Moje dziecko jest cały czas obrażone. Nie potrafię sprawić mu szczęścia.
Moje dziecko jest wiecznie niezadowolone i obrażone.
Czego byś nie zrobił ciężko wywołać u niego radość, szczęście, jak się zdarzy to trwa minimalna chwilę i nadal ta sfochowana mina ?! Tragedia jest to dla mnie, aż mi się odechciewa czegokolwiek, bo nie dogodzisz.
Poza tym te same dziecko nie umie siedzieć na miejscu, jest głośne, niecierpliwe ?! Nie wiem co to może być, ale strasznie mi ta ciąży jako dla rodzica.
AnZiem

Anna Borkowska
Rozumiem, że jest Pani trudno w tej sytuacji, frustracja może się pojawiać - jest to naturalna reakcja, kiedy rodzic daje z siebie dużo, a to nie pomaga.
Warto zadbać o siebie, nauczyć się technik radzenia sobie, by zachować spokój w sytuacjach stresowych.
Należałoby się przyjrzeć komunikacji z dzieckiem - w jaki sposób proponowane są aktywności, czy w momencie, kiedy dziecko jest grzeczne, również otrzymuje wystarczającą uwagę, w jakich sytuacjach jest bardziej niecierpliwe, w jaki sposób rozmawia się z dzieckiem o emocjach i potrzebach, itp.
To oczywiście są tylko propozycje, ze względu na brak wielu informacji, po bardziej szczegółowym wywiadzie, można by było określić konkretne działania.
mgr Anna Borkowska
psycholog

Paulina Kliś
Dzień dobry,
rozumiem, że sytuacja, w której się Pani znajduje może być bardzo frustrująca i przytłaczająca. Dzieci mogą przechodzić różne etapy rozwoju emocjonalnego i behawioralnego, które nie zawsze są łatwe do zrozumienia ani do zarządzania.
Niestety nie można zdiagnozować dziecka lub zidentyfikować przyczyn problemów bez szerszego wywiadu i kontaktu z dzieckiem. Zachęcam do skorzystania z pomocy specjalisty w Pani okolicy.
Pozdrawiam,
Paulina Kliś
Psycholog, Seksuolog

Irena Kalużna-Stasik
Dzień dobry!
Twoje dziecko może doświadczać trudności w regulacji emocji, co często jest związane z wiekiem, temperamentu lub potencjalnymi wyzwaniami w rozwoju emocjonalnym. Ważne, abyś jako rodzic okazywał cierpliwość i unikał brania tych zachowań jako ataku na siebie. Jeśli sytuacja Cię przytłacza i potrzebujesz wsparcia i pomocy w tej trudnej dla Ciebie sytuacji warto skonsultować się z psychologiem dziecięcym, by lepiej zrozumieć źródło tych zachowań i opracować strategie radzenia sobie. Ciężko też cokolwiek konkretnego wywnioskować, gdyż nie znam wieku dziecka, to też zawsze jest istotne. W przypadku trudnych zachowań i emocji dziecka wiek odgrywa kluczową rolę, ponieważ różne etapy rozwoju wiążą się z odmiennymi wyzwaniami, potrzebami i sposobami wyrażania emocji.
Życzę spokojnego czwartku!
Irena Kalużna-Stasik

Urszula Małek
To bardzo trudna i frustrująca sytuacja. Kiedy dziecko często wydaje się niezadowolone, obrażone lub zachowuje się w sposób, który trudno zrozumieć, może to być sygnał, że coś w jego świecie wewnętrznym go przytłacza. Takie emocje mogą wynikać z różnych przyczyn -zmęczenia, stresu, frustracji czy nawet poczucia niezrozumienia.
Warto spróbować spojrzeć na jego zachowanie jako sposób komunikowania potrzeb, z którymi jeszcze nie potrafi sobie poradzić. Może czuć się przytłoczone emocjami, których samo nie rozumie. Kluczowe może być znalezienie chwili na spokojną rozmowę w neutralnym momencie, bez napięcia i pretensji. Warto zapytać, co czuje i czego potrzebuje, pokazując mu, że jego emocje są ważne.
Jeśli dziecko jest głośne i niecierpliwe, może być bardziej impulsywne z natury lub przeżywać trudności z regulacją emocji. W takich przypadkach dobrze działa wprowadzenie stałych rytuałów dnia, które dają poczucie przewidywalności, a także zachęcanie do wyrażania emocji w zdrowy sposób np. poprzez rysowanie, pisanie lub rozmowę.
Jeżeli jednak zachowanie dziecka staje się bardzo obciążające i trwa długo, warto skonsultować się ze specjalistą, np. psychologiem dziecięcym, który pomoże zrozumieć, co może być przyczyną i jak najlepiej wspierać dziecko.
Pozdrawiam i życzę wytrwałości,
Urszula Małek

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Pewna matka z klasy mojego synka zadzwoniła do mnie, że mój syn jest gnębiony od pewnego czasu. Syn nic mi w domu takiego nie opowiada. Co w związku z tym mam zrobić? Syn nie chce się otworzyć, na pytanie czy chce zmienić szkołę odpowiada, że nie. Co mam robić?
Mam 23 lata i czuję się samotna. Mieszkam z mamą, która już się starzeje i rozmawia głośno na cały dom, a kiedy ja uciszam, mówi, że to jest jej dom, a potem po 2 dniach mówi, że jak bardzo musimy się wspierać jako rodzina. Ojciec, który przez całe życie wraca na weekendy do domu i robi nam wojsko z bratem za dzieciaka. Jest małomówny, jak coś mu nie pasuje to głośno krzyczy, sam jego wygląd jest straszny. Rodzice się zawsze kłócili głośno przy nas, dzieciach. Studiuję, ale na studiach nie mam żadnej kumpeli, jedna, z którą rozmawiałam, poszła sobie do innej grupy, do innych znajomych zostawiając mnie samą z osobami z hermetycznej grupy. I ciężko mi na wiązać jakiś kontakt z innymi osobami. Moje wszystkie bliższe kumpele studiują w innych miastach, mają ciężkie studia i chłopaków i mało co to one piszą do mnie pytając się jak tam. Jestem osobą zawsze uśmiechniętą, pełną energii, jeżdżę konno, chodzę na siłkę, jestem też mocno waleczna, asertywna i nie wszyscy mnie polubią, bo mam liderskie cechy, jeżdżę na wymiany młodzieżowe z erasmusa, poznaje ludzi. Jestem strasznie wrażliwą osobą, przywiązująca się. Marzę o rodzinie i swoich dzieciach, bardzo. Bo chciałabym tworzyć prawdziwy dom, chociaż z moją rodziną. Ciężko mi się separować od mamy, bo to jednak moja mama, która do końca jest przy mnie, ale ona zaczyna nie widzieć żadnej swojej winy w zachowaniu. Mam zdiagnozowane adhd, osobowość anankastyczną. Mam ORKIESTRĘ w głowie codziennie i nie wytrzymuje tego i jestem sama z tym wszystkim na co dzień, bo nie mam nikogo, kto mógłby po prostu mnie przytulić.