Left ArrowWstecz

Jak skutecznie radzić sobie ze stresem i tłumionymi emocjami?

Jak sobie radzić ze stresem i tłumieniem emocji?
User Forum

Mati

3 miesiące temu
Justyna Bejmert

Justyna Bejmert

Dzień dobry,

 

Radzenie sobie ze stresem i tłumionymi emocjami wymaga cierpliwości i regularnej pracy nad sobą. Pomocne może być nauczenie się rozpoznawania emocji, nazywania ich i dawania sobie prawa do ich przeżywania. Warto szukać bezpiecznego miejsca, gdzie można je wyrazić, np. w rozmowie z kimś bliskim lub przez pisanie dziennika. Ruch, oddech, kontakt z ciałem i techniki relaksacyjne także mogą pomóc. Jeśli trudności się nasilają, warto rozważyć wsparcie psychologa lub psychoterapeuty, by odzyskać dostęp do siebie i własnych emocji.

 

Serdecznie pozdrawiam,

Justyna Bejmert

Psycholog

3 miesiące temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Katarzyna Brożyna

Katarzyna Brożyna

Drogi Mati,

Nie każdy potrafi nazwać to, co się w nim dzieje. A Ty nie tylko to robisz, ale też szukasz sposobów, by lepiej sobie radzić – to naprawdę ważne.


 

W nurcie TSR nie skupiamy się na tym, jak „zlikwidować” stres czy emocje, bo one są częścią naszego życia, ale na tym, jak odzyskiwać wpływ i korzystać z własnych sposobów, które już kiedyś działały. Emocji nie trzeba tłumić, wystarczy znaleźć bezpieczny sposób, by je wyrażać i zrozumieć, co chcą nam powiedzieć.
 

Pozwól, że zadam Ci dwa pytania, które mogą otworzyć nowe perspektywy:
 

1. Kiedy ostatnio poradziłaś sobie z trudną emocją w sposób, który choć trochę Ci pomógł. Co wtedy zrobiłeś inaczej?

2. Gdyby jutro stres był o 10% mniejszy, co byś wtedy zauważyła? Co by się zmieniło w Twoim zachowaniu, myśleniu, ciele?
 

Warto poszukać małych, codziennych działań, które dają Ci poczucie ulgi: może to być  ruch, rozmowa z kimś, jakaś myśl, miejsce, rytuał... Masz w sobie więcej sprawczości, niż Ci się wydaje. 

 

Pozostawiam Cię z tymi refleksjami,  życząc ukojenia.

Katarzyna Brożyna

Psycholog


 

3 miesiące temu
Olga Żuk

Olga Żuk

Świetne i ważne pytanie – wiele osób zmaga się z tym na co dzień, nawet jeśli tego nie pokazują.

- Zauważ, co czujesz – zatrzymaj się i nazwij emocję. Już samo uświadomienie sobie „czuję lęk/złość/przytłoczenie” pomaga.

- Daj emocjom ujście – możesz je wypisać, wypowiedzieć na głos, opowiedzieć komuś. Tłumione emocje nie znikają – kumulują się.

- Zadbaj o ciało – stres „siedzi” w ciele. Pomaga ruch, głębokie oddychanie, relaksacja mięśni.

- Nie oceniaj siebie za to, co czujesz – zamiast „nie powinienem tak czuć”, spróbuj: „Mam prawo tak się czuć”.

- Szukaj wsparcia – rozmowa z psychologiem lub bliską osobą może pomóc przerwać ten mechanizm.

 

Pozdrawiam,

Olga Żuk

3 miesiące temu
Monika Marszałek

Monika Marszałek

Dzień dobry,

 

Dziękuję za Pana pytanie. Emocje są bardzo ważnymi nosicielami informacji — pokazują nam, co się właściwie dzieje w naszym świecie wewnętrznym oraz jak reagujemy na to, co nas otacza. Próby tłumienia emocji mogą na dłuższą metę przynieść więcej szkody niż pożytku — emocje, które nie mają ujścia, często „znajdują” inne drogi wyrażenia: mogą pojawić się w postaci napięcia w ciele, trudności ze snem, drażliwości, czy nawet dolegliwości psychosomatycznych.

 

Warto poszukać tego, co jest dla Pana źródłem stresu i z jakimi emocjami najczęściej się Pan zmaga — lub które próbuje Pan tłumić. To może być ważny krok w kierunku lepszego zrozumienia siebie i odnalezienia sposobów na łagodniejsze i bardziej wspierające radzenie sobie w trudnych momentach.

 

Radzenie sobie ze stresem to proces — często zaczyna się od zauważenia i nazwania emocji, a następnie przyjrzenia się temu, jakie potrzeby są za nimi ukryte. Warto dać sobie przestrzeń na przeżywanie emocji w sposób bezpieczny i konstruktywny, np. poprzez rozmowę, zapisanie myśli, techniki oddechowe czy pracę z ciałem.

 

 

Serdecznie pozdrawiam,

Monika Marszałek

psycholog, coach kryzysowy

3 miesiące temu
Barbara Wróbel

Barbara Wróbel

Dzień dobry

 

Warto z uważnością i bez oceny przyglądać się swoim reakcjom – w ciele, emocjach, myślach. Czasem już samo zauważenie tego, co się pojawia, może być pierwszym krokiem w stronę większego kontaktu ze sobą. Można też rozważyć sięgnięcie po wsparcie – w rozmowie z bliską osobą, z psychologiem lub psychoterapeutą – jeśli pojawi się taka potrzeba.

 

Pozdrawiam

Barbara Wróbel, psychoterapeutka Gestalt w trakcie szkolenia

3 miesiące temu
Katarzyna Kania-Bzdyl

Katarzyna Kania-Bzdyl

Dzień dobry Mati,

 

po 1) załóż sobie notes i zapisuj każdą sytuację, która powoduje w Tobie stres i wspomniane emocje

po 2) z takimi zapiskami śmiało rozpocznij spotkania z psychologiem (tutaj na platformie Twój Psycholog konsultacje są możliwe i online, i stacjonarnie). Te spotkania posłużą temu, aby znaleźć przyczynę i rozwiązanie zgłaszanych trudności.

 

Pozdrawiam,

 

Katarzyna Kania-Bzdyl

3 miesiące temu
Kamila Bogusz

Kamila Bogusz

Dzień dobry,

Radzenie sobie ze stresem i tłumionymi emocjami to proces, który można rozwijać krok po kroku. Pomocne może być m.in.:

-rozpoznawanie sygnałów stresu w ciele i umyśle,

-nazywanie emocji i obserwowanie ich bez oceniania,

-stosowanie technik relaksacyjnych (np. oddech, rozluźnianie mięśni),

-rozmowa z zaufaną osobą lub specjalistą.
Podczas spotkań z psychologiem można spróbować znaleźć sposoby wyrażania emocji i redukowania napięcia. 


Serdeczności 

Kamila Bogusz

3 miesiące temu
depresja

Darmowy test na depresję - Kwestionariusz Zdrowia Pacjenta (PHQ-9)

Zobacz podobne

Odrzucam potencjalne partnerki, ponieważ znajduję w sobie wadę i o tym decyduję.
Witam. Mam na imię Kamil. Mam 31 lat. Poznałem wspaniałą kobietę na jednym z portali randkowych. Kobieta jest wykształcona, ma dobrą pracę i zainteresowania. Jest inteligentną, sympatyczną i bardzo dobrą osobą. Od początku złapaliśmy wspólny język, rozmawiało nam się świetnie, podobnie odczuwaliśmy emocje i z czasem coraz bardziej otwieraliśmy się przed sobą. Zaangażowaliśmy się do tego stopnia, że szybko padł temat spotkania. Wtedy w mojej głowie pojawiły się myśli, że przecież taka kobieta potrzebuje faceta z dobrą posadą i większą zaradnością, a nie magazyniera bez własnego mieszkania i samochodu. Napisałem jej to wszystko, a ona zachowała się tak, jakby brak tych rzeczy u mnie jej zupełnie nie przeszkadzał. Pomimo tego, że było mi bardzo ciężko, napisałem jej, żebyśmy zrobili sobie przerwę od rozmów. Napisała, że jest trudno to zaakceptować, ale się zgodziła. Nie mogę sobie poradzić z tym, że odrzuciłem swoją bratnią duszę, a jednocześnie zrobiłem to, bo chciałbym dla niej jak najlepiej. Wcześniejsze relacje kończyły się identycznie właśnie przez takie myśli i moje ciągłe analizowanie. Jestem ambitny i dążę do bycia lepszym, zamożniejszym. Niestety za każdym razem znajduję w sobie jakąś wadę, która może rzutować na przyszłość drugiej osoby. Po zerwaniu relacji z dziewczyną opisaną wyżej czuję się beznadziejnie, bardzo źle psychicznie. Proszę o jakąś poradę, bo jestem na granicy psychicznej wytrzymałości.
Derealizacja - czy poczucie nieistnienia jest tego objawem?
Czy przy zaburzeniach lękowych z derealizacją normalne jest to, że zdarza mi się myśleć, że całe moje obecne dni czy wspomnienia sprzed wielu lat to tylko wytwór mojej wyobraźni, czuję się jakbym miała się obudzić z jakiejś śpiączki czy snu? Chodzę na psychoterapię, ataki paniki, przy których wcześniej miałam te stany zniknęły, lecz niestety samo odrealnienie zostało. Byłam miesiąc temu u psychiatry, nie przepisał mi leków a ostatnio jest gorzej. Czy to jest normalne, a jeśli nie to co mogę zrobić, by to wreszcie zniknęło?
Natrętne, silne myśli o zabiciu kogoś. Co się dzieje? OCD po urazie głowy - płata czołowego.
Witam, jestem 29-letnim mężczyzną i mam ogromny problem ze sobą. W 2016 roku byłem pierwszy raz w szpitalu psychiatrycznym, w tamtym okresie odkryłem,że pociągają mnie mężczyźni, a byłem w związku z dziewczyną (w sumie nadal jestem...) czego świadomość pogorszyła mój stan psychiczny i z tego powodu właśnie tam trafiłem. Wyszedłem z diagnozą natrętnych myśli. Dwa lata później podczas bójki doznałem urazu głowy, po rezonansie magnetycznym stwierdzono uszkodzony płat czołowy. W okresie od 2013 do 2022 pracowałem na sortowni paczek, chociaż na późniejszym etapie tej pracy w związku z problemami psychicznymi zacząłem chodzić na zwolnienia L4 co poskutkowało tym, że w 2022 otrzymałem wypowiedzenie. Teraz przejdę do najgorszej części tego listu.. Od dwóch lat w mojej głowie zaczęły pojawiać się fantazje o zabiciu kogoś, na początku to były tylko fantazje, ale w miarę upływu czasu to tak eskalowało, że na dzień dzisiejszy stwierdzam, że przerodziło się to w potrzebę... Na co dzień odczuwam takie potworne napięcie, czuję jakby coś rozrywało mnie od środka, czuję się jak bomba zegarowa, która w końcu wybuchnie. Najgorsze są sytuacje w domu, kiedy moja partnerka idzie spać mam myśli ,żeby zadźgać ją nożem, kiedy w kuchni robię sobie jedzenie i używam noża przyglądam się mu czasami bez oderwania wzroku i wyobrażam, że przy pomocy niego robię komuś krzywdę... Nie chcę iść do więzienia, robię wszystko, żeby nikomu nic nie zrobić staram się kontrolować, ale to coraz trudniejsze. Na co dzień chodzę do poradni zdrowia psychicznego, ale boje się przyznać prosto w oczy ,że mam taką potrzebę w sobie. Dlatego mam więcej odwagi, żeby napisać o tym tutaj. Od dwóch lat w ogóle nie pracuje i nawet nie próbuje szukać nowego zatrudnienia(mimo że oszczędności lada moment się skończą)ja wiem, że w takim stanie, jakim ja się teraz znajduje, nie da się pracować. Wolę leżeć całymi dniami w łóżku a najlepiej to spać,chociaż to napięcie ostatnio jest takie mocne,że nie mogę zasnąć w nocy. Dodam,że w weekendy staram się sobie ulżyć alkoholem i zdarza się, że mieszam go z lekami psychotropowymi, żeby szybciej usnąć i nie myśleć o tym wszystkim chociaż wiem, że to pogłębia moje problemy. Zdaje sobie sprawę, że jestem nienormalnym człowiekiem i mam ogromny problem. Przed 2022 rokiem nigdy nie miałem potrzeby zrobienia komuś krzywdy,skąd to się wzięło i dlaczego mnie akurat spotkało. Wolałbym być normalny jak wszyscy.. Czy ten uraz głowy zrobił ze mnie jakąś bestie?Czy mnie można pomóc? Z jakąkolwiek odpowiedzi z góry dziękuję
Lęk społeczny, poczucie, że stanie się coś złego.

Ostatnio zauważyłam, że pandemia znacząco nasiliła mój lęk społeczny. Każda konieczność wyjścia z domu, czy to do sklepu, czy na spacer, wiąże się z ogromnym stresem. Zdarza się, że wymyślam najgorsze scenariusze, jakby każdy kontakt z inną osobą mógł skończyć się dla mnie katastrofą. Unikam miejsc, gdzie mogę spotkać ludzi, co tylko pogłębia moje izolowanie się i samotność. Czy te objawy są typowe dla zaburzeń lękowych?? Czy terapia online jest równie skuteczna jak tradycyjna forma spotkań? Chciałabym też zrozumieć, jak rozmawiać o tym z bliskimi, którzy nie zawsze rozumieją jak się zachowuję, dla nich jestem nienormalna i dzika. Czasami wydaje mi się, że nie mogę wyjść z tego błędnego koła lęku i izolacji. 

Żyję w strachu, że mogę być poważnie chora i zostawić moje malutkie 8-miesięczne dziecko. Jak mogłabym sobie z tym poradzić?
Witam. Miesiąc temu zaczęła boleć mnie noga, zrobiłam badania i byłam u kilku lekarzy, którzy stwierdzili, że wszystko jest dobrze. Doszły również bóle głowy. W internecie naczytałam się, że to rak, żyję w strachu, że mogę być poważnie chora i zostawić moje malutkie 8-miesięczne dziecko. Jak mogłabym sobie z tym poradzić?
depresja poporodowa

Depresja poporodowa - objawy, leczenie i wsparcie dla młodych rodziców

Depresja poporodowa to stan, który może pojawić się w okresie po narodzinach dziecka. Gdy trudności emocjonalne utrzymują się dłużej lub są intensywne, odpowiednia pomoc specjalisty i wsparcie bliskich mogą być niezwykle cenne i potrzebne.