Wstecz

Rozstanie - nie mam nikogo, z kim mógłbym rozmawiać i dzielić się w ten sam sposób.

Właśnie dziewczyna z mną zerwała. To było moje pierwsze zerwanie w życiu, jest bardzo bolesne i zawsze pisałem do niej o wszystkim i teraz czuje pustkę i cały czas nic nie robię, mamy dobre relacje, ale chcę z nią ograniczyć kontakt. Co powinienem zrobić? Nie mam nikogo bliskiego, z kim mogę porozmawiać na podobnym szczeblu, co z nią.

Anonimowo

w zeszłym miesiącu
Joanna Łucka

Joanna Łucka

Dzień dobry, 

bardzo przykro mi z powodu opisanego przez Pana doświadczenia.

Odpowiadając na pytanie, co powinien Pan zrobić - przede wszystkim dać sobie przeżyć ten ból i żałobę po utraconej relacji. To, jak silnie przeżywamy przykre emocje związane z rozstaniami jest często proporcjonalne do tego, jak istotna to była relacja w naszym życiu. Dlatego ważne jest dopuszczenie trudnych emocji i myśli, pozwolenie im być, by móc pożegnać się z tym, co się skończyło. Zagłuszenie lub wyparcie tych trudnych fragmentów swoich przeżyć byłoby jak zaprzeczenie ważności i jakości relacji, w jakiej Pan uczestniczył. 

Natomiast tak jak Pan pisze, uczucie pustki i samotności jest bardzo trudne. Dostrzeżenie innych osób w Pana otoczeniu, być może nie najlepszych przyjaciół, ale po prostu osób Panu serdecznych, które mogłyby wysłuchać, być przy Panu byłoby dla Pana ważnym czynnikiem leczącym w okresie przeżywanej żałoby po zakończeniu związku. Proszę nie rezygnować z relacji z innymi w tym trudnym czasie. Otwarcie się ze swoim emocjami po zerwaniach najczęściej spotyka się z dużym zrozumieniem i wsparciem - większość z nas takie sytuacje przeżyła i potrafi udzielić adekwatnego, i tak potrzebnego w tym czasie, wsparcia. 

Jeszcze słówko na koniec - zdaję sobie sprawę, że dziś bardzo Pan cierpi, co jest naturalnym stanem po utracie. Lecz nie będzie to trwało wiecznie, a ból powoli będzie się wyciszał, robiąc miejsce na nowe emocje i doświadczenia. Czas nie leczy sam w sobie ran, ale zdecydowanie pomaga ich w gojeniu, sprawieniu by były mniej tkliwe i bolesne. Ten dzień lepszego samopoczucia nastanie - z mojego doświadczenia prywatnego i specjalistycznego - szybciej niż się wydaje. 

Życzę Panu wszystkiego dobrego! 
Pozdrawiam serdecznie
Joanna Łucka 
psycholożka 

w zeszłym miesiącu
Beata Matys Wasilewska

Beata Matys Wasilewska

Dzień dobry

Zakończenie relacji jest trudnym doświadczeniem nie tylko ze względu na poczucie straty ale także na odczucie pustki wynikającej z braku bliskiej osoby.  Potrzeba czasu by pogodzić się z zaistniałą sytuacją. 

Ograniczenie kontaktu z partnerką choć bolesne w tym momencie  może być dobrym rozwiązaniem. Pozwoli panu stopniowo otworzyć się na inne relacje i uwierzyć, że z innymi ludźmi równie intensywne i głębokie może mieć pan połączenia. 

Proces ten może  wymagać czasu i zaangażowania obu stron ale może być to czynnik niezwykle rozwijający i usamodzielniający pana. 

Warto spojrzeć na pożegnanie jak na moment kończenia czegoś ważnego w życiu z duża dozą wdzięczności za czas i  emocje jakie w tym obydwoje doświadczaliście. Jednocześnie z dostrzeżeniem  tego, że była też potrzeba rozdzielenia się na tym etapie. Być może po to by móc rozwinąć w sobie to, co ta relacja nie mogła na tym etapie już w was rozwijać. 

To czas w którym każdy z was uczy się czegoś o sobie i otwiera się na nowe możliwości, także w relacjach z innymi ludźmi. Warto małymi krokami podejmować aktywności w których będzie miał pan sposobność rozmawiać z innymi ludźmi i doświadczać miłych sytuacji. 

Proszę pamiętać, że czas odgrywa tutaj ważną rolę. I to co wydawało się niemożliwe czy trudne na początku, po czasie odkrywa przed nami nowe możliwości i staje się bardziej akceptowalne.

Pozdrawiam serdecznie

Beata Matys Wasilewska

 

 

w zeszłym miesiącu
Katarzyna Kania-Bzdyl

Katarzyna Kania-Bzdyl

Dzień dobry,

zdecydowanie w takich chwilach ważne jest wsparcie społeczne w postaci spotkań z osobami bliskimi, wychodzenie z domu i angażowanie się w różnego rodzaju wydarzenia czy przedsięwzięcia. To też czas, aby zaopiekować się sobą i "otulić" złamane kawałki serca. Zastanów się, co sprawia Ci przyjemność, co wywoła choć na chwilę uśmiech na twarzy.

Sugeruję, aby rozważyć doraźne konsultacje z psychologiem w celu przeżycia pewnego rodzaju żałoby po rozstaniu.

Ściskam,

Katarzyna Kania-Bzdyl

 

w zeszłym miesiącu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Zobacz podobne