Left ArrowWstecz

Jak rozpoznać epizod depresyjny?

Podejrzewam u siebie epizod depresyjny. Chodzę ciągle senny zmęczony, bez radości, smutny. Co mogę zrobić w takiej sytuacji?

User Forum

M.Cz

3 miesiące temu
Monika Włodarkiewicz

Monika Włodarkiewicz

Dzień dobry, w takiej sytuacji należy zgłosić się do lekarza psychiatry, on przeprowadzi diagnozę i pokieruje Pana dalej. Nie wiem jak bardzo Pana zmęczenie i przygnębienie uniemożliwoają Panu realizację codziennych obwiązków, ale warto też, aby rozpoczął Pan psychoterapię, która pomogłaby uniknąć nawrótów objawów.

3 miesiące temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Paweł Cisowski

Paweł Cisowski

Dzień dobry

 

Opisane przez Pana objawy mogą, lecz nie niekoniecznie muszą wskazywać na epizod depresyjny. Celem rozwiania Pana wątpliwości warto skorzystać z profesjonalnej pomocy. Można rozpocząć od wizyty u lekarza rodzinnego, który przeprowadzi podstawowy wywiad, zleci badania laboratoryjne (aby wykluczyć typowo somatyczne podłoże doświadczanych objawów) i na tej podstawie ewentualnie pokieruje Pana dalej na konsultację do psychologa lub lekarza psychiatry. 

 

Trzymam za Pana kciuki!

 

Pozdrawiam

Paweł Cisowski
Psycholog | Psychoterapeuta poznawczo-behawioralny w trakcie szkolenia | Terapeuta EMDR

3 miesiące temu
Justyna Bejmert

Justyna Bejmert

To, co Pan opisuje - przewlekłe zmęczenie, brak radości, smutek i senność - rzeczywiście może wskazywać na epizod depresyjny. Warto potraktować te objawy poważnie, zwłaszcza jeśli utrzymują się przez co najmniej dwa tygodnie i wpływają na codzienne funkcjonowanie.

Zachęcam do skorzystania z pomocy specjalisty - lekarza psychiatry, psychologa lub psychoterapeuty. Nie musi Pan radzić sobie z tym sam. Szukanie pomocy to oznaka odpowiedzialności, nie słabości.

 

Pozdrawiam ciepło,

Justyna Bejmert

Psycholog

3 miesiące temu
Karol Bieńkowski

Karol Bieńkowski

Dzień dobry,

jeżeli podejrzewasz u siebie początek epizodu depresyjnego, to warto od razu skonsultować się ze specjalistą - psychoterapeutą, bądź psychiatrą. Nie ma co zwlekać, im szybciej podejmie się działanie, tym lepiej. 

Może również okazać się, że to nie jest epizod depresyjny, ale warto to zweryfikować. 

Leczeniem w przypadku epizodów depresyjnych jest psychoterapia, farmakoterapia, bądź oba te połączone ze sobą, wszystko zależy od indywidualnych potrzeb.

Pamiętaj, że możesz śmiało pytać, jak będziesz mieć jakiekolwiek wątpliwości w trakcie spotkania ze specjalistą. 

Mam nadzieję, że uda Ci się rozwiązać ten problem.

 

Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia,

Karol Bieńkowski

3 miesiące temu
Weronika Behling-Długołęcka

Weronika Behling-Długołęcka

Proponuję Panu konsultacje ze specjalistą – psychoterapeutą lub psychiatrą. Samoobserwacja to dobry początek, ale profesjonalna diagnoza pozwoli lepiej zrozumieć, co się dzieje, i dobrać właściwe wsparcie.

 

Do takiej wizyty warto :

Monitorować swoje objawy – może Pan prowadzić dzienniczek nastroju, snu i energii. Ułatwia to zauważenie wzorców i zależności między myślami, uczuciami i zachowaniami. Dodatkowo na pewno ułatwi diagnostykę. 

Wprowadzić regularność i strukturę dnia – nawet drobne działania, jak codzienne wstawanie o tej samej porze, proste obowiązki czy krótkie spacery, mają znaczenie.

 

Pozdrawiam serdecznie 

Weronika Behling-Długołęcka 

Psychoterapeutka poznawczo-behawioralna

3 miesiące temu
Adam Gruźlewski

Adam Gruźlewski

Szanowny Panie,

 

Warto na wstępie wykonać pakiet badań mających na celu wykluczenie niedoborów wpływających często na nastrój (OB, CRP, żelazo, ferrytyna, wit. B, D, hormony tarczycy TSH, fT3, fT4, testosteron, prolaktyna, poziom cukru) oraz inne zalecone przez internistę. Jeśli opisane objawy nie wynikają z zaburzeń funkcjonowania organizmu, pozostaje wizyta u psychiatry oraz psychologa/psychoterapeuty.

 

Pozdrawiam

Adam Gruźlewski

3 miesiące temu
Maciej Woropaj

Maciej Woropaj

Dzień dobry! Dobrze, że dzielisz się swoim samopoczuciem. To, co opisujesz — przewlekłe senność i zmęczenie, smutek, brak radości, faktycznie może (ale nie musi) wskazywać na epizod depresyjny. W tej sytuacji najważniejsze jest, żeby nie zostać z tym samemu. To co możesz zrobić to na pewno konsultacja z lekarzem psychiatrą – żeby uzyskać rzetelną diagnozę i ewentualnie rozpocząć leczenie farmakologiczne lub inne). Można wspólnie z nim rozważyć psychoterapię. Równolegle (tylko nie zamiast wsparcia specjalisty) warto zadbać o podstawy – sen, regularne posiłki, trochę ruchu, nawet jeśli to tylko krótki spacer. No i nie szukałbym prostych "popowych" wytłumaczeń swojego stanu, bo podejrzenie depresji to poważna sprawa a nie lenistwo, wymysł, przewrażliwienie itp. To realne cierpienie psychiczne. Sama świadomość, że coś niepokojącego się dzieje, i gotowość, by szukać pomocy, to już ważny krok. Na pewno nie przechodź przez to sam. Pozdrawiam

3 miesiące temu
Olga Żuk

Olga Żuk

To, co opisujesz – senność, zmęczenie, brak radości, smutek – może być sygnałem, że coś ważnego dzieje się z Twoim samopoczuciem. I dobrze, że to zauważasz. To pierwszy krok.

Nie zostawaj z tym sam. Najlepszym krokiem będzie kontakt z psychologiem lub psychiatrą – specjaliści pomogą Ci zrozumieć, co się dzieje, i zaproponują konkretne wsparcie

 

Pozdrawiam,

Olga Żuk 

3 miesiące temu
Martyna Jarosz

Martyna Jarosz

Dzień dobry,

To, co Pan opisuje, przewlekłe zmęczenie, brak radości, smutek, może wskazywać na epizod depresyjny. Dobrze, że zwraca Pan na to uwagę. Pierwszy krok to konsultacja z psychiatrą, który oceni Pana stan i, jeśli będzie taka potrzeba, zaproponuje odpowiednie leczenie. Depresja to choroba, którą można skutecznie leczyć, nie trzeba zmagać się z nią samemu. Drugi krok to rozpoczęcie psychoterapii, która pomoże zrozumieć źródła trudności i nauczyć się lepiej sobie z nimi radzić w dłuższej perspektywie.

Pozdrawiam
Martyna Jarosz

3 miesiące temu
Pracownia Psychoterapii Wolne Myśli

Pracownia Psychoterapii Wolne Myśli

Dzień dobry,
rozumiem, że przeżywa Pan trudny okres. Wspomina Pan o ciągłym zmęczeniu, smutku, braku radości — to może być bardzo obciążające, szczególnie jeśli te objawy utrzymują się dłużej i trudno zrozumieć, skąd się biorą.

W podejściu psychodynamicznym nie traktujemy tych sygnałów jedynie jako „problemu do usunięcia”. Raczej staramy się je odczytać jako istotne informacje o tym, co może dziać się w Pana wewnętrznym świecie. Pana obecny stan może być wyrazem głębszych, być może nie w pełni uświadomionych emocji — żalu, poczucia straty, złości, tęsknoty — które dotąd nie mogły znaleźć dla siebie miejsca.

Czasami objawy depresyjne pojawiają się wtedy, gdy pewne potrzeby emocjonalne przez dłuższy czas pozostają niezaspokojone lub gdy istotne uczucia zostają wyparte, zepchnięte w cień. W takich chwilach warto zadać sobie pytania: czy towarzyszy mi jakieś wewnętrzne rozczarowanie, zawód, poczucie samotności? Czy czuję, że coś we mnie — być może od dawna — nie zostało dostrzeżone ani usłyszane?

To, że zauważa Pan swój stan i zastanawia się nad nim, jest bardzo ważnym pierwszym krokiem. Nie musi Pan zostawać z tym sam. Z mojego punktu widzenia, szczególnie cenne może być rozważenie podjęcia terapii — relacji, w której mógłby Pan bezpiecznie i bez oceny przyglądać się tym trudnym emocjom, a także temu, co może się pod nimi kryć.

W nurcie psychodynamicznym nie chodzi o „naprawianie” człowieka, lecz o próbę zrozumienia go w kontekście jego historii emocjonalnej i relacyjnej. Objawy traktujemy jako ważne sygnały, które warto potraktować z uważnością i szacunkiem.

Czy może Pan przypomnieć sobie, kiedy dokładnie te objawy zaczęły się nasilać? Czy ma Pan w swoim otoczeniu kogoś, z kim mógłby Pan porozmawiać otwarcie o tym, co Pan przeżywa?

Z wyrazami szacunku
Pracownia Psychoterapii Wolne Myśli (Weronika Berdel)

3 miesiące temu
Barbara Wróbel

Barbara Wróbel

Dzień dobry.

W zależności od sytuacji, można skonsultować się z lekarzem rodzinnym, który może ocenić ogólny stan zdrowia i wskazać dalsze możliwości. Można również skonsultować się z psychiatrą, psychologiem lub psychoterapeutą. Każdy z tych specjalistów pracuje w nieco innym obszarze.

 

Pozdrawiam serdecznie

Barbara Wróbel, psychoterapeutka Gestalt w trakcie szkolenia

3 miesiące temu
Weronika Babiec

Weronika Babiec

Dzień dobry, jeżeli podejrzewa Pan u siebie epizod depresyjny, zachęcam, żeby zgłosić się do lekarza psychiatry lub psychologa/psychoterapeuty. 

 

Życzę dużo siły,

Weronika Babiec,

Psycholożka, Terapeutka ACT

3 miesiące temu
Katarzyna Kania-Bzdyl

Katarzyna Kania-Bzdyl

Drogi M.Cz,

 

w przypadku opisanych u Ciebie podejrzeń proszę, pomyśl o pierwszym spotkaniu z psychologiem, który zweryfikuje czy opisane przez Ciebie objawy mogą wpisywać się w zaburzenia depresyjne. Dodatkowo zachęcam, aby sprawdzić z badań krwi poziom witaminy D3 - wpływa ona istotnie na nasz nastrój.

 

Pozdrawiam,

 

Katarzyna Kania-Bzdyl

3 miesiące temu
depresja

Darmowy test na depresję - Kwestionariusz Zdrowia Pacjenta (PHQ-9)

Zobacz podobne

Dzień dobry, Od kiedy jestem nastolatką, często słyszę od mężczyzn jednoznaczne propozycje.
Dzień dobry, Od kiedy jestem nastolatką, często słyszę od mężczyzn jednoznaczne propozycje. Nigdy nie ubieram się prowokacyjnie (jeansy i bluzki sportowe), nie maluję się, nie flirtuję itp. Zawsze jestem miła dla ludzi, ale sama nie mam odwagi rozpocząć rozmowy. Staram się być pomocna dla innych i często pytam się ludzi, czy im pomóc i może to sprawia, że ludzie myślą, że mogą mnie traktować przedmiotowo? Taką propozycję usłyszałam nawet od wujka (brat mojej mamy), który mieszkał piętro niżej... Nigdy nie skorzystałam z propozycji, ale zawsze wpływa to na mnie tak, że zamykam się w sobie i tracę chęć życia. Wczoraj sąsiad dał mi taką propozycję: że jeśli będzie mi brakować faceta, to zejdzie do mnie piętro niżej (choć sam wcześniej powiedział, że ma żonę, więc liczy tylko na okazję)... Obecnie przez takie sytuacje myślę, że zasługuję tylko na przedmiotowe traktowanie i że jestem nic nie warta, oraz wracają mi myśli samobójcze (a jestem już po czterech próbach, więc biję się z tym czy nie lepiej zakończyć wszystko i nie męczyć się z tym wszystkim). Czy takie sytuacje zdarzają się często? Czy tylko ja muszę być taką cichociemną, że aż prowokuje takie sytuacje?
Dzień dobry, Od pewnego czasu bardzo męczę się sama ze sobą.
Dzień dobry, Od pewnego czasu bardzo męczę się sama ze sobą. Czuję się źle, gdziekolwiek jestem, wszystko sprawia, że chcę gdzieś uciec i się rozpłakać. Czuję się głupio i okropnie przez każdą najmniejszą porażkę np. upuszczenie widelca przy wszystkich na jakimś spotkaniu rodzinnym. Wcale w siebie nie wierzę, ciągle myślę tylko o tym, że nie poradzę sobie w życiu i nie dam rady. Ciągle martwię się o szkołę, strasznie się stresuje każdą lekcją np. że zostanę wybrana do odpowiedzi i zostanę ośmieszona i oceniona przy klasie. Nie mam w swojej klasie nikogo i od zawsze byłam nazywana tą cichą, bo jestem strasznie niepewna siebie i mam niską samoocenę, zawsze uciekam od każdego wzrokiem i wolałabym się już nie odzywać cały dzień niż powiedzieć coś głupiego i potem myśleć o tym cały dzień. Kiedyś w szkole podstawowej byłam bardzo oceniana przez jedną koleżankę i bałam się mówić o sobie i robić to co chce, bo wiedziałam, że powie mi coś przykrego i pewnego dnia zostawi mnie i będę sama. Czuję, że po wakacjach będzie jeszcze gorzej, teraz nie mam na nic motywacji, jest mi ciężko i nie chce o tym z nikim rozmawiać, bo jestem zamknięta w sobie. Rodzice zawsze mówili, że mogę im powiedzieć wszystko, ale ja wiem ze oni tego nie zrozumieją. Do mojej niskiej samooceny dochodzi również kwestia odżywiania, co chwile coś mi przeszkadza w moim wyglądzie i wydaje mi się, że co chwile wyglądam inaczej kiedy patrzę w lustro. Przez to myślę ciągle o kaloriach i boję się przytyć. Nie wiem już sama, kim jestem, jestem zagubiona i nie mam pojęcia co robić.
TW: samookaleczenie. Pragnienie głębokich ran i blizn - potrzeba większych samookaleczeń przez nieustanne myśli

TW: samookaleczenie

 

Rany po samookaleczeniach, muszą być jak największe, najgłębsze, im jest większa i bardziej rozległa, tym bardziej jestem dumna z siebie. Tylko chore jest to już na, tyle że mój mózg cały czas mówi, że jest niewystarczająco, mimo że patrząc obiektywnie, są głębokie, regularnie dochodzę żył i tak dalej, ale dla mojego mózgu to dalej jest za mało i to już jest chore, to mnie tak męczy, że tnę się i płacze, bo już nawet to nie pomaga, bo mój mózg nawet wtedy się nie wycisza. POTRZEBUJE mieć jak największe blizny i rany

Mąż obwinia mnie, odgraża się, że pozbawi się życia. Dostaje furii, przestał chodzić do psychologa.
Witam. Mam obecnie ciężką sytuacje z mężem. Bardzo dużo przeszedł w przeszłości i martwię się o niego, mam wrażenie, że obwinia mnie za wszystko za każdym razem jak się odezwę albo sprzeciwię na jakiś temat to uważa, że chcę mu na złość zrobić. Już sama nie wiem, co mam robić. Ma on również ataki furii, w czasie której nie da się go zatrzymać i odgraża mi się, że się zabije i wybiega z domu. Chodził już do psychologa, ale on już nie przyjmuje. Czuję się obwiniana za wszystko i jest mi z tym bardzo źle, bardzo boję się o niego, że sobie coś zrobi.
Witam. Niecałe 5 lat temu nastąpiła dla mnie traumatyczna sytuacja życiowa z mężem( w skutek zażywania amfetaminy przez jakiś czas, mąż zaczął mieć urojenia dotyczące moich rzekomych zdrad) przeszłam dla mnie myślę horror:( po wizycie u psychiatry dostałam leki po diagnozie " inne zaburzenia nerwicowe" niestety brałam je krótko, przerwałam leczenie ponieważ razem z mężem pokonaliśmy razem te trudności, mamy 4 dzieci a najmłodszy syn ma 18 miesięcy. Niestety w ostatnim czasie w szkole syna pojawiły się problemy, widzę teraz jak odbiły się na mnie, mam duże wahania nastrojów, raz jestem agresywna( bez przemocy fizycznej) a za chwilę płaczę a poczucie winy sprawia że mam pełne objawy fizyczne tj. Bóle pulsowanie głowy, ból brzucha z uczuciem trzęsienia się brzucha, sztywnienie nadgarstków i palcy u rąk, "góla" w gardle, bardzo szybkie bicie serca, kołotani, zimne poty itp. Z domu nie chce mi się wychodzić, każde wyjście w załatwienu sprawy jest dla mnie przytłaczające" że znowu muszę iść i rozmawiać z ludzmi" przez co zawalam dużo spraw, bardzo odbija się to na mężu ponieważ to w nim szukam wtedy winy o wszystko:( sama sobie ze wszystkiego robię problem, nie ma dla mnie pozytywnych myśli, zawsze jest coś co przekona mnie żeby jednak zrezygnować z danych rzeczy, w tym roku pierwszy raz byłam nad morzem z rodziną i nawet chwilę nie cieszyłam się z tego, wszystko ma dwie barwy białe i szare. Planuje wrócić do psychiatry, czy to konieczne czy ten zły czas minie jak wtedy? Dziękuję
Depression Hero

Depresja – przyczyny, objawy i skuteczne leczenie

Depresja to poważne zaburzenie psychiczne, które może dotknąć każdego. Wczesna diagnoza i leczenie są kluczowe – poznaj objawy, metody leczenia i sposoby wsparcia chorych. Pamiętaj, depresję można skutecznie leczyć!