Left ArrowWstecz

Lęk uogólniony i objawy somatyczne.

Od bardzo dawna mam problemy. 

Kiedyś byłam u psycholożki, powiedziała, że mam zespół lęku uogólnionego, ale z jakiegoś powodu przestałam chodzić, w pewnym momencie odechciało mi się. Ale wszystko wróciło i to ze zdwojoną siłą... zaczynam myśleć, że jestem chora, od razu wszystko mnie boli- tak strasznie się wystraszyłam, że zrobiłam wszelkie badania i nic mi niby nie jest... ale uczucie ucisku w płucach, ból głowy, zmęczenie, brak koncentracji... bolą mnie mięśnie, raz nawet miałam problemy z kratnią... i wiele innych... nawet z tego stresu pojechałam po prostu na SOR, pani powiedziała, że osłuchowo wygląda okej, że to na tle psychicznym... i pytanie brzmi czy to możliwe, że jestem zdrowa, ale stres tak działa?

User Forum

Marika

6 miesięcy temu
Anna Puzio-Smyk

Anna Puzio-Smyk

Dzień dobry, 

Stres aktywuje reakcję organizmu "walcz lub uciekaj", powodując uwolnienie hormonów, takich jak kortyzol i adrenalina, które przyspieszają pracę serca, podnoszą ciśnienie krwi i powodują napięcie mięśni. Krótkotrwały stres może zwiększyć wydajność organizmu, ale długotrwały osłabia układ odpornościowy, może wywoływać problemy trawienne, bóle mięśni, bezsenność i zwiększać ryzyko różnych chorób. Dodatkowo może prowadzić do problemów emocjonalnych, takich jak lęki czy depresja. 

Psychoterapia pomaga w radzeniu sobie ze stresem poprzez m.in. naukę technik zarządzania emocjami, zmianę negatywnych wzorców myślenia oraz rozwijanie zdrowszych sposobów reagowania na trudne sytuacje. Terapia poznawczo-behawioralna (CBT) jest jednym z najskuteczniejszych podejść w pracy nad stresem, ponieważ pomaga przekształcać destrukcyjne myśli i reakcje w bardziej konstruktywne i adaptacyjne.

Zachęcam Panią do podjęcia psychoterapii i zadbania o lepsze samopoczucie. Pozdrawiam serdecznie 

6 miesięcy temu
Paweł Cisowski

Paweł Cisowski

Dzień dobry Pani Mariko

Z tego co Pani pisze doświadcza Pani różnego rodzaju objawów psychosomatycznych, które nie są związane z żadną chorobą somatyczną, a lekarz zasugerował, że źródłem doświadczanych przez Panią trudności może być sfera mentalna. Odpowiadając na Pani pytanie – naturalnym jest, ze pewne przekonania, czy też myśli które w sobie pielęgnujemy mogą powodować w nas różnego rodzaju emocje, a to z kolei przekłada się też na to w jaki sposób reaguje nasze ciało i fizjologia. Zachęcam serdecznie do konsultacji psychoterapeutycznej w nurcie poznawczo-behawioralnym. Terapia poznawczo-behawioralna dysponuje sprawdzonymi metodami leczenia wspomnianego przez Panią zespołu lęku uogólnionego, ale także lęku o zdrowie, czy też lęku panicznego.

Pozdrawiam serdecznie

Paweł Cisowski

Psycholog | Psychoterapeuta poznawczo-behawioralny w trakcie szkolenia | Terapeuta EMDR

6 miesięcy temu
Agata Gwóźdź

Agata Gwóźdź

Witaj Marika,

Odpowiadając na Twoje pytanie, oczywiście... lęk o którym piszesz (zespół lęku uogólnionego) to sytuacja, w której organizm jest w stałym napięciu, to napięcie przekłada się zarówno za samopoczucie fizyczne (bardzo dobrze, że zrobiłaś badania, które wyeliminowały podłoże biologiczne), ale wpływa również na sposób myślenia.  W terapii CBT kładziemy nacisk na modyfikację dysfunkcjonalnych wzorców myślenia (które m.in. mogą być źródłem zaburzeń lękowych) i staramy się wypracować nowe wzorce, które będą bardziej funkcjonalne. 
Warto rozważyć powrót na terapię lub znaleźć specjalistę, który będzie bardziej Ci odpowiadał -masz prawo, a nawet wskazane jest abyś sprawdziła czy z danym specjalista czujesz się dobrze- ponieważ dobra relacja terapeutyczna jest jednym z czynników wpływających na efektywność terapii.
Życzę Ci wszystkiego dobrego i zadbaj o siebie :)

6 miesięcy temu
Małgorzata Torebko

Małgorzata Torebko

Dzień dobry Pani Mariko, z tego co Pani pisze, rzeczywiście na pierwszy rzut oka wygląda na to, że doświadcza Pani silnego nieuświadomionego lęku, który jak najbardziej może dawać wymienione wyżej objawy fizjologiczne. Oczywiście na podstawie tak niewielu informacji trudno postawić diagnozę, dlatego zachęcam do skontaktowania się ze specjalistą: psychoterapeutą lub psychiatrą w celu uzyskania profesjonalnej, dostosowanej do Pani potrzeb pomocy.

Pozdrawiam Małgorzata Torebko.

6 miesięcy temu
Joanna Szczupakowska

Joanna Szczupakowska

Pani Mariko, gdy nie ma równowagi emocjonalnej i głównie czuje się niepokój czy lęk. To ma to przełożenie na nasze ciało i można odczuwać różne dolegliwości somatyczne, które są wywołane przez stan emocjonalny. Zachęcałam panią do rozważenia ponownie wizyty u psychologa/ psychoterapeuty. Też może wchodzić w grę konsultacja u lekarza psychiatry.

6 miesięcy temu
Anastazja Zawiślak

Anastazja Zawiślak

Dzień dobry Pani Mariko,

Bardzo mi przykro, że odczuwa Pani tyle niepokoju i fizycznych dolegliwości. 

Tak, jest jak najbardziej możliwe, że stres i lęk wywołują takie objawy fizyczne, nawet jeśli badania medyczne nie wykazują żadnych problemów zdrowotnych. Zespół lęku uogólnionego może powodować różne symptomy somatyczne, takie jak uczucie ucisku w klatce piersiowej, bóle głowy, zmęczenie, bóle mięśni, problemy z koncentracją i wiele innych. Kiedy ciało jest w stanie ciągłego stresu, reaguje, jakby było zagrożone, co powoduje napięcie mięśni, przyspieszenie akcji serca, trudności z oddychaniem i inne dolegliwości. Niestety te fizyczne objawy mogą być bardzo przytłaczające i prowadzą do jeszcze większego niepokoju, co może wywoływać błędne koło – im bardziej się martwimy, tym więcej objawów fizycznych odczuwamy.

Może warto byłoby rozważyć powrót do terapii, aby ponownie przyjrzeć się swojemu lękowi i nauczyć się technik radzenia sobie z objawami. Pomocna może być również konsultacja z psychiatrą, który może zaproponować dodatkowe formy wsparcia. Świadomość, że te objawy mają podłoże psychiczne, nie fizyczne, może przynieść pewną ulgę i motywację do pracy nad radzeniem sobie ze stresem i lękiem. 

Proszę pamiętać, że nie jest z tym Pani sama  i istnieje wiele skutecznych metod, które mogą pomóc Pani poczuć się lepiej.

6 miesięcy temu
Katarzyna Kania-Bzdyl

Katarzyna Kania-Bzdyl

Dzień dobry Mariko,

być może są to objawy psychosomatyczne, czyli odczuwane w ciele, ale za przyczyną psychiki. To może być np. stres, zespół przewlekłego zmęczenia, ból mięśni/pleców, problemy z oddychaniem, wysypka skórna, wrzody żołądka, bóle głowy/ migrena. 

Reasumując: odpowiadając na Twoje pytanie - istnieje taka możliwość, że jesteś zdrowa, a doświadczasz takich objawów.

pozdrawiam,

Katarzyna Kania-Bzdyl

6 miesięcy temu
Beata Matys Wasilewska

Beata Matys Wasilewska

Dzień dobry

W zaburzeniach nerwicowych głównym  objawem jest lęk, któremu mogą towarzyszyć objawy somatyczne t.j trudności z oddychaniem, przełykaniem, dolegliwości układu pokarmowego czy serca i wiele innych. Utrzymujący się poziom niepokoju i lęk wzmacniają niewłaściwą ocenę własnego zdrowia stąd osoba zmagające się z objawami nerwicy, ma poczucie, że jest poważnie chora fizycznie.

Podłożem zaburzeń nerwicowych mogą być uwarunkowania rodzinne, nieprzepracowane wczesne doświadczenia z okresu dzieciństwa lub okresu dojrzewania,  tłumione emocje. Nasilenie objawów nerwicowych może pojawić się w odpowiedzi na trudną lub niestabilną sytuację- rodzinną, prywatną czy zawodową.

Zaburzenia nerwicowe można skutecznie leczyć psychoterapią i w przypadkach nasilonego lęku także farmakoterapią. Warto by zwróciła się pani o pomoc i skorzystała z profesjonalnej pomocy psychoterapeutycznej. 

Długotrwałe zmaganie się z objawami nerwicy przyczynia się do niepotrzebnego cierpienia, obniżenia własnej wartości i postrzegania samego siebie,  wiary we własne możliwości oraz może utrudniać relacje z innymi ludźmi i swobodne zarządzanie swoim życiem. 

Serdecznie pozdrawiam

Beata Matys Wasilewska

6 miesięcy temu
Dorota Figarska

Dorota Figarska

Dzień dobry

Bardzo możliwe, że doświadcza Pani objawów ze względu na stres. Mówimy wtedy o objawach psychosomatycznych. Chroniczny lęk i stres wprowadzają organizm w ciągły stan gotowości, co może skutkować wysokim poziomem hormonów stresu, napięciem w ciele, zawrotami głowy, bólami w całym ciele, zmęczeniem, mdłościami, zaburzeniami snu itd. Często wtedy w tradycyjnych badaniach "nic nie wychodzi".  Dla organizmu stan ciągłego napięcia i gotowości jest po prostu wykańczający, dlatego warto potraktować te objawy jako sygnał, by się sobą zaopiekować. 

psycholog Dorota Figarska

6 miesięcy temu
Sylwia Anglart

Sylwia Anglart

Dzień dobry,

to, o czym Pani pisze to prawdopodobnie objawy psychosomatyczne (jeśli lekarz wykluczył inne). To dolegliwości, które mają swoje źródła w emocjach, a dają objawy w ciele. Proszę pamiętać, że są różne metody, aby sobie  tym poradzić. Zachęcam do poczytania np. o terapii Lowena (terapia przez ciało), TRE. Jest również lekarz, który wspiera w zakresie emocji - psychiatra, tutaj farmokaterapia często daje pożądane efekty. Trzymam mocno kciuki za poprawę samopoczucia.

Z wyrazami szacunku,

Sylwia Anglart

6 miesięcy temu
Katarzyna Aleksandrzak

Katarzyna Aleksandrzak

Tak, to jak najbardziej możliwe, że stres i lęk mogą wywoływać tak silne objawy fizyczne, nawet jeśli badania nie wskazują na żadne problemy zdrowotne. W przypadku zespołu lęku uogólnionego (GAD) jednym z charakterystycznych elementów są właśnie objawy somatyczne, czyli odczucia w ciele, które nie mają jasnej fizycznej przyczyny, ale są wynikiem napięcia i ciągłego stresu. To mogą być takie symptomy, jak ucisk w klatce piersiowej, bóle głowy, zmęczenie, problemy z koncentracją, bóle mięśni i wiele innych.

Lęk może wpływać na nasze ciało na wiele sposobów, powodując reakcje, które odczuwamy jako bardzo realne dolegliwości fizyczne. Kiedy się stresujemy, nasze ciało reaguje w trybie „walki lub ucieczki”, co może prowadzić do napięcia mięśni, przyspieszonego oddechu, uczucia duszności i wielu innych objawów, które Pani opisuje. Takie symptomy są bardzo powszechne w zaburzeniach lękowych, a nawet jeśli badania nie pokazują fizycznych problemów, to nie oznacza, że odczuwane przez Panią objawy są mniej realne lub mniej poważne.

Dobrze, że zdecydowała się Pani na przeprowadzenie badań – to ważne, aby wykluczyć ewentualne problemy zdrowotne. Skoro jednak lekarze sugerują, że to, co Pani przeżywa, jest związane ze stresem i psychiką, może warto ponownie rozważyć kontakt z psychologiem lub psychiatrą. Wiele osób doświadcza podobnych problemów i istnieją skuteczne metody terapii, które mogą pomóc w zarządzaniu lękiem, redukowaniu objawów fizycznych i poprawie samopoczucia.

Zdaję sobie sprawę, że powrót do terapii może być trudny, zwłaszcza jeśli kiedyś Pani przerwała, ale proszę pamiętać, że zadbanie o siebie to nie oznaka słabości, a właśnie siły i odwagi. Lęk może sprawiać, że wszystko wydaje się przytłaczające, ale z odpowiednim wsparciem można znaleźć sposoby, aby lepiej sobie z nim radzić i odzyskać poczucie kontroli nad swoim życiem. Zachęcam Panią do rozmowy ze specjalistą – być może z psychologiem, psychoterapeutą lub psychiatrą – aby wspólnie zastanowić się, jakie kroki mogą przynieść ulgę i pomóc w lepszym radzeniu sobie z objawami.

Życzę wszystkiego dobrego. 
Katarzyna Aleksandrzak
Psycholog, Psychoterapeuta

6 miesięcy temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Dobierz psychologaArrowRight

Zobacz podobne

Lęk, niepokój, duszności w sytuacjach stresowych - gdzie lepiej się udać?
Witam. Często odczuwam lęk i niepokój, w sytuacjach stresowych mam duszności, napady gorąca, zawroty głowy, szum w uszach, robi mi się słabo i drży mi całe ciało. Mam też problemy żołądkowe oraz częstomocz. Od pewnego czasu mam także problem ze skupieniem się, w towarzystwie często się wyłączam i nie słucham tego, co ktoś do mnie mówi. Czasami niektóre z tych objawów pojawiają się także bez konkretnego powodu. Nawet błahe sytuacje z życia codziennego mnie stresują. Objawy te utrzymują się u mnie już od ok. 5 lat i zastanawiam się nad pójściem na terapię, jednak nie wiem czy z takimi objawami na pierwszą wizytę lepiej udać się do psychologa czy psychiatry. Proszę o poradę.
Zaburzenia nastroju i lękowe po traumie. Leki psychiatryczne nie dają poprawy. Jak mam sobie poradzić?
Bardzo proszę o pomoc , wyrażenie opinii, ewentualnie nakierowanie, jak postąpić dalej. Od 5 lat zmagam się z różnego typu dolegliwościami, stało się to po śmierci mojej bliskiej osoby , bardzo mocno to przeżyłam , ciągle szukam przyczyny mojego złego samopoczucia . Głównymi dolegliwościami są ciągle bóle brzucha , biegunki z zaparciami naprzemiennie, skoki lub spadki ciśnienia oraz pulsu, wybudzanie się w ciągu nocy po 4/5 razy , bardzo silne zmęczenie. którego nie mogę niczym poprawić w ciągu dnia , płacz , jadłowstręt, na sam widok jedzenia robi mi się niedobrze , co chwilę latam po lekarzach, żeby znaleźć przyczynę, ale wszyscy twierdzą, że to nerwica lękowa ze stanami depresyjnymi . Byłam już u neurologa , psychologa , psychiatry . Testujemy ciągle to nowe leki, które działają tylko do 3 tyg później wszystko wraca nawet z podwójną siłą . Mam dopiero 25 lat a każdy dzień jest walką, aby go przetrwać. Tylko czekam kiedy położę się spać tak, jakbym wtedy nie czuła tego bólu , zmęczenia i uciekała w ten sposób . Chciałabym zacząć terapię, ale terminy są tak odległe, że nie widzę sensu widzenia się z lekarzem dwa razy w miesiącu . Brakuje mi siły na to wszystko . Z wiecznie uśmiechniętej dziewczyny stałam się wrakiem człowieka .
Napady lęku, zamartwianie się, objawy fizyczne nerwowości. Co to może być?
Witam. Od jakiegoś czasu źle się czuję Martwię się o swoje zdrowie, że umrę, że coś mi się stanie, w nocy się budzę czasami z takim dziwnym niepokojem, nieraz zalewa mnie pot, po chwili mi zimno, często mam tak, że nie mogę wziąć pełnego wdechu i to też mnie stresuje. A wszystko zaczęło się od tego, jak się źle poczułam, zaczęłam się trząść i waliło mi serce.
Bóle somatyczne a ciągłe powtarzanie przeszłości. Czuję się wykończona, nie umiem spać, skupić się, mam wybuchy złości.
Czy zwariowałam ? Czy jestem chora? A może taka moja natura? Są dni, miesiące, gdy czuję się samotnie mimo otaczających mnie ludzi. Mimo kochającego partnera i cudownego dziecka. Czuję ciągły niepokój, strach i rozdrażnienie, który jest mi samej ciężko wytłumaczyć dlaczego? Jestem smutna, chcę płakać, lecz nie płaczę. Miewam obsesyjne myśli o sobie, o dniu, który minął i o przyszłości i przeszłości o tym, co źle zrobiłam, co powiedziałam. Te myśli są zawsze, gdy jestem sama albo gdy mam zasnąć, przez to mam problemy z zasypianiem. Mam problemy z koncentracją. Robię coś i nie wiem, co robię. Idę gdzieś, ale zapominam, gdzie i po co. Miewam wahania nastroju, jestem szczęśliwa, a zaraz smutna. Potem wpadam w złość. Bywam agresywna i krzyczę, wyzywam i poniżam, brak mi samokontroli. Nie czuję zadowolenia z tego, kim jestem, jak wyglądam, co robię. Jestem zamknięta w sobie, nie potrafię rozmawiać, czasami wręcz nie chcę, bo czuję, że nie ma to kompletnie sensu i nikogo nie obchodzi, co myślę i jak się czuję. Czuję się zestresowana i spięta. Nie mam energii, jestem osłabiona. Doświadczam często bólu karku(uczucie sztywnego karku) oraz tępy ból migruje w stronę tylnej strony głowy i barków. Niekiedy na lewą stronę pod łopatkę. Odnoszę czasami wrażenie, że moja głowa i ciało jest moim wrogiem, zwłaszcza gdy obsesyjne myśli połączą się z bólem fizycznym i czuję, jakby ktoś ściskał mi klatkę na tyle mocno, że brakuje mi powietrza.
Jak zaakceptować objawy somatyczne i uczucie lęku?
Witam, Kontaktuje się ponieważ nurtuje mnie fakt jak zaakceptować objawy somatyczne i uczucie lęku? Mimo że zaakceptowałam myśli o udarze zawale to co chwilę pojawiają się nowe zmartwienia.
Przy zaburzeniach lękowych odczuwam objawy fizyczne, które uniemożliwiają mi funkcjonowanie i wychodzenie z domu.
Witam, od ponad roku zmagam się z nerwicą lękowa, od jakiegoś czasu zauważyłam jednak, że dodatkowo mam objawy somatyczne, takie jak nogi jak z waty i ciągłe uczucie głodu czy to możliwe, żeby były to objawy na podłożu psychicznym? Bardzo mnie męczy ten stan. Boję się wychodzić z domu, z nikim się nie spotykam. Proszę o odpowiedź.
Lęk wokół snu i objawy somatyczne. Jak sobie pomóc?
Mam pytanie odnośnie problemów ze snem. Często zdarza mi się zasypiając myśląc tylko o tym, że nie mogę odpłynąć i zasnąć, gdy już pojawia się moment, że jestem blisko zaśnięcia, moja podświadomość wybudza mnie z tego stanu mówiąc ,,nie śpij” i gwałtownie muszę ruszyć ręką, głową lub nogą, żeby tylko nie zasnąć, a bardzo chce. Potrafię mieć tak 20 razy w ciągu jednej nocy, jest to męczące. Do tego dochodzą problemy z wybudzaniem się w nocy i nagłym ogromnym lękiem, niepokojem, kołataniem serca. Zdarza się to również w połączeniu ze strasznym bólem nogi lub ręki. Jest to na tyle straszne, że potrafię obudzić partnera mocnym uszczypnięciem mówiąc, że nie wiem co się ze mną dzieje i żeby dzwonił po karetkę. Zdarzyło mi się też w pół świadomości wybiec z pokoju do sypialni mojej mamy w poszukiwaniu pomocy. Bardzo proszę o odpowiedź, czym to może być spowodowane i jak sobie pomóc?
Trauma po poprzedniej pracy, gdzie dawano mi poczucie bycia niewystarczającej, nieradzącej sobie. Teraz odczuwam lęk i objawy somatyczne. Nie sądzę, że zasługuję na pomoc psychologiczną.
Odczuwam ciągły stres związany z tym, że nie dam rady… Zmieniłam pracę, ponieważ w ostatniej doświadczałam okropnych rzeczy, wmawiano mi, że nic nie umiem, że nie nadaję się, wykonywałam obowiązki i nie dostając żadnego feedbacku na bieżąco, tylko wzywano mnie na poważne rozmowy (np. bo tytul maila zawierał słowa w innej kolejności niż chciał szef…) Gdy chciałam zadać pytanie dotyczące spraw na moim stanowisku, przełożony od pierwszego mojego tygodnia pracy z krzykiem mi oznajmiał, że powinnam już to wiedzieć i nie udzielał odpowiedzi.Obniżało to sukcesywnie mój nastrój i przywoływało wiele złych wspomnień z przeszłości, z dzieciństwa, które nie było sielankowe. Cały czas obwiniam się, bo mam szacunek do przełożonych i wiem, że to nie ja powinnam mieć rację. W nowym środowisku czuję, że gdy gdzieś się pomylę spadnie na mnie to samo… znów będę idiotką i kimś kto nie potrafi się niczego nauczyć… W pracy zakładam jakąś maskę i udaję, że ta odpowiedzialna osoba to ja. Gdy wracam odczuwam lęk. Niewygodnie mi z tym, ponieważ ma to objawy fizyczne: cały czas boli mnie głowa, brzuch, czasem kłucie w klatce piersiowej paraliżuje mi całe ciało… Z pomocy psychologicznej korzystają osoby w, nie wiem, żałobie, z jakimś problemem zweryfikowanym. Mam wrażenie, że nie zasługuję na to, ponieważ mi się tylko coś wydaje. Proszę wyrazić swoją opinię, bo mam dość. Czasem przypominam sobie jak ojczym tłukł moją głową o parapet z furią i moją myśl błagalną wtedy: żeby mu się udało.
Objawy somatyczne na tle lękowym. Nogi jak z waty, przy prawidłowych badaniach

Dzień dobry, zwracam się z pewnym pytaniem. 

Od wielu miesięcy leczę zaburzenia lękowe, widzę ogromną poprawę i powoli wracam do dawnego życia. Mam natomiast problem z tym, że przy jakimkolwiek wysiłku fizycznym, a nawet zwykłym staniu w miejscu, spacerze a nawet czasami jak siedzę po chwili mam nogi jak z waty i duszności. Robiłam szereg badań, które wyszły prawidłowo, praktycznie potwierdzone przez psychiatrę jest to, że jest to u mnie dość psychosomatyczne przeżywanie lęku, które mimo terapii kompletnie mnie nie opuszcza. 

W tej sytuacji zastanawiam się, czy leki psychiatryczne mogłyby na to pomóc? Próbowałam wszystkich metod bardziej terapeutycznych w tej kwestii, pomagały lecz chwilowo i nie wiem już co robić. Spytałabym o to psychiatry, ale bardzo długo nie mam możliwości spotkania z nim, tak samo z terapeutą, więc liczę, że nie jest to jakieś nietypowe pytanie, bo naprawdę nie wiem już co z tym robić…