Left ArrowWstecz

Syn nie akceptuje mojego nowego związku, po śmierci mojego męża.

Mam problem z synem. Mój mąż nie żyje, poznałam 6 miesięcy temu innego faceta, jesteśmy razem, ale nie mieszkamy ze sobą. Ale kiedy idę się z nim spotkać, mój syn wydzwania do mnie co pół godziny i tak cały czas, dopóki nie wsiądę do auta i przyjadę do domu. Jestem już tym taka zmęczona. Co ja mam robić dalej? Czy przestać spotykać się z facetem, nie wiem gdzie leży wina?
Katarzyna Rosenbajger

Katarzyna Rosenbajger

Witam, 

Trudno mi odpowiedzieć na pani list, gdy nie mam za wiele informacji. 

Nie pisze pani w jakim wieku jest syn i ile czasu minęło od śmierci pani męża. 

Mimo, że nie można określić dokładnie czasu jaki musi minąć od śmierci męża do ponownego wejścia w związek romantyczny, dla pani syna może to być zbyt trudne. 

Być może syn nadal przeżywa śmierć taty, a pani związek widzi jako kolejna strate w swoim życiu.

Najważniejsza jest szczera rozmowa z synem na temat pani nowego partnera i faktu, że nikt nie zastąpi mu ojca.

 Ważne jest, aby syn nie czuł się przez panią odrzucony. Prosze mu wytłumaczyć, że jest najważniejszy w pani życiu, ale też  powoli przyzwyczajać go do tego, że ma pani prawo do nowego związku i bycia ponownie szczęśliwą

 

2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Alicja Sadowska

Alicja Sadowska

Dzień dobry,

Brakuje mi tutaj informacji m.in. o wieku syna, okolicznościach śmierci i Waszych relacji rodzinnych. Jeżeli mąż był ojcem Pani dziecka, to taka strata rodzica jest bardzo obciążająca i może utrudniać mu przystosowanie się do nowej sytuacji. Akceptacja potrzebuje zarówno czasu, jak i dużego wsparcia ze strony psychicznej. Możliwe, że sam syn nie czuje się jeszcze gotowy na to, aby kolokwialnie ,,zaakceptować" nową rzeczywistość. Oczywiście, to też jest Pani decyzja i jeżeli nowa relacja jest dla Pani ważna, to wcale nie musi jej Pani kończyć. Każdy ma swój czas na pogodzenie się ze stratą i może syn jeszcze do tego nie doszedł. Myślę, że nie ma tutaj przestrzeni na to, aby szukać w kimkolwiek winy. Zalecałabym spotkanie z psychologiem w celu głębszego omówienia Państwa sytuacji, skłaniałabym się również do terapii rodzinnej - w zależności od wieku syna. Z tego co Pani pisze wynika, że syn nie potrafi sobie poradzić z nową sytuacją i może warto byłoby objąć go wsparciem psychologicznym, aby ułatwić mu akceptację nowej codzienności. Myślę, że warto też aby spróbowała Pani porozmawiać z synem co on czuje w momencie Pani wyjazdów do partnera. Psycholog na pewno Państwu pomoże w znalezieniu wspólnej drogi. 

Pozdrawiam,
mgr Alicja Sadowska
Psycholog

2 lata temu
Justyna Czerniawska (Karkus)

Justyna Czerniawska (Karkus)

Rozumiem, że sytuacja, w której syn dzwoni, kiedy poświęca Pani czas nowemu partnerowi, jest trudna i stresująca. Ważne jest jednak, aby zrozumieć, że dziecko może różnie reagować na nowy związek z wielu powodów, a jego zachowanie może być wynikiem niepewności lub obaw. Myślę, że na początek warto z synem po prostu porozmawiać o swoich uczuciach. Niżej opiszę kilka technik które warto wprowadzić w życie: 

1. Rozmawiaj z synem: Najważniejsze jest otwarte i szczerze rozmawianie z dzieckiem. Zapytaj go, dlaczego dzwoni tak często, jakie ma obawy i czy może podzielić się swoimi uczuciami z Tobą. Być może jest zaniepokojony zmianami w Twoim życiu i potrzebuje wsparcia.

2. Ustal granice: Wspólnie z synem możecie ustalić, jakie granice i zasady będą obowiązywać, kiedy jesteś z nowym partnerem. Możecie omówić, kiedy jest Pani dostępna dla niego i w jaki sposób możecie utrzymywać kontakt, który nie przeszkadza w Waszym związku.

3. Daj synowi czas: To ważne, aby zrozumieć, że dziecko może potrzebować czasu, aby zaakceptować nową sytuację. Będzie to proces adaptacji zarówno dla Pani, jak i dla niego.

4. Rozwijaj relację z nowym partnerem ostrożnie: Nowy związek może być stresujący zarówno dla pani, jak i dla syna. Proszę postarać się go wprowadzić stopniowo w życie dziecka, a nie przyspieszać sprawy.

5. Rozważ terapię rodzinna: Jeśli problemy z synem będą się utrzymywać i dalej będą trudne do rozwiązania, rozważcie możliwość udania się na terapię rodzinna. Terapeuta może pomóc w zrozumieniu i rozwiązaniu trudności, z jakimi się borykacie.

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna Karkus 

2 lata temu
komunikacja w zwiazku

Darmowy test na jakość komunikacji w związku

Zobacz podobne

Nasilenie objawów oddzielania się od świata
Dzień dobry! Przychodzę z problemem, który towarzyszył mi już nieco wcześniej ale praktycznie nie był przeze mnie odczuwany aż do tego tygodnia. Niby tydzień to nie długo ale jest on tak nasilony, że nie dam rady czekać dłużej i po prostu muszę się tym z kimś podzielić. Pisałam już wcześniej na forum o moich uczuciach lęku i odrealnienia, miałam iść do psychologa ale nie miałam czasu zadzwonić w tygodniu a weekend to nie wiem czy można. Od początku tego tygodnia moje lęki i odczucie oddzielania się od świata wokół są bardzo mocno nasilone, powodują nie tylko panikę (chociaż coraz lepiej idzie mi opanowywanie jej) ale też lekką gorączkę (37-38°) oraz duszności. Raz jestem pełna energii a raz mam wrażenie, że zaraz zemdleję. Mam też taki problem, że gdy idę np. gdzieś ze znajomymi albo po prostu do szkoły to dziwnie mi się na to patrzy. Zastanawia mnie czy to na serio moi znajomi, czy jestem w dobrej sali i na dobrej lekcji. Nawet mam takie zawachania w domu do własnej rodziny, wiem, że są nią ale po prostu dziwnie mi się na nich patrzy. Mam wrażenie, że wszyscy dookoła nie widzą jak oddalam się od ich świata do własnego, który stworzył mi strach. Nawet sama czasami nie wiem czego się boję i czym stresuję ale nie mogę tego powstrzymać. Jak tylko będzie poniedziałek to zadzwonię gdzieś i postaram się umówić do specjalisty ale chciałabym jakieś porady tutaj bym jakoś do czasu takiej wizyty przetrwała. :) Z góry dziękuję za pomoc i życzę miłego dnia.
Mam ogromny problem z 4 letnia córka. Nie chce chodzić do przedszkola
Witam. Mam ogromny problem z 4 letnia córka. Nie chce chodzić do przedszkola codziennie rano wstajemy, ale nie chce sie ubrać wyjść z domu. Wpada w histerie krzyczy płacze bije mnie kopie. Mówi ze nie chce iść do przedszkola, bo brakuje jej tam mnie martwi się o mnie i boi się, że coś mi się stanie. Rozmawiamy tłumacze czytamy książki, ale mimo to codziennie rano są histerie i przez to nie możemy wyjść z domu. Córka jest bardzo otwartym dzieckiem, bardzo chętnie bawi się i zapoznaje z dziećmi mieszkającymi w okolicy. Pierwszego dnia w przedszkolu wystraszyła się chłopca, bo bardzo brzydko się zachowywał niszczył cała sale rozrzucał zabawki ogólnie wszystko niszczył. Ale później już sie uspokoił zreszta córka widziała to na własne oczy, bo była w przedszkolu kilka dni. Córka nie ma rodzeństwa, najwięcej czasu spędza ze mną, bo teraz nie pracuje. Musiałam zrezygnować z pracy, bo była kiedyś burza duży wiatr kilka zniszczeń koło domu i ogólnie u sąsiadów mieszkających koło Nas. Córka tak bardzo się bała, że nie mogłam rano wyjść do pracy, bo strasznie płakała błagała, żebym z nią została w domu. Wtedy pilnowała ja babcia i babcia sama stwierdziła, że nie jest w stanie się nią zajmować teraz, bo bardzo płacze za mną nie chce jeść i chce, żebym wróciła, więc zrezygnowałam tłumaczyłam na temat burzy i przeszło teraz córka już się nie boi burzy. Ale nie chce chodzić do przedszkola.
Bliżsi znajomi nie potrafią słuchać i wspierać. Jak im zwrócić uwagę?

Mam wielu bliższych znajomych, nazywam ich przyjaciółmi, jednak tak naprawdę czuję, że nimi nie są. 

Gdy mówię o swoich problemach, nie dostaje takiego wsparcia jakiego czuję, że bym potrzebowała, czasami też potrafią to olać. Zamiast gadać o tym co mnie dręczy, lepiej gada się o chłopakach czy innych tych mniej ważnych rzeczach (dla mnie aktualnie). Bardzo źle się z tym czuję, bo nie czuję oparcia w nich. 

Jak powiedzieć im, że takie zachowanie mi nie pomaga, żebym nie wyszła też na atencujeszkę i w ogóle..

Jakie są pierwsze objawy FAS u niemowląt?

Cześć, mam pytanie - Jakie są pierwsze objawy FAS u niemowląt i małych dzieci? Mam siostrę, która urodziła synka 6 miesięcy temu. Mały niby zdrowy, ale coś mi nie daje spokoju. On jakoś inaczej patrzy, czasem jakby w ogóle nie reagował na dźwięki, a czasem płacze bez powodu i nie da się go uspokoić. 

Siostra mówi, że to normalne u niemowlaków, ale ja mam wątpliwości. W ciąży Kaśka trochę imprezowała, nie jakoś codziennie, ale w pierwszych miesiącach na pewno zdarzało się piwo czy wino. Mówiła, że „jedno to nic”, a teraz zaczynam się bać, czy to nie miało wpływu. No i jeszcze to – rozwija się wolniej niż córka mojej koleżanki, która jest tylko miesiąc starsza. 

Ona już próbuje raczkować, a siostrzeniec ledwo na brzuchu leży i szybko się męczy. 

Może to po prostu jego tempo, a może coś jest nie tak? 

Czy przesadzam?

10-letnia siostra zachowuje się bardzo niepokojąco po traumatycznym zdarzeniu.
Moja kuzynka, około 2 miesiące temu odebrała sobie życie, wszystkimi z naszej rodziny to wstrząsnęło. Moja siostra( 10 latka) bardzo to przeżyła i teraz zaczęła dziwnie się zachowywać, np. boi się sama chodzić do toalety, w zasadzie chodzi o to, że boi się przebywać gdziekolwiek sama, ale też od pewnego czasu ma dziwne zjawisko (może chorobę), która polega na tym, że cokolwiek zje nagle zaczyna się jej robić niedobrze, a później wymiotuje lub nie, zaczęło się to od świąt wielkanocnych i chociaż na chwilę była przerwa to teraz znowu się to wznowiło. Po prostu czasami wymiotuje wszystko, co zje, aż boi się jeść. Podejrzewam też u niej chorobę zwaną OCD (zaburzenie obsesyjno - kompulsywne) chodzi o to, że ma takie jakby to nazwać "rytuały" jakie musi spełnić np. ileś razy umyć ręce itp ma też problem z kontaktem z ludźmi, chociaż teraz jakoś nie tego nie widać, jednak wcześniej było to bardzo widoczne. Jest też tak, że w szkole jest bardzo spokojna i ułożona, a w domu pokazuje "swoją drugą stronę"? Tak można to nazwać, zaczyna wrzeszczeć jak coś jej nie pasuje i tu chodzi o wszystko typu; ubrania, lekcje, że słuchać musi jej wyznaczona osoba, nikt inny. Martwię się o nią, informowałam o tym rodziców, ale oni mówią "że z tego wyrośnie" jednak ja w to nie wierzę. Chce przekonać się czy moje obawy są słuszne, czy jednak naprawdę jest to tylko przejściowe.
kryzys w związku

Kryzys w związku – jak go przetrwać i odbudować relację?

Twój związek w kryzysie? To naturalny etap, który może wzmocnić relację. Poznaj sprawdzone strategie i porady ekspertów, by skutecznie przez niego przejść i odbudować więź. Czytaj dalej!