Jak zerwać toksyczny kontakt z przyjaciółką po 9 latach znajomości?
Dzień dobry,
Mam problem, chcę zerwać kontakt z moją przyjaciółką.
Znam ją 9 lat i jest to trudne, bo obie się ranimy nawzajem.
Ja zaczęłam, niestety nie schowałam języka za zębami i się wyglądałam. Bardzo mi było przykro z tego powodu i ją przepraszałam, ale od tego momentu się wiele zmieniło i się kłócimy cały czas. Ona też mnie rani, nie chce się zmienić, choć ja się zmieniam - tak mi się wydaje.
Czy ja dobrze robię, że ja chce zerwać z nią kontakt ?
Olivia
Wiktoria Sokołowska
Droga Olivio,
dziękuję za wiadomość i za podzielenie się trudnymi emocjami, które towarzyszą tej sytuacji. Rozumiem, że decyzja o zerwaniu kontaktu z kimś bliskim, zwłaszcza po dziewięciu latach przyjaźni, jest niezwykle trudna i budzi wiele wątpliwości.
Z tego, co piszesz, wygląda na to, że obecna relacja dostarcza dużo bólu i niewiele wsparcia. Warto zastanowić się, jak definiujesz zdrową przyjaźń i na ile obecna relacja spełnia te kryteria. Jeżeli czujesz, że Twoja zmiana jest szczera, ale druga strona nie odwzajemnia wysiłków, to naturalnym może być poczucie niesprawiedliwości czy złości.
Zadałaś bardzo ważne pytani: "Czy dobrze robię?". Nie ma na to pytanie dobrej odpowiedzi, ale kluczowe powinno być Twoje zdrowie emocjonalne. Czy utrzymywanie tej przyjaźni daje więcej korzyści, czy szkód? Pamiętaj, że czasem odpuszczenie relacji pozwala obu stronom wzrastać osobno i nie jest jednoznacznie negatywne.
Decyzje tego typu wymagają czasu i refleksji, więc to normalne, że pojawiają się w Tobie różne wątpliwości. Jeżeli czujesz, że potrzebujesz więcej wsparcia w zrozumieniu swoich emocji lub podjęciu decyzji, zachęcam do skorzystania z pomocy specjalisty.
W przyszłości - jeżeli zdecydujesz się zerwać kontakt z przyjaciółką - warto też zastanowić się nad samym procesem rozstania. Czy istnieje sposób, aby zakończyć relację szczerze i z szacunkiem do wspólnie spędzonych lat?
Możliwe, że rozmowa, w której wyrazisz swoje uczucia i motywy, pozwoli w pełni zamknąć ten etap.
Trzymam kciuki za Twój wewnętrzny spokój i za podjęcie decyzji w zgodzie ze sobą oraz Twoimi potrzebami.
Wiktoria Sokołowska
Emiko Okamoto-Łęcka
Dzień dobry Olivio,
mogę się tylko domyślać, jak trudny jest to dla Ciebie moment. Rozważanie zakończenia przyjaźni po tylu latach może wywoływać niepokój czy też poczucie zawahania się.
Twoje emocjonalne dobro powinno być priorytetem.
Jeśli Twoje starania nie są dostrzegane, naturalne może pojawiać się rozczarowanie i bezsilność.
Jeśli ta przyjaźń powoduje więcej bólu niż radości, warto rozważyć jej zakończenie, by umożliwić obu stronom dalszy rozwój.
Myślę sobie, że warto byłoby zastanowić się nad tym, co dla Ciebie jest ważne (lub nawet najważniejsze) w przyjaźni. Uświadomienie sobie tych aspektów może być bardzo wartościowe w budowaniu przyszłych relacji i dla Ciebie samej, jako proces poznawania siebie, własnych granic oraz potrzeb.
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę powodzenia,
Emiko - psycholożka.
Katarzyna Kania-Bzdyl
Dzień dobry Olivia,
jeśli obydwie się ranicie, to myślę, że trzeba zadbać o swój komfort psychiczny i zerwać relacje, które nam nie służą.
Z szacunku do siebie i do drugiej osoby.
Pozdrawiam
Katarzyna Kania-Bzdyl
Urszula Jędrzejczyk
Dzień dobry,
wydaję mi się, że na pytanie "czy ja dobrze robię (...)?" tak naprawdę najlepiej Pani zna odpowiedź.
Rozumiem też, że odpowiedź na to pytanie może powodować wiele emocji, na które nie jest się od razu gotowym.
Pytanie też, czego Pani potrzebuje? Co chcę osiągnąć?
Czy jest to potrzeba spokoju i braku ranienia się nawzajem? Czy może potrzeba podtrzymania relacji z przyjaciółką ze względu na staż znajomości?
Dodatkowo przyznam, że nawet jakbym chciała służyć "dobrą radą", to niestety dla mnie opis sytuacji jest zbyt krótki.
Pojawia się pytanie, czy już wcześniej próbowała Pani zerwać kontakt? Czy jeśli czuję Pani, że zerwanie kontaktu może być trudne (wnioskuję to z ostatniego pytania w opisie), to zastanawiała się nad "nie zerwaniem", a ograniczeniem kontaktów, zrobienia sobie przerwy i zobaczenia co z tego wyjdzie dalej?
Może pomocna byłaby strategia, że jeśli chce się zerwać kontakt, to nie robić tego na raz, bo wtedy można mieć poczucie, jakby wyrwało się część siebie, a robić to małymi krokami?
Czyli że z dnia na dzień kontaktuje się Pani z tą osobą mniej i obserwuje siebie, jak się z tym czuje?
Myślę, że próba odpowiedzenia sobie na pytanie o swoje własne potrzeby, może wnieść wiele informacji na temat tego, co robić dalej. Co więcej, jeśli ma Pani taką przestrzeń, zachęcam też, do umówienia się na rozmowę ze specjalistą, aby na spokojnie móc omówić różne strategie działania i radzenia sobie w emocjach. Wydaję mi się, że emocje związane z myślą o zerwaniu kontaktu z kimś bliskim po 9 latach znajomości, warte są zaopiekowania!
Pozdrawiam serdecznie
Ula Jędrzejczyk
psycholog
Edward Szumilak
Dzień dobry,
W takiej formie mojego kontaktu z Panią być może choć trochę pomocne będzie, to aby zadała Pani sobie trzy pytania:
Czy ta relacja, służy Pani?
Czy ta relacja, służy Pani koleżance?
Czy ta relacja służy "światu" (jak wpływa na innych ludzi)?
W dużym uproszczeniu, jeśli na co najmniej dwa pytania znajdzie Pani odpowiedź, że służy, to może warto rozważyć podtrzymanie tej relacji i wprowadzenie w niej zmian, jeśli nie, to może warto rozważyć zakończenie relacji.
Samo zakończenie relacji może być zerwaniem kontaktu, ale nie musi. Na pytanie, czy Pani dobrze robi, odpowiedź zna tylko Pani i na pewno tę odpowiedź Pani w sobie ma, tylko być może potrzeba, aby ktoś pomógł Pani ją odnaleźć.
Trzymam kciuki za to.
Pozdrawiam
Edward Szumilak
Anastazja Zawiślak
Zerwanie kontaktu z przyjaciółką po tylu latach to trudna decyzja, ale jeśli relacja opiera się na wzajemnym ranieniu i kłótniach, może być dla Pani obciążająca. Próby zmiany z Pani strony są ważne, ale jeśli druga osoba nie chce się zaangażować w poprawę relacji, naturalne jest zastanowienie się nad zakończeniem znajomości.
Ja jednak zawsze namawiam do szczerej i otwartej komunikacji, z szacunku do obu stron.
Jeśli jednak, mimo prób rozmowy relacja przynosi więcej bólu niż wsparcia, zakończenie kontaktu może być krokiem w stronę ochrony swojego zdrowia emocjonalnego.
Można to zrobić spokojnie, mówiąc np.: „Czuję, że nasza relacja stała się trudna i potrzebuję dystansu, by zadbać o siebie.”
Jeśli nie jest Pani pewna, można też spróbować ograniczyć kontakt i zobaczyć, jak Pani się z tym czuje.
Pozdrawiam,
Anastazja Zawiślak
Psycholog
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Witam, mam duży problem, zdradziłem emocjonalnie żonę (pisałem z inną kobietą), nigdy nie miałem zamiaru się z nią spotkać i Żona o tym wie (wysłała mnie na badanie wariografem), stało się tak, bo od samego początku naszego związku istnieje jeden dla mnie ogromny problem (Żona nie okazuje uczuć)
Mąż nie godzi się na rozstanie. Postanowiłam rozstać się z mężem. Nie układało nam się od dawna.
Nasze 8-letnie małżeństwo trwało w dużej mierze w milczeniu. Nie było między nami komunikacji. Rzadko ze sobą szczerze rozmawialiśmy. Pojawił się u mnie ktoś, kto wyznał mi miłość. Mąż ws
Mieszkam od 3 lat w Wiedniu, moja partnerka jest Austriaczką. Poznaliśmy się zaraz po tym, jak się tu przeprowadziłem.
Od dłuższego czasu bardzo tęsknię za Polską i rodziną. Pochodzę z okolic Szczecina, loty są drogie, a podróż pociągiem zajmuje dużo czasu. Rozmawialiśmy już o tym z
Ostatnio widzę, że mój dobry kumpel przechodzi coś, co wygląda na nagły kryzys psychiczny. Zawsze był niesamowicie pełen energii i optymizmu, a teraz jakby nagle wycofał się, stał się apatyczny i widać, że coś go przygniata.
Zauważyłem, że unika kontaktu, często się izoluje i ma prob
Coraz częściej zastanawiam się, skąd te trudności w utrzymywaniu zdrowej relacji z moim partnerem.
On wydaje się całkowicie skupiony na sobie, a rozmowy z nim to jak monologi o jego sukcesach czy problemach.
Czuję, że jestem dla niego przezroczysta, co nie pomaga mi w po
Nie mam się komu wygadać, więc muszę się tutaj wygadać. Jestem w ciężkim stanie, mam straszny nerwoból i jest mi ciężko funkcjonować. Muszę zacząć od mojego męża.
Kilka miesięcy temu okazało się, że jest narkomanem i oszukiwał mnie przez cały nasz związek, ale to chyba nawet nie jest
Dzień dobry,
zacznę może od początku skąd wg.mnie może brać się problem.... Żona w dzieciństwie była przez ojca bita, zmuszana do pedantycznego sprzątania i rygoru posłuszeństwa, wszystko pod karą bicia. Od ponad dwóch lat, a w ciągu ostatniego półrocza najbardziej, nasilają się u ni
Dzień dobry.
Mam pytanie, odnośnie do zachowania pewnego chłopaka Tomka, a mianowicie mówi mi, że tęskni za mną itd, a za chwilę opowiada mi o jakiś koleżankach, a to, że do niego piszą, a to, że musi się spotkać z jedną z koleżanek i jest tak cały czas.
Przez jego
Dzień dobry,
mój przyjaciel lat 52 (znamy się od szkoły podstawowej) dziwnie się zachowuje. Odwiedza mnie np. w pracy lub w domu, rozmawiamy długo, zawsze mamy temat do rozmów, rozmawia też z moimi współpracownikami, z rodziną. Niby wszystko ok, ale zauważyłem, że ma nastawiony w tel
Dlaczego w obecności osoby, z którą żyjemy, nie mamy ochoty nic robić, wykonywać obowiązków i mamy poczucie zmęczenia, a gdy jej nie ma, to wszystkie obowiązki jesteśmy w stanie wykonywać bez większych kłopotów?
Od pewnego czasu przeżywam trudności w moim związku.
Mój partner ma stwierdzone zaburzenia osobowości, co sprawia, że nasza relacja stała się trochę toksyczna.
Często czuję się manipulowany i obwiniany za sytuacje, na które nie mam wpływu. Z jednej strony bardzo mi na ni
Jak mogę pomóc mojej bliskiej przyjaciółce, u której zauważyłam mocno niepokojące zachowania związane z odżywianiem? Coraz częściej unika wspólnych posiłków, narzeka na swoje ciało i obsesyjnie koncentruje się na kaloriach. Martwię się, że mogą to być oznaki zaburzeń odżywiania, ale nie wiem, jak
Dzień dobry, ponad trzy lata temu zdarzyła mi się trudna historia, której konsekwencje ponoszę do dziś i nie wiem, jak się z tej sytuacji wyzwolić. Poznałam mężczyznę, który jest obcokrajowcem i zakochaliśmy się w sobie.
Najpierw on się bardzo zaangażował, choć widział mnie tylko par
Dzień dobry,
jestem po ślubie 2 lata, mamy 8-miesięczne dziecko i odkąd się pojawiło, nie potrafimy się dogadać. Znamy się z mężem 9 lat, mieszkaliśmy razem 3 lata. Od poniedziałku do piątku było super, a na weekend wracaliśmy do domów rodzinnych i pojawiały się problemy. W rodzinie
Witam serdecznie.
Pisałam nie tak dawno temu do Państwa w sprawie z partnerem, który ciągle opiniuje, komentuje i broni ostro jednej naszej wspólnej znajomej nie biorąc pod uwagę mojej osoby, jak i moich uczuć. Dziś rozmawiam z nim ponownie.
Jeszcze raz przestawiłam mu m
Dzień dobry,
Chciałabym zasięgnąć opinii innych osób, które znają ten temat doskonale. Na początku października zaczęłam spotykać się z chłopakiem, który po około 3tyg powiedział mi, że ma depresję. Do tego momentu codziennie pisał i rozmawialiśmy.
Po wyznaniu tego konta
Witam wszystkich,
po spotykaniu się z dziewczyną przez 2 miesiące stwierdziła, że nic do mnie nie czuje, od początku nic do mnie nie czuła, tak stwierdziła w wiadomości.
Regularnie się spotykaliśmy, zabierałem ją wszędzie - na kino, basen, łyżwy, do różnych restauracji.
Witam,
narzeczony chyba nie do końca akceptuje moich synów 19 i 30 lat.
Wypowiada się o nich w naszych rozmowach w bardzo niepochlebny sposób (młodszy to poj*b filozof i itp, starszy też nie lepszy). Natomiast w ich towarzystwie jest poprawny (synowie nie mieszkają z nami). Sp
Dzień dobry,
Mam poważny problem z partnerką. Zacznę od początku:
Byłem w związku z kobietą, z którą mam syna, obecnie nie jesteśmy ze sobą już 2 lata, a jestem niepełna rok z ówczesną partnerką. Na jej pytanie, ,,czy jeśli była ex zaprosiłaby mnie na kawę, to czy bym pr