Brak znajomych, problemy rodzinne, samotność
Anomimowo
Katarzyna Waszak
Dzień dobry!
Trudno na podstawie tak niewielu danych stwierdzić, czy to depresja. Charakteryzuje się obniżonym nastrojem, zmniejsza się energia, a tym samym aktywność, natomiast pojawia się zmęczenie. Zmniejszone jest odczuwanie przyjemności, mogą pojawić się zaburzenia snu, wybudzanie wcześnie rano. Depresji towarzyszy trudność w koncentracji, czy brak zainteresowania wcześniejszymi pasjami. Często obniżają się potrzeby seksualne. Niektórzy odczuwają zahamowanie psychoruchowe, a inni pobudzenie, towarzyszyć temu może brak apetytu i utrata wagi ciała. Zmniejsza się samoocena i pewność siebie. Oczywiście w łagodnym epizodzie depresyjnym występują dwa lub trzy z wymienionych objawów i najczęściej człowiek jest w stanie wykonywać codzienne obowiązki. Jeśli niepokoją Panią jakieś symptomy, najlepiej skontaktować się z psychologiem lub psychoterapeutą.
Obniżony nastrój może być związany z brakiem kontaktu z rodziną. Napisała Pani, że najlepiej czuje się sama ze sobą, a jednocześnie doskwiera Pani samotność, brak możliwości rozmowy o problemach. Warto doszukać się źródła trudności relacyjnych. W procesie psychoterapii dokonuje się między innymi reparacja więzi w oparciu o relację terapeutyczną, odkrywa Pani siebie. Życzę powodzenia
Katarzyna Waszak
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Anna Krokosz
Widzę, że jest Pani bardzo trudno z powodu samotności, zmęczenia, smutku i rozczarowania własną sytuacją życiową. To całkowicie zrozumiałe i naturalne uczucia, gdy nasze życie nie wygląda tak, jak byśmy chcieli. W takiej sytuacji warto umówić się na wizytę z psychologiem, który dokładnie przyjrzy się Pani sytuacji i wspólnie z Panią pomoże ją poprawić w taki sposób, aby Pani mogła wieść bogate, pełne i znaczące życie.
Agnieszka Stetkiewicz-Lewandowicz
Dzień dobry,
z tego, co Pani pisze, wynika, że nie czuje się Pani dobrze w obecnej sytuacji. Oczywiście objawy, które Pani u siebie zauważyła: smutek, zmęczenie, płaczliwość, niechęć do kontaktu z innymi mogą świadczyć o depresji, ale nie muszą. Ważna byłaby odpowiedź na pytanie, czy Pani niechęć do rozmów z rodziną, znajomymi, preferowanie samotności były zawsze, czyli są jakąś Pani cechą osobowości (nazywaną introwertyzmem) czy pojawiły się jakiś czas temu, czy pamięta Pani, co temu towarzyszyło? Być może Pani obecny stan jest spowodowany jakąś sytuacją stresującą, być może jakąś zmianą w życiu (nawet pozytywną jak np. awans w pracy).
Myślę, że ważna jest Pani samoświadomość i szukanie pomocy, czy tutaj, czy być może taka rozmowa z terapeutą o Pani emocjach i wątpliwościach byłaby pomocna.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego.
Joanna Łucka
Dzień dobry,
rozumiem, że towarzyszy Pani obniżony nastrój, zmęczenie i samotność. To bardzo trudne połączenie.
W gabinetach psychologicznych coraz częściej pojawiają się osoby między 26. a 30. rokiem życia, które zmagają się ze zbliżonymi trudnościami — brakiem bliskich znajomych, przyjaciół, kłopotami w kontaktach z rodziną.
Doświadczenie samotności jest coraz częstszym doświadczeniem młodych ludzi. Pomocne bywa zaangażowanie się w grupy bliskie Pani zainteresowaniom — np. warsztaty ceramiczne, kaligraficzne, sekcje wspinaczkowe, zajęcia sportowe np. z badmintona. Jeśli nie ma Pani zainteresowań, z których organizowane mogą być warsztaty stacjonarne w Pani okolicy, można też rozważyć skorzystanie z aplikacji ułatwiających poznanie nowych znajomych (niekoniecznie w kontekście romantycznym!) Meetup lub Yubo.
Jeśli powyższe opcje również wydają się Pani mało osiągalne, proponuję skorzystanie z konsultacji psychologicznej/psychoterapeutycznej indywidualnej lub grupowej. Wsparcie może Pani znaleźć prywatnie stacjonarnie bądź online (np. wyszukując poprzez ten portal) lub na NFZ:
https://swiatprzychodni.pl/specjalnosci/psycholog/ lub tuhttps://pacjent.gov.pl/artykul/psychoterapia.
Terapii grupowych należy szukać zależnie od miejsca zamieszkania, choć słyszałam o istnieniu takich grup także online np. przy Fundacji Niepodzielni.
Życzę Pani wszystkiego dobrego!
Pozdrawiam serdecznie
Joanna Łucka
psycholożka
Zobacz podobne
Dzień dobry. Zapisałem dzieci do psychologa zgodnie z zaleceniami WWR z placówki psychologiczno-pedagogicznej. Dzieci były na jednej wizycie i psycholog poprosił jeszcze o spotkanie ze mną i żoną, aby ogólnie porozmawiać o dzieciach i dowiedzieć się więcej. Po wspólnym spotkaniu moja żona zadzwoniła telefonicznie i powiedziała, że jesteśmy w trakcie rozwodu i bardzo się nie dogadujemy. Ja nie wiedziałem, że w czasie spotkania mamy o tym powiedzieć, bo nie mówię na prawo i lewo o tym stanie rzeczy. Myślałem, że psycholog, jeśli to istotne, sama zapyta o takie rzeczy. Na tej podstawie psycholog wystawiła zaświadczenie mojej żonie, że ona przejmuje się dziećmi, a ja niestety nie przejawiam inicjatywy rodzicielskiej i nie zajmuję się dziećmi. Nadmienię, że jestem wiodącym rodzicem, ponieważ żony wiecznie w domu nie było i nie ma, ponieważ prowadzi bujne życie prywatne, imprezowo, a ja sam od lat wychowuję dzieci. Żona jest w domu gościem.
I teraz moje pytanie: Czy psycholog może o mnie wystawić opinie, chociaż w ogóle ze mną na ten temat nie rozmawiała i chociaż nie jestem przedmiotem badania? Natomiast odbyła rozmowę prywatną z moją żona, a ze mną już nie... W zaświadczeniu napisała, że "bazując na rozmowie matki z dziećmi stwierdzam, że ojciec nie przejawia inicjatywy rodzicielskiej" Jak można stwierdzić coś takiego o trzeciej osobie bazując na rozmowie matki z dziećmi? Przecież to jest kpina. Potem napisałem obszerną wiadomość opisując mój punkt widzenia i dołączając dowody na to, iż biła dzieci (miała niebieską kartę) oraz że kłamie w czasie spotkań... Poprosiłem o wystawienie zaświadczenia dla mnie iż opłacam zajęcia ja oraz przywożę dzieci na nie. Uzyskałem odmowę wydania zaświadczenia.... Czy tylko mnie się coś wydaje, że coś tutaj jest nie tak ? Czy można coś takiego zgłosić? Jak tak to gdzie? Czy dlatego, że jestem mężczyzną to można stosować wobec mnie podwójne standardy? Dla mnie to jest po prostu kpina....