Czy istnieje możliwość bezpłatnej diagnozy autyzmu dla dorosłych?
Witam, czy możliwa jest bezpłatna diagnoza pod kątem spektrum autyzmu osoby dorosłej, której nikt nie potrafi pomóc? Psycholog sugeruje coś takiego. Chodzi o osobę niepełnosprawną, która nie pracuje i nie ma kilku tysięcy wolnych na diagnozę, a poradnie takiej kwoty oczekują. Jedna fundacja kilka lat temu też taką kwotę proponowała, a myśleliśmy, że w fundacji będzie to bezpłatnie. Diagnoza jest potrzebna, bo może coś by się rozjaśniło w życiu tej osoby, a tak nikt nie ma odpowiedniego podejścia, bo te zaburzenia (depresja, nerwica) okazały się lekooporne... U nas w całym powiecie nikt nie oferuje takich możliwości.
Zofia

Magdalena Pardo
Dzień dobry,
rozumiem Waszą sytuację i trudności, z jakimi się mierzycie. Szukanie bezpłatnej diagnozy autyzmu u osoby dorosłej, zwłaszcza w trudnej sytuacji finansowej, jest wyzwaniem, ale są pewne opcje, które warto rozważyć. Choć wcześniej wspominacie, że koszt diagnozy w fundacji był wysoki, warto jeszcze raz skontaktować się z organizacjami zajmującymi się autyzmem czy innymi lokalnymi grupami wsparcia. Czasami organizacje te oferują darmowe lub tańsze konsultacje, szczególnie dla dorosłych. W niektórych przypadkach, jeśli istnieje podejrzenie autyzmu, można próbować uzyskać skierowanie na diagnozę od lekarza psychiatry lub psychologa w ramach NFZ. Jednak dostęp do specjalistów od autyzmu dla dorosłych może być ograniczony i wymagać cierpliwości.
Jeśli pełna diagnoza jest kosztowna, można rozważyć wstępną konsultację u psychologa specjalizującego się w autyzmie, który mógłby ocenić czy istnieje potrzeba pełnej diagnozy i ewentualnie pomóc w znalezieniu tańszych rozwiązań. Serdecznie zapraszam na takie spotkanie. Możliwe jest skorzystanie z kilku spotkań diagnostycznych w ramach terapii niskopłatnej. Proszę jednak pamiętać, że postawienie diagnozy autyzmu u osoby dorosłej wymaga współpracy kilku specjalistów, a ostateczną diagnozę wystawia lekarz psychiatra, na podstawie np. opinii psychologicznej stworzonej w oparciu o wynik testów psychologicznych i wywiad diagnostyczny.
Podsumowując, najlepiej zacząć od ponownego sprawdzenia dostępnych fundacji i organizacji pozarządowych, a także rozważenia konsultacji w prywatnych placówkach, które mogą oferować wstępne oceny w niższej cenie.
Życzę wytrwałości i sukcesu w poszukiwaniach.
Pozdrawiam,
Magdalena Pardo

Anastazja Zawiślak
To bardzo ważne i zasadne pytanie — diagnoza w kierunku spektrum autyzmu u osoby dorosłej bywa niestety trudna i kosztowna, ale są możliwe bezpłatne drogi diagnostyczne.
Oto, co warto wiedzieć i spróbować:
🔹 Poradnia zdrowia psychicznego (NFZ) – lekarz psychiatra może wystawić skierowanie na dalszą diagnozę, także w kierunku ASD, szczególnie jeśli dotychczasowe leczenie jest nieskuteczne. Warto zapytać, czy przy współpracy z innymi specjalistami (np. psychologiem klinicznym lub neurologiem) mogą zająć się pełniejszą oceną funkcjonowania.
🔹 Centra Zdrowia Psychicznego (CZP) – działają w wielu miastach i oferują kompleksową, bezpłatną pomoc w ramach NFZ, często bez konieczności skierowania. W niektórych z nich możliwa jest również diagnostyka spektrum autyzmu u dorosłych.
🔹 Poradnie psychologiczno-pedagogiczne (PPP) – choć formalnie działają głównie dla dzieci i młodzieży, część z nich prowadzi też diagnozę dorosłych, np. w sytuacji orzeczeń lub trudności rozwojowych. Warto zadzwonić i zapytać o możliwości.
🔹 Fundacje i organizacje pozarządowe – rzeczywiście niektóre pobierają opłaty, ale są też miejsca, które w zależności od sytuacji finansowej oferują pomoc bezpłatnie lub w systemie „pay what you can”. Można poszukać fundacji lokalnie, ale też kontaktować się zdalnie — niektóre prowadzą konsultacje online.
Rozumiem frustrację i poczucie bezsilności — ale droga nadal istnieje, choć może wymagać kilku kroków i uporu. W razie potrzeby mogę pomóc znaleźć konkretne miejsca w Twoim województwie — daj tylko znać, gdzie mieszkacie.
Anastazja Zawiślak
Psycholog

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Mam od miesiąca 16 lat i mam wrażenie, że jestem ciężarem dla mojej rodziny. Staram się każdemu chyba na siłę pomóc, starszej siostrze, tacie, mamie. Staram się pomóc też w życiu rodzinnym np. robieniu zakupów, sprzątaniu. Staram się być wsparciem (psychologiem) rozumieć innych ich problemy i trudności.
Myślę, że powinienem być najlepszy w szkole, w domu, nie mieć gorszych chwili i nie obciążać innych sobą. Mam aspergera co sprawia, że nie rozumiem czasami osób neurotypowych.
Nie robię nic, bo chce, tylko bardziej z tego, że muszę: chodzić do szkoły, pomagać rodzicom, którym jest ciężko, nosić zakupy, odkurzać, żeby było czysto w wielkim skrócie nie być „ciężarem” i trudnym dzieckiem z aspergerem tylko dobrym i wartościowym synem. Niestety mimo to często są w domu kłótnie jak to inni mówią „z twojego powodu”, przez co czuję, że dalej nie jestem wystarczający i muszę być lepszy i bardziej pomocny.
Moja siostra i rodzice też ma różne trudności w życiu i dlatego staram się nie dokładać swojej „cegielki” do problemów. Mam oszczędności, ale ciężko mi wydawać pieniądze, uważam, że nie zasługuje na nic dla Siebie. Denerwuje mnie to, że robię to wszystko, ale mimo to nie jestem dostrzeżony.
Uważam, że nie mogę „marnować czasu” czyli długo spać, nic nie robić, odpoczywać tylko, że powinienem cały czas coś robić. Czuje dziwne uczucie nie umiem go opisać, ale coś na zasadzie, leżę rano w weekend i myślę, że nie moge nic nie robic, bo nie będę wystarczający.
Takie właśnie rozkminy mam po kłótni z rodzicami, bo starałem się naprawić sprzęt audio, żeby włączyć kolędy i poprosiłem osobę X o pomoc, po czym ona zaczęła mi mówić, że w porównaniu do mnie ona się nie bawi i przygotuję wigilię dla całej rodziny. Potem osoba X poszła na skargę na mnie do osoby Y, która powiedziała mi, żebym w końcu zauważył, że osoba X robi dla nas dużo i, żebym przestał wyzwać osobę X. Na co się bardzo zdenerwowałem (bo osoba Y mówiła o rzeczach których nie robiłem) i zacząłem przeklinać, a po następnych nerwowych wymianach zdań mnie osoby X i Y podeszła do mnie X i powiedziała, żebym przemyślał to czemu powoduje kłótnie i co mam w głowie, że taki jestem. (X i Y to są moi rodzice) Za parę godzin będzie wigilia a ja będę udawał szczęśliwego i pokazywał, że wszystko jest okej i sie uśmiechał (uważam, że inni nie powinni się mną przejmować)
Dzień dobry,
mam w swoim życiu kilka problemów: jedzenie z nudów i jedzenie emocjonalne, bałaganiarstwo, prokrastynacja, robienie wszystkiego dosłownie na ostatni moment, gonitwa myśli, gubienie rzeczy, zapominanie. Mam 1000 pomysłów na raz, a nic z tego nie robię. Miałam się uczyć do matury, dlatego zrezygnowałam z basenu — i ani się nie uczyłam do matury, ani nie chodziłam na basen. I to jest jeden z wielu przykładów moich zachowań. Chciałabym uzyskać leki na zmniejszenie apetytu, ale nie wiem, czy to, co mi dolega, to ADHD, czy to są po prostu zaburzenia odżywiania. Chciałabym skorzystać z pomocy specjalisty, ale nie wiem kogo dokładnie, żeby zrobić to najniższym kosztem. Czy mogę z tym iść od razu do psychiatry, czy raczej powinnam iść na terapię i zabrać się za to powoli? Powinnam iść do psychologa czy do psychoterapeuty? Co mam w ogóle zrobić?
Cześć, mam pytanie - Jakie są pierwsze objawy FAS u niemowląt i małych dzieci? Mam siostrę, która urodziła synka 6 miesięcy temu. Mały niby zdrowy, ale coś mi nie daje spokoju. On jakoś inaczej patrzy, czasem jakby w ogóle nie reagował na dźwięki, a czasem płacze bez powodu i nie da się go uspokoić.
Siostra mówi, że to normalne u niemowlaków, ale ja mam wątpliwości. W ciąży Kaśka trochę imprezowała, nie jakoś codziennie, ale w pierwszych miesiącach na pewno zdarzało się piwo czy wino. Mówiła, że „jedno to nic”, a teraz zaczynam się bać, czy to nie miało wpływu. No i jeszcze to – rozwija się wolniej niż córka mojej koleżanki, która jest tylko miesiąc starsza.
Ona już próbuje raczkować, a siostrzeniec ledwo na brzuchu leży i szybko się męczy.
Może to po prostu jego tempo, a może coś jest nie tak?
Czy przesadzam?
Mam problem z neuropatią obwodową i powiem Wam, że to koszmar. Każdy dzień to walka – ból, brak czucia w rękach i stopach. Nawet tak prosta rzecz, jak pisanie na klawiaturze jest dla mnie wyzwaniem, bo litery uciekają, palce odmawiają współpracy. Chodzenie to też dramat – czuję się, jakby moje stopy nie należały do mnie. To wszystko sprawia, że tracę pewność siebie i czuję się coraz bardziej sfrustrowany.
Próbowałem różnych leków, ale nie jestem do końca zadowolony z efektów. Czy ćwiczenia albo jakieś terapie ruchowe mogłyby coś zdziałać? Do tego dochodzi pytanie, czy są jakieś nowe metody leczenia albo technologie, które mogłyby mi pomóc. Naprawdę, każda rada się liczy, bo coraz bardziej czuję, że tracę kontrolę nad swoim ciałem i życiem. Dzięki!
Przez ostatnie miesiące walczę z nowym wyzwaniem - wspieraniem mojego dziecka, które ma zdiagnozowane ADHD. Sytuacja jest dla mnie zupełnie nowa i mam wrażenie, że bez wsparcia specjalisty nie dam rady dowiedzieć się, jak najlepiej pomóc mojemu maluchowi radzić sobie z emocjami i trudnościami wynikającymi z tego schorzenia.
Staram się być cierpliwą mamą, lecz często zastanawiam się, czy postępuję właściwie. Stres u niego wywołują nieoczekiwane zmiany planów, co rzutuje na całe nasze rodzinne życie. Poszukuję skutecznych sposobów, które pomogą lepiej zarządzać emocjami synka i wspierać jego rozwój.
Jakie podejścia mogą wspomóc koncentrację i codzienne funkcjonowanie mojego dziecka, zarówno w szkole, jak i w domu? Chciałabym też wzmacniać naszą relację, aby mój syn mógł czuć się bezpiecznie i swobodnie, gdy dzieli się ze mną swoimi uczuciami.
Mam potrzebę dowiedzenia się, jak lepiej rozumieć potrzeby mojego dziecka i jak wspierać je w walce z codziennymi wyzwaniami.
Bardzo dziękuję.