
Jak wspierać córkę z zaburzeniami dysocjacyjnymi? Ataki, terapia i brak kontaktu
Moja córka ma stwierdzone zaburzenia dysocjacyjne. Ma 14 lat. Ataki są nie wiadomo kiedy. Dzisiaj np. nie mogłam córki dobudzić, a po chwili miała hiperwentylacje, a potem odleciała. Bez kontaktu. Jest w psychoterapii, ale bardzo ciężko znaleźć nam pomóc osoby, która z takimi atakami miała.do czynienia. Córka nie pamięta niczego i nie wie, kiedy taki atak nastąpi. Proszę o pomoc, co możemy zrobić jeszcze, by mogła prowadzić normalne życie.
MH
Katarzyna Rynkiewicz
Dzień dobry,
czy córka jest pod opieką lekarza psychiatry? Jeśli nie, proszę rozważyć konsultację. To bardzo ważne, jeśli córka ma tak poważne ataki. Psychoterapia może nie być wystarczająca na ten moment.
Dodatkowo warto również rozważyć konsultacje z neurologiem.
Pozdrawiam serdecznie
Katarzyna Rynkiewicz
psycholog, psychoterapeuta systemowy w trakcie certyfikacji
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Kacper Urbanek
Dzień dobry,
To bardzo trudna sytuacja, ale nie jesteście w niej sami.
Córka potrzebuje teraz nie tylko kontynuacji psychoterapii, ale też dokładnej diagnostyki warto skonsultować się z psychiatrą dziecięcym i neurologiem, by wykluczyć inne przyczyny i ewentualnie dobrać leczenie wspomagające. Zaburzenia dysocjacyjne, szczególnie z utratą przytomności i brakiem pamięci, wymagają opieki specjalistów, którzy mają doświadczenie w pracy z młodzieżą w kryzysie. Warto udać się do lekarza psychiatry i neurologa. Ponadto w takich sytuacjach pomocna bywa także terapia rodzinna, byście jako bliscy wiedzieli, jak reagować i nie czuli się bezradni. Dużo serdeczności.
Z pozdrowieniami
Kacper Urbanek
Psycholog, diagnosta
Dorota Mucha
Dzień dobry,
To bardzo trudne, patrzeć jak córka zmaga się z takimi atakami. Wasza troska i poszukiwanie pomocy są niezwykle ważne. Chcę Was zapewnić, że nie jesteście sami w tej sytuacji i wiele rodzin mierzy się z podobnymi wyzwaniami.
Choć psychoterapia jest fundamentem leczenia zaburzeń dysocjacyjnych, rozważcie również konsultację z lekarzem psychiatrą dzieci i młodzieży. Psychiatra może ocenić, czy farmakoterapia mogłaby wspomóc proces leczenia i złagodzić niektóre objawy, szczególnie te związane z lękiem czy silnym pobudzeniem, które mogą towarzyszyć atakom. Współpraca psychoterapeuty i psychiatry często przynosi najlepsze rezultaty w przypadku złożonych zaburzeń.
Pamiętajcie, że szukanie różnych form pomocy to wyraz Waszej troski o córkę. Jesteście silnymi rodzicami i wierzę, że z odpowiednim wsparciem specjalistów, Wasza córka będzie mogła nauczyć się radzić sobie z tymi trudnościami i prowadzić pełniejsze życie.
Pozdrawiam serdecznie,
Dorota Mucha
Martyna Jarosz
Czy córka jest pod opieką psychiatry i/lub neurologa? Potrzebna jest dokładna diagnostyka i wprowadzenie odpowiedniego leczenia.
Ważne jest, że córka już korzysta z psychoterapii, która może stopniowo pomóc w radzeniu sobie z objawami. Aby dodatkowo wspierać jej proces zdrowienia, warto skupić się na kilku aspektach.
Po pierwsze, istotne jest stworzenie spokojnego i przewidywalnego środowiska. Rutyna może pomóc córce poczuć się bezpieczniej i zmniejszyć ryzyko wywoływania ataków. Proszę także wspierać ją w nauce technik relaksacyjnych, takich jak ćwiczenia oddechowe czy medytacja. Regularny kontakt z jej terapeutą może być kluczowy, aby dostosować terapię do jej potrzeb.
W sytuacjach kryzysowych, takich jak hiperwentylacja czy utrata kontaktu, warto zachować spokój i skoncentrować się na technikach uspokajających, np. podawaniu wody czy delikatnym mówieniu do córki. Jeśli napady są częste, można porozmawiać z lekarzem o dodatkowym wsparciu medycznym.
Jeśli trudno jest znaleźć specjalistę z doświadczeniem w zaburzeniach dysocjacyjnych, warto poszukać wsparcia w ośrodkach zajmujących się terapią traumy lub skorzystać z konsultacji online, które mogą zaoferować dostęp do terapeutów z odpowiednim doświadczeniem.
Proszę pamiętać, że proces zdrowienia wymaga czasu i cierpliwości. Wspierając córkę emocjonalnie oraz dbając o jej komfort, przyczynia się Pani do tworzenia warunków sprzyjających poprawie jej stanu.
Życzę dużo siły w radzeniu sobie z tą sytuacją.

Zobacz podobne
Moja córka w lipcu skończy 3 lata. Od jakiegoś czasu zaczęła bać się bujaczek, trampolin. Sama z nich korzysta, ale gdy widzi starsze dzieci mocno bujające się na bujaczce lub wysoko skaczące na trampolinie to zaczyna bardzo płakać, prosi mnie "mamo powiedz dzieciom, żeby się tak wysoko nie bujały/nie skakały" i ostatecznie najczęściej musimy opuścić plac zabaw lub bawialnię, bo woła, że chce do domu. Czasami uda mi się odwrócić jej uwagę, ale widzę, że nie ma już przyjemności z zabawy i tylko patrzy czy ktoś się nie buja. Ostatnio, nawet kiedy przejeżdżamy obok placu zabaw, a ktoś się buja to strasznie płacze. W rezultacie unikamy obecnie takich miejsc. Sama ma bujaczke na podwórku i z niej korzysta, ale nie lubi mocnego bujania. Wiem, że się boi, ale nie umiem jej pomóc, zachęcać czy póki co unikać, a może to oznaka jakiegoś większego problemu?
