Wstecz

Utrata pracy, która bardzo mnie boli, diagnoza nowotworu i operacje. Nie mam z kim porozmawiać.

Mam 42 lata, 20 czerwca powiedziano mi, że umowa o pracę nie będzie kontynuowana...a 21 czerwca że mam nowotwór. 4 lipca miałem operację. Mija 11 dni od operacji i nachodzą mnie myśli, że nigdzie nie pasuję. Że nie pasowałem do firmy, a teraz nawet do życia....nie mam z kim o tym pogadać. Żony nie chcę dręczyć takimi rozterkami, bo i tak jej ciężko z tym wszystkim. Chronimy naszego syna 7 lat, by nie czuł, że jest poważnie z moim zdrowiem itd. W pewnym sensie brak pracy uważam za porażkę...wszystko było dobrze i nagle się posrało.

Ja

w zeszłym miesiącu
Katarzyna Miksa

Katarzyna Miksa

Dzień dobry! Doświadczenie dwóch tak poważnych kryzysów życiowych w jednym momencie jest zrozumiale dla Pana ogromnym ciężarem. Poczucie osamotnienia, że nie ma Pan z kim o tym porozmawiać z pewnością dokłada do tego ciężaru. Dzielenie się swoimi przeżyciami z drugim człowiekiem jest zupełnie normalne. Rozumiem, że chce Pan chronić żonę i jej nie obciążać, jednocześnie może to nasilać Pana uczucie bycia samemu z tymi problemami. Brak pracy, szczególnie w sytuacji nagłej ciężkiej choroby jest zrozumiale trudny. Myślenie o tym jako o porażce z pewnością może obniżać jeszcze mocniej Pana nastrój i sprawiać, że myśli Pan o sobie negatywnie. W terapii poznawczo-behawioralnej przyglądamy się m.in. myślom jakich doświadczamy, patrzymy jak na nas wpływają, na nasze emocje i zachowanie i pracujemy nad takimi zmianami, żeby myślenie było bardziej pomocne (nie zakładamy różowych okularów! ale odwołujemy się do dowodów i rzeczywistości, formułujemy myśli które nie będą pogłębiały naszych trudności) albo tak zmieniamy zachowanie aby radzić sobie skutecznie z trudnościami. Brak pracy jest dla Pana zrozumiale trudny, jednocześnie nie oznacza to zupełnej porażki ani nie musi nic mówić o Panu jako o człowieku. Żadne cierpienie nie jest zbyt małe aby o nim porozmawiać. Jeśli potrzebuje Pan wsparcia, zachęcam do skontaktowania się ze specjalistą. Powodzenia!

 

w zeszłym miesiącu
Joanna Łucka

Joanna Łucka

Dzień dobry, 

bardzo przykro mi z powodu eskalacji trudności w Pana życiu. Zarówno utrata pracy, jak i diagnoza to duże zmiany, a kiedy idą w parze mogą zdawać się trudnościami nie do przeskoczenia. Pana odczucia są zatem zrozumiałe. 
Lecz nie warto na nich poprzestawać. 

Bardzo ważne jest, aby skorzystał Pan z pomocy psychologicznej lub psychoterapeutycznej. Myślę, że ze względu m.in. na chorobę onkologiczną wskazana będzie konsultacja psychiatryczna. Może Pan o niej porozmawiać z lekarzem prowadzącym, być może uda się ją zapewnić w ramach oddziału lub otrzyma Pan cenne rekomendacje dotyczące specjalistów w Pana okolicy (lub umówić się online). 

Przechodzi Pan obecnie przez kryzys. Niestety wiąże się to z szeregiem trudnych emocji i przemyśleń. Pojawia się uczucie żałoby po utracie (stanowiska pracy, zdrowia), frustracja, lęk przed najbliższą przyszłością. Ale także nadzieja, choć może bywać trudno zauważalna w natłoku innych przykrych odczuć. 
W psychologii wiemy już, że kryzysy niosą ze sobą wielki potencjał rozwojowy. Oznacza to, że zależenie od sposobu poradzenia sobie z nimi, możemy doświadczyć wzrostu satysfakcji z życia, relacji, pasji, wykonywania obowiązków. Zatem kryzysy mogą być formą szansy, lecz głównie wtedy, kiedy doświadczymy wystarczającego wsparcia społecznego, specjalistycznego i nadziei. 

Dlatego zdecydowanie zachęcam Pana do rozmowy z żoną o swoich rozterkach i przeżyciach, ale także i przede wszystkim do skorzystania ze specjalistycznej pomocy psychologicznej oraz psychiatrycznej. Wyobrażam sobie, że gdyby Pana żona znalazła się w podobnej sytuacji chciałby Pan być dla niej wsparciem, nawet jeśli przejmowałby się Pan trudną sytuacją rodzinną i życiową, w jakiej się Państwo znaleźli. 

Proszę pamiętać, że diagnoza to wpływ na cały system rodzinny. Skorzystanie z pomocy specjalistów na różnych szczeblach jest wsparciem wszystkich członków rodziny. Z pewnością Państwa 7-letni syn dostrzega zmiany i obawy, nawet jeśli nie nazwali ich Państwo wprost. Dlatego w tej sytuacji zalecałabym niekoniecznie chronienie syna, co wyposażenie go w kompetencje do poradzenia sobie z sytuacją
Tu pozwolę sobie dodać, że ważnym byłoby zapewnienie wsparcia dla syna w szkole od września - poinformowanie o Państwa obecnej sytuacji psychologa/pedagoga w szkole oraz wychowawcy. Pracując w placówce oświatowej dowiedziałam się jak istotne jest adekwatne wsparcie dziecka i przede wszystkim świadomość, z czym obecnie mierzy się nie tylko w szkole, ale także poza nią. 

Podczas spotkania z psychologiem mógłby Pan ustalić także na nowo swoje potrzeby i priorytety w sytuacji jednoczesnej walki z chorobą i stanięcia przed wyzwaniem zmiany miejsca pracy. Wsparcie w tej sytuacji byłoby nieocenione. 

Na konsultację psychologiczną/psychoterapeutyczną może może umówić się Pan prywatnie także online (np. poprzez ten portal) lub na NFZ poprzez te strony: 
https://pacjent.gov.pl/artykul/psychoterapia

https://czp.org.pl/mapa/

https://swiatprzychodni.pl/specjalnosci/psycholog/

 

Życzę Panu rychłego powrotu do zdrowia, wszystkiego dobrego!
Pozdrawiam serdecznie
Joanna Łucka 
psycholożka 

w zeszłym miesiącu
Katarzyna Waszak

Katarzyna Waszak

Dzień dobry!

Pana nastrój jest jak najbardziej zrozumiały. Doświadczył Pan nagle dwóch strat - pracy oraz utraty zdrowia. To bardzo trudny czas żałoby, któremu mogą towarzyszyć różne emocje. W obliczu choroby nowotworowej ważne jest wsparcie emocjonalne, gdyż jest to stresogenna sytuacja. Zachęcam jednak do rozmów z żoną, gdyż tego Pan potrzebuje. Budowanie bliskości relacyjnej nie ogranicza się tylko do momentów radości, ale także do wzajemnego dźwigania się w kryzysach. Konieczne jest zadbanie o dobrostan psychiczny, gdyż wpływa to na funkcjonowanie układu odpornościowego i dodaje więcej siły do stawiania czoła trudnościom.

Zachęcam do potraktowania utraty pracy jako faktu, a nie porażki. To już Pana interpretacja, przekonanie. Oczywiście jest to duża zmiana dotycząca ważnej sfery życia. Jednak fakt warto przyjąć i w miarę możliwości rozejrzeć się za nową posadą. Proszę przyjrzeć się trudnym sytuacjom w Pana życiu i sposobom radzenia sobie. Pewnie znajdzie Pan takie perełki. Dzięki jakim zasobom poradził Pan sobie, czy mógłby je wykorzystać obecnie? 

Zachęcam także do skorzystania z psychoterapii, czy wsparcia psychoonkologa. Życzę Panu przede wszystkim zdrowia

Katarzyna Waszak - psychoterapeuta

w zeszłym miesiącu
Anna Gwoździewicz

Anna Gwoździewicz

Witam,
przede wszystkim, chciałabym Ci powiedzieć, że Twoje uczucia są całkowicie zrozumiałe i normalne w sytuacji, której aktualnie doświadczasz. Połączenie utraty pracy i diagnozy nowotworu to ogromny cios. Zagubienie, niepokój i poczucie, że nigdzie nie pasujesz, są naturalną reakcją na te trudne okoliczności. 

Piszesz, że nie masz z kim o tym pogadać. W szpitalu na pewno dostępny jest psycholog dla pacjentów onkologicznych. W wielu placówkach jest możliwość skorzystania z bezpłatnej konsultacji z psychologiem-psychoonkologiem nawet po wyjściu ze szpitala. Specjalista pomoże Ci w radzeniu sobie z emocjami, lękami i myślami o braku przynależności. Chciałabym Ci także zaproponować rozważenie udziału w terapii Simontona. Jest to forma terapii wspierającej, opracowana przez dr. Carla Simontona, skierowana do osób zmagających się z chorobami nowotworowymi. Terapia ta łączy elementy psychologii, medycyny i technik relaksacyjnych, aby wspierać pacjentów w walce z chorobą, poprawiać jakość życia i wzmacniać ich zdrowie psychiczne. Możesz zapytać swojego lekarza prowadzącego lub psychologa w szpitalu o możliwość skierowania do specjalisty od terapii Simontona. Możesz też sam wyszukać online ośrodki lub terapeutów specjalizujących się w tej terapii w Twojej okolicy lub online. Spotkania odbywają się indywidualnie lub w grupach wsparcia. 

Rozumiem, że chcesz chronić swoją żonę przed dodatkowymi stresem – jest to naturalne pragnienie, aby oszczędzić bliskim cierpienia. Jednak nie rozmawiając z nią o swoich uczuciach, możesz osiągnąć odwrotny skutek. Żona prawdopodobnie już teraz domyśla się, że coś jest nie tak, a z pewnością pragnie być dla Ciebie wsparciem. Rozmawiając z nią, dajesz jej możliwość bycia częścią Twojego procesu radzenia sobie z trudnościami. Zaś brak otwartości może prowadzić do nieporozumień i poczucia izolacji po obu stronach (co już przecież odczuwasz). Otwarcie się na szczere rozmowy może przynieść Wam obojgu ulgę i wzmocnić Waszą więź. Dzieląc się swoimi uczuciami, możesz pomóc żonie zrozumieć, przez co przechodzisz, co zmniejszy jej lęki i obawy. Wiedza o tym, co się dzieje, jest często mniej przerażająca niż domysły. Żona, mając pełniejszy obraz sytuacji, będzie mogła lepiej zrozumieć Twoje potrzeby i wspierać Cię w odpowiedni sposób. Możesz zacząć rozmowę, np. tak: „Czuję się zagubiony i zmartwiony po utracie pracy i diagnozie. Mam wrażenie, że nigdzie nie pasuję i chciałem się tym z Tobą podzielić. Jest mi ciężko, bo nie chcę Cię obciążać, ale myślę, że wspólna rozmowa może nam przynieść ulgę.” 

Jeśli chodzi o Twojego syna, on prawdopodobnie także z pewnością wyczuwa, że coś się dzieje, nawet jeśli nie jest informowany o szczegółach. Brak otwartej komunikacji może prowadzić do wzrostu lęku i niepokoju, ponieważ syn może wyobrażać sobie najgorsze scenariusze. Dzieci w tym wieku mają zdolność do zrozumienia podstawowych informacji o zdrowiu i zmianach w życiu rodzinnym, chociaż ich sposób postrzegania i radzenia sobie z tymi informacjami może się różnić. Warto spróbować wyjaśnić mu prostymi słowami, co dzieje się w Waszej rodzinie, np.: „Tata jest teraz chory i musi odpoczywać, ale lekarze robią wszystko, żeby mu pomóc. Tata czasami czuje się zmęczony i smutny, ale mamy lekarzy, którzy się mną opiekują i razem damy radę. Jeśli kiedykolwiek będziesz się martwił lub będziesz smutny, zawsze możesz mi o tym powiedzieć. Jesteśmy tu, żeby sobie nawzajem pomagać.”. Polecam Ci też niedługą bajkę dla dzieci poruszającą tematykę choroby rodzica: https://ksiegarnia.difin.pl/upl/fragment-jak-rozmawiac-z-dziecmi.pdf . To tylko przykład jednej, więcej możesz odnaleźć w książce „Jak rozmawiać z dziećmi o chorobie, cierpieniu, i śmierci. Opowiadania i bajki” Małgorzaty Fopka-Kowalczyk (cena ok. 33 zł). 

Gdy dziecko dowie się prawdy w późniejszym czasie, może poczuć się zdradzone i oszukane, co może prowadzić do problemów z zaufaniem wobec rodziców. Ukrywanie problemów może też prowadzić do trudności emocjonalnych, takich jak stres, smutek czy frustracja. Dziecko może mieć trudności z wyrażaniem swoich uczuć, ponieważ nie ma wzorców, jak to robić w trudnych sytuacjach. Mogą pojawić się problemy z zachowaniem i trudności w relacjach z rówieśnikami. Dziecko może zacząć czuć się odpowiedzialne za problemy w rodzinie. Dlatego tak ważne jest, aby otwarcie rozmawiać z dzieckiem o trudnych sytuacjach, takich jak choroba w rodzinie. Dostarczanie dziecku odpowiednich informacji w sposób dostosowany do jego wieku i poziomu zrozumienia może pomóc mu czuć się bezpiecznie.

W obecnej chwili najważniejsze jest, abyś skupił się na swoim zdrowiu. Pozwól sobie na pełne przejście przez proces leczenia bez dodatkowego stresu związanego z poszukiwaniem pracy. Regeneracja fizyczna i psychiczna wymaga czasu. Po zakończeniu leczenia, zrób bilans swoich możliwości i umiejętności. Przemyśl, co chciałbyś robić, co Cię pasjonuje i jakie masz mocne strony. Może to być dobry moment na rozważenie nowych ścieżek kariery. Kiedy poczujesz się gotowy, zaktualizuj swoje CV i być może także profil na portalach zawodowych. Pomyśl o kursach lub szkoleniach, które mogą poprawić Twoje kwalifikacje i pomóc w znalezieniu nowej pracy.

Pamiętaj, że nie jesteś w tym sam – wiele osób w podobnych sytuacjach doświadcza podobnych emocji. Ważne jest, abyś wiedział, że jest dla Ciebie dostępne wsparcie i że warto z niego skorzystać. Poszukiwanie wsparcia jest oznaką siły, a nie słabości! :) 

Pozdrawiam serdecznie, życząc dużo zdrowia i sił,
psycholog Anna Gwoździewicz 

 

w zeszłym miesiącu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Zobacz podobne