Anonim

Anna Martyniuk-Białecka
Uważam, że każda mama wykonuje niezwykłą pracę, dając nowe życie. W Pani brzuchu powstawał nowy człowiek, dzięki Pani jest na świecie kolejna wspaniała osoba! Gratuluję! To pewnie wymagający czas - towarzyszenie maluchowi w rozwoju, a Pani znajduje jeszcze przestrzeń na wprowadzanie zmian w życiu zawodowym i podjęcie próby zmiany pracy. Tak czytam, że być może dużo obecnie się u Pani i w Pani dzieje. W tym kontekście wycofanie się (może tylko czasowe) z nowego zajęcia można też odebrać np. w taki sposób, że to zadbanie o swoje zasoby energii. :)

Tobiasz Grzempowski
Dzień dobry, być może urodzenie dziecka w jakiś sposób aktywowało, nieadatacyjny schemat. Schemat ten można jednak zmodyfikować na bardziej adaptacyjny, tak by mogła Pani żyć w zgodzie że sobą oraz podejmować nowe wyzwania. Pośród wielu różnych podejść terapeutycznych w tym przypadku Terapia Schematu mogła się dobrze sprawdzić. Pozdrawiam serdecznie

Alexandra Butor
Urodzenie dziecka, bycie mamą to spore wyzwanie, duża zmiana życiowa. Zachęcam do zastanowienia się, jaką zmianę w podejściu do życia spowodowało urodzenie przez Panią dziecka, dlaczego Pani pewność siebie spadła. Jest Pani teraz odpowiedzialna już nie tylko za siebie - jakie uczucia może budzić ta świadomość większej odpowiedzialności? Aby stwierdzić, co jest przyczyną spadku pewności siebie oraz skutecznie temu zaradzić trzeba najpierw dokładnie przyglądnąć się Pani sytuacji.

Katarzyna Waszak
Urodzenie dziecka to specyficzny, radosny, ale zarazem trudny czas. Temu wydarzeniu może towarzyszyć spadek nastroju, a nawet depresja, lęki, także o to, czy jest się dobrą matką. Może to spowodować również spadek samooceny, pewności siebie. Półtora roku to jednak dość długi czas po porodzie. Warto przyjrzeć się szerszemu kontekstowi, co jest źródłem spadku pewności siebie, wiary w swoje możliwości i lęku przed oceną innych ludzi. W byciu asertywnym pomaga odkrycie swoich zasobów, mocnych stron, przyjrzenie się relacji z samym sobą. Zachęcam do autorefleksji:
Kiedy ostatnio udało się Pani pokonać trudność? Jak Pani sobie poradziła? Dzięki jakim umiejętnościom udało się to osiągnąć? Co dzięki temu odkryła Pani w sobie? Jak można te zasoby wykorzystać w przyszłości?
Zachęcam do traktowania siebie z czułością :)

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Dzień dobry.
Z góry będę wdzięczna za pomoc, choć jestem świadoma, że mogę nie dostać odpowiedzi. Chodzę z mężem na terapię par.
Od trzech poprzednich sesji mam wrażenie, że terapeutka jest stronnicza. Zwróciłam uwagę, że nie czuję się równo traktowana z mężem, że terapeutka jakby ma sojusz z moim mężem i uwaga jest przeważnie na mnie w większości zwrócona, na moją pracę. Na moje zwrócenie uwagi terapeutka stwierdziła, że ona ma swoją wiedzę i że jest w tym miejscu, w którym jest i że ja teraz jakbym powiedziała, że jak ma terapię prowadzić.
Stwierdziła, że wie, jak prowadzić terapię, a mąż umie z nią współpracować, a ja upieram się przy swoim.
Czy terapeuta może np. stwierdzić, że intercyza jest dobrym pomysłem, że mąż myśli zdroworozsądkowo, przytoczyć sytuację pary, gdzie brak intercyzy był błędem?
Jakby czuję się bardzo zmieszana i trochę olana.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Czy to nie dziwne, że psycholog, który nie jest psychoterapeutą, zawiera kontrakt z pacjentem i nazywa go kontraktem terapeutycznym? Czy nie dziwny jest zapis o pracy jedynie ze zdrowymi psychicznie osobami niemającymi problemów z komunikacją? Myślałam, że psycholog właśnie takim osobom ma pomóc... Do tego psycholog nazywa swoje działania terapią i zachęca do cotygodniowych wizyt? Nie wiem, co mam myśleć o tej sytuacji...
Na czym polega monodrama w psychoterapii? Czy jeśli nie mam podstawowych umiejętności odgrywania ról, to ta monodrama ma sens? Brałam udział kilkukrotnie w improwizacji aktorskiej i odgrywaniu ról i cóż nie jest to coś, w czym się odnajduje. Mam problem z odegraniem najprostszych rzeczy, jak na przykład wstyd czy inne emocje. Nie wspominając o konkretnych gestach, czy sytacjach. Cokolwiek mam odegrać, nie umiem jej odegrać, nawet jeśli w czuje się w role. Lubię aktorstwo, ale nie czuje predyspozycji do tego. Mój terapeuta zachęca mnie, abym spróbowała z nim zrobić te monodrame. Ja z jednej strony bym chciała, bo uważam, że teatr jest super narzędziem do wyrażania i przeżywania emocji i nie tylko. Jednak uważam, że jednak powinno się mieć jakieś umiejętności aktorskie, aby efekty były. Jednak trzeba się w czuć, odegrać to, wejść w role. Nie mówię tu o byciu profesjonalnym, ale o takim normalnym, podstawowym poziomie, a ja nie czuje się dobra w tym i sprawia mi to trudność. Czy taka osoba faktycznie ma szanse coś z tej monodramy wynieść?
Szkolny psycholog chce mnie wysłać na terapie do specjalisty, bo powiedziałem mu, że spożywałem marihuanę, nie chce iść na ta terapie. Czy grozi mi coś, jeśli nie zgłoszę się do specjalisty i ile będę zmuszony do odwiedzania go? Jestem totalnie przeciw pójścia do niego