
Czy stres może powodować trudności w myśleniu i błędy? Jak radzić sobie z problemami pod presją?
Pod wpływem stresu głupieję. Miałem w życiu wiele przykrości i problemów z tego powodu. W sytuacjach stresowych, zwłaszcza podczas presji czasu potrafi mi się wyłączyć myślenie. Na przykład gubię się, zamiast skręcić w lewo to ja w prawo, nie potrafię zauważyć rzeczy, która jest przede mną, a jej szukam, nie rozumiem, co ktoś do mnie mówi, co jest napisane, który guzik kliknąć. Czy to jakieś schorzenie? Czy potrzebne są leki od psychiatry?
Anonimowo
Anna Kapelska
Opisane przez Pana reakcje nie oznaczają schorzenia, a raczej naturalną reakcję organizmu, można ją nazwać 'ochronną'. Ze względu na naszą fizjologię pojawia się właśnie opisana przez Pana 'mgła mózgowa" czyli to poczucie, jakby wyłączono nam myślenie. Może to być związane z jakimiś Pana przeżyciami, z tym, w jaki sposób reaguje Pan na sytuacje, które przysparzają Panu stresu, jak 'wypracował' Pan na przestrzeni lat swoje reakcje na presję. Dobrą wiadomością jest to, że można nauczyć się wielu technik, które być może pomogą Panu czuć się lepiej w takich sytuacjach.
Pozdrawiam serdecznie,
Psycholog Anna Kapelska
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Joanna Nizińska
Witaj,
To, co opisujesz, jest częstą reakcją na stres, niekoniecznie chorobą. Pod wpływem napięcia mózg przełącza się w tryb przetrwania i trudniej wtedy myśleć, zapamiętywać czy zauważać oczywiste rzeczy. Jeśli zdarza się to często i utrudnia Ci życie, warto porozmawiać z psychologiem lub psychiatrą, by lepiej to zrozumieć. Zazwyczaj pomaga praca nad regulacją stresu, a nie od razu leki. Twój organizm po prostu potrzebuje więcej spokoju i poczucia bezpieczeństwa.
Trzymam kciuki,
mgr Joanna Nizińska
Justyna Bejmert
Dzień dobry. To, co opisujesz nie musi wskazywać na jakąś konkretną chorobę. Wygląda to jak silna reakcja organizmu na stres. Kiedy stres jest bardzo silny nasz organizm "skupia" się na przetrwaniu, a nie logicznym analizowaniu, dlatego też możesz miec wrażenie, że przestajesz wtedy myśleć i łatwo wtedy o pomyłki. Jeśli jednak jest to bardzo uciążliwe i utrudnia codzienne funkcjonowanie, sugerowałabym spotkanie z psychologiem lub lekarzem psychiatrą, by nauczyć się konkretnych technik radzenia sobie ze stresem i jeśli to konieczne włączyć farmakoterapię. Pozdrawiam ciepło,
Justyna Bejmert
Psycholog
Klaudia Dynur
Dzień dobry,
reakcje, jakie Pan opisuje, są odpowiedzią ochronną organizmu na duży stres i napięcie. Poczucie dezorientacji może wynikać z braku wypracowania mechanizmów, które w danej sytuacji okazałyby się bardziej pomocne. Plusem jest to, że niemal w każdym wieku przy odrobinie pracy i zaangażowania, można wytworzyć nowe, bardziej skuteczne odpowiedzi na stresowe sytuacje, które pozwolą Panu czuć się pewniej.
Pozdrawiam serdecznie
Klaudia Dynur
Elza Grabińska
Takie objawy niekoniecznie muszą być objawem schorzenia. Opisane reakcje mogą wynikać z silnego stresu i przeciążenia układu nerwowego. Jeśli problem nasila się i utrudnia codzienne funkcjonowanie, to faktycznie warto skonsultować się z psychiatrą, który oceni, czy potrzebne są leki. Proponowałabym jednak zacząć od nauki technik radzenia sobie ze stresem np. ćwiczeń oddechowych, relaksacyjnych czy pracy z ciałem (np. trening uważności, rozpoznawanie emocje w ciele) oraz rozważenia wsparcia psychologa lub psychoterapeuty, który pomoże wyciszyć reakcję stresową organizmu.
Wszystkiego dobrego,
Elza Grabińska, psycholog.
Alicja Szymańska
Dzień dobry,
To, co Pan opisuje, jest dość częstą reakcją organizmu na silny stres i presję. W momentach dużego napięcia mózg może „przełączyć się” w tryb przetrwania, co objawia się trudnością w koncentracji, poczuciem „zamglenia”, gubieniem prostych czynności czy chwilową dezorientacją. W psychologii nazywa się to czasem przeładowaniem poznawczym – mózg nie nadąża przetwarzać informacji, a układ nerwowy włącza mechanizmy obronne, które mogą wyglądać jak chwilowa „niemoc umysłowa”.
Nie musi to od razu oznaczać żadnego schorzenia neurologicznego czy psychicznego, ale warto zwrócić uwagę na kilka rzeczy:
– jak często i w jakich sytuacjach te objawy się pojawiają,
– czy są trwałe, nasilają się w miarę upływu czasu,
– czy towarzyszą im inne objawy, jak utrata pamięci, silny lęk, depresja, problemy ze snem.
Często w takich przypadkach pomocne są techniki radzenia sobie ze stresem, trening koncentracji i relaksacji, uważność, oddychanie, planowanie zadań krok po kroku i ćwiczenia w stopniowej ekspozycji na sytuacje stresowe. To pozwala stopniowo „odczulić” układ nerwowy na presję i zmniejszyć momenty dezorientacji.
Na początek dobrze jest: obserwować sytuacje wywołujące „zamglenie”, uczyć się prostych strategii radzenia sobie w stresie i w razie potrzeby umówić się na spotkanie z psychologiem, który pokaże, jak krok po kroku zmniejszyć te reakcje.
Pozdrawiam,
Alicja Szymańska
Psycholog
Sylwia Harbacz-Mbengue
Witam,
zjawisko o którym Pan mówi to tzw "brain fog"... w sytuacji silnego stresu może wynikać z.przeciążenia poznawczego.
To nie schorzenie, to fizjologiczna, aczkolwiek uciążliwa reakcja na stres.
Zaproponowałabym w pierwszej kolejności terapię.
Dużo spokoju
Sylwia Harbacz-Mbengue
Psycholog, terapeuta w trakcie certyfikacji
Michał Jarzębowski
Na tak zadane pytanie trudno odpowiedzieć jednoznacznie.
Opisywany przez Pana problem może wynikać z różnych ewentualnych problemów, może być też objawem wielu potencjalnych zaburzeń lub być czymś zupełnie normalnym (choć nie lubię tego słowa).
Jeśli chciałby Pan otrzymać konkretną diagnozę - warto skonsultować się z psychologiem i/lub psychiatrą.
Jednocześnie, niezależnie od zidentyfikowania problemu i postawienia diagnozy, może Pan już podejmować pewne kroki. Warto np. sięgnąć np. po książkę: "Mózg odporny na stres", wypróbować ćwiczenia oddechowe, treningi relaksacji (np. Schultza lub Jacobsona), sięgnąć po audiobooki, podcasty i bogate źródła wiedzy nt. stresu i metod radzenia sobie z nim. Ważna jest też odpowiednia dieta, sen, dbanie o ruch.
Odrobina stresu bywa pomocna (eustress - stres pozytywny), nie da się też stresu całkiem wyeliminować, a raczej można nieco obniżyć jego intensywność i do tego służą różne ćwiczenia i praktyki.
Wiele osób zakłada mylnie, że pod wpływem stresu zupełnie sobie nie radzi, a jest to tylko ich subiektywne przekonanie, bo dla osób patrzących z boku świetnie dają radę. Wielokrotnie zdarzało mi się mówić po wykładzie lub lekcji - Bardzo się stresowałem! A w odpowiedzi słyszałem: Nie było widać. :)
Życzę powodzenia w pracy nad regulacja stresu.
Paweł Zamojć
Dzień dobry,
to, co Pan opisuje, to naturalna reakcja organizmu na silny stres, a niekoniecznie objaw choroby. W takich momentach mózg przełącza się w tryb przetrwania, przez co trudniej myśleć logicznie, zapamiętywać czy podejmować decyzje.
Jeśli zdarza się to często i utrudnia codzienne funkcjonowanie, warto skonsultować się z psychologiem, który pomoże dobrać techniki regulacji stresu.
Na co dzień pomocne mogą być proste ćwiczenia, np.:
oddychanie po kwadracie – wdech 4 sekundy, zatrzymanie 4, wydech 4, zatrzymanie 4;
technika 5-4-3-2-1 – zauważ pięć rzeczy, które widzisz, cztery, które czujesz, trzy, które słyszysz itd.
Takie metody pomagają się uspokoić, odzyskać koncentrację i złagodzić reakcję stresową.
Pozdrawiam serdecznie,
Paweł Zamojć
Urszula Żachowska
Dzień dobry,
opisane sytuacje wskazują na wysoki poziom stresy, a być może lęku. "Głupienie" w momentach silnego napięcia jest typową reakcją lękową. Warto rozważyć konsultacje psychoterapeutyczną, w ramach której wraz ze specjalistą można przyjrzeć się tym sytuacjom, by lepiej zrozumieć mechanizm stojący za tymi objawami oraz poszukać rozwiązań Psychoterapeuta/ka może również pomóc w zastanowieniu się czy konieczna jest konsultacja psychiatryczna.
Pozdrawiam
Urszula Żachowska

Zobacz podobne
Witam.
Żona ma pierwszą wizytę u psychoterapeuty w dniu, kiedy mam imprezę wieczorem. Ogólnie to jest między nami nie za dobrze.
M. In. w domu nie okazuje uczuć, nawet jej przeszkadzam czasem. Rozmawiałam z nią, że będę czuł się źle, jak pójdę i ją zostawię samą w domu, ona mi mówi, że będzie prawdopodobnie potrzebowała przestrzeni i żebym szedł. Na moje pytanie, co by zrobiła na moim miejscu, odpowiedziała, że nie wie.
Pytanie zadałem z czystej ciekawości, a nie żeby otrzymać odpowiedź. Bije się z myślami czy iść, czy zostać w domu, bo będzie miała potem wyrzuty.
Czy można przerwać sesję pacjent-psycholog? W sumie nawet nie wiem, kto mi ją przerwał, bo psycholog nic nie mówi, rozwiązano mi umowę centrum psychiatrii jako pacjent przez moje zachowanie wcześniejsze, bo nie dostałem od psychiatry zwolnienia lekarskiego, a psychiatra tłumaczył się tym, jak byłem jeszcze dwa dni na zwolnieniu od lekarza ogólnego i by się zwolnienia zazębiły. Nikt nic nie mówi sam, przed ośrodkiem poinformowałem panią psycholog, że daje posta na Facebooku możecie sprawdzić, że swoją sesję zakończam. Ja już nie wierzę w żadną pomoc psychologiczną czy psychiatryczną, mnie to po prostu dobiło, nie wiem. Nie dostanie zwolnienia lekarskiego i zerwanie umowy centrum psychiatrii z Pacyna, spowodowało to, że na psychotropach nie przeszedłem rozmowy w sprawie pracy, teraz jestem już 2 tygodnie bez pracy, z poprzednią firmą się rozliczyłem.
