Kryzys emocjonalny, kryzys tożsamości. Nie wiem, po co jestem.
Tomek
Radosław Jakubiak
Pozwolę się odnieść do tego, co pisze Pan o warunkach skutecznej terapii - że trzeba wiedzieć czego się chce i określić cele. Jestem przekonany, że równie dobrze można rozpocząć terapię nie wiedząc czego się chce (również od terapii), a treścią kolejnych spotkań może być poszukiwanie, przy współpracy z terapeutą, celu terapii. Odnoszę wrażenie, że jest Pan skłonny szukać pomocy specjalisty - zważywszy na to, jak opisuje Pan swoją sytuację, myślę, że to dobry kierunek.
Krystian Pasieczny
Dzień dobry, kryzys tożsamości, egzystencjalny czy życiowy… Nieważne jak nazwać to zjawisko zawsze wiąże się ono z cierpieniem. Jeżeli szuka Pan rozwiązania na problem “życia” - nie ma go. Nikt z nas tak naprawdę nie wie, w którą stronę podążać i co jest dobre, a co złe. Każdy z nas błądzi. Ludzkie życie nie ma ustalonej ścieżki, na której są achievementy, punkty kontrolne. Nikt z zewnątrz nie powie nam:
- - tak powinno wyglądać twoje życie
- - idziesz w dobrym kierunku
- … bo nikt nie wie, w którym kierunku należy iść.
- Natomiast to, co jest pewne. Odwołam się do ewolucji i do tego jak życie nas kształtuje. Człowiek jak każdy organizm musi się dostosowywać, aby przetrwać i o to właśnie chodzi w życiu. Idziemy przez nie napotykając wiele różnych sytuacji, na które musi w jakiś sposób zareagować, ale nie ma złotej odpowiedzi jak powinniśmy reagować na sytuacje A, a jak na B. Wiemy tylko subiektywnie jaka reakcja pozwala nam przetrwać, jaka daje nam szczęście, a jaka powoduje cierpienie. I w życiu chodzi o to, żeby nie podejmować jak najlepszych decyzji ,tylko jak najmniej złe.
- Proszę skupić się na tym, co w Pana życiu daje szczęście, smutek, radość i dążyć do tego, co jest dla Pana ważne. Nie zawsze muszą być to rzeczy dające szczęścia. To Pana życie i to Pan decyduje, czego chce Pan doświadczać, co poczuć i zobaczyć. Jako specjalista mam obowiązek prawny i etyczny pchać Pana w stronę “dobrych rzeczy”, czyli nie szkodliwych dla zdrowia psychicznego i somatycznego. Ale jako człowiek wiem, że nie zawsze jest to dla wszystkich atrakcyjne. Najważniejsze jest, aby Pan pamiętał że życie to decyzje, PANA decyzje i tylko PAN bierze odpowiedzialność za ich skutki. Może Pan przeżyć życie jak chce, tylko niech Pan żyje tak, żeby na koniec niczego Pan nie żałował.
Życzę wszystkiego co najlepsze Krystian Pasieczny
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Nie wiem, co ja mam myśleć, odczuwać jak funkcjonować, podejść do męża. Przejdę do sedna: 20 lat związku minęło, 15 po ślubie, przez ponad 17 lat mąż mnie poniżał, bił, szmacił, krytykował. Doszło do tego, że wyrzucił mnie z domu 2024r w marcu.
Ponad tydzień, całe szczęście znalazłam
Witam, zwracam się o poradę, gdyż nie daje już rady psychicznie. Chodzi o moją mamę. Od zawsze moi rodzice byli nadopiekuńczy i chcieli kontrolować mnie na każdym kroku. Mój ojciec pozwalał mi co prawda na większość rzeczy, ale moja mama była inna.
Odkąd pamiętam, zmuszała mnie do by
Otrzymałem niedawno diagnozę nieuleczalnej choroby i czuję, jak moje życie całkiem się zmieniło. Zawsze wydawało mi się, że mam wszystko pod kontrolą, a teraz wszystko jest niepewne i straszne. Każdego dnia czuję się przytłoczony, czasami nawet bezradny. Nie wiem, jak sobie z tym poradzić. Wielu
Hej,
potrzebuję pomocy, bo kompletnie się pogubiłam. W ostatnich miesiącach straciłam pracę, która była dla mnie wszystkim – taką moją główną częścią życia i tego, kim byłam. Teraz czuję się, jakbym straciła siebie, jakby ktoś wyrwał mi coś bardzo ważnego, a ja nie wiem, kim jestem bez tego.
Myśli samobójcze. Jestem mamą trójki, dzieci, 7, 4 i 3 lata. Jestem mężatką, mąż wyjeżdża do pracy na 3 tygodnie, 2 tygodnie w domu. Relacje z rodzicami sięgają zenitu, już raz próbowałam sie wyprowadzić, ale wróciliśmy, nie stać nas na budowę domu. Mam myśli samobójcze, mam myśli, że zabijam rod
Witam, jesteśmy małżeństwem 20 lat. Zawsze świetnie się układało…do czasu, kiedy żona poznała faceta no i się zaczęło. Narodziła się dziwna relacja oparta na whatssap.
Codzienne pisanie o potrzebach, chęciach, o mnie, jako mężu. Porównaniami i pisanie o seksie. Była chęć, a nawet pro
Dzień dobry, Jestem na rozdrożu.
Związałem się przed 6 laty z kobietą, która ma dziecko, obecnie 10-letnią dziewczynkę. Jesteśmy taką trochę patchworkową rodziną. Ja mam 40 lat, partnerka 35. Mieszkamy razem, kochamy się. Mała ma kontakt z ojcem, mnie traktuje bardzo dobrze. Ponieważ
Witam!
Zacznę od tego, że borykam się z problemem, iż nie widzę sensu życia. Ciągła pogoń za materializmem. Lojalność, wierność, miłość to cechy zbędne i używalne, które straciły na wartości.
Wszystko kręci się wokół pieniędzy, których i tak nie zabierzemy ze sobą. Już j
Jestem w długoletnim związku, niebawem stuknie nam 17 lat. Poznaliśmy się, gdy mieliśmy 21 lata i obłędnie w sobie zakochaliśmy. Dwa lata później byliśmy rodzicami.
Nie jesteśmy w związku małżeńskim. Jak to w relacji bywało różnie, ale nigdy tak źle, jak jest teraz.
W os
Miałem zadać pytanie, lecz podczas pisania uświadomiłem sobie, że lepiej się poczuje, gdy słowa opiszą i być może otworzą mi oczy, jak głęboko na dnie się obecnie znajduję.
Mam 24 lata nigdy nie miałem dziewczyny. Najpiękniejsze uczucie, jakim jest miłość i coś, co leży w naturze lud
Ostatnio przeżyłem coś, co totalnie mnie rozbiło – straciłem bliskiego przyjaciela, który popełnił samobójstwo.
Cały czas jestem w szoku i mam ogromne poczucie winy, że nie zrobiłem więcej, nie powiedziałem czegoś, co mogło mu pomóc. Ciągle wracam do tych myśli, zastanawiając się, cz
Zmagam się z tym okropnym uczuciem, które pojawia się, gdy napady obżarstwa wymykają się spod kontroli.
Zauważyłem, że najczęściej dzieje się to wtedy, kiedy jestem zestresowany, zmęczony emocjonalnie, przytłoczony wszystkim, co dzieje się wokół mnie. I wtedy mam wrażenie, że jedzeni
TW. Myśli samobójcze
Witam mam 27 lat, chciałbym prosić o pomoc z tym, z czym codziennie walczę. Wszystko zaczęło się jak miałem 16 lat, byłem świadkiem, jak moja mam próbowała sobie odebrać życie. Wiele razy to robiła, raz nawet musiałem jej odebrać nóż z ręki, żeby sobie kr
Już nie wiem, jak sobie poradzić.
Chodziłam do psychologa, ale miałam wrażenie, że po paru miesiącach było tylko gorzej. A więc rozwodzimy się z Mężem, mamy małą Córeczkę. On cały czas myśli o mnie bzdury i uważa, że nastawiam Córkę przeciwko niemu. A jest odwrotnie, kiedy ona nie ch
Mam problem w domu, z moim tatą szczególnie.
Widzę nierówne traktowanie między mną a bratem.
Brata pyta się, czy gdzieś z nim nie pojedzie, jak po długim czasie przyszedł do kuchni, to powiedział do niego "czekaliśmy na ciebie", podnosi na mnie często głos i się na mnie
Byłam z chłopakiem 2 lata, układało nam się dobrze od jakiegoś czasu. Chłopak przeszedł dużo w życiu, miał problemy w rodzinie. A to bardzo na nim się odbiło, potem my zaczęliśmy się coraz częściej kłócić, ale wiem, że mnie kochał.
Ostatnio zerwał ze mną, bo chciał odpocząć, bo stwie
Świat mi się zawalił dosłownie, nie wiem, jak mam się wziąć w garść, pisząc to łzy mi same lecą z oczu.
Jestem samotną mamą dwóch chłopców, wiele w życiu wycierpiałam i jeszcze teraz ... mój były partner żąda ode mnie spłaty pieniędzy za to, co kupił do mojego domu. Ja nigdy o nic je
Nie wiem, jak mam dozować zapewnienie sobie bezpieczeństwa z ambicjami - wyższymi celami. Często spotykają mnie niepowodzenia i wychodzi na znacznie gorzej, niż się początkowo spodziewałam. Chciałam wyprowadzić się za granicę, mieć pracę, uczyłam się obcego języka (angielski już bardzo dobrze zna
Witam, Po śmierci kuzyna minęło już 3 miesiące, który popełnił samobójstwo. Mam takie myśli, które przychodzą codziennie. Myśli typu; czy mnie może to spotkać? Jak widzę przedmioty z tym związane, to unikam. Po prostu człowiek obawia się i boi się takiej śmierci. Byłam u psychologa i.pokazał mi t