Left ArrowWstecz

Test na gaslighting w małżeństwie - jak rozpoznać, czy jesteś ofiarą manipulacji?

Witam moje pytanie brzmi czy mogłabym sobie zrobić test na gaslighting? Uświadomiłam sobie że jestem ofiarą w z moim małżeństwie .
User Forum

Iza

3 miesiące temu
Justyna Bejmert

Justyna Bejmert

Witam Panią,

 

Pani refleksja jest bardzo ważna i wymaga dużo odwagi – zauważenie, że mogło dojść do manipulacji psychicznej w relacji, to pierwszy krok do zadbania o siebie.

 

Nie istnieje jeden oficjalny test diagnostyczny na gaslighting, ale istnieją narzędzia w formie kwestionariuszy lub checklist, które mogą pomóc lepiej zrozumieć sytuację. Te narzędzia nie zastępują diagnozy specjalisty, ale mogą być pomocne w uporządkowaniu myśli i nazwaniu swoich doświadczeń. Można je znaleźć w książkach psychologicznych lub w materiałach udostępnianych przez fundacje i organizacje wspierające osoby doświadczające przemocy psychicznej.

 

Warto też rozważyć rozmowę z psychologiem – specjalista pomoże ocenić sytuację i wesprze Panią w dalszych krokach. Dobrze, że Pani to zauważa i szuka wsparcia – proszę pamiętać, że ma Pani prawo do bezpieczeństwa, szacunku i spokoju.

 

Pozdrawiam ciepło,

Justyna Bejmert

Psycholog 

3 miesiące temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Anna Haczyk

Anna Haczyk

Witam, nie istnieje oficjalny, klinicznie zatwierdzony test na gaslighting, ale są dostępne narzędzia samooceny, które mogą pomóc rozpoznać, czy w relacji występują elementy manipulacji psychicznej. Możesz poszukać kwestionariuszy typu: „czy w twojej relacji występuje gaslighting” – są one dostępne online, ale traktuj je raczej jako punkt wyjścia do refleksji, a nie diagnozę.

Typowe oznaki gaslightingu to m.in.:
– partner kwestionuje twoją pamięć lub odbiór rzeczywistości („to się nie wydarzyło”, „zmyślasz”, „jesteś przewrażliwiona”),
– masz coraz mniej zaufania do własnych ocen i uczuć,
– czujesz się zdezorientowana, winna, niepewna siebie,
– partner odwraca winę na ciebie, nawet gdy to on zawinił.

Jeśli rozpoznajesz te wzorce w swoim małżeństwie, warto skonsultować się z psychologiem lub terapeutą, który pomoże ci uporządkować doświadczenia i ocenić sytuację. 

3 miesiące temu
Dorota Żurek

Dorota Żurek

Dzień dobry, gaslighting to forma przemocy psychicznej, która polega na manipulowaniu drugą osobą, przejęciu kontroli nad nią. Sprawca przemocy przede wszystkim izoluje swoją ofiarę od innych osób, rodziny, przyjaciół, by pozbawić ją wsparcia najbliższych, zaprzecza oczywistym faktom, wmawiając, że było inaczej, że druga osoba przesadza, twierdzi, że czegoś nie zrobił, nie powiedział, a partnerka wymyśla sobie różne sytuacje, podważa kompetencje, by ofiara gaslightingu przestała wierzyć w siebie, swoje umiejętności i czuła się zależna i gorsza od sprawcy przemocy. Jeśli uważa Pani, że doświadcza przemocy psychicznej ze strony męża to warto poszukać profesjonalnej pomocy: u psychologa, psychoterapeuty, ośrodku interwencji kryzysowej. Na początku może Pani zadzwonić do Poradni telefonicznej " Niebieska Linia" tel. 116 123 i porozmawiać ze specjalistą.

 

Pozdrawiam,

Dorota Żurek- psycholog 

3 miesiące temu
Weronika Wyrfel

Weronika Wyrfel

Dzień dobry,

Samoświadomość to bardzo ważny krok – dobrze, że Pani to zauważyła. Obecnie nie ma jednego oficjalnego testu diagnostycznego na gaslighting, ale są kwestionariusze, które mogą pomóc rozpoznać pewne wzorce (np. ciągłe podważanie Pani uczuć, wypieranie faktów, manipulacja).

Najważniejsze jednak nie jest "czy to gaslighting według testu", ale jak się Pani czuje w tej relacji i czy doświadcza Pani psychicznego przeciążenia, dezorientacji, obniżonego poczucia własnej wartości.

Zachęcam do rozmowy z psychoterapeutą – nie tylko po diagnozę, ale by zadbać o swoje granice i dobrostan.



Z pozdrowieniami,
Weronika Wyrfel
Psychoterapeuta CBT w trakcie certyfikacji

mniej niż godzinę temu
Martyna Jarosz

Martyna Jarosz

Dzień dobry,
Tak, istnieją narzędzia samooceny, które mogą pomóc Pani lepiej zrozumieć, czy doświadczała Pani gaslightingu — choć nie zastąpią one diagnozy specjalisty. Jeśli ma Pani takie podejrzenia, warto skonsultować się z psychologiem, który pomoże Pani uporządkować doświadczenia i odzyskać poczucie kontroli. Sama świadomość to już bardzo ważny krok. Jest Pani na dobrej drodze.

Pozdrawiam
Martyna Jarosz

3 miesiące temu
Katarzyna Kania-Bzdyl

Katarzyna Kania-Bzdyl

Dzień dobry Izo,

 

polecam serdecznie 2 pozycje w tym temacie:

 

1) książka Gaslighting. Odzyskanie równowagi po doświadczeniu przemocy emocjonalnej

2) film Gasnący płomień.

 

Po zapoznaniu się z tymi dwoma punktami powyżej rozjaśnisz sobie bardziej w głowie, czy relacja, w której jesteś nosi miano gaslightingu. 

 

pozdrawiam,

 

Katarzyna Kania-Bzdyl

3 miesiące temu
komunikacja w zwiazku

Darmowy test na jakość komunikacji w związku

Zobacz podobne

Mam problem z radzeniem sobie z nerwami, stresem. Cały czas czuję się poddenerwowana
Witam. Mam problem z radzeniem sobie z nerwami, stresem. Cały czas czuję się poddenerwowana, czuję czasem jak drżę, a szczególnie ręce. Od ponad roku z tym się zmagam i czuję, że to się nasila. Gdy tylko pomyślę, że muszę jechać gdzieś coś załatwić czy podpisać jakiś dokument w urzędzie, to na samą myśl już się bardzo denerwuję, zaczęłam rezygnować z pójścia do sklepu, gdy stanę w kolejce nagle napada mnie stres, że cała drżę i mocno trzęsą mi się ręce, że nie jestem w stanie zapłacić za zakupy. Problem nie pojawia się, gdy jadę na zakupy z narzeczonym, lecz gdy wiem, że muszę gdzieś iść i załatwić coś sama. Unikam wyjścia np. na uroczystość takie jak chrzciny czy urodziny, gdzie wiem, że będzie więcej osób, odnoszę wrażenie, że będą się na mnie patrzeć a mi będą drżeć ręce ze stresu. Na co dzień zajmuję się synem w domu przez większość dnia. Mam problem okulistyczny widoczny od ponad 10 lat, starałam zawsze się pogodzić z tym problemem, zawsze się tego wstydziłam, ale nie miewałam takiego problemu, że aż tak się denerwowałam i trzęsły mi się ręce (nie wiem czy to może mieć związek z tym). Najczęściej spotykam się z rodziną. Przy nich jeszcze czuję się w miarę swobodnie, ale każde spotkanie z obcą osobą (lekarz, urzędnik i inne) bardzo mnie stresują. Co to może być, czy jest konieczna wizyta u psychologa ?
Mam 21 lat i ogromne zaburzenia z pamięcią, które zaczęły się jakoś 5 lat temu. Jednakże od roku zaburzenia wkroczyły na taki poziom, że mam bardzo duży problem
Witam, Mam 21 lat i ogromne zaburzenia z pamięcią, które zaczęły się jakoś 5 lat temu. Jednakże od roku zaburzenia wkroczyły na taki poziom, że mam bardzo duzy problem lub nie jestem w stanie przypomnieć sobie co robiłam np wczoraj/ dzisiaj. Problem tyczy się również koncentracji. Muszę czytac coś kilka razy zanim zrozumiem co czytam bo odpływam myślami. Miałam wykonywane badanie eeg głowy i Pani doktor dając opis badania powiedziała, iż moje fale mózgowe mogą wskazywać na depresję. Porównując moje fale a fale zdrowej osoby, moje były praktycznie w prostej linii. Od lat mam tez problemy z wypadaniem włosów, okropnie reaguje na stres (strasznie się pocę, serce łupie jak szalone, cała się trzęsę i nie jestem w stanie się uspokoić). Zastanawiam się czy jest możliwe, aby wszystkie te problemy były wynikiem depresji? Czy możliwe jest abym miała ją tyle lat? Przyznam, ze moje samopoczucie od lat jest na niskim poziomie i myslalam o depresji nie raz. Boje się jednak isc do specjalisty. Dziekuje za poświęcony czas. Pozdrawiam Magda
Mam poczucie, że każdemu się nie spodoba, co mówię, co sądzę. Mój chłopak tak się zachowuje.
Hej, od jakiegoś czasu mam straszny kryzys, jeśli chodzi o moje zachowanie. Mam wrażenie, że wszystko robię źle i że każdy ma się o co do mnie przyczepić, chłopak, że np. mam swoje zdanie, rodzice, że powiem coś, czego nie powinnam. Nie wiem co mam zrobić, ponieważ, gdy ktoś powie mi coś na mój temat, jeśli chodzi, np. o chłopaka, że jest zły, że wyrażam swoje zdanie, to odrazu mam łzy w oczach i muszę wyjść do innego pomieszczenia i się uspokoić. Co myślicie czy to ze mną jest coś nie tak, czy z nim, że nie rozumie, że każdy może mieć swoje zdanie, a nie takie samo jak on . Takie sytuacje bardzo wpływają na moje samopoczucie, jeśli chodzi o np. odwagę, gdy spotykam się później ze znajomymi, mam wrażenie, że coś powiem i odrazu się to komuś nie spodoba. Mam wrażenie, że to może być spowodowane tym, że w podstawówce byłam dręczona- co o tym sądzicie ?
Co zrobić by skutecznie wyleczyć agorafobię i derealizację z depersonalizacją?
Dzień dobry, co zrobić by skutecznie wyleczyć agorafobię i derealizację z depersonalizacją? Oprócz tego mam OCD. Od prawie roku się zmagam z tymi pierwszymi 2 zaburzeniami i nie umiem do końca ich opanować. Chodzę na terapię, widzę poprawę, lecz nie jest to nadal stan, gdzie funkcjonuje bez problemu. Mimo że pomocną terapię rozpoczęłam dopiero 2 miesiące temu to od samego początku ćwiczę wychodzenie z domu, od początku tego roku już tym bardziej. Jestem zmęczona tym, że nie mogę się od tego uwolnić, mimo tylu miesięcy. Czy w przypadku, gdy codziennie praktycznie dotyka mnie odrealnienie jest podstawa do udania się też do psychiatry? Potrafię iść do szkoły, do sklepu czy ewentualnie na spacer i się tak czuć dopóki nie wejdę do jakiegoś pomieszczenia, chociaż czasami dopiero w domu dobrze się czuję. Tak samo często jak patrzę na swoje zdjęcia to poznaje, że to ja, ale nieswojo mi się patrzy na siebie, w lustrze czasem też. Bardzo bym chciała już normalnie żyć, chociaż trochę obawiam się ewentualnej wizyty u psychiatry, wystarczy, że często wstyd mi z tym, że chodzę na terapię. Prawie nikt tego nie wie, ale i tak. Nie uważam, że inni powinni się tego wstydzić, ale za to gdy myślę o tym, że to ja tam chodzę to myślę jedynie, że nie umiem sobie sama poradzić z problemem, który przez wielu z mojego otoczenia nie jest nadal brany na poważnie. Czasami ktoś z tego zażartuje, czasami powie, żebym po prostu przestała się bać czy zostawia mnie podczas wyjścia na dwór gdy obiecał, że będzie iść ze mną (to ostatnie zdarza się tylko w szkole ze znajomymi). Zaczynają się wakacje, których bardzo się obawiam, ze względu na wyjazd za granicę (podczas wyjazdów zawsze łapie mnie mocna derealizacja) czy wybicie się z rutyny. Poza tym nie wiem nawet jak zmotywuje się by wchodzić z domu, nie chcę chodzić ze znajomymi, bo mam wrażenie, że od czasu moich lęków tylko im przeszkadzam. Zawsze jak wychodzimy na dwór muszą patrzeć czy ja przypadkiem nie panikuję, a jak już nie wyjdę, bo zbyt się boję to doskonale się bawią, tak samo każda wycieczka szkolna była „niezapomniana i najlepsza” i mimo że zapewniali mi, że ze mną byłoby jeszcze lepiej to ja już zdążyłam przypisać sobie to, że nie będę im psuć wycieczek i na nie jeździć. Czuję się bezradna, wiem co robić z lękiem czy odrealnieniem, więc czemu to działa tylko w wybranych momentach? Czy w tej sytuacji te leki jednak nie są złym pomysłem? Chcę wreszcie odzyskać spokój, ludzi wokół i przede wszystkim całą siebie.
Wielu rzeczy nie robię przez ogromny stres, emocje, odczucia w ciele ze stresu.

Cześć:) Jestem tutaj nowa. Trochę nie wiem od czego zacząć, ponieważ stronię od poradnictwa w mediach społecznościowych, zadawania pytań itd. Jednak zapisałam się do grupy "specjalistycznej" i liczę na Wasze doświadczenie. Myślę, że jestem osobą wysoko wrażliwą, jednak nigdy nie odwiedzałam gabinetu psychologa, psychoterapeuty czy psychiatry. Planuję. Chciałabym, ale w ramach nieodpłatnej pomocy, NFZ (?) Mam małą pewność siebie i ludzie to widzą, wydaje mi się też, że wykorzystują. Ale po kolei. 

Piszę do Was z pytaniem jak radzicie sobie w sytuacjach w życiu codziennym od których nie można uciec? Chodzi mi o sytuacje, które zdarzają się w życiu i jesteście ich uczestnikami. Podam kilka przykładów: jedziecie autem i kierowca za Wami uderzył w Wasz samochód, bo się zagapił (3 razy miałam taką sytuację, dwa razy próbowano obarczyć mnie winą, więc wezałam policję - winny był kierowca drugiego auta. W sumie nie chciałam być złośliwa i organizować komuś mandatu na kupę kasy, ale bałam się.... bałam się, że on na mnie krzyczy, że jutro wymyśli coś by jednak wymigać się od odpowiedzialności i włączyła mi się reakcja obronna: "jesteś niewinna dzwoń po policję"), sąsiedzi w bloku codziennie robią imprezy głośne i nie możecie spać (próbowaliście rozmawiać grzecznie, ale sąsiedzi Was wyśmiali i teraz często robią podśmiechujki gdy Was widzą), na studiach zostałam skrzyczana przez prowadzącą zajęcia (na egzaminie), co ciekawe była to pani od przedmiotu psychologicznego - chodziło o to, że według niej jestem nieprzygotowana na egzamin (byłam! uczyłam się i zaczęłam podawać literaturę, z której korzystałam do nauki, oczywiście, grzecznie i spokojnie - wyrzuciła mnie za drzwi), a ja się denerwowałam i dlatego wiem, że nie mówiłam logicznie:( Na poprawkę nie odważyłam się pójść. Stałam pod drzwiami i nie weszłam. Podobnie, zdarzają się różne sytuacje w pracy. Zazwyczaj kończy się tak, że jestem bardzo nieakceptowana/nielubiana przez otoczenie - sąsiedzi nie mówią mi dzień dobry (i to nie jedni), w pracy ludzie chodzą na piwo, mnie nikt nie zaprasza (lub opowiadają sobie różne historie, gdy wchodzę to milczą i patrzą na mnie), nie mam też żadnej koleżanki. Bardzo się "gotuję" w sytuacjach stresowych - to widać: pocę się, trzęsą mi się ręce,, głośno oddycham, sapię, mylę wyrazy, zaczynam mówić jakbym miała wada wymowy lub całkowicie milczę (!) i stoję kilka minut w jednym punkcie (!) ). Nie umiem sama nawiązać relacji, a dzisiaj jest tak, że inni też sami nie zaczynają rozmowy/znajomości. Brakuje mi wokół siebie ludzi (koleżanek, kogoś zaufanego z kim można rozmawiać tak w realnym życiu), więc nie mam z kim o tym pogadać i poprosić o poradę, opinie czy doświadczenia tych osób. Wielu rzeczy nie robię przez emocje, stres, np. nigdzie nie wychodzę, nie mogę się przemóc do wielu rzeczy.

kryzys w związku

Kryzys w związku – jak go przetrwać i odbudować relację?

Twój związek w kryzysie? To naturalny etap, który może wzmocnić relację. Poznaj sprawdzone strategie i porady ekspertów, by skutecznie przez niego przejść i odbudować więź. Czytaj dalej!