Mam 26 lat. Jestem mężczyzną. Potrzebuję pomocy. Straciłem chęci do życia.
Zdolny chłopak

Kinga Osmulska
Dzień dobry,
Myślę, że warto byłoby wrócić do procesu psychoterapeutycznego z równoczesną konsultacją psychiatryczną. Stan, jaki opisujesz, w mojej ocenie potrzebuje wsparcia terapeuty, ale i farmakoterapii. Ważnym jest również w procesie psychoterapii szczerość: jeśli czujesz, że coś Ci nie pasuje, nie odpowiada to warto byłoby wnieść to na sesje.
Pozdrawiam

Paweł Franczak
Drogi Zdolny chłopaku,
może i gdzieś na świecie istnieją ludzie, którzy potrafią się sami wyciągać z bagna za włosy, jak Munchhausen, ale ja ich nie spotkałem. Do pełni szczęścia i zdrowia są nam niezbędni inni ludzie, a w twojej wypowiedzi przewija się wątek indywidualnej drogi i bycie niezrozumianym.
Najgorzej zaś, jeśli dodatkowo ktoś ma przy tym jakiś talent. Wtedy świat go za tenże talent czasem nagradza, a on nie jest w stanie tej nagrody przyjąć, co go frustruje i koło się zamyka.
Samotność, potrzeba zdobywania wielkich rzeczy, sukcesów i niska samoocena to prosta droga do frustracji, cierpienia i smutku. Szczęście jest między innymi, kiedy czujemy się im równi, ani lepsi, ani gorsi i możemy od innych brać.
Tak więc, musiałbyś poszukać pomocy mądrego, konkretnego terapeuty i nauczyć się brać od niego/niej. Żadne internetowe rady czy lektura książek nie będą tu wystarczające.
Powodzenia!
Paweł Franczak

Karolina Białajczuk
Rozumiem, że przeżywasz wiele trudności i niepokoju w swoim życiu. To, co opisujesz, jest złożonym zestawem emocji, myśli i doświadczeń. Nie jestem w stanie zdiagnozować Twojej sytuacji na podstawie jednego opisu, ale mogę Ci powiedzieć, że jesteś wart wsparcia i istnieje wiele dróg, które możesz podjąć, aby poprawić swoje samopoczucie.
Pierwszym krokiem, który polecam, jest rozmowa z profesjonalnym specjalistą ds. zdrowia psychicznego, takim jak psychoterapeuta lub psychiatra. Oni mogą Ci pomóc zrozumieć źródło Twoich trudności, pracować nad emocjonalnymi problemami oraz wypracować strategie i narzędzia, które pomogą Ci radzić sobie z uczuciami takimi jak smutek, niepewność i samotność.
Warto również pamiętać, że osiągnięcie 26 lat to wciąż młody wiek, a życie pełne jest możliwości i zmian. Przejście przez trudne okresy jest częścią ludzkiego doświadczenia, ale ważne jest, aby szukać wsparcia i zdobywać narzędzia, które pomogą Ci radzić sobie z trudnościami.
Jeśli odczuwasz myśli samobójcze, to naprawdę ważne jest, abyś porozmawiał o tym z kimś bliskim lub specjalistą jak najszybciej. W Polsce istnieje linia telefoniczna "Anonimowy Przyjaciel" (116 123), na której można porozmawiać z wolontariuszami w trudnych chwilach.
Pamiętaj, że szukanie pomocy od specjalistów jest ważnym krokiem w kierunku poprawy. Jeśli terapeuta, do którego się udałeś, nie był dla Ciebie odpowiedni, to warto spróbować znaleźć innego, który będzie bardziej odpowiedni dla Twoich potrzeb.
Pragnę podkreślić, że porozmawianie z profesjonalistą ds. zdrowia psychicznego może naprawdę pomóc Ci zrozumieć swoje uczucia i myśli, rozwijać zdrowe strategie radzenia sobie oraz pracować nad budowaniem bardziej pozytywnego obrazu samego siebie i swojej przyszłości.
Pozdrawiam
Karolina Białajczuk

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Mam problem z z sąsiadami, którzy mieszkają nade mną. Od wielu miesięcy z dobiegają z ich mieszkania bardzo duże hałasy. Początkowo starałem się nie zwracać na to uwagi, wiedząc, że mieszka tam rodzina z dwójką dzieci. Z czasem jednak sąsiedzi stawali się coraz bardziej agresywni, a hałasy zaczęły mieć miejsce każdego dnia, trwają przez wiele godzin i są bardzo niepokojące. Od kilku miesięcy sytuacja jeszcze się pogorszyła. Hałasy mają coraz bardziej agresywną formę i trwają niekiedy ponad pół nocy.
Dłużej nie mogę tego tolerować. W mieszkaniu regularnie dochodzi do awantur, a także do przemocy domowej. Przemoc ma formę słowną, a prawdopodobnie także fizyczną. Ofiarą przemocy jest prawdopodobnie około 10-letni chłopiec, który jest synem tych państwa. Chłopiec co kilka dni krzyczy wniebogłosy, wydając z siebie tak rozdzierający krzyk, jakby był obdzierany ze skóry. Jest przy tym bardzo agresywny i wydaje z siebie niemal zwierzęce odgłosy. Towarzyszą temu krzyki dorosłych, wśród których daje się rozróżnić takie zwroty jak "Ku*wa", "Ja pie*dolę" i "Przestań się drzeć".
Sąsiedzi nie reagują na żadne prośby o spokój. Poniżej zamieszczam link do nagrania, gdzie można posłuchać co się tam dzieje. Czy ci sąsiedzi są chorzy psychicznie i jaka to może być choroba? Kogo powinniśmy zawiadomić w tej sprawie? https://www.youtube.com/watch?v=_14HO7Gr6hk