Okropnie boli mnie rozwód z żoną. Jak długo mam się męczyć?
Rafał 84
Malwina Mróz
Dzień dobry,
Trudno sobie wyobrazić, jak duże cierpienie psychiczne kryje się za Pana słowami. Rozwód to jeden z najpoważniejszych kryzysów w życiu człowieka.
To bardzo dobrze, że jest Pan w tym trudnym czasie pod opieką lekarza. Koniec małżeństwa i cały okres okołorozwodowy bywa bardzo wymagający - przytłaczają refleksje na temat końca pewnego rozdziału w życiu, rani poczucie rozczarowania i niespełnionych oczekiwań, postawa drugiej osoby czy wszystkie te formalności. Nierzadko pojawiają się epizody depresyjne.
Z Pana słów wynika, że jeszcze nie jest Pan do końca pogodzony z tym faktem i zależy Panu na ratowaniu relacji - być może warto rozważyć mediacje sądowe?
Proszę pamiętać, że kryzys jest trudnym doświadczeniem, ale jednocześnie szansą na rozwój - osobisty, społeczny czy duchowy.
Jeżeli czuje Pan, że oprócz leków potrzebna będzie dodatkowa pomoc, warto skonsultować się z psychologiem/terapeutą/interwentem kryzysowym. Przy takiej formie terapii wypracuje Pan świadomość własnych potrzeb, strategie działania i rezyliencję (zasoby, "skrzynkę narzędzi" przydatnych do radzenia sobie w trudnej sytuacji).
Trzymam za Pana kciuki i pozdrawiam serdecznie ☘️
Anastazja Zawiślak
Dzień dobry Panie Rafale,
Doskonale rozumiem, po tym co Pan pisze że jest Pan w bardzo trudnym i bolesnym momencie życia. Rozwód po 18 latach wspólnego życia to ogromne wyzwanie emocjonalne, zwłaszcza gdy wciąż czuje Pan silne uczucia do swojej żony. To zupełnie naturalne, że odczuwa Pan teraz ból, żal i może nawet poczucie bezsilności. Są to normalne reakcje na stratę, którą Pan przeżywa.
Zaniedbanie relacji w ostatnich latach, o którym Pan pisze mogło wpłynąć na to, jak obecnie wygląda Wasza sytuacja, ale warto pamiętać, że związek to zawsze dwie osoby, a każdy ma swoją odpowiedzialność za jego kształt. Zrozumiałe jest, że czuje Pan żal, widząc, że żona nie podejmuje działań, aby ratować małżeństwo. Czasem jednak druga osoba może już być na innym etapie emocjonalnym i nie widzieć możliwości naprawy relacji, co jest bardzo trudne do zaakceptowania.
Niestety to ile będzie to bolało, zależy od wielu czynników między innymi takich jak: wsparcie otoczenia (bliskich ludzi), indywidualne mechanizmy radzenia sobie czy też praca nad własnymi emocjami. Ważne jest, aby dać sobie czas na przeżycie tych uczuć i pozwolić sobie na smutek.
Terapia indywidualna i pomoc specjalisty może być w takiej sytuacji bardzo pomocna, pomagając zrozumieć swoje emocje, przepracować żal i zacząć stopniowo odbudowywać poczucie własnej wartości. Proszę pamiętać, że to zupełnie normalne że czuje się Pan zagubiony i zraniony. Warto skupić się na małych krokach, dbając o siebie i otaczając się wsparciem bliskich. Proces gojenia się zranień emocjonalnych bywa długi, ale z czasem ból stanie się mniej intensywny.
Pozdrawiam,
Anastazja Zawiślak
Edyta Kwiatkowska
Panie Rafale, przeżywa Pan bardzo trudny czas i pojawiają się różne emocje w różnym natężeniu- to jak najbardziej zrozumiałe. Pisze Pan, że stara się Pan uratować związek a pana żona nie- proszę pomyśleć nad czym w tej sytuacji ma Pan kontrolę, co może Pan zrobic w tej sytuacji a czego, mimo najszczerszych chęci, nie może Pan zrobić bo nie ma Pan nad tym kontroli. Może Pan starać się poprawić relację i chcieć powrotu ale w tej sytuacji jest też druga osoba, która ma prawo podjąć decyzję, którą uważa za najlepszą w danej sytuacji. Życzę Państwu jak najbardziej satysfakcjonującego rozwiązania problemu jednakże z tego co Pan pisze w najbliższej perspektywie będzie miał miejsce rozwód czyli rozstanie i o tym chciałabym też wspomnieć. Jeśli chodzi o rozstania, czy to związki partnerskie, czy małżeńskie, charakteryzują się specyficznymi etapami jak konsternacja, wyparcie i zaprzeczenie, okres emocjonalny, czyli trudne emocje i negatywne emocje, adaptacja a na koniec akceptacja. Można prowadzić dziennik emocji, zapisywać swoje myśli wtedy, kiedy jest trudno. Jeśli czujesz, że kontakt z osobą, z którą nastąpiło rozstanie, sprawia, że jeszcze trudniej jest Ci przejść proces żałoby, nie musisz się z nią kontaktować po rozstaniu. Warto rozmawiać o swoich emocjach z bliskimi, którym można zaufać i nie będą oceniać. Kolejne rady, które mogą być pomocne to znalezienie aktywności którą chciał Pan robić wcześniej, a nie miał takiej możliwości będąc w związku bądź zacząć dodatkową drobną aktywność fizyczną jak dłuższy spacer. Warto unikać myślenia w kategorii „co by było, gdyby(m)…”. Pamiętajmy o tym, że istnieje powód, który zadecydował o rozpadzie związku.
Rozstanie może być trudnym, czasochłonnym procesem aby nauczyć się jak powinno wyglądać na nowo codzienne funkcjonowanie i nowe życie.
Jeśli Pan czuje, że jest bardzo trudno i nie daje sobie rady, warto skorzystać z pomocy psychologicznej aby pomóc.
Służę pomocą, Edyta Kwiatkowska
Katarzyna Kania-Bzdyl
Dzień dobry Panie Rafale,
czy proponował Pan żonie wspólne konsultacje psychologiczne (terapia par)? Pojawienie się trzeciej osoby w postaci mediatora może mieć duży wpływ na postrzeganie rzeczywistości obydwu stron w małżeństwie.
pozdrawiam,
Katarzyna Kania-Bzdyl
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Witam, mam duży problem, zdradziłem emocjonalnie żonę (pisałem z inną kobietą), nigdy nie miałem zamiaru się z nią spotkać i Żona o tym wie (wysłała mnie na badanie wariografem), stało się tak, bo od samego początku naszego związku istnieje jeden dla mnie ogromny problem (Żona nie okazuje uczuć)
Mąż nie godzi się na rozstanie. Postanowiłam rozstać się z mężem. Nie układało nam się od dawna.
Nasze 8-letnie małżeństwo trwało w dużej mierze w milczeniu. Nie było między nami komunikacji. Rzadko ze sobą szczerze rozmawialiśmy. Pojawił się u mnie ktoś, kto wyznał mi miłość. Mąż ws
Mieszkam od 3 lat w Wiedniu, moja partnerka jest Austriaczką. Poznaliśmy się zaraz po tym, jak się tu przeprowadziłem.
Od dłuższego czasu bardzo tęsknię za Polską i rodziną. Pochodzę z okolic Szczecina, loty są drogie, a podróż pociągiem zajmuje dużo czasu. Rozmawialiśmy już o tym z
Ostatnio widzę, że mój dobry kumpel przechodzi coś, co wygląda na nagły kryzys psychiczny. Zawsze był niesamowicie pełen energii i optymizmu, a teraz jakby nagle wycofał się, stał się apatyczny i widać, że coś go przygniata.
Zauważyłem, że unika kontaktu, często się izoluje i ma prob
Coraz częściej zastanawiam się, skąd te trudności w utrzymywaniu zdrowej relacji z moim partnerem.
On wydaje się całkowicie skupiony na sobie, a rozmowy z nim to jak monologi o jego sukcesach czy problemach.
Czuję, że jestem dla niego przezroczysta, co nie pomaga mi w po
Nie mam się komu wygadać, więc muszę się tutaj wygadać. Jestem w ciężkim stanie, mam straszny nerwoból i jest mi ciężko funkcjonować. Muszę zacząć od mojego męża.
Kilka miesięcy temu okazało się, że jest narkomanem i oszukiwał mnie przez cały nasz związek, ale to chyba nawet nie jest
Dzień dobry,
zacznę może od początku skąd wg.mnie może brać się problem.... Żona w dzieciństwie była przez ojca bita, zmuszana do pedantycznego sprzątania i rygoru posłuszeństwa, wszystko pod karą bicia. Od ponad dwóch lat, a w ciągu ostatniego półrocza najbardziej, nasilają się u ni
Dzień dobry.
Mam pytanie, odnośnie do zachowania pewnego chłopaka Tomka, a mianowicie mówi mi, że tęskni za mną itd, a za chwilę opowiada mi o jakiś koleżankach, a to, że do niego piszą, a to, że musi się spotkać z jedną z koleżanek i jest tak cały czas.
Przez jego
Dzień dobry,
mój przyjaciel lat 52 (znamy się od szkoły podstawowej) dziwnie się zachowuje. Odwiedza mnie np. w pracy lub w domu, rozmawiamy długo, zawsze mamy temat do rozmów, rozmawia też z moimi współpracownikami, z rodziną. Niby wszystko ok, ale zauważyłem, że ma nastawiony w tel
Dlaczego w obecności osoby, z którą żyjemy, nie mamy ochoty nic robić, wykonywać obowiązków i mamy poczucie zmęczenia, a gdy jej nie ma, to wszystkie obowiązki jesteśmy w stanie wykonywać bez większych kłopotów?
Od pewnego czasu przeżywam trudności w moim związku.
Mój partner ma stwierdzone zaburzenia osobowości, co sprawia, że nasza relacja stała się trochę toksyczna.
Często czuję się manipulowany i obwiniany za sytuacje, na które nie mam wpływu. Z jednej strony bardzo mi na ni
Jak mogę pomóc mojej bliskiej przyjaciółce, u której zauważyłam mocno niepokojące zachowania związane z odżywianiem? Coraz częściej unika wspólnych posiłków, narzeka na swoje ciało i obsesyjnie koncentruje się na kaloriach. Martwię się, że mogą to być oznaki zaburzeń odżywiania, ale nie wiem, jak
Dzień dobry, ponad trzy lata temu zdarzyła mi się trudna historia, której konsekwencje ponoszę do dziś i nie wiem, jak się z tej sytuacji wyzwolić. Poznałam mężczyznę, który jest obcokrajowcem i zakochaliśmy się w sobie.
Najpierw on się bardzo zaangażował, choć widział mnie tylko par
Dzień dobry,
jestem po ślubie 2 lata, mamy 8-miesięczne dziecko i odkąd się pojawiło, nie potrafimy się dogadać. Znamy się z mężem 9 lat, mieszkaliśmy razem 3 lata. Od poniedziałku do piątku było super, a na weekend wracaliśmy do domów rodzinnych i pojawiały się problemy. W rodzinie
Witam serdecznie.
Pisałam nie tak dawno temu do Państwa w sprawie z partnerem, który ciągle opiniuje, komentuje i broni ostro jednej naszej wspólnej znajomej nie biorąc pod uwagę mojej osoby, jak i moich uczuć. Dziś rozmawiam z nim ponownie.
Jeszcze raz przestawiłam mu m
Dzień dobry,
Chciałabym zasięgnąć opinii innych osób, które znają ten temat doskonale. Na początku października zaczęłam spotykać się z chłopakiem, który po około 3tyg powiedział mi, że ma depresję. Do tego momentu codziennie pisał i rozmawialiśmy.
Po wyznaniu tego konta
Witam wszystkich,
po spotykaniu się z dziewczyną przez 2 miesiące stwierdziła, że nic do mnie nie czuje, od początku nic do mnie nie czuła, tak stwierdziła w wiadomości.
Regularnie się spotykaliśmy, zabierałem ją wszędzie - na kino, basen, łyżwy, do różnych restauracji.
Witam,
narzeczony chyba nie do końca akceptuje moich synów 19 i 30 lat.
Wypowiada się o nich w naszych rozmowach w bardzo niepochlebny sposób (młodszy to poj*b filozof i itp, starszy też nie lepszy). Natomiast w ich towarzystwie jest poprawny (synowie nie mieszkają z nami). Sp
Dzień dobry,
Mam problem, chcę zerwać kontakt z moją przyjaciółką.
Znam ją 9 lat i jest to trudne, bo obie się ranimy nawzajem.
Ja zaczęłam, niestety nie schowałam języka za zębami i się wyglądałam. Bardzo mi było przykro z tego powodu i ją przepraszałam, ale od t
Dzień dobry,
Mam poważny problem z partnerką. Zacznę od początku:
Byłem w związku z kobietą, z którą mam syna, obecnie nie jesteśmy ze sobą już 2 lata, a jestem niepełna rok z ówczesną partnerką. Na jej pytanie, ,,czy jeśli była ex zaprosiłaby mnie na kawę, to czy bym pr