Left ArrowWstecz

Jak wyjść z toksycznego związku?

Potrzebuje pomocy, jestem w toksycznym związku

User Forum

Anonimowo

1 miesiąc temu
Anna Martyniuk-Białecka

Anna Martyniuk-Białecka

To bardzo niewiele informacji. Jak Pani/Pan to rozumie? Po czym Pani/Pan poznaje, że związek jest toksyczny?

 

pozdrawiam ciepło,

psycholog Anna Martyniuk-Białecka

1 miesiąc temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Adam Gruźlewski

Adam Gruźlewski

Dzień dobry,

 

jak mamy rozumieć toksyczny związek? Bez większej ilości szczegółów ciężko cokolwiek doradzić.

Jeśli sytuacja wymaga jakiejś interwencji, pomoc można otrzymać w najbliższym Ośrodku Interwencji Kryzysowej.

 

Pozdrawiam

Adam Gruźlewski

psycholog, psychotraumatolog

1 miesiąc temu
Marcin Łazarski

Marcin Łazarski

Proszę zgłosić się do psychologa lub psychoterapeuty uzyska pani w ten sposób pomoc - w razie potrzeby proszę sięgnąć po wsparcie kryzysowe (np. telefon zaufania: w Polsce 116 111 dla młodzieży, 800 120 002 – dla osób doświadczających przemocy).

 

Pozdrawiam serdecznie,


Psychoterapeuta 


Marcin Łazarski 
 

1 miesiąc temu
Justyna Bejmert

Justyna Bejmert

Dzień dobry, jest mi bardzo przykro, że przez to przechodzisz, ale już sam fakt, że to zauważasz i to nazywasz, jest bardzo ważny. Opis sytuacji jest dosyć ogólny i krótki, więc myślę, że trudno będzie tutaj doradzić coś konkretnego, ale najważniejsze będzie to, żeby szukać teraz wsparcia w bliskich osobach czy np. podczas konsultacji psychologicznej. Ważne jest to, żebyś nie był/a teraz sam/a. Pozdrawiam Cię serdecznie,

 

Justyna Bejmert

Psycholog

1 miesiąc temu
Karolina Rak

Karolina Rak

Dzień dobry,

 

Rozumiem, że jesteś obecnie w bardzo trudnej sytuacji. Cieszę się, że otwarcie mówisz o tym, ze potrzebujesz pomocy, to odważny krok. 

Nie wiem co znaczy dla Ciebie toksyczny związek i co się w nim dzieje co jest dla Ciebie trudne. 

Jesli doświadczasz przemocy pamiętaj proszę by zadbać o swoje bezpieczeństwo. Możesz zgłosić się do ośrodka Interwencji kryzysowej, ktory jest dostępny w każdym powiacie. Przy bezpośrednim zagrożenie mozesz tez zadzwonić na 112. 

Jeśli natomiast Twojemu życiu i zdrowiu nic nie zagraża bezpośrednio, możemy przejść do drugiego etapu, czyli szukaniu wsparcia z zewnątrz i tu zarówno będzie pomocne wsparcie bliskich do których masz zaufanie, którzy będą przy Tobie, może też przydać się wsparcie specjalisty - psychologa lub psychoterapeuty. 

Natomiast w sytuacji gdy w Twoim związku są jakies niepomocne schematy jednak uważasz, że możecie je razem pokonać możecie wybrać się na terapię par, która pomoże Wam określić, potrzeby i wartości w Waszym związku. 

Są to interwencje uporządkowane od tych najbardziej poważnych w najpoważniejszych sytuacjach, do tych mniej obciążających. To Ty musisz ocenić jakiego poziomu wsparcia teraz potrzebujesz. Pamiętaj, że niezależnie od tego co wybierzesz wsparcie bliskich zawsze będzie ogromnym walorem i warto pamiętać, że Twoja własna psychoterapia czy choćby kilka spotkań z psychologiem również moze być bardzo pomocne, gdyż musisz teraz zadbać o siebie.

 

Mocno trzymam kciuki i serdecznie pozdrawiam,

Karolina Rak 

Psycholożka i psychoterapeutka in spe 

1 miesiąc temu
Agnieszka Przygodzka

Agnieszka Przygodzka

Dzień dobry!

Zachęcam do skorzystania z konsultacji psychologicznej. Wyjście z toksycznej relacji jest trudne, dlatego dobrze skorzystać z profesjonalnego wsparcia.

Życzę dużo siły. 

Pozdrawiam

Agnieszka Przygodzka

Centrum Terapii Elementy

1 miesiąc temu
Weronika Babiec

Weronika Babiec

Dzień dobry,

 

Uświadonienie sobie, że jest Pan/Pani w toksycznym związku to naprawdę duży krok. Zachęcam, żeby zgłosić się po pomoc do psychologa/psychoterapeuty. 

 

Pozdrawiam ciepło,

Weronika Babiec,

Psycholożka, Terapeutka ACT

1 miesiąc temu
Zuzanna Zbieralska

Zuzanna Zbieralska

Witam serdecznie,

Dziękuję za twoją wiadomość. Jednocześnie gratuluję odwagi w decyzji dokonania pierwszego kroku, jakim jest szukanie wsparcia, to już bardzo dużo... Zdaję sobie sprawę, jakie może być to dla ciebie trudne. Przydałoby się jednak więcej informacji na temat problemu w związku, aby móc zidentyfikować twoje potrzeby i dobrać ewentualne sposoby radzenia sobie adekwatne do sytuacji, dlatego serdecznie zachęcam cię do zapisu na konsultację do psychologa, który z pewnością w tym pomoże. Tymczasem trzymam kciuki i pozdrawiam ciepło.

 

Zuzanna Zbieralska,

psycholożka. 

1 miesiąc temu
Pracownia WELL

Pracownia WELL

Związek nie jest sumą dwojga ludzi, to oczywiste. Wymaga wiele poświęcenia i kompromisów. Nie oznacza to jednak całkowitego podporządkowania się partnerowi, zależności czy też osaczenia. Takie związki są określane jako toksyczne. Jeśli więc nie czerpiesz satysfakcji ze swojej relacji, sprawdź, czy Twój taki nie jest.

1. Natarczywość Nieodparty urok, chęć spędzania z Tobą każdej chwili czy rywalizacja z przyjaciółmi i rodziną o Twój czas brzmią znajomo? A może czułe gesty zbyt często i zbyt nachalnie, setki wiadomości i telefonów dziennie oraz wymaganie natychmiastowych odpowiedzi również? 

2. Zazdrość Świadczą o niej agresja w stosunku do Twoich bliskich, przesadzone emocjonalnie zachowanie na widok na Twoich interakcji z innymi, takich jak powitania buziakiem, a także wpadanie w złość gdy rozmawiasz z osobą przeciwnej płci, oskarżanie o flirt czy nawet romans na każdym kroku i chęć poznania wszystkich szczegółów z Twojego życia osobistego.

3. Kontrola Oznaki tego, że jesteś nadmiernie kontrolowany przez partnera to chęć decydowania jak masz się ubierać, jaką mieć fryzurę, niespodziewane powroty do domu lub nawet wizyty w pracy, czytanie Twoich wiadomości w telefonie czy laptopie, sprawdzanie historii połączeń, Facebooka, przeglądanie Twoich rzeczy, szafek, teczek, a w skrajnych przypadkach nawet wymuszanie seksu oraz poniżanie, zwłaszcza psychiczne.

4. Izolowanie Poznasz jego próby po tym, że partner będzie chciał spędzać czas wyłącznie z Tobą i tego samego będzie wymagał od Ciebie. Ponadto będzie dążył, by uzależnić Cię od siebie emocjonalnie, fizycznie i/lub finansowo, będzie usilnie unikał kontaktów z Twoimi najbliższymi: rodziną i przyjaciółmi, a także wymuszał powroty do domu zaraz po szkole czy pracy.

5. Krytykowanie Może przejawiać się bardzo różnie i dotyczyć różnych sfer. Często polega na wyzywaniu np. od grubasów, idiotów czy wariatów, naśmiewaniu się z Twoich poglądów, wartości czy znajomych i/lub rodziny, wmawianiu, że jest jedyną osobą, której na Tobie zależy, a także sprawianiu, że czujesz się beznadziejnie.

6. Celowe blokowanie Masz iść na imprezę życia, a partner właśnie się “rozchorował”? Wybierasz się na casting lub rozmowę kwalifikacyjną, a od rana słyszysz tylko krytykę i czujesz w powietrzu awanturę? A może wszelkie próby Twojego dążenia do celu kończą się groźbami zerwania?

7. Obwinianie Zrzucanie odpowiedzialności za wszelkie porażki i problemy na Ciebie, wzbudzanie poczucia winy czy wmawianie Ci, że “To wszystko przez Ciebie!”, nawet, jeśli to partner źle się zachował.

8. Łatwe i częste popadanie w złość Zaczyna się zwykle niewinnie, to znaczy od nadmiernie wybuchowych reakcji, nieadekwatnych do sytuacji. Potem jest krzyk, przemoc psychiczna i fizyczna, sięganie po alkohol czy nawet próby wszczynania bójek, by wzbudzić w Tobie lęk.

Jeśli zaczynasz toksyczny związek, lub czujesz, że taki on będzie – zastanów się i zadziałaj, zanim będzie za późno.

Jeśli trwasz w takim związku od lat, może warto zgłosić się po pomoc?

1 miesiąc temu
Weronika Babiec

Weronika Babiec

Dzień dobry,

 

Uświadomienie sobie, że jest Pan/Pani w toksycznym związku to naprawdę duży krok. Zachęcam, żeby zgłosić się po pomoc do psychologa/psychoterapeuty. 

 

Pozdrawiam ciepło,

Weronika Babiec,

Psycholożka, Terapeutka ACT

1 miesiąc temu
Sylwia Harbacz-Mbengue

Sylwia Harbacz-Mbengue

Witaj,

to niewiele informacji, aby moc zaproponować jakieś rozwiązania. Skoro jednak zauważasz, że związek, w którym jesteś, w jakiś sposób Ci nie służy to już bardzo ważny krok. Spróbuj otoczyć się życzliwymi ludźmi, poszukaj wsparcia wśród bliskich Ci osób. Jeśli będziesz mieć w sobie gotowość, spróbuj umówić się do psychologa.

 

Pozdrawiam

Sylwia Harbacz-Mbengue 

Psycholog

1 miesiąc temu
komunikacja w zwiazku

Darmowy test na jakość komunikacji w związku

Zobacz podobne

Niepokoi mnie zachowanie męża, jednocześnie jest agresywny, nieszanujący, zły, a zarazem normalnie pracuje, ma dobre relacje. Czy to psychopatia?
Dzień dobry, Mam przypuszczenia, że z moim mężem coś jest nie tak. Jego rodzice bardzo bagatelizują wszystkie zachowania i to co mówi, udają, że nie słyszą, kiedy mówi tak w ich towarzystwie, ale ja się martwię, że te zachowania mają związek z psychopatią lub jakimś zaburzeniem. Bardzo temperowałam męża, stawiając mu warunki, ponieważ potrafił powiedzieć do naszych małych dzieci "debile", kiedy syn wziął jego kanapkę, potrafił zrobić taką awanturę, krzycząc " chciałeś to żryj" , kiedy z łazienki zaczęłam krzyczeć co się dzieje, powiedział, że mam zamknąć mordę.. gdy kazałam mu wyjść z domu, podniósł na mnie i dziecko krzesło waląc nim w końcu w fotel obok nas. Po wielu kłótniach jego agresywne zachowania ustąpiły, ale czasem zupełnie bez powodu w zwykłej rozmowie padało wiele dziwnych słów o nas, jako rodzinie, gdy razem spędzamy czas z dziećmi w święta, "pierdolnięta rodzinka spędzi razem czas", gdy mówię , że to co mówi jest nienormalne, on znów zaczyna, że się czepiam, że mówił to w żartach, gdy nasz trzyletni syn schował się pod stołem, bawiąc się w chowanego, powiedział do niego, że " tak się schowałeś, że nawet twojego ciała tu nie znajdą". Takich zwrotów jest pełno. Między nami sytuacja nie jest najlepsza, gdy np. jestem o coś zła na męża, on odpowiada " jestem przecież kochanym misiem.." i to też każe mi uznać za normalne. Ten sam człowiek, czyta książkę naszemu dziecku, potrafi być uroczy, radzi sobie w pracy, gdzie ma dobre relacje. Proszę o pomoc..
Jak odszyfrować niektóre zachowania kolegi z pracy?
Witam, nie znam sie na relacjach miedzy ludzkich I nie potrafie odszyfrowac niektorych zachowan. Prosze o interpretacje. Pracuje od wielu lat z jednym mezczyzna, ktory zawsze traktowal mnie dobrze I czasem pojawial sie w moich snach. Jednak nigdy nie myslalam o nim powazniej gdyz uwazalam, ze to nie moj typ. Od jakiegos czasu wszystko sie zmienilo. Zakonczylam swoj wieloletni zwiazek I ow mezczyzna zaczal mnie traktowac inaczej. Tzn.jeszcze lepiej niz przedtem. Wspiera mnie emocjonalnie, udziela porad, odwozi do domu po pracy, rozwesela, zartuje. Pyta o rozne rzeczy jak sobie radze I naprawde mnie skucha, bo pamieta o czym mowie I zadaje pytania. Widzial juz moje lzy. Powiedzialam mu kiedys w emocjach dlaczego nie moge spotkac mezczyzny takiego jak Ty, tylko zawsze trafiam na byle kogo, ze chcialabym miec takiego facet, ktory jest spokojny, dobry, madry , ma klase itd. Odpowiedzial mi , ze wszystko pomalu metoda malych kroczkow. Ciagle sie zastanawiam co on o mnie mysli. Pamieta o wszystkich rzeczach ,ktore kiedykolwiek mowilam, jest zawsze usmiechniety, wyroxumialy. Zakochalam sie w nim bez pamieci. Mysle ze to trwa juz od dawna jednak blokowalo mnie to, ze bylam w zwiazku. Chcialabym zeby ktos obiektywnie spojrzal na jego zachowanie wzgledem mnie I podpowiedzial mi co powinnam zrobic, jak sie zachowac, czy on tez moze czuc to co ja. Bede wdzieczna.
Chłopak ukrywał przede mną drugi związek, aktualnie jesteśmy razem. On nie potrafi sobie poradzić z poczuciem winy, tym, co zrobił mnie i jak postąpił. Mam wrażenie, że przeze mnie nie radzi sobie. Mam go zostawić dla jego dobra?
Witam. W wielkim skrócie pisząc: chłopak miał dziewczynę, z którą mieszkał, w między czasie poznał mnie. Ukrywał to przez 8 miesięcy. W końcu sie wydało, dzięki mnie. Po wielu burzliwych sytuacjach i jego upartości jesteśmy razem, ze względu na to, że bardzo się kochamy. Tak, to co się stało bardzo mnie boli, że nie potrafił się uwolnić z tamtego związku, o którym nie wiedziałam. Jednak staramy się to odbudować. Chłopak stara się jak może, żeby było między nami dobrze, ale sam nie potrafi sobie wybaczyć tego, jak postąpił, że kłamał i nie zakończył tamtego związku, jak trzeba, i że wydarzyło się tyle złych sytuacji. Choć nie pokazuje tego ciągle to gryzie go sumienie za to, co mi zrobił. Moje pytanie brzmi czy na pewno jestem odpowiednią osobą, której on, jak twierdzi, potrzebuje? Bo czasami się zastanawiam czy nie łatwiej byłoby mu z inną, nową osobą, której nic nie zrobił. Może ja mu przypominam o jego błędzie i dlatego nie potrafi sobie z tym poradzić? Czy da się takie coś naprawić? Ja sama staram się jak mogę, żeby nam się ułożyło, pomimo moich obaw, że zrobi coś takiego znowu...oboje się staramy, bo się kochamy, ale czasami najzwyczajniej w świecie człowiek traci moc..
Mam obawy przed poznawaniem mężczyzn w moim typie, bo czuję się gorsza.
Czy to normalne, że boje się miłości? mam obawy przed poznawaniem mężczyzn. Głównie problem leży w tym], że boje się poznać faceta przystojnego, wykształconego, który mam wrażenie, że ma więcej do zaoferowania niż ja. Ja uważam się za kobietę przeciętną z wyglądu . Mam wykształcenie zawodowe. Nie mam prawa jazdy. Założyłam dwa portale randkowe, kilka osób wiem, że znalazło tam swoją miłość- chce spróbować. Piszą do mnie właśnie tacy mężczyźni co widzę, że mają lepszą pracę odemnie lepsze wykształcenie i hobby- bardzo przystojni. Gdy zobacze taka wiadomość ogarnia mnie duży strach, by im odpisać i się wycofuje. Ogarniają mnie myśli, że nie zasługuje na takiego faceta, bo prędzej czy później on i tak mnie zostawi, bo będę go nudzić i nie zaoferuje mu tego czego naprawdę potrzebuje. Znajdzie lepsza. Do tej pory spotykałam się z facetami przeciętnymi, takimi na moim poziomie po zawodówce itp. Niestety nigdy nie było tej chemii między nami, nie dali mi poczucia bezpieczeństwa. Dotarło do mnie, że kręcą mnie mężczyźni dojrzali, pewni siebie, przy których czuje się bezpiecznie, wtedy czuję to przyciąganie i ta chemię. Jednak boje się takich poznać, czuje, że na takich nie zasługuję, zasługują na lepszą ode mnie i nie odnajdę się w związku z takim mężczyzną- nie będę potrafiła okazać mu uczuć lub się mną tylko zabawi. Brzmi to dziwnie, ale długo jestem już sama, mam 26 lat. Ciągle mam stres przed rozpoczęciem nawet rozmowy z takim mężczyzną, a wiem, że tylko tacy są w moim typie. Boje się, że zawsze będę sama. Co ze mną może być nie tak? Gdzie jest problem?
Czuję, że przekroczę swoją granicę ponownie jadąc na święta do rodziców, którzy tego oczekują. Zaprosiłam ich do mnie, jednak nie akceptują takiej zmiany.
Zanim przejdę do pytania, to może najpierw opiszę sytuację. Moi rodzice około 5 lat temu wyprowadzili się za granicę, aby polepszyć swoje warunki życiowe. Z racji tego, że byłam już wtedy pełnoletnia zostałam w Polsce i zamieszkałam ze swoim chłopakiem. Przez ten okres odwiedzaliśmy ich kilka razy w roku, w wakacje czy święta, ale w zeszłym roku uznaliśmy, że pora to zakończyć i uświadomić moich rodziców, że fajnie byłoby, gdyby oni też nas odwiedzali. Nie pojechaliśmy do nich na święta, ani na wakacje. Ich reakcja była mocno emocjonalna tzn. nie potrafili zrozumieć dlaczego nie chcemy do nich przyjechać. Tłumaczyłam, że ja też jestem już dorosła, mam swoje mieszkanie, do którego również mogą przyjechać, ale oni, a w zasadzie moja mama, całą winą obarczyła mnie i mojego partnera. W tym roku również nie chcemy do nich jechać, zaproponowałam, żeby to oni przyjechali do nas, że ja urządzę wigilię i spędzimy święta razem. W skrócie w odpowiedzi otrzymałam, że już rok temu nas nie było, że mój na pewno mój partner ich nie akceptuje i że się ,,nie pomieścimy”. Pomijam teksty typu ,,zobaczymy jak nas zabraknie” itp. W takiej sytuacji zastanawiam się czy rzeczywiście powinnam do nich pojechać, mimo tego, że nie chcę? Czy to złe, że chciałabym aby to oni odwiedzili mnie w te święta, a nie odwrotnie? Fajnie byłoby spędzić święta z rodziną, ale mam wrażenie, że jeżeli tam pojadę to przekroczę jakąś swoją granicę. Z góry dziękuję za odpowiedzi.
komunikacja

Umiejętności komunikacyjne – klucz do skutecznej komunikacji

Skuteczna komunikacja to klucz do sukcesu w życiu osobistym i zawodowym. W tym artykule przyjrzymy się bliżej temu, czym są umiejętności komunikacyjne, jaką rolę odgrywają w naszym życiu i jak możemy je rozwijać.