Left ArrowWstecz

Paniczny lęk o zdrowie i podejrzenia najgorszych chorób. Pomocy!

Witam.Jak sobie poradzić z ciągłym strachem o własne zdrowie? Nie ma dnia, abym nie myślała, a raczej była przekonana o chorobie. Szukam objawów w internecie i wszystko pasuje, potem się mocno stresuje, jestem przekonana, że mam jakąś chorobę,czytam dalej i tak codziennie.Panicznie boję się badań z obawy, że coś wykryją.I naprawdę ciagle coś mnie boli,do tego doszedł duży spadek wagi, a przed nim dolegliwości żołądkowe,bóle,klucie,skurcze,nudnosci,uczucie pełności I zgaga.Pani w aptece poleciła mi Debutir, biorę drugie opakowanie- minęła zgaga, ale pozostałe objawy nie, a doszedł spadek wagi.Wyczytałam o objawach i wskazało na nowotwór, teraz obsesyjnie po kilkanaście razy dziennie się ważę, jak jest mniej niż wczoraj to mam napad lęku i znowu szukam po internecie, a jak waga jest na poziomie z dnia poprzedniego, wmawiam sobie, że przez stres chudne.vAle potem myślę, że to chyba niemożliwe, aby tak przez nerwy z dnia na dzień waga spadała i na nowo mam pewność o okropnej chorobie, stresuje się coraz bardziej.W tym miesiącu myślałam, że nam czerniaka, ale dermatolog powiedział, że nie, potem myślałam, że mam raka migdałka, teraz myślę, że nam nowotwór żołądka lub jelit, bo schudłam i nam objawy.I tak to ciągle wygląda.Nie wiem co mi jest czy naprawdę to jakaś choroba, czy obsesja.Ale obsesja nie powoduje chudnięcia, a choroba już tak. Proszę powiedzieć co nam ze sobą zrobić, bo mam duży kryzys, nie stać mnie na terapię, a badań się boję.Ostatnia morfologia pół roku temu i była ok.Teraz mam tak ogromny strach, a chciałam iść na USG brzucha sprawdzić przyczynę chudnięcia i dolegliwości ,tylko to też kosztuje i ten strach mnie aż paraliżuje. Może dziwnie to brzmi, ale jestem już wyczerpana.
Katarzyna Kania-Bzdyl

Katarzyna Kania-Bzdyl

Dzień dobry,

zalecam aby udać się do lekarza rodzinnego (jest to wizyta bezpłatna), który pokieruje Panią w odpowiednie ręce. Morfologia oraz podstawowe badania krwi są w Polsce również bezpłatne. USG brzucha też, trzeba tylko uzyskać skierowanie od odpowiedniego specjalisty, dlatego w pierwszej kolejności proponuję wizytę u lekarza rodzinnego. 

Oprócz tego trzeba zadać sobie kilka pytań:

  • * Czy moje myślenie jest oparte na faktach?
  • * Jakie korzyści przynosi mi takie myślenie?
  • * I przede wszystkim: co da mi takie codzienne zamartwianie się?

Lęk niestety często prowadzi nasze myślenie ku najczarniejszym scenariuszom. Zgodnie z powszechnym przekonaniem 85% złych rzeczy, o które się martwimy, nigdy się nie przydarzy. 

W większości przypadków sprawdzanie objawów w Internecie prowadzi do mylnych wniosków. W pewien sposób wpadła Pani w błędne koło myślenia, które stało się bardzo uciążliwe. Proszę podejść do tego zadaniowo, czyli oddaję swoje zdrowie w ręce fachowców - lekarzy, sprawdzam swój organizm za pomocą badań, a dopiero później na podstawie FAKTÓW mam rzetelne informacje.

Pozdrawiam :)

1 rok temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Justyna Czerniawska (Karkus)

Justyna Czerniawska (Karkus)

Dzień dobry,

opisane przez Panią objawy mogą świadczyć o tym, że doświadcza Pani stanów lękowych. Lęk może napędzać powstawanie kolejnych objawów, które u Pani występują co z koleji nasila myśl lękowe i znajduje się Pani w takim “zamkniętym kole”. W obecnej sytuacji warto udać się na konsultacje do psychoterapeuty lub lekarza psychiatry. 

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna Karkus - psycholog, psychoterapeuta 

1 rok temu
Aleksandra Kaźmierowska

Aleksandra Kaźmierowska

Dzień dobry,

czytam, że to czego Pani doświadcza powoduje u Pani cierpienie,  w związku z tym może się Pani czuć wyczerpana. Objawy, które Pani opisuje mogą wskazywać na zaburzenia lękowe. Zaburzenia lękowe są trudnościami psychicznymi, które wymagają leczenia. Warto w tej sytuacji zgłosić się na konsultację  do specjalisty - lekarza psychiatry lub psychologa. Zaburzenia lękowe są jak najbardziej uleczalne, jeżeli zostaną objęte odpowiednim leczeniem: psychoterapią lub leczeniem farmakologicznym.

Rozumiem, że wizyty prywatne u specjalisty mogą stanowić duży koszt, na który nie każdy może sobie pozwolić. Niemniej warto poszukać specjalisty i wsparcia, które jest oferowane na NFZ. 

Pozdrawiam,

Aleksandra Kaźmierowska 

 

1 rok temu

Zobacz podobne

Obsesja na punkcie chorób zamiast radości z powrotu do zdrowia - jak sobie z tym radzić?

Kilka lat temu zaczęłam chorować i pojawiła się u mnie obsesja na punkcie zdrowia, badań medycyny. Teraz mój stan się znacznie poprawił, właściwie poza wszczepionym rozrusznikiem i wadami serca jestem zdrowa. I tu leży problem. Nie cieszy mnie to, wręcz każda dobra wiadomość związana z moim zdrowiem wywołuje u mnie panikę, bo ja nie chce być zdrowa. Uświadomiłam sobie niedawno, że moim największym marzeniem jest zachorować na coś nieuleczalnego, co będzie wymagało ciągłego leczenia i to najlepiej coś, co będzie sprawiało psychiczny i fizyczny ból. Nie wywołuję u siebie żadnych chorób, objawów, ale obawiam się, że to w końcu może nadejść. 

Mam dzieci, chciałabym, by powrót do zdrowia mnie cieszył, zamiast mnie unieszczęśliwiać. Czy może to być zespół Munchausena ? Jak z tym walczyć ? Boję się, że dojdę do takiego etapu, że przestanę zdawać sobie sprawę z tego, że to nie jest normalne i doprowadzę do jakiejś tragedii. Chcę się leczyć, póki nie dotarłam jeszcze za daleko.

Strasznie boję się przerzutów raka. Myśli krążą wokół tego, a ja czuję jak zatruwam darowane życie.
Jestem pacjentką onko -rak piersi. Chorowałam 3lata temu. W tej chwili mam stan przedrakowy przełyku i zmiany w komórkach jelit. Do gastrologa nawet prywatnie ciężko się dostać. Robię co pół roku gastroskopię. Mój problem polega na strachu przed przerzutami z piersi lub zachorowaniem na inny typ raka. Lekarz POZ twierdzi, że moje problemy gastryczne są głównie spowodowane stresem. A jak przełyk boli (a boli ostatnio po każdym posiłku) lub nawiedzają mnie myśli dotyczące metaplazji jelit to nie mogę się od tego lęku uwolnić. Czyli jest to tzw. błędne koło. Onkopsycholog, z którą miałam systematyczny kontakt telefoniczny podczas choroby, stwierdziła, że mam nieleczoną nerwicę lękową. A ja teraz stwierdzam, że mam darowane życie i sobie je zatruwam uporczywymi myślami.
Ciągle się boję, że coś mi jest, czytam w internecie o najgorszych chorobach, mam strach przed lekarzem i ataki paniki.
Ciągle się boję, że coś mi jest, czytam w internecie o najgorszych chorobach, mam strach przed lekarzem i ataki paniki. Boję się wychodzić z domu, zostać sama w domu z dzieckiem. Jak sobie z tym proadzic?
Witam. Od dłuższego czasu mam problem, mianowicie czuję, że za bardzo martwię się o swoje zdrowie.
Witam. Od dłuższego czasu mam problem, mianowicie czuję, że za bardzo martwię się o swoje zdrowie. Ciągle czytam w internecie o objawach i jestem pewna, że choruję na jakąś chorobę. Najczęściej są to choroby groźne. Widzi to mój mąż i dzieci, uważają, że przesadzam, ale niestety nie umiem sobie z tym inaczej poradzić. Towarzyszy mi lęk przed wykonaniem badań, bo boję się diagnozy. W internecie szukam tak jakby pocieszenia, wytłumaczenia moich objawów z nadzieją, że jednak to nic takiego. No ale zazwyczaj objawy się albo nasilają, albo nadchodzą inne i tak w kółko. Jestem świadoma, że to hipochondria, ale nie biegam ciągle do lekarzy z powodu strachu. Nie wiem jakiej pomocy potrzebuję, dlatego tu piszę, bo jakiejś na pewno. Ten lęk i ciągłe martwienie się odbiera mi radość z życia, ciągle jestem poddenerwowana i z tyłu głowy mam coś takiego, że jestem chora na nieuleczalną chorobę. Niestety wpływa to negatywie na małżeństwo, dlatego szukam pomocy.
2 lata temu zdiagnozowano u mnie chorobę nowotworową.
2 lata temu zdiagnozowano u mnie chorobę nowotworową. Wygrałem tak naprawdę na loterii, najlepiej leczący się nowotwór, 1 stadium, skończyło się jedynie na zabiegu. Natomiast od tego momentu mam wrażenie, że cały stres, lęk i problemy, które trzymałem w sobie i organizm radził sobie z nimi, nagle wypłynęły i skumulowało się to wszystko. Zacząłem mieć ataki paniki, 2 epizody depersonalizacji kilkuminutowe. Stwierdziłem, że potrzebuję pomocy psychoonkologa i psychiatry. Zacząłem brać leki, od pierwszego dnia poczułem kolosalna różnice, spokój, pełen oddech, który od dawna nie czułem. Poza tym chodziłem na psychoterapię, która też pomogła mi w funkcjonowaniu. Mija rok od tego wszystkiego i zaczęły mnie dopadać rzuty lękowo-depresyjne. Jest okres, w którym czuje się stabilnie, a potem przychodzi okres, w którym czuje się źle, nie dbam o higienę osobistą, nie wychodzę z domu. Być może leki są za słabe, bo jestem na najniższej dawce, na której praktycznie żaden z pacjentów mojej Pani doktor psychiatry nie jest, bo jest to dawka wprowadzająca, którą się stosuje przez dwa tygodnie, żeby przejść na standardową dawkę. Mam teraz taki problem. Prawdopodobnie będę przyjmował większą dawkę. Boję się, że nie zadziała, że nadal będę się słabo czuł i będę musiał szukać nowego, innego leku. Boję się tego, że nie znajdziemy odpowiedniego leku. Nie chce też do końca życia brać leków, chce sam radzić sobie ze swoim organizmem. Podobno te leki mają zwiększać serotoninę, denerwuje mnie to, że nie da się sprawdzić, ile tej serotoniny jest w organizmie, że nie ma w psychiatrii suchych faktów, to wszystko jest oparte na wywiadzie pacjenta. Nie rozumiem też tego, dlaczego skoro tak dobrze jest u mnie, nie mam nawrotów choroby, mam dobrą pracę, niech wróciłem do samopoczucia sprzed diagnozy nowotworu. Do stabilnego samopoczucia psychicznego nie pozwalają mi wrócić objawy somatyczne. Mianowicie zmęczenie, mam wrażenie, że czasami, gdy wychodzę na dwór, to czuje się jak w sytuacji, gdy jestem przeziębiony z gorączką, wyzdrowiałem i kolejnego dnia 1 raz wychodzę na dwór od tego przeziębienia. Nie wiem, jak sobie poradzić z tym wszystkim. Chce czuć się normalnie, nie chce mieć taki wzlotów i spadków nastroju.
Rozwój osobisty

Rozwój osobisty - jak skutecznie rozwijać siebie i osiągać cele

Chcesz skutecznie rozwijać siebie i osiągać cele? Poznaj kluczowe aspekty rozwoju osobistego, które pomogą Ci w realizacji Twoich ambicji. Dowiedz się, jak wykorzystać swój potencjał i stać się najlepszą wersją siebie!