. Jestem załamana, w takich momentach, gdy Córka krzyczy ,,nie lubię Cię, chce do taty''.
Biegnie wtedy po misia, którego dostała od ojca i go przytula, a mi serce pęka. Dodam, że misia dostała wraz ze słowami "pamiętaj, jak będzie Ci źle, to rozmawiaj z misiem i go przytulają a ja usłyszę". Nie wiem, czy ja przewrażliwiona jestem, ale wg mnie nie należy tak mówić do dziecka. Potrzebuje pomocy, jak rozmawiać i tłumaczyć obecną sytuację.
Chętnie pójdę po poradę w okolicach Piaseczno, Grójec, Warszawa.
Mama oskarża mnie o coś, czego ja nie robię: o to, że rzekomo donoszę do rodziny na to, co się dzieje u nas w domu, a przez to myślę, że mama mi nie ufa, stąd te oskarżenia.
Co robić?
Nie wiem już, co mam robić. Mój syn przeżywa coś strasznego, bo jest nękany w internecie. To zaczęło się niby od głupich komentarzy, ale teraz… mam wrażenie, że to go przytłacza.
On się zamyka w sobie, unika rozmów, a ja nie wiem, jak do niego dotrzeć. Czuję się tak cholernie bezradna, bo widzę, że to go boli, a nie wiem, jak mu pomóc. Jak mam rozmawiać, żeby nie poczuł się jeszcze gorzej? Boję się, że jeśli nie zrobię czegoś teraz, to będzie tylko gorzej. Co mam zrobić? Jak go wesprzeć, żeby poczuł, że nie jest sam? Mam ochotę wyrzucić mu telefon, żeby to wszystko się skończyło, ale wiem, że to tak nie działa.
Jak chronić dziecko przed tym całym syfem, nie naruszając jego prywatności?
Błagam, pomóżcie, bo boję się, że coś przeoczę i naprawdę nie dam rady sama.