Test na gaslighting w małżeństwie - jak rozpoznać, czy jesteś ofiarą manipulacji?
Iza

Justyna Bejmert
Witam Panią,
Pani refleksja jest bardzo ważna i wymaga dużo odwagi – zauważenie, że mogło dojść do manipulacji psychicznej w relacji, to pierwszy krok do zadbania o siebie.
Nie istnieje jeden oficjalny test diagnostyczny na gaslighting, ale istnieją narzędzia w formie kwestionariuszy lub checklist, które mogą pomóc lepiej zrozumieć sytuację. Te narzędzia nie zastępują diagnozy specjalisty, ale mogą być pomocne w uporządkowaniu myśli i nazwaniu swoich doświadczeń. Można je znaleźć w książkach psychologicznych lub w materiałach udostępnianych przez fundacje i organizacje wspierające osoby doświadczające przemocy psychicznej.
Warto też rozważyć rozmowę z psychologiem – specjalista pomoże ocenić sytuację i wesprze Panią w dalszych krokach. Dobrze, że Pani to zauważa i szuka wsparcia – proszę pamiętać, że ma Pani prawo do bezpieczeństwa, szacunku i spokoju.
Pozdrawiam ciepło,
Justyna Bejmert
Psycholog

Anna Haczyk
Witam, nie istnieje oficjalny, klinicznie zatwierdzony test na gaslighting, ale są dostępne narzędzia samooceny, które mogą pomóc rozpoznać, czy w relacji występują elementy manipulacji psychicznej. Możesz poszukać kwestionariuszy typu: „czy w twojej relacji występuje gaslighting” – są one dostępne online, ale traktuj je raczej jako punkt wyjścia do refleksji, a nie diagnozę.
Typowe oznaki gaslightingu to m.in.:
– partner kwestionuje twoją pamięć lub odbiór rzeczywistości („to się nie wydarzyło”, „zmyślasz”, „jesteś przewrażliwiona”),
– masz coraz mniej zaufania do własnych ocen i uczuć,
– czujesz się zdezorientowana, winna, niepewna siebie,
– partner odwraca winę na ciebie, nawet gdy to on zawinił.
Jeśli rozpoznajesz te wzorce w swoim małżeństwie, warto skonsultować się z psychologiem lub terapeutą, który pomoże ci uporządkować doświadczenia i ocenić sytuację.

Dorota Żurek
Dzień dobry, gaslighting to forma przemocy psychicznej, która polega na manipulowaniu drugą osobą, przejęciu kontroli nad nią. Sprawca przemocy przede wszystkim izoluje swoją ofiarę od innych osób, rodziny, przyjaciół, by pozbawić ją wsparcia najbliższych, zaprzecza oczywistym faktom, wmawiając, że było inaczej, że druga osoba przesadza, twierdzi, że czegoś nie zrobił, nie powiedział, a partnerka wymyśla sobie różne sytuacje, podważa kompetencje, by ofiara gaslightingu przestała wierzyć w siebie, swoje umiejętności i czuła się zależna i gorsza od sprawcy przemocy. Jeśli uważa Pani, że doświadcza przemocy psychicznej ze strony męża to warto poszukać profesjonalnej pomocy: u psychologa, psychoterapeuty, ośrodku interwencji kryzysowej. Na początku może Pani zadzwonić do Poradni telefonicznej " Niebieska Linia" tel. 116 123 i porozmawiać ze specjalistą.
Pozdrawiam,
Dorota Żurek- psycholog

Weronika Wyrfel
Dzień dobry,
Samoświadomość to bardzo ważny krok – dobrze, że Pani to zauważyła. Obecnie nie ma jednego oficjalnego testu diagnostycznego na gaslighting, ale są kwestionariusze, które mogą pomóc rozpoznać pewne wzorce (np. ciągłe podważanie Pani uczuć, wypieranie faktów, manipulacja).
Najważniejsze jednak nie jest "czy to gaslighting według testu", ale jak się Pani czuje w tej relacji i czy doświadcza Pani psychicznego przeciążenia, dezorientacji, obniżonego poczucia własnej wartości.
Zachęcam do rozmowy z psychoterapeutą – nie tylko po diagnozę, ale by zadbać o swoje granice i dobrostan.
Z pozdrowieniami,
Weronika Wyrfel
Psychoterapeuta CBT w trakcie certyfikacji

Martyna Jarosz
Dzień dobry,
Tak, istnieją narzędzia samooceny, które mogą pomóc Pani lepiej zrozumieć, czy doświadczała Pani gaslightingu — choć nie zastąpią one diagnozy specjalisty. Jeśli ma Pani takie podejrzenia, warto skonsultować się z psychologiem, który pomoże Pani uporządkować doświadczenia i odzyskać poczucie kontroli. Sama świadomość to już bardzo ważny krok. Jest Pani na dobrej drodze.
Pozdrawiam
Martyna Jarosz

Katarzyna Kania-Bzdyl
Dzień dobry Izo,
polecam serdecznie 2 pozycje w tym temacie:
1) książka Gaslighting. Odzyskanie równowagi po doświadczeniu przemocy emocjonalnej
2) film Gasnący płomień.
Po zapoznaniu się z tymi dwoma punktami powyżej rozjaśnisz sobie bardziej w głowie, czy relacja, w której jesteś nosi miano gaslightingu.
pozdrawiam,
Katarzyna Kania-Bzdyl

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Dzień dobry, zwracam się z pewnym pytaniem.
Od wielu miesięcy leczę zaburzenia lękowe, widzę ogromną poprawę i powoli wracam do dawnego życia. Mam natomiast problem z tym, że przy jakimkolwiek wysiłku fizycznym, a nawet zwykłym staniu w miejscu, spacerze a nawet czasami jak siedzę po chwili mam nogi jak z waty i duszności. Robiłam szereg badań, które wyszły prawidłowo, praktycznie potwierdzone przez psychiatrę jest to, że jest to u mnie dość psychosomatyczne przeżywanie lęku, które mimo terapii kompletnie mnie nie opuszcza.
W tej sytuacji zastanawiam się, czy leki psychiatryczne mogłyby na to pomóc? Próbowałam wszystkich metod bardziej terapeutycznych w tej kwestii, pomagały lecz chwilowo i nie wiem już co robić. Spytałabym o to psychiatry, ale bardzo długo nie mam możliwości spotkania z nim, tak samo z terapeutą, więc liczę, że nie jest to jakieś nietypowe pytanie, bo naprawdę nie wiem już co z tym robić…
Mam problem z uspokojeniem się. Ostatnio przeżywam taki okres, gdzie wzięłam kredyt z moim partnerem na mieszkanie, od roku mam chęć zmiany pracy, ponieważ nie odnajduje się w niej, od pół roku szukam i bez skutku. Martwią mnie finanse, gdyż jeszcze pomagają mi delikatnie rodzice, za chwilę przekroczę 26 lat i zacznę płacić podatek.. Nie wiem, jak o tym wszystkim myślę, to mam natłok emocji i nie mogę się uspokoić. Mój partner powiedział mi logiczne rozwiązania i są one bardzo rozsądne, ale ja dalej nie potrafię się uspokoić. Myślę, że nie pomogło też regularne palenie marihuany. Mamy już postanowienie, że rezygnujemy z tego, bo tak jak napisałam, uważam, że to bardzo mi wpłynęło na psychikę i to do tego stopnia, że ciężko mi już sobie poradzić z tym samej. Do tego dochodzi lęk przed rozmową z ludźmi, których nie znam. Tak jak czuję się dobrze przy osobach, którym ufam, tak jak mam rozmawiać z kimś, kogo nie znam (np. na festiwalu), to mam pustkę w głowie, unikam tego, obawiam się, z natury jestem raczej introwertykiem. Dodatkowo jeszcze ostatnio na wyjeździe miałam problem z komunikacją do dziewczyn, które bardzo dobrze znałam, chodzi o komunikację problemów, jak coś mi nie pasuje. Nie umiem ukrywać emocji, ale też miałam gigantyczny problem, żeby powiedzieć, o co mi chodzi, i żeby to było w sposób miły i nieagresywny (jest to problem, który mam na co dzień). Mam wrażenie, że od jakiegoś czasu emocje mnie zalewają, a ja w nich tonę. Chciałabym pójść na terapię (już byłam na jednej na poznawczo behawioralnym, żeby właśnie nauczyć się kontrolować emocje i zmieniać perspektywę i myślenie, ale chyba już nie potrafię odnaleźć efektów tych sesji), ale nie wiem nawet w jakim nurcie. Mogę prosić o radę?