Left ArrowWstecz

Dlaczego chce mi się płakać, gdy myślę o dzieciach i dzieciństwie?

Witam, dlaczego chce mi się płakać i szklą mi się oczy gdy pomyślę o małych dzieciach, o dzieciństwie lub jakieś rzeczy lub bajki z dzieciństwa po prostu wszystko co związane z przeszłością za dzieciaka. Jestem kobietą mam 24 lata i to chyba nie jest normalne że tak reaguje.
User Forum

Taka_jestem

6 miesięcy temu
Joanna Łucka

Joanna Łucka

Dzień dobry, 
obawiam się, że nie ma na to pytanie łatwiej, uniwersalnej odpowiedzi. 

Pierwszym, co nasuwa się na myśl, czytając Pani wiadomość, jest odniesienie do Pani własnego dzieciństwa i pewnych tematów, na które być może nie było wówczas miejsca, a dziś jako osoba dorosła znajduje Pani do nich odniesienia. Kolejnym aspektem jest Pani wiek - moment wejścia w dorosłość w pełnym jej wymiarze, zapewne w Pani środowisku pojawiły się osoby w ciąży lub wychowujące dzieci, a to też coś, co nie pozostaje bez wpływu na nasze życie i emocje. 

Jeśli odczuwa Pani opisane sytuacje i emocje jako trudne, zaburzające Pani komfort życia, to warto rozważyć konsultację psychologiczną, podczas której specjalista będzie miał okazję przyjrzeć się Pani sytuacji, obawom, doświadczeniom i bez hipotetyzowania podjąć konkretne działania, by przywrócić Pani bardziej stabilne samopoczucie. Konsultację psychologiczną może Pani umówić prywatnie, także online, np. poprzez ten portal lub na NFZ np. tu: https://czp.org.pl/mapa/ , można spojrzeć także tutaj: https://pacjent.gov.pl/artykul/psychoterapia

 

Życzę Pani wszystkiego dobrego! 
Pozdrawiam serdecznie
Joanna Łucka 
psycholożka 

6 miesięcy temu
Paweł Cisowski

Paweł Cisowski

Dzień dobry

Odpowiadając na Pani pytanie odwołam się do tego, w jaki sposób terapia w nurcie EMDR (desensytyzacja i przetwarzanie za pomocą ruchu gałek ocznych) wyjaśnia opisane przez Panią objawy. Najprawdopodobniej może  być tak, że mamy do czynienia z jakimś nieprzetworzonym trudnym wspomnieniem lub całym blokiem wspomnień z dzieciństwa. To powoduje, że dzisiejsza reakcja na różnego rodzaju bodźce, tzw. triggery (małe dzieci, bajki z dzieciństwa) wyzwala w Pani pewne obrazy (wspomnienia), przekonania, emocje i odczucia z ciała. W trakcie terapii EMDR dzięki wydobyciu i przetworzeniu wspomnień źródłowych jesteśmy w stanie sprawić, iż to co do tej pory wyzwalało w nas pewne niepożądane reakcje nie będzie już w żaden sposób przeszkadzające. Innymi słowy jak mawiała Francine Shapiro, twórczyni podejścia EMDR z pomocą przetwarzania trudnych wspomnień jesteśmy w stanie zostawić przeszłość w przeszłości. Zachęcam do podjęcia konsultacji psychoterapeutycznej.

Pozdrawiam serdecznie

Paweł Cisowski

Psycholog | Psychoterapeuta poznawczo-behawioralny w trakcie szkolenia | Terapeuta EMDR

6 miesięcy temu
Beata Matys Wasilewska

Beata Matys Wasilewska

Dzień dobry

Większość ludzi jest wrażliwa na jakiś obszar życia i reaguje na niego emocjonalnie. Często jest to wynik własnych doświadczeń związanych z tym fragmentem życia np. osoby mieszkające w domku jednorodzinnym z dala od innych domów, mogą silniej reagować na burzę, szczególnie gdy były świadkami wydarzeń uderzenia pioruna w budynek. 

Łzy nie zawsze są wyrazem smutku czy bólu mogą wyrażać nasze wzruszenie czy poruszenie w temacie dla nas ważnym. Pisze pani o chęci płaczu jako reakcji na tematy związane z dziećmi więc zapewne ten obszar życia jest u pani wrażliwy. Może być to związane z Pani potrzebą stworzenia własnej rodziny czy tęsknotą za bliskimi z którymi doświadczała Pani miłych chwil w dzieciństwie.  Niektórzy ludzie mają wysoką wrażliwość i silniejsza potrzebę reagowania na osoby słabsze, bardziej podane na krzywdę i wymagające większej troski czy opieki. Chętnie pomagają innym i  są poruszeni gdy tylko dzieje się tamtym krzywda.

Pani reakcja jest normalna choć warto  by miała pani większą świadomość jakie czynniki wpływają na pani łzy.  Jest to dobry temat na rozmowę z terapeutą. Im lepiej rozumiemy własne reakcje tym większą akceptację pozyskujemy  dla siebie samych. Tym samym łatwiej nam żyć z innymi ludźmi, którym możemy w prosty sposób wyjaśnić dlaczego reagujemy w taki czy inny sposób lub co jest dla nas ważne w relacjach czy na co nie mamy zgody.

Serdecznie pozdrawiam

Beata Matys Wasilewska

 

6 miesięcy temu
Agata Feliga

Agata Feliga

Płacz i wzruszenie są jedynie reakcją na nie wyrażone, może nieprzepracowane emocje, które uruchamiają dane wspomnienia. Mogą też być naturalną reakcją na wspomnienia, które są dla Ciebie ważne i emocjonalnie naładowane. Jednak twoje emocje są całkowicie zrozumiałe i nie jesteś sama w takich odczuciach. Wiele osób doświadcza podobnych silnych emocji, gdy myślą o swoim dzieciństwie lub widzą małe dzieci.

Przyczyn może być wiele w tym m.in. mogą  być one związane z nostalgią, tęsknotą za beztroskimi czasami, a także z różnymi wspomnieniami, które je wywołują. 

 Jeśli czujesz, że te emocje są dla Ciebie przytłaczające lub utrudniają codzienne funkcjonowanie, warto się nimi zaopiekować, nauczyć się z nimi radzić i zrozumieć co konkretnie je wywołuje we wspomnieniach, czy w kontakcie z dziećmi. Zachęcam do pogłębienia tematu. Pozwoli to na uzyskanie większego wglądu w siebie i przyczyni się do poprawy codziennego funkcjonowania.

6 miesięcy temu
Katarzyna Kania-Bzdyl

Katarzyna Kania-Bzdyl

Dzień dobry,

proszę się zastanowić czy w okresie Pani dzieciństwa wydarzyło się coś, co nie do końca jest przyjemne dla Pani? Czy kategoryzując swoje dzieciństwo bardziej zaliczałaby je Pani do tych szczęśliwych chwil, czy przykrych? Jeśli nic niepokojącego się tam nie działo, to być może jest to forma tkliwości / rozczulenia / wrażliwości. 

Istotne jest również to, od kiedy Pani tak ma? I czy jest Pani w ciąży?

pozdrawiam,

Katarzyna Kania-Bzdyl

6 miesięcy temu
Anna Martyniuk-Białecka

Anna Martyniuk-Białecka

Odpowiedź zapewne kryje się w przeszłości i w znaczeniach jakie Pani przypisuje tym sprawom. Z czym się Pani kojarzą małe dzieci, dzieciństwo, bajki? Skąd taka reakcja? Warto przeanalizować swoje reakcje w konkretnych sytuacjach. Warto też skorzystać z profesjonalnej pomocy psychologoicznej. 

Pozdrawiam serdecznie,
Anna Martyniuk-Białecka

6 miesięcy temu
Bartosz Łopatka

Bartosz Łopatka

Szanowna Pani,

by odkryć źródło oraz mechanizmy swoich zachowań i przeżyć zalecałbym wizytę u specjalisty. Każda osoba przeżywa świat w swój własny, jednostkowy sposób, zatem bez dokładnej rzetelnej diagnozy nie sposób udzielić jednoznacznej i klarownej odpowiedzi. 

 

Pozdrawiam.

6 miesięcy temu
Paulina Urbanowicz

Paulina Urbanowicz

Dzień dobry,

Niestety ciężko podać odpowiedź na to pytanie, ponieważ należałoby dokładnie przeanalizować skąd właśnie u Pani bierze się taka reakcja. Możliwe, że wpływ ma Pani własne dzieciństwo, być może wydarzyło się coś, co do dziś ma na Panią taki wpływ. Zalecam konsultację psychologiczną, która rozwieje Pani obawy i wyjaśni daną reakcję.

Pozdrawiam,

Paulina Urbanowicz

6 miesięcy temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Dobierz psychologaArrowRight

Zobacz podobne

Mam 23 lata i jestem bardzo dziecinna oraz nieogarnięta życiowo. Oglądam bajki, bawię się patykami, chodzę po krawężniku itp.
Mam 23 lata i jestem bardzo dziecinna oraz nieogarnięta życiowo (to nie tylko moja opinia). Oglądam bajki, bawię się patykami, chodzę po krawężniku itp. Jeśli są wokół ludzie to umiem się powstrzymać. Oprócz tego jestem też dziecinna psychiczne. W sensie reaguję emocjonalnie, cieszę się jak dziecko, zdarza mi się płakać w miejscu publicznym. Przy obcych ludziach jestem nieśmiała. Jestem także niesamodzielna. Nawet do lekarza nadal chodzę z mamą. Mam trudności z podejmowaniem decyzji. Nie umiem przyjmować krytyki. Żebym jeszcze bardziej była jak dziecko, to wyglądam na o wiele młodszą i bardzo sobie seplenię. Jak mogę sama nad tym popracować?
Witam. Mam 38 lat. W związku, dzieci.
Witam. Mam 38 lat. W związku, dzieci. Od kilku lat leczę się na stany lękowe. Czasem drżą mi ręce i w ciele czuję taki niepokój. Oraz jest tzw gula w gardle. Mam a'la sny na jawie, powtarzające się to samo zdarzenie, że moim dzieciom dzieje się krzywda, że umierają, cierpią.. Nie umiem uwolnić się od takich myśli..
Reaguję płaczem na pewne sytuacje. Myślę, że to dziecinne. Jak sobie pomóc?
Reaguję płaczem (szklą mi się oczy, to nie jest jakaś histeria), kiedy muszę się z czegoś tłumaczyć, kiedy ktoś na mnie krzyczy, albo jeśli coś mi nie wychodzi. Dlaczego? Wydaje mi się to dziecinne i chciałabym to zmienić. Nie sądzę, że ukrywanie emocji jest czymś dobrym rzecz jasna. Aczkolwiek chciałabym znać albo rozwiązanie problemu, albo jakieś wskazówki jak stłumić taki płacz. Pamiętam kilka (3-5) sytuacji, gdzie po cięższych wydarzeniach strasznie płakałam w pokoju i nie mogłam się uspokoić. Czy to mógł być atak paniki?
Chce mi się płakać z byle powodu - czy to normalne?
Czy to normalne że z byle powodu chce mi się płakać? Nigdy tak nie miałem. Ciężko mi się odnaleźć z takiej sytuacji. Smutek i rozżalenie utrzymuje się już od jakiegoś tygodnia
Mam 11 lat, a płaczę z każdej najmniejszej rzeczy. Każdy mi zwraca uwagę, a ja nie umiem nad tym zapanować.
Chciałbym się zapytać czy płakanie z totalnie błahej rzeczy albo małej kłótni jest normalne, bo nie wiem jak z tym walczyć i bardzo mnie to dręczy i każdy mi zwraca uwagę, a ja nie mogę nic z tym zrobić, mam 11 lat.
Jestem przewlekle zmęczona, nie wychodzę, chciałabym spać. Mam dwójkę dzieci, z mężem się kłócę. Jak przedstawić to, co czuję u psychologa?
Witam. Mam 32 lata. Dwójkę dzieci i męża. Kiedyś byłam bardzo aktywną osobą. Wszysko co zamierzałam zrobić robiłam od razu,często i chętnie wychodziłam z domu,nawet jak miałam już pierwsze dziecko. Dziś unikam wychodzenia,jak nie muszę to nie idę. Często zostawiam sobie na następny dzień różne rzeczy,bo stwierdzam nie chce mi się nic się nie stanie jak zrobię później. Dużo częściej przyłapuję się na tym,że nie chce mi się rano wstać-choć nie siedzę do późna albo popołudniu kombinuję, żeby położyć się i spać. Z mężem głównie się kłócę. Nie mam prawdziwego czasu dla siebie albo dom albo dzieci i tak w kółko. Czasem jak już nerwowo nie daje rady to poprostu płaczę, wtedy wystarczy błacha rzecz i łzy płyną aż nie skończą. Kilka lat temu zmarli moi rodzice na raka,ciężko to przeżyłam. Od jakiegoś czasu chodzę boję się,że też mam tą chorobę,co stanie się z dziećmi jak je zostawię,bo same sobie nie poradzą,a głównie ja się nimi zajmuję i jesteśmy bardzo związani. Czy powinnam zgłosić się na wizytę u psychologa? Jak przedstawić to co czuje,co mnie gnębi?
4-letnia córka nagle zaczęła się mnie bać, chce płakać i złości się, gdy ktokolwiek pyta, co się stało.
Moja córka(prawie 4 lata) rano po przebudzeniu, bez konkretnych powodów, bała się mnie, zakrywała się, nie chciała na mnie patrzeć. Później była z babcią, bo musiałam jechać do pracy. Po moim powrocie nie chciała zbytnio do mnie przyjść. Nie chciała też słyszeć o spaniu ze mną ( do tej pory zasypiała tylko ze mną, bo z nikim innym nie chciała). Chciała spać u babci .Trwa to już kilka dni. Jak ja, mąż, druga córka czy ktokolwiek inny pyta, co się stało, to chce jej się płakać, a później mówi ze złością, że nic nie powie. Wygląda jakby coś jej się przyśniło. Niepokoi mnie jednak to, że już nie chce ze mną spędzać czasu i nic nie chce powiedzieć . Jak jej pomóc?
Jestem dorosłym mężczyzną, lubię udawać ciążę. Co o tym myśli Specjalista_ka?
Jestem dorosłym mężczyzną, od kilku lat interesuję się udawaniem ciąży, byłem z tym już u kilku psychologów, powiedzieli mi, że to zupełnie normalne to, co robię i że nie mam się czym przejmować, a chciałbym poznać państwa opinie na ten temat.
Dlaczego inni traktują mnie jak dziecko? Jak unikać pouczeń w dorosłym życiu?
Dzień dobry. Mam problem z którym nie mogę sobie poradzić, a nie wiem nawet w którą stronę szukać rozwiązania tego problemu, bardzo proszę o jakąś sugestie. Rzecz dotyczy tego, że mam 36 lat a bez przerwy ktos traktuje mnie jak niedorozwinięte dziecko, poucza w oczywistych sprawach i mówi mi co mam robić. Czy to normalne że ludzie tak robią i inni nie biorą tego tak do siebie (nie zwracają na to uwagi), czy ja mam coś w swoim zachowaniu takiego że przyciągam takich ludzi?