Left ArrowWstecz

Diagnoza autyzmu u dorosłych: Kroki, proces i gdzie szukać pomocy

Dzień dobry, potrzebuję uzyskać potwierdzenie diagnozy dla osoby dorosłej / autyzm/ Jakie kroki w pierwszej kolejności powinnam podjąć i gdzie szukać pomocy? Na co powinnam zwrócić uwagę ,jak wygląda i ile trwa cały taki proces diagnostyczny?
Martyna Jarosz

Martyna Jarosz

Pani Alicjo,
Pierwszy krok to kontakt z psychologiem lub psychiatrą w Pani miejscowości lub okolicy specjalizującym się w diagnozie autyzmu u dorosłych. Proces obejmuje wywiad, testy, obserwację i może trwać kilka tygodni. Warto wybrać ośrodek z doświadczeniem w pracy z dorosłymi. Pomocy można szukać w poradniach zdrowia psychicznego lub prywatnych gabinetach.

Martyna Jarosz - psycholog

2 dni temu
Maria Krawczyk

Maria Krawczyk

Dzień dobry,

Wielu specjalistów poleca na początek wykonanie bezpłatnego, dostępnego w internecie testu przesiewowego - do wyboru:

- Test AQ,

-  Aspie Quiz,

- GQ-ASC (dla dziewczynek i kobiet),

- RAADS-R.

 

Najwyższym standardem jest diagnoza przeprowadzana przez zespół diagnostyczny (najczęściej jest to psycholog diagnosta i lekarz psychiatra, czasem także pedagog, psychoterapeuta, logopeda). Zazwyczaj zawiera poniższe etapy:


• Wywiad z udziałem osoby badanej (życie codzienne, zainteresowania, emocje, nadwrażliwości, relacje z rodziną i bliskimi, funkcjonowanie w szkole/pracy, dzieciństwo, dawny i aktualny sposób radzenia sobie z codziennością).
• Wywiad z udziałem rodzica/krewnej_ego/partnera_ki/bliskiej osoby, czasem także nauczyciela_ki, psychoterapeuty_ki, najlepiej kogoś, kto pamięta wczesny etap rozwoju osoby badanej (przebieg ciąży, rozwój psychoruchowy, edukacyjny i społeczny).
• Badanie pod kątem występowania cech spektrum autyzmu - najczęściej jest to badanie ADOS-2 (protokół obserwacji do diagnozy spektrum autyzmu), ale może to być także swobodna rozmowa, rozmowa na zadany temat, badania kwestionariuszowe, próby kliniczne, testy psychologiczne i neuropsychologiczne itp.
• Spotkanie osoby badanej z lekarzem psychiatrą oraz psychologiem diagnostą w celu postawienia ostatecznej diagnozy (i wydania zaświadczenia lekarskiego), omówienia przebiegu procesu diagnostycznego i uzyskanych wyników w ew. testach i badaniach.

 

Dla osoby badanej proces trwa zazwyczaj kilka tygodni/miesięcy (w sumie kilka godzin). Zespół diagnostyczny konsultuje się na poszczególnych etapach przeprowadzania diagnozy. 

 

Do diagnozy należy dostarczyć dotychczasową dokumentację medyczną.

 

Diagnoza może być wykonana w ramach NFZ, choć terminy oczekiwania, zwłaszcza w dużych miastach, jest bardzo długi. Istnieją także prywatne ośrodki diagnostyczne. 

 

Warto zadbać, by diagności byli doświadczeni w diagnozowaniu kobiet - w ich przypadku częstym zjawiskiem jest maskowanie objawów, co może wpłynąć na ostateczną diagnozę w przypadku diagnostów niemających właściwego doświadczenia z tym zjawiskiem.

 

Wszystkiego dobrego!

Maria Krawczyk

 

---

Opracowując odpowiedź, korzystałam z informacji zawartych na stronie Fundacji Synapsis i Autyzm StartUp! oraz z książki Ewy Furgał, Autentyczna w spektrum.

2 dni temu
Aleksandra Żochowska

Aleksandra Żochowska

Dzień dobry,

 

to ważne, że zdecydowała się Pani napisać i że szuka Pani dla siebie wsparcia. W pierwszej kolejności warto zgłosić się do psychologa lub psychiatry, którzy mają doświadczenie w diagnozowaniu spektrum autyzmu u dorosłych.  W opisach profilu specjalistów bądź na ich stronach internetowych zwykle podane są takie informacje. Może Pani wpisać w wyszukiwarkę frazy "diagnoza spektrum autyzmu dorośli + nazwa miasta". 

 

Poniżej przesyłam listę różnych zespołów diagnozujących spektrum u dorosłych wraz z lokalizacją, kosztami, czasem oczekiwania i orientacyjnym czasem trwania całego procesu diagnostycznego:

 

https://docs.google.com/spreadsheets/d/1xgsLTYSaYQR7OvUWeckKNg6AzSc-MSP8ccyMFS24D2s/htmlview?fbclid=IwY2xjawNHLClleHRuA2FlbQIxMABicmlkETFkQzU0cFZsVzE1UzluaVoxAR5oBOxQWAkQsKv7tcGGDHLSLrwJp0qRKgiQlXJsnFjNFjSdFQX8Xed0OkAi5w_aem_puTvHyNV2o9U_DOTE1gQSw#gid=0

 

Pozdrawiam ciepło,

Aleksandra Żochowska

20 godzin temu
Tatiana Szczepaniak

Tatiana Szczepaniak

Dzień dobry, proces diagnostyczny będzie się różnił w zależności od wykonującej diagnozę placówki. 
Są dwie drogi: 
1. Na skróty - można udać się na wizytę do lekarza psychiatry, który po zbadaniu pacjenta i zebraniu wywiadu postawi rozpoznanie autyzmu lub je wykluczy albo skoeruje na testy psychologiczne. 
2. Znalezienie psychologa diagnosty osób dorosłych, który przeprowadza diagnozę spektrum autyzmu - wywiad, testy psychologiczne, obserwacja. Na koniec procesu psycholog wystawia opinię i z nią można udać się do lekarza psychiatry po wystawienie rozpoznania. Mam nadzieję, że pomogłam. Tatiana Szczepaniak

1 dzień temu
Karolina Rak

Karolina Rak

Dzień dobry,

 

Aby wykonać diagnozę autyzmu należy udać się do psychologa specjalizującego się w tym zagadnieniu. Najczęściej używanym narzędziem diagnostycznym jest ADOS-2. Jest to protokół prowadzenia badania, który bedzie obejmował rozmowę z diagnostą oraz wykonywanie zadań. Ponadto psycholog dla całościowej oceny powinien zebrać wywiad dotyczący powodów zgłoszenia, objawów oraz innych istotnych danych dotyczących rozwoju i obecnego funkcjonowania. 

 

Pozdrawiam,

Karolina Rak 

Psycholożka i psychoterapeutka in spe 

3 dni temu
Altea Leszczyńska

Altea Leszczyńska

Dzień dobry,

diagnoza spektrum autyzmu u osoby dorosłej to proces kilkuetapowy. W pierwszej kolejności warto zgłosić się do psychologa lub psychiatry, którzy zajmują się diagnozą dorosłych – najlepiej w ośrodkach specjalizujących się w spektrum autyzmu. Proces zwykle obejmuje szczegółowy wywiad, testy psychologiczne, czasami konsultację psychiatryczną oraz analizę dotychczasowej dokumentacji.

 

Całość może trwać od kilku spotkań do kilku tygodni, w zależności od miejsca i dostępności specjalistów. Ważne jest, aby zwrócić uwagę, czy diagnoza jest prowadzona w oparciu o aktualne standardy i narzędzia (np. ADOS-2, wywiad rozwojowy, testy poznawcze).

 

Pozdrawiam ciepło,
Altea Leszczyńska
psycholog, psychotraumatolog

3 dni temu
Katarzyna Świdzińska

Katarzyna Świdzińska

Pierwszym krokiem będzie umówienie się na konsultację do specjalisty – najlepiej psychologa klinicznego, psychiatry lub neurologa, który ma doświadczenie w diagnozowaniu osób dorosłych w spektrum. Diagnozę można przeprowadzić prywatnie lub w ramach NFZ. W przypadku ścieżki prywatnej zwykle jest szybciej, ale wiąże się to z kosztami.

Sama diagnoza to proces, który obejmuje kilka spotkań. Na początku przeprowadzany jest szczegółowy wywiad – bardzo często sięga on dzieciństwa i wczesnych relacji społecznych. Mogą być też wykorzystane specjalistyczne testy i kwestionariusze, które pomagają uchwycić funkcjonowanie w różnych obszarach życia. Czasem potrzebna jest dodatkowa konsultacja psychiatryczna lub neurologiczna, by wykluczyć inne przyczyny trudności. Całość może trwać od kilku dni do kilku tygodni, zależnie od ośrodka i indywidualnej sytuacji.

Ważne jest, aby zwrócić uwagę, czy specjalista rzeczywiście zna się na diagnozowaniu autyzmu u dorosłych, bo nie każdy psycholog ma takie doświadczenie. Dobrze, jeśli diagnoza opiera się na rzetelnych narzędziach, nie tylko na samej rozmowie. Po otrzymaniu diagnozy (lub jej wykluczeniu) warto też dopytać o możliwe formy wsparcia,  indywidualnego lub grupowego, jeśli będzie taka potrzeba.

Pozdrawiam,

Katarzyna Świdzińska, Psycholog

3 dni temu
Alicja Szymańska

Alicja Szymańska

Dzień dobry.

Rozumiem, że zależy Pani na uzyskaniu rzetelnego potwierdzenia diagnozy i wskazówek dotyczących samego procesu.

 

W przypadku diagnozy spektrum autyzmu u osoby dorosłej pierwszym krokiem zwykle jest zgłoszenie się do specjalisty zajmującego się diagnozowaniem zaburzeń ze spektrum u dorosłych – może to być lekarz psychiatra, psycholog kliniczny. Warto upewnić się, że dana placówka ma doświadczenie właśnie w pracy z osobami dorosłymi, ponieważ diagnoza dorosłych różni się od diagnozy dzieci.

 

Proces zazwyczaj obejmuje kilka etapów. Najpierw przeprowadzany jest szczegółowy wywiad dotyczący historii życia – dzieciństwa, funkcjonowania w relacjach społecznych, edukacji, pracy. Często włącza się w to rozmowę z osobą bliską, jeśli to możliwe. Kolejny krok to badania psychologiczne – testy, kwestionariusze, a także obserwacja zachowania. Istotna jest też ocena psychiatryczna, która pozwala wykluczyć lub uwzględnić inne możliwe trudności.

 

Cały proces diagnostyczny nie odbywa się zwykle na jednej wizycie – trwa od kilku spotkań do nawet kilku miesięcy, w zależności od dostępności specjalistów, złożoności obrazu i organizacji pracy placówki. Dobrze jest przygotować się, zbierając jak najwięcej informacji o historii rozwoju – np. świadectwa szkolne, dawne opinie psychologiczne, a także opis trudności zauważanych przez bliskich.


Na co warto zwrócić uwagę? Przede wszystkim na to, aby diagnoza była prowadzona kompleksowo, a nie opierała się wyłącznie na krótkiej rozmowie czy pojedynczym teście. Ważne, by specjalista uwzględniał szeroki kontekst życia, trudności, ale też mocne strony.

 

Pozdrawiam 

Alicja Szymańska 

Psycholog
 

1 dzień temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Dobierz psychologaArrowRight

Zobacz podobne

Witam. Mam 32 lata mój mąż 39
Witam. Mam 32 lata mój mąż 39, jesteśmy, że sobą od 10 lat, w małżeństwie od 6, ogólnie nasze życie było cudowne, pokochał moje dziecko, jak swoje, traktuje jak nie jeden prawdziwy ojciec, w małżeństwie zaczęło nam się psuć już właśnie po ślubie. Zaczęło się ze mąż zaczął wyjeżdżać w delegacje , i przyłapałam męża, że ogląda filmy porno, nasze pożycie jest naprawdę głęboko rozwijane i nie możemy sobie zarzucić rutyny czy nudy w łóżku. Nie mogę sobie poradzić, dlaczego akurat na wyjazdach, ogląda, kiedy jest w domu nawet 2 tygodnie, nie ogląda filmów, tłumaczy, że po prostu lubi, że nie podniecają go te kobiety. Moje myślenie oczywiście było, nie potrafię go zaspokoić itd., nasze pożycie jest dalej Ok, ale trochę się zamknęłam w sobie podczas ciągle myślę, czy on myśli o nich w tej chwili, jak kocha się ze mną itd.... Czy to jest coś nie tak, że mną?
Relacja z terapeutą jest ważna, a jak jest z psychiatrą?
Z psychoterapeutą trzeba nadawać na tej samej fali, a jak jest z psychiatrą? Bo ja nie czuję, że z moją psychiatrką się tak wspaniale rozumiemy, ale może nie trzeba?
Jestem zazdrosna o przyjaciółkę, która stworzyła silną relację z inną dziewczyną. Nie czuję się dobrze w tym towarzystwie.
Dzień dobry. Chciałam zapytać co mogę zrobić .. ze sobą .. tym co czuję.. mianowicie od 2 miesięcy razem z przyjaciółką pracujemy w jednej firmie na produkcji i praktycznie obok siebie,ja widzę ją a ona mnie .. moja przyjaciółka ma 35 lat i pracuje na swojej lini z 23 letnią dziewczyną.. z dnia na dzień widzę jak się zbliżają do siebie .. widzę jak moja przyjaciółka patrzy z podziwem na nią i uśmiecha się na jej widok.. czasem widzę je we dwie w takiej relacji, jak zawsze ze mną była.. zaczęłam się odsuwać w cień.. nie potrafię przy tej dziewczynie się otworzyć, a widzę, że moja przyjaciółka bardzo ją lubi.. mam wrażenie, że ta dziewczyna na mnie krzywo patrzy.. boję się, że stracę moją przyjaciółkę, że ta dziewczyna wejdzie na moje miejsce po 13 latach naszej przyjaźni… mam problem z otworzeniem się .. z rozmową .. teraz już nawet z moją przyjaciółką .. nie mogę o tym powiedzieć mojej przyjaciółce, bo ostatnio, jak tamta dziewczyna wykonała w moją stronę gest założenia mi swoich okularów, bo czegoś nie widziałam, ja się odsunęłam i zmarszczyłam.. napisała mi przyjaciółka smsa, czemu taka jestem, a potem jak szłyśmy na przerwę, zezłoszczona powiedziała, że nie idzie i znalazłam ją płaczącą w łazience, a potem, jak pytałam czy chodzi o tę sytuację, wymigiwała się, że kierownik u nich był i wyprowadził ją z równowagi.. ciągle przewija się tej dziewczyny imię, że ona to, że ona tamto.. piszą ze sobą , ta dziewczyna jej się zwierza ze wszystkiego.. nie wiem, przyjaciółka czuje sie w moim towarzystwie, bo milknę.. czuję się samotna.. nie mam komu się wygadać.. proszę mi powiedzieć, co jest nie tak.. czy ze mną, czy z czymś innym.. i jak mam sobie z tym radzić?
Czy obecna terapia jest odpowiednio dobrana do moich potrzeb? Czuję się gorzej, usłyszałam też nieprzyjemny komentarz.
Dzień dobry, od paru miesięcy uczęszczam na terapię, chociaż przez ostatnie spotkania mam wrażenie, że jest gorzej niż przed nią. Czy możliwe, że to nurt jest nieodpowiedni? Czy nurt psychodynamiczny jest odpowiedni dla napadowego lęku?Rozmowa z samą terapeutką zawsze jest miła, lecz sam sposób odbywania się spotkań ostatnio zaczął mnie zastanawiać, mam wrażenie, że jak tylko jest lepiej to JEDYNY problem z jakim przyszłam na terapię jest nagle nieważny. I właśnie przez takie zmienianie tematu po ostatniej sesji czuję się gorzej niż przed nią. Sam lęk też się pogorszył, więc najpierw wspomniałam o tym, miałam poczucie, że mimo widocznego pogorszenia, nadal ten temat jest spychany podczas rozmowy, więc gdy już względnie o tym opowiedziałam, temat zmienił się na przykrą dla mnie sytuację, gdy osoba, którą darzyłam zaufaniem kompletnie je zepsuła, bo powiedziałam prawdę podczas rozmowy, a zostałam za nią tylko skrytykowana. Uznałam, że to wydarzenie mogło pogorszyć mój lęk, dlatego o tym powiedziałam, ale jedyne co w sumie usłyszałam, to, że mogłam tak nie mówić do tamtej osoby. No powiem szczerze, że po takiej dość niesłusznej krytyce niekomfortowo mi się nadal rozmawiało. No bo łatwo powiedzieć, że trzeba było tak nie mówić, ale wtedy było konieczne powiedzieć to do tamtej osoby. Teraz przez święta będę mieć przerwę od sesji, ale przyznam, że zastanawiam się nad tym czy skoro moje odczucia ostatnio są negatywne nie powinnam zmienić terapeuty? Wiadomo, proces leczenia lęków może być długi, ale gdy pogarsza się tak, że mam wrażenie jakbym w ogóle tam nie chodziła i nie dostawała jakiś konkretnych porad w sprawie lęku to zaczynam mieć wątpliwości czy to odpowiednia dla mnie terapia. Jest to pierwszy raz, gdy jestem na terapii, więc możliwe, że nieodpowiednio ją dobrałam do swoich potrzeb.
Czy psycholog ma obowiązek zgłosić przestępstwo związane z pornografią?

Witam, mam bardzo nurtujące pytanie, ponieważ chciałem się dowiedzieć o takiej hipotetycznej sytuacji czy gdy ktoś powie psychologowi o przestępstwie, jakim jest korespondowanie i wysyłanie treści pornograficznych do 14-latki, to psycholog ma prawo nie dotrzymać tajemnicy zawodowej i powiadomić w tym przypadku służby?

Konsultacja z psycholożką zniechęciła mnie. Mam trudności z byciem szczęśliwym ze sobą.
Poszedłem ostatnio do Pani psycholog. Ostatnio miałem super relację z kobietą, która się pokrywała z moim światopoglądem , wymaganiami, co się zdarza raz na kilka lat. Przez miesiąc mieliśmy kontakt, 3 razy się spotkaliśmy, były czułości między nami. A kiedy zacząłem się chwalić, że odczuwam szczęście (tak to mój problem, sam jestem nieszczęśliwy), gdy ją to zaczęło przerażać i zaczęła mi mówić o odpowiedzialności za moje szczęście.. to szukając o co jej chodzi, trafiłem na artykuły o uzależnieniach emocjonalnych, lęku przed samotnością, przed odrzuceniem, niska samooceną itd. Wszystko mi się z tym zgadzało, co do mojej osoby. Poszedłem do Pani psycholog, a ona najpierw we wszystkim próbowała mnie usprawiedliwiać, że to normalne co ja czuje. Broniła mnie w każdej sytuacji, w której znalazłem swoją winę. A później, gdy się dobraliśmy do niskiej samooceny i problemu nieszczęśliwości samemu ze sobą, to zaczęła mnie namawiać, żebym dawał szansę każdej kobiecie, nie biorąc pod uwagę nawet tego, jeśli zdradziłaby 4 poprzednich partnerów. Czy to jest normalne ? W takiej desperacji jest metoda? To ma mnie nauczyć szczęścia samemu ze sobą? Mówiłem jej o uzależnieniu emocjonalnym, o tym, że mają mnie za toksycznego, bo czerpię szczęście z miłości, a ona odpowiedziała: "Teraz jest moda na psychologię i wszyscy wszystko nazywają toksycznym" Ta Pani na stronie znanylekarz.pl miała średnią 5.0 z 62 opinii. Zniechęciło mnie to strasznie do terapii. Ktoś by mi rozjaśnił sens takiej porady?
Uczęszczam na terapię, jednak oczekiwałem większej poprawy.
Witam, mam 28 lat i od 6 miesięcy uczęszczam na terapię w nurcie psychodynamicznym. Zdecydowałem się, ponieważ mam problem z poczuciem własnej wartości ,które praktycznie nie istnieje,z nieśmiałością,z samoakceptacją oraz nie potrafię nawiązywać relacji z płcią przeciwną - jestem w tym po prostu tragiczny. Zauważyłem u siebie, że podczas sesji często mam problem z koncentracją oraz tak jakbym się "wyłączał", przez co często nie pamiętam niektórych fragmentów sesji czy też mam poczucie, że nie przykładam się wystarczająco, co powoduje u mnie frustrację i poczucie, że nigdy nie będę w stanie niczego zmienić w sobie czy swoim życiu. Widzę po tych 6 miesiącach pewne zmiany na lepsze, jednak miałem nadzieję, że po takim czasie będę w innym miejscu niż jestem i tu ponownie pojawią się strach, że wszystko to jest na nic, bo nic się nie zmieni. Nie mam problemu z chodzeniem na wizyty, w dniu wizyty wszystko jest jej podporządkowane oraz lubię rozmowy z moją terapeutką, jednak coraz częściej pojawia się w głowie myśl czy to ma sens, czy dam radę, czy może jestem tak niereformowalny, że i tak przeze mnie nic z tego nie wyjdzie. Z drugiej strony wiem, że jeśli zrezygnuje to popełnię ogromny błąd. Nie wiem o co chodzi czy też co się dzieje i co z tym robić, proszę o jakieś porady. Dziękuję
Proszę o polecenie psychoterapii indywidualnej na NFZ,
Proszę o polecenie psychoterapii indywidualnej na NFZ, wszystkie dzielnice Krakowa? Jestem już na skraju wyczerpania, ze względu na terminy i bardzo długi czas oczekiwania, czuję, że już dłużej nie wytrzymam.
Czy powiedziałam za dużo na pierwszej wizycie u psychologa? Jak radzić sobie z wątpliwościami
Ostatnio miałam pierwszą wizytę u psychologa, lecz czuję że powiedziałam za dużo i nie daję mi to teraz spokoju. Też zastanawiam się czy naprawdę jest coś ze mną nie tak czy tzw. ''dramatyzuje''. Nie jestem też pewna czy chcę kontynuować następne wizyty - czuje jakbym nie poszła tam dla siebie tylko dla bliskiej osoby. Czy jest to powodem do zamartwiania się? Jak mogę poczuć się lepiej?
Witam, Choruję na depresję i silne zaburzenia lękowe od ponad 12 lat, mam pytanie, ponieważ niedawno zmieniłe_am pierwszy raz leki od tych dwunastu lat,
Witam, Choruję na depresję i silne zaburzenia lękowe od ponad 12 lat, mam pytanie, ponieważ niedawno zmieniłe_am pierwszy raz leki od tych dwunastu lat, jestem teraz na 150 effectin ER od 6 dni. Czy lek powinien już zacząć działać ? Pytam, ponieważ niestety nadal odczuwam stany lękowe i depresję, najbardziej z rana, poźniej jest już trochę lepiej. Ale jest taka sinusoida - parę godzin lepiej, potem chwilę gorzej i tak w kółko. Z tym epizodem walczę już pół roku. Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.
Witam, chciałbym prosić o diagnoęe, wiadomo, niedokładną w sprawie moich zachowań.
Witam, chciałbym prosić o diagnoęe, wiadomo, niedokładną w sprawie moich zachowań... Mam straszne wahania nastrojów, bardzo łatwo mnie wyprowadzić z równowagi i ciężko mnie uspokoić chyba, że szybko uda się rozwiązać powód, przez który się zdenerwowałem, potrafię szukać jednej rzeczy w domu i zaczynam się denerwować, na tyle okropnie, że domownicy niestety muszą przyjąć ode mnie niemiłe słowa w krzyku, jak się uspokoję, żałuję całej kłótni lub mojego ataku rozwalania rzeczy i często po kłótni od razu przepraszam, potrafię z dobrego humoru przejść nagle w smutek, w kłótni z mojego powodu potrafię wykrzyczeć się lub coś powiedzieć i zaraz po tym przepraszać lub zachowywać się, jakby nic się nie stało... Kolejną rzeczą męczącą w moim zachowaniu jest ciągłe wymyślanie, że dziewczyna mnie zdradza, oszukuje, chce mnie zostawić, każda rozmowa z nią wygląda tak, że jej wypomnę coś albo jak o kimś wspomni, to od razu myślę, że mnie z nim zdradzi, ciągła nieufność i spisek, częste kłótnie przeze mnie, bo wypominam ciągle jakieś rzeczy. Moja dziewczyna ma już mnie dość a bardzo się boję, że mnie zostawi i robię wszystko tylko, żeby mnie nie zostawiła, bo tylko przy niej czuję, że mnie rozumie. Najgorsze, co może być z tego wszystkiego, to jak zobaczę osobę jakąś, która mi kiedykolwiek groziła czy wydaje mi się, że może mi coś zrobić taka osoba, zaczynam panikować i dziwne zachowanie prowadzi do czynności jak: namawianie znajomych, żeby szybko opuścić teren, ogromne nerwy, jąkanie się, pocenie, trzęsienie się ogromne, przerażenie lub agresja słowna wobec osób mi towarzyszących, aby uciec z tego miejsca. Do psychologa się trochę boję zapisać i do tego czeka się długo, żeby się dostać na nfz a jestem osobą młodą i nie mam pieniędzy na prywatnego psychologa. Proszę, po prostu, jakoś napisać mi chociaż przypuszczenie, co mogę mieć z głową :((
Zaburzenia lękowe-ile trwa leczenie?
Witam ile sesji wymaga leczenie nerwicy lękowej. Dodam, że mój narzeczony jest po pierwszej wizycie. Był atak, ale już tak tym się nie martwił, jak to bywało wcześniej.
W momencie kiedy znalazłam się w szpitalu
Witam, W momencie kiedy znalazłam się w szpitalu dla nerwowo chorych po napadzie paniki, mój brat próbował wzbudzić we mnie lęk i strach, że ktoś podsłuchuje mój telefon, śledzi samochód, ze to ze się tam znalazłam to przez mojego partnera, który próbuje mi odebrać wszystko, co kocham. Radził mi też, że mogę zmienić osobę upoważnioną do otrzymywania informacji na temat mojego stanu zdrowia i nie musi to być mój partner. Czy zachowanie mojego brata jest normalne? W jakim celu wiedząc, że leżę w szpitalu, mi to mówił? Czy było to podyktowane wyłącznie troską o mnie? Proszę o odpowiedź.
Potrzebuję wsparcia innego niż specjalista. Proszę o polecenie książek, blogów, aplikacji w dystymii.
Cierpię na dystymię. Potrzebuję psychoterapii, ale mnie na nią nie stać, a na darmową również z pewnych względów nie mam szans. Czy jest jakiś poradnik, książka, strona internetowa, aplikacja itp. żeby jakoś pomóc sobie samodzielnie? Wiem, że to nie zastąpi specjalisty, ale to jedyne wyjście w mojej sytuacji
Czy terapia poznawczo-behawioralna pomoże, jeżeli spotkania mogę realizować jedynie co 2 tygodnie
Czy terapia poznawczo-behawioralna pomoże, jeżeli spotkania mogę realizować jedynie co 2 tygodnie czy lepiej odpuścić jeżeli nie mam czasu i finansów na co tydzień?
Wychodzi na to, że jestem osobą współuzależnioną od toksyka.
Wychodzi na to, że jestem osobą współuzależnioną od toksyka, mimo iż nie jesteśmy razem. Sto razy przekroczył granicę, dawałam szansę i boję się, że mogę to zrobić kiedyś jeszcze raz. Choć wiem, że nie powinnam. To jakaś nigdy niekończąca się historia, wieczne traumy. Mam dość, ale przecież tyle razy miałam już dość, tyle razy był definitywny koniec. I znów powtarzam błędy... Jak sobie pomóc? Czy psychoterapia jest w stanie coś zaradzić? Nie mam czasu, nie mam sił od nowa wałkować problemu samemu psychologowi, a bardziej może możliwości zostawiania małego dziecka (łącznie mam 3 dzieci). Sam psycholog, wysłuchiwanie problemów to za mało :( Jakie są szanse, że psychoterapia odmieni mnie? Jakich narzędzi można się spodziewać na psychoterapii, mam na myśli ćwiczenia czy coś, czym to się różni od wizyt u psychologa?
Niska samoocena i nadmierne myślenie wpływają na całe moje życie. Co mogę zrobić, by to zmienić?
Niska samoocena i nadmierne myślenie wpływają na całe moje życie. Co mogę zrobić, by to zmienić?
Czuję straszną pustkę.
Czuję straszną pustkę. Cały czas, choć moje życie wcale nie jest wcale ponure, to nawet gdy jestem szczęśliwa, czuję tę przygniatającą pustkę. Próbowałam różnych rzeczy - najpierw wleciały energetyki, później coraz to gorsze używki, ale nic nie pomaga. Próbowałam zakończyć to życie, by zobaczyć, jakie emocje wtedy we mnie wstąpią, ale dalej nic. Miałam ciężkie dzieciństwo, przemoc psychiczna i fizyczna to była codzienność, alkoholizm wszędzie dookoła. Jeśli to ważne, mam 15 lat i czuję, że to zbyt mało, by marnować sobie tak życie. Nie chcę iść na terapię, a i tak rodzice do tego nie dopuszczą.
Cele w psychoterapii- czy dobrze je określam?
Zaczęłam niedawno psychoterapię, jestem po pierwszej wizycie. Czy moimi celami terapeutycznymi mogą być: zniknięcie objawów, które najbardziej mi przeszkadzają, poznanie przyczyny moich zaburzeń i przepracowanie tej przyczyny? Czy może to zbyt ogólne cele i powinnam zaproponować psychoterapeutce coś konkretnego, jak np. "będę mogła iść do pracy", "będę mogła znowu w pełni grać w moją ulubioną grę" czy "będę mogła znowu oglądać seriale"? To też by było zniknięcie moich objawów, bo to one mi przeszkadzają w robieniu tych rzeczy, ale cele by były bardziej obrazowe. Oczywiście o to samo co tu napisałam spytam się psychoterapeutki, ale myślę, że państwa opinia też byłaby pomocna.
Toksyczna mama z siostrą. Nie żyją swoim życiem, wiecznie mi wytykają.

Nie umiem sobie poradzić z toksycznością w mojej rodzinie. 

Siostra pije, druga siostra ma tendencję do obgadywania moich życiowych decyzji z mamą, a mama nie rozumie, że mogę chcieć żyć inaczej niż ona. 

Nie mieć dzieci, nie mieć obowiązku gotowania codziennie obiadu. Korzystam z życia z moim mężem, nie jestem udręczoną matką tak, jak moja mama i siostra. Mama powiedziała mi, że gdyby mogła cofnąć czas to zdecydowałaby się na jedno dziecko, nie trójkę, bo ma z nami już dorosłymi tylko udrękę. 

Ciągle myślę o tym, że mama ma złe zdanie o sposobie, jakim żyje. Często też myślę o tym, że moja siostra woli żyć moim życiem, zamiast zająć się swoim. 

Jestem bardzo rozgoryczona, rozżalona. Kiedyś bardzo lubiłam całymi dniami siedzieć w domu, mówiły "wyszła byś do ludzi, a nie w domu siedzisz". Teraz jak zaczęłam korzystać z życia z mężem też jest mi to wytykane, bo jak to tak można z życia korzystać. Mówiłam im o tym, że mam prawo żyć po swojemu i im nic do tego jak żyje. Mówiłam o swoich uczuciach. Strasznie się tym przejmuje, czuję niesprawiedliwość, że nie pozwalają mi żyć na moich zasadach. Nie śpię po nocach, bo analizuje każde ich przykre słowa. Podjęłam pracę nad sobą, wspomagam się materiałami terapeutycznymi. Chce przerwać schemat jakim przesiąkły moja mama czy siostra. Chce być inna. Myśleć pozytywnie, przepracować wszystkie trudne emocje które mam w sobie, dla siebie i mojego męża.