Left ArrowWstecz

Jak radzić sobie z ciągłym smutkiem?

Jak radzić sobie z ciągłym smutkiem?
User Forum

Natalia

2 lata temu
Klaudia Fila

Klaudia Fila

Pani Natalio, chroniczny smutek i przygnębienie mogą być jednym z objawów depresji lub dystymii. Nie napisała Pani o innych trudnościach ani nie nakreśliła Pani swojej aktualnej sytuacji życiowej, jednak domyślam się, że stale obniżony nastrój jest dla Pani źródłem cierpienia i obniża jakość życia. Świetnie, że zaczęła Pani szukać pomocy, jest Pani w dobrym miejscu. Warto rozważyć konsultację psychologiczną/psychoterapeutyczną u specjalisty, który po zagłębieniu się w specyfikę doświadczanych przez Panią trudności, będzie mógł wskazać odpowiednią ścieżkę i/lub towarzyszyć w procesie odzyskiwania satysfakcji i radości z życia. 

Pozdrawiam serdecznie, 

Klaudia Fila

2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Katarzyna Waszak

Katarzyna Waszak

Dzień dobry!

Smutek najczęściej jest doświadczany w związku z jakąś stratą - np. przyjaźni, szczęśliwego dzieciństwa, itd. Pojawia się w procesie załoby. Nie napisała Pani o swoim życiu, trudno znaleźć kontekst. Może również być objawem depresji, jeśli towarzyszą temu jeszcze inne symptomy. Pewnie warto byłoby przeżyć ten smutek w bezpiecznej relacji terapeutycznej, znaleźć jego źródło. Pozdrawiam

Katarzyna Waszak

2 lata temu
Magdalena Chojnacka

Magdalena Chojnacka

Dzień dobry,  Permanentnym smutek może przykrywać inne emocje - jakie np. nie można było wyrażać w domu rodzinnym lub do których nie mamy dostępu. Można zadać sobie pytanie : jakie emocje było można wyrażać w dzieciństwie, a jakie nie? Kto mógł wyrażać trudne emocje, a kto nie mógł w domu rodzinnym? Czy potrafię nazywać to co się ze mną dzieje? Gdzie w ciele czuję smutek, a gdzie inne emocje?

Dobrze poszerzać paletę wyrażanych emocji i nauczyć się je wyrażać w adekwatnych sytuacjach. Tego można nauczyć się podczas psychoterapii. Terapeuta towarzyszy w tym procesie poznawania siebie przez emocje i daje wsparcie - dlatego łatwiej też uświadomić sobie mechanizmy i schematy jakie nami kierują już w życiu dorosłym.  Emocje są powiązanie z naszym ciałem i psychoterapia połączona z uważnością na ciało może korzystnie wzmocnić proces.

Pozdrawiam,

Magdalena Chojnacka

2 lata temu
Piotr Furman

Piotr Furman

Dobry wieczór Pani Natalio!

 

Stan, w którym odczuwa Pani nieustanne poczucie smutku jest stanem, który warto by poddać diagnozie u lekarza psychiatry, który może zasugerować trafne leczenie farmakologiczne i psychoterapeutyczne. Bywa tak, że w trudniejszych momentach życia odczuwamy stan smutku, co jest jak najbardziej naturalne, natomiast sytuacja, w której smutek odczuwamy stale wymaga moim zdaniem konsultacji ze specjalistą.

 

Pozdrawiam, Piotr Furman

2 lata temu
Klaudia Kalicka

Klaudia Kalicka

Pani Natalio, 

jeśli w Pani życiu emocjonalnym przeważa smutek to znak, że może dziać się coś wartego zaopiekowania. Powody ciągłego smutku mogą być bardzo różne i mogą wiązać się z życiową historią i doświadczeniami a nawet zdrowiem fizycznym. Często w takiej sytuacji pomocna jest terapia oraz farmakoterapia. W wyniku terapii poszukuje się indywidualnych, dopasowanych do Pani sposobów radzenia. 

Jeśli smutek jest dla Pani zbyt przytłaczający doradziłabym spotkanie ze specjalistą/tką. 

Życzę owocnych poszukiwań!

Klaudia 

2 lata temu
Martyna Tomczak-Wypijewska

Martyna Tomczak-Wypijewska

Dzień Dobry

Przede wszystkim warto odkryć przyczynę tego smutku. Bardzo trudne jest udzielić sensownej odpowiedzi na to pytanie nie mając kontekstu. Ważne pytania do zadania: jak długo trwa ten ciągły smutek? Czy było jakieś wydarzenie które go wywołało? Jak wpływa na moje życie? Co z nim “robię”, tzn. jak zachowuję się pod wpływem smutku i jak to na mnie wpływa? Jakie myśli krążą mi w głowie? I wiele innych.

Jeśli ten ciągły smutek powoduje u Pani cierpienie, pogorszenie funkcjonowania to warto poszukać wsparcia specjalisty, który pomoże Pani zrozumieć co się dzieje i wesprze w poszukiwaniu sposobów radzenia sobie.

Trzymam za Panią kciuki,

Martyna Tomczak- Wypijewska, psycholog, psychoterapeuta poznawczo- behawioralny

2 lata temu
Weronika Rutkowska

Weronika Rutkowska

Ciągły smutek może być trudnym doświadczeniem. Ważne jest szukanie wsparcia od bliskich, przyjaciół lub specjalistów zdrowia psychicznego. Rozmawiaj z kimś o swoich uczuciach, a jeśli smutek jest przytłaczający, rozważ skonsultowanie się z psychoterapeutą lub psychiatrą. Regularna aktywność fizyczna, zdrowa dieta i odpowiedni sen mogą również wpływać korzystnie na samopoczucie emocjonalne. Nie wahaj się szukać profesjonalnej pomocy, gdy smutek utrzymuje się i wpływa na codzienne funkcjonowanie.

2 lata temu
Patryk Broś-Bąk

Patryk Broś-Bąk

Komunikat: Oczekiwanie, które miałaś, prawdopodobnie się nie spełni, więc nadszedł czas, aby zmienić swoje oczekiwania, aby były bardziej odpowiednie dla tej sytuacji, natychmiast podjąć działania w celu ustalenia i osiągnięcia nowego celu. Jest to dobre, ponieważ pokazuje głębię troski i wysokie standardy, które wyznaczyłaś.

1 rok temu
depresja

Darmowy test na depresję - Kwestionariusz Zdrowia Pacjenta (PHQ-9)

Zobacz podobne

Dzień Dobry, Chciałabym zadać pytanie dotyczące leku Seronil
Dzień Dobry, Chciałabym zadać pytanie dotyczące leku Seronil, Obecnie przeżywam kryzys psychiczny związany z podjęciem nowej pracy, nie mam na nic siły, pojawiają się myśli głeboko depresyjne i tracenie poczucia sensu, lęki, nadużywanie alkoholu i wywoływanie wymiotów, niska samoocena, kiedyś przypisano mi Seronil, jednak bałam się go brać, obecnie czekam na wizytę na nfz a pomocy potrzebuję na już, wzięłam Seronil już 4 dzień 10mg, czy mogę kontynuować? czy lepiej nie brać? Boję się że jestem uzależniona od alkoholu, i że mam bulimię, i że sama nie dam rady z tym wszystkim. Pomocy
Jak wspierać zdrowie psychiczne seniora?

Cześć, ostatnio zauważyłem, że mój tata coraz częściej bywa w złym nastroju. Wygląda na to, że stracił radość z rzeczy, które kiedyś sprawiały mu przyjemność, i wydaje mi się, że jest trochę przygnębiony. Martwię się o niego, bo wiem, że takie zmiany mogą być związane z wiekiem.

Chcę mu jakoś pomóc, tylko nie wiem jak. 

Nie wiem, czy lepsze będzie spędzanie z nim więcej czasu, czy zaangażowanie w jakąś nową dietę/aktywności - tata zawsze był aktywny, chodził po górach, a teraz widzę, że kompletnie stracił na to ochotę.

Mam dwie córeczki, męża, jestem zdrowa, ale nie umiem być szczęśliwa.
Dobry wieczór. Mam dwie córeczki, męża, jestem zdrowa, ale nie umiem być szczęśliwa. Czasami chciałabym zniknąć, chyba nikt by nie zauważył...
Bardzo często zastanawiam się jaki problem we mnie tkwi, co jest ze mną nie tak. Może od was uzyskam w jakimś stopniu odpowiedź . Zacznę od związku w którym jestem czwarty rok, nie ukrywam że przed związkiem byłam ogromną ekstrawertyczka, z czasem zaczęło się to diametralnie zmieniać, zaczęłam się czuć jak w złotej klatce. Było mnóstwo nie porozumień z moim partnerem, głównie właśnie z mojej winy, dlatego że mam problemy z pamięcią, i to dość spore, jak nie przywiązuje do czegoś większego skupienia - zapominam . Zapomniałam że coś powiedziałam, zapominałam że coś zrobiłam lub odwrotnie, zapominałam czegoś zrobić, że z kimś rozmawiałam a zwlaszcza o czym ? Największy problemem z pamięcią pojawia się w sytuacjach stresowych, wtedy mam totalnie pustkę w głowie odbijająca się echem. Partner przez to sądzi że ja kłamie, że coś ukrywam, lub wdałam się w jakieś romanse. Dużym problemem jest też to, że dużo jego słów do mnie nie dociera, czasami nawet klasycznego 'czy zrobić ci herbate ' nie usłyszę mimo że stoi obok ... Chciałabym dodać, że jestem aktualnie w abstynencji alkoholowej prawie drugi miesiąc, wcześniej piłam dużo alkoholu, nie uczestniczę w żadnych spotkaniach, sama z siebie postanowiłam przestać ze względu na portfel . I dwa razy w tym czasie miałam ogromne wybuchy agresji które odbijalam na parterze, które sam sprowokował nazywając mnie w bardzo niecenzuralny sposób. Owszem, przy kłótniach kiedyś już były tego typu wyzwiska i bardziej je brałam do siebie, i dochodziło do autoagresji w pierwszym możliwym momencie. Kompletnie nie wiem co się dzieje że jest wręcz przeciwnie. Domyślam się że conieco można teraz tłumaczyć oczyszczaniem się ogranizmu z toksyn alkoholu, ale bardzo dużo dziwnych zachowań mi towarzyszy bardzo długi czas i pojawiają się nowe . Na przykładzie - spontaniczne podejmowanie decyzji Okazywanie emocji w sposób nieadekwatny do sytuacji Wahania nastrojów są OGROMNE, i to jest uciążliwe .. Kiedyś brałam mozarin przepisany przez psychiatrę, ale uważam że ten 'lekarz' chciał się tylko mnie pozbyć jak najszybciej i nie interesowało go to, jak się czuje tak naprawdę . Później z braku chęci do szukania kolejnego lekarza odpuściłam leczenie . Teraz czuję jakby było mnie trzy .. Jak sobie ze sobą poradzić ? Chciałabym czuć spokój
Partner chce wyjechać za granicę do pracy - wiem, że bardzo mnie to obciąży, znam swoje potrzeby.
Witam, Jestem osobą ze stwierdzonym borderline i DDA. W związku potrzebuję dużej ilości uwagi i kontaktu, aby czuć się bezpiecznie i komfortowo. Z partnerem jesteśmy razem od nieco ponad roku. Do tej pory pojawiały się poważniejsze konflikty, jednak każdy z nich takim czy innym sposobem udawało się zażegnać. Kilka dni temu partner oświadczył, że chce pracować za granicą. Od razu powiedziałam, że nie podoba mi się ten pomysł. Wyniknęła dyskusja, w ktorej partner podkreślił, że on tego chce. Mając świadomość, że może być to dla niego dobra okazja do podreperowania budżetu, mam poczucie, że nie powinnam mieć wobec tego obiekcji. Nie zmienia to jednak mojego wewnętrznego sprzeciwu. Wiem, że taki wyjazd oznacza mniej kontaktu, a to jest dla mnie przerażające. Pojawiają się obawy o nadużywanie alkoholu, podupadającą więź emocjonalną, mniejszą satysfakcję ze związku i obciążenie psychiczne, jakie może to za sobą nieść. Czuję, że tego typu relacja (mam tutaj na myśli związek na odległość) jest zaprzeczeniem tego, czego potrzebuję albo oczekuję od relacji romantycznej, o której myślę przyszłościowo. Wiem, że godząc się na taką relację, zaniedbam swoje potrzeby i że będzie mnie to kosztowało mnóstwo energii. W połączeniu z przebodźcowaniem i silnym niepokojem, który odczuwam na codzień może to negatywnie na mnie wpłynąć. Zastanawiam się co powinnam w takiej sytuacji zrobić. Biorę pod uwagę rozstanie, ale tutaj pojawiają się myśli o opuszczeniu, osamotnieniu i porażce ("nie poradzę sobie", "zostanę sama", "stracę go na zawsze"), a przede wszystkim wątpliwości co do własnego postrzegania sprawy. Nie wiem też jak poruszyć - i czy w ogóle warto to zrobić - ten temat z partnerem w taki sposób, aby nie eskalować konfliktu (nie robić "big deal"), ale jednocześnie przedstawić kwestię swoich uczuć i potrzeb tak stanowczo jak wymaga tego sytuacja.
niska samoocena

Niska samoocena - objawy, przyczyny i sposoby na poprawę

Niska samoocena negatywnie wpływa na życie i relacje. Wyjaśniamy jej przyczyny, objawy oraz skuteczne metody radzenia sobie z tym problemem, pomagając zarówno osobom dotkniętym, jak i ich bliskim.