
Jak powiedzieć psychologowi, że jego słowa mnie ranią? - poradnik dla pacjentów
Katarzyna

Justyna Bejmert
Dzień dobry Katarzyno. Jeśli dobrze rozumiem, psycholog z którym współpracujesz mówi rzeczy, które Cię ranią, a Ty stałaś się w tej relacji bardziej chłodna, zdystansowana. To ważne, że o tym tutaj napisałaś, bo masz prawo o tym mówić i podzielić się swoimi odczuciami z psychologiem. Myślę, że warto powiedzieć wprost np. "To co Pan/i mówi jest dla mnie raniące". To może być punkt wyjścia do dalszej rozmowy i przyjrzenia się temu podczas sesji. Pozdrawiam serdecznie,
Justyna Bejmert
Psycholog
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Elżbieta Byzdra-Rafa
Dzień dobry 🙂
Dokładnie tak, jak Pani tutaj napisała. "To co Pan/Pani mówi, mnie rano"
Potem można co dokładnie, które słowa, stwierdzenia były dla pani raniące i dlaczego. To ważna informacja dla terapeuty.
A jeśli nie będzie chciał jej przyjąć porozmawiać na ten temat, to może warto pomyśleć o zmianie terapeuty?
W procesie terapii zdarzają się trudniejsze momenty, czasem terapeuta może ( choć nie we wszystkich nurtach się tak dzieje), zinterpretować i nazwać coś, co dla Pani będzie trudne i raniące. Ale to po stronie terapeuty leży intuicyjne wyczucie kiedy i w jaki sposób powiedzieć klientce coś, co może być trudne do przyjęcia.
Jeśli Pani terapeuta nagminnie np ocenia i interpretuje ( nawet, gdy na niewielkie przesłanki), to też jest sygnałem do zmiany terapeuty. W terapii nie zawsze klient/ pacjent czuje się komfortowo, ale zawsze bezpiecznie 🙂
Pozdrawiam
Elżbieta Byzdra-Rafa
terapeutka Gestalt

Lucio Pileggi
Proponuję, aby Pani spróbowała komunikować się z psychologiem, opisując swoje emocje oddzielone od tego, co psycholog mówi. Czyli nie mówić: „Pan mnie rani” albo „Pan mnie obraża”, ale raczej: „Kiedy Pan mówi (tu podać konkretnie, co powiedział), czuję się (np. smutna, zagubiona, zła, zdenerwowana)”.
 Jeżeli chciałaby Pani dowiedzieć się czegoś więcej, warto poszukać informacji o komunikacji bez przemocy (NVC).
 Dodam też, że nie musi Pani zostać u tego psychologa, jeśli nie czuje się z nim dobrze.
Serdecznie pozdrawiam
Lucio Pileggi, Psycholog

Aleksandra Żochowska
Dzień dobry,
myślę, że w takiej rozmowie warto przytoczyć konkretną sytuację/słowa, które sprawiły Pani przykrość i opowiedzieć jak się Pani wtedy poczuła. Może Pani dodać, że zostało to z Panią na dłużej i wpływa na Pani aktualne poczucie bezpieczeństwa w relacji terapeutycznej. Proszę pamiętać, że jeśli jest coś, co Pani nie odpowiada, co Panią rani albo z czym Pani się nie zgadza, to warto wnosić takie tematy na terapię. Nawet jeśli budzi do pewien dyskomfort, to dobrze jest się z nim zmierzyć. Otwarte powiedzenie tego co Pani czuje bądź myśli może być dobrą okazją do lepszego wzajemnego zrozumienia się, wyjaśnienia pewnych kwestii, a ponadto ważnym krokiem w kierunku tego, aby dalsza terapia była skuteczna.
Pozdrawiam serdecznie,
Aleksandra Żochowska

Iwona Kalinowska
Witam. To co Pani opisuje zdarza się podczas procesu psychoterapii. To bardzo ważny sygnał, bo właśnie mówienie o takich trudnościach jest częścią procesu terapii i może być bardzo pomocne w tworzeniu dalszej, dobrej współpracy opartej na zaufaniu i poczuciu bezpieczeństwa. Warto mówić o tym co Pani czuje, bo terapeuta może nie zorientować się sam, że coś jest nie tak, jeśli nie opowie Pani o tym.
Terapeuci są gotowi na takie rozmowy, bo to część ich pracy.
Relacja terapeutyczna jest miejscem, gdzie można bezpiecznie uczyć się stawiania granic, wyrażania trudnych emocji i mówienia o tym, co boli. Warto to zrobić nie tylko dla siebie, ale i dla relacji terapeutycznej, która zazwyczaj zyskuje wtedy, kiedy zarówno pacjent, jak i terapeuta są nawzajem do siebie uczciwi. Powodzenia.
 
 
 

Sylwia Harbacz-Mbengue
Dzień dobry,
Myślę, że warto otwarcie porozmawiać. Najlepiej odnieść się do tego, jakie emocje wywołują konkretne komunikaty.
Pozdrawiam serdecznie
Sylwia Harbacz-Mbengue
Psycholog

Paulina Habuda
Dzień dobry,
Żeby relacja terapeutyczna przyniosła Pani korzyści, to bardzo ważna jest w niej szczerość. Dokładnie tak jak zostało to już wskazane w innych odpowiedziach - proszę nie bać się powiedzieć psychologowi jakie słowa Panią ranią. To też może być istotny element terapii i warto się temu przyjrzeć.
Pozdrawiam,
Paulina Habuda
Psycholog

Marcin Łazarski
Dzień dobry,
Psychoterapia to przestrzeń, gdzie wolno mówić o wszystkim — także o tym, że coś w pracy z terapeutą Pani nie odpowiada.
Można powiedzieć np.:
„Chciałabym się czymś podzielić, ale boję się, że to zabrzmi dziwnie. Ostatnio to, co Pan mówi, rani mnie i trudno mi się otworzyć."
Mówienie wprost pomaga w relacji i weryfikuje czy specjalista jest odpowiedni dla nas. 
Pozdrawiam serdecznie,
Psychoterapeuta 
Marcin Łazarski 
 
 

Ewelina Tarnowska
Dzień dobry, rozumiem że to dla Pani nie jest łatwa sytuacja. Mam wrażenie, że za pytaniem jak to zrobić, stoi jakaś obawa o to jak Pani słowa zostaną przyjęte. Myślę, że rozmowa wprost, tak jak potrafimy, o odczuciach w relacji terapeutycznej jest bardzo ważna, bo z jednej strony szalenie istotne jest żeby w kontakcie ze specjalistą czuć się dobrze, a z drugiej strony, wspólne przyglądanie się temu jakie słowa psychologa szczególnie nas poruszają i próba zrozumienia dlaczego, może dużo wnieść do procesu terapii. Pozdrawiam serdecznie

Altea Leszczyńska
To, co przeżywasz, jest bardzo ważne i zasługuje na uwagę. W relacji terapeutycznej masz prawo mówić o tym, że coś Cię rani czy niepokoi – właśnie szczerość i otwartość mogą stać się początkiem zmiany. Nie musisz od razu mieć gotowych słów, możesz powiedzieć po prostu: „Kiedy słyszę to, co Pan/Pani mówi, czuję się zraniona i robię się chłodna”. To naturalne i cenne, bo pokazuje, jak naprawdę się czujesz.
Pozdrawiam serdecznie,
Altea Leszczyńska
psycholog, psychotraumatolog

Urszula Żachowska
Dzień dobry,
w relacji z psychologiem, czy terapeutą najlepiej postawić na szczerość, w szczególności, jeśli chodzi o doświadczenie zranienia. Naturalnym może być opór przed przekazaniem takiej informacji psychologowi, lęk przed złością, zranieniem, odwetem itd. Dlatego też warto w pierwszej kolejności opowiedzieć o tym trudnie - psycholog powinien pomóc zastanowić się, dlaczego to jest trudne, ocenić czy przypadkiem w innych relacjach nie doświadcza się podobnych trudności. To w efekcie może przynieść dużo korzyści w tej relacji, jak i w innych.
Jeśli psycholog nie przyjmuje szczerych słów, nie zaciekawia się nimi, w odpowiedzi przekracza granice - warto zastanowić się nad dalszym postawieniem granicy, ewentualnie zmianie psychologa.
Pozdrawiam

Linnea Rasmusson
Dzień dobry,
Podnosi Pani bardzo ważny wątek, który dotyczy ogólnie wszystkich relacji, nie tylko terapeutycznych, komunikacja wprost, gdy czujemy, że coś nas dotyka. Bardzo dobrze, że Pani czuje, że coś boli i doskwiera. Pytanie, które warto sobie zadać, co Panią boli w konkretnych wypowiedziach terapeuty? Warto tak jak Pani tu pisze, zadać pytanie terapeucie, że konkretna wypowiedz która była do Pani skierowana, wywołało u Pani ból. Wtedy razem można spojrzeć i spróbować zobaczyć co się wydarzyło i czego to dotknęło w Pani, że to sprawia Pani trud.
Życzę odwagi do tego kroku i zaufanie do relacji. Jeśli relacja ma dobry fundament, na spokojnie można rozwiać tę trudność.
Pozdrawiam serdecznie,
Linnea Rasmusson
Psycholog

Zobacz podobne
Witam, od ponad 2 miesięcy coś dziwnego zaczęło się dziać z moim organizmem, czuje się bezsilna i nie wiem, co mam zrobić. Wracając z wyjścia ze znajomymi, siedząc w autobusie, poczułam dziwne przeczucie i uczucie, jakbym miała zwymiotować (nie czułam żadnych mdłości ani nudności, nic, co normalnie czuje przed zwymiotowaniem). Bez żadnego powodu, jakbym miała po prostu zwymiotować i całą drogę zasłaniałam buzię ręką. Myślałam, że to po prostu z głodu, bo czułam duży głód.
I od tamtego dnia całe moje życie legło w gruzach. Czułam coś takiego, chyba na początku tylko w jakimś transporcie, a później czułam to też w szkole i normalnie w innych miejscach, czasami w domu i miałam później czasami problem z przełknięciem jakiegoś jedzenia w autobusie miałam potrzebę ciągle przełykać ślinę, ale był czasami z tym problem i musiałam odksztusić, najpierw zanim mogłam przełknąć ślinę , miałam wrażenie, że mi to pomaga.
Nie mam pojęcia co mi jest, byłam u lekarza i badania w normie, a teraz będę mieć wizytę u psychiatry.
