Utrata pracy, która bardzo mnie boli, diagnoza nowotworu i operacje. Nie mam z kim porozmawiać.
Ja

Katarzyna Miksa
Dzień dobry! Doświadczenie dwóch tak poważnych kryzysów życiowych w jednym momencie jest zrozumiale dla Pana ogromnym ciężarem. Poczucie osamotnienia, że nie ma Pan z kim o tym porozmawiać z pewnością dokłada do tego ciężaru. Dzielenie się swoimi przeżyciami z drugim człowiekiem jest zupełnie normalne. Rozumiem, że chce Pan chronić żonę i jej nie obciążać, jednocześnie może to nasilać Pana uczucie bycia samemu z tymi problemami. Brak pracy, szczególnie w sytuacji nagłej ciężkiej choroby jest zrozumiale trudny. Myślenie o tym jako o porażce z pewnością może obniżać jeszcze mocniej Pana nastrój i sprawiać, że myśli Pan o sobie negatywnie. W terapii poznawczo-behawioralnej przyglądamy się m.in. myślom jakich doświadczamy, patrzymy jak na nas wpływają, na nasze emocje i zachowanie i pracujemy nad takimi zmianami, żeby myślenie było bardziej pomocne (nie zakładamy różowych okularów! ale odwołujemy się do dowodów i rzeczywistości, formułujemy myśli które nie będą pogłębiały naszych trudności) albo tak zmieniamy zachowanie aby radzić sobie skutecznie z trudnościami. Brak pracy jest dla Pana zrozumiale trudny, jednocześnie nie oznacza to zupełnej porażki ani nie musi nic mówić o Panu jako o człowieku. Żadne cierpienie nie jest zbyt małe aby o nim porozmawiać. Jeśli potrzebuje Pan wsparcia, zachęcam do skontaktowania się ze specjalistą. Powodzenia!

Joanna Łucka
Dzień dobry,
bardzo przykro mi z powodu eskalacji trudności w Pana życiu. Zarówno utrata pracy, jak i diagnoza to duże zmiany, a kiedy idą w parze mogą zdawać się trudnościami nie do przeskoczenia. Pana odczucia są zatem zrozumiałe.
Lecz nie warto na nich poprzestawać.
Bardzo ważne jest, aby skorzystał Pan z pomocy psychologicznej lub psychoterapeutycznej. Myślę, że ze względu m.in. na chorobę onkologiczną wskazana będzie konsultacja psychiatryczna. Może Pan o niej porozmawiać z lekarzem prowadzącym, być może uda się ją zapewnić w ramach oddziału lub otrzyma Pan cenne rekomendacje dotyczące specjalistów w Pana okolicy (lub umówić się online).
Przechodzi Pan obecnie przez kryzys. Niestety wiąże się to z szeregiem trudnych emocji i przemyśleń. Pojawia się uczucie żałoby po utracie (stanowiska pracy, zdrowia), frustracja, lęk przed najbliższą przyszłością. Ale także nadzieja, choć może bywać trudno zauważalna w natłoku innych przykrych odczuć.
W psychologii wiemy już, że kryzysy niosą ze sobą wielki potencjał rozwojowy. Oznacza to, że zależenie od sposobu poradzenia sobie z nimi, możemy doświadczyć wzrostu satysfakcji z życia, relacji, pasji, wykonywania obowiązków. Zatem kryzysy mogą być formą szansy, lecz głównie wtedy, kiedy doświadczymy wystarczającego wsparcia społecznego, specjalistycznego i nadziei.
Dlatego zdecydowanie zachęcam Pana do rozmowy z żoną o swoich rozterkach i przeżyciach, ale także i przede wszystkim do skorzystania ze specjalistycznej pomocy psychologicznej oraz psychiatrycznej. Wyobrażam sobie, że gdyby Pana żona znalazła się w podobnej sytuacji chciałby Pan być dla niej wsparciem, nawet jeśli przejmowałby się Pan trudną sytuacją rodzinną i życiową, w jakiej się Państwo znaleźli.
Proszę pamiętać, że diagnoza to wpływ na cały system rodzinny. Skorzystanie z pomocy specjalistów na różnych szczeblach jest wsparciem wszystkich członków rodziny. Z pewnością Państwa 7-letni syn dostrzega zmiany i obawy, nawet jeśli nie nazwali ich Państwo wprost. Dlatego w tej sytuacji zalecałabym niekoniecznie chronienie syna, co wyposażenie go w kompetencje do poradzenia sobie z sytuacją
Tu pozwolę sobie dodać, że ważnym byłoby zapewnienie wsparcia dla syna w szkole od września - poinformowanie o Państwa obecnej sytuacji psychologa/pedagoga w szkole oraz wychowawcy. Pracując w placówce oświatowej dowiedziałam się jak istotne jest adekwatne wsparcie dziecka i przede wszystkim świadomość, z czym obecnie mierzy się nie tylko w szkole, ale także poza nią.
Podczas spotkania z psychologiem mógłby Pan ustalić także na nowo swoje potrzeby i priorytety w sytuacji jednoczesnej walki z chorobą i stanięcia przed wyzwaniem zmiany miejsca pracy. Wsparcie w tej sytuacji byłoby nieocenione.
Na konsultację psychologiczną/psychoterapeutyczną może może umówić się Pan prywatnie także online (np. poprzez ten portal) lub na NFZ poprzez te strony:
https://pacjent.gov.pl/artykul/psychoterapia
https://czp.org.pl/mapa/
https://swiatprzychodni.pl/specjalnosci/psycholog/
Życzę Panu rychłego powrotu do zdrowia, wszystkiego dobrego!
Pozdrawiam serdecznie
Joanna Łucka
psycholożka

Katarzyna Waszak
Dzień dobry!
Pana nastrój jest jak najbardziej zrozumiały. Doświadczył Pan nagle dwóch strat - pracy oraz utraty zdrowia. To bardzo trudny czas żałoby, któremu mogą towarzyszyć różne emocje. W obliczu choroby nowotworowej ważne jest wsparcie emocjonalne, gdyż jest to stresogenna sytuacja. Zachęcam jednak do rozmów z żoną, gdyż tego Pan potrzebuje. Budowanie bliskości relacyjnej nie ogranicza się tylko do momentów radości, ale także do wzajemnego dźwigania się w kryzysach. Konieczne jest zadbanie o dobrostan psychiczny, gdyż wpływa to na funkcjonowanie układu odpornościowego i dodaje więcej siły do stawiania czoła trudnościom.
Zachęcam do potraktowania utraty pracy jako faktu, a nie porażki. To już Pana interpretacja, przekonanie. Oczywiście jest to duża zmiana dotycząca ważnej sfery życia. Jednak fakt warto przyjąć i w miarę możliwości rozejrzeć się za nową posadą. Proszę przyjrzeć się trudnym sytuacjom w Pana życiu i sposobom radzenia sobie. Pewnie znajdzie Pan takie perełki. Dzięki jakim zasobom poradził Pan sobie, czy mógłby je wykorzystać obecnie?
Zachęcam także do skorzystania z psychoterapii, czy wsparcia psychoonkologa. Życzę Panu przede wszystkim zdrowia
Katarzyna Waszak - psychoterapeuta

Anna Gwoździewicz
Witam,
przede wszystkim, chciałabym Ci powiedzieć, że Twoje uczucia są całkowicie zrozumiałe i normalne w sytuacji, której aktualnie doświadczasz. Połączenie utraty pracy i diagnozy nowotworu to ogromny cios. Zagubienie, niepokój i poczucie, że nigdzie nie pasujesz, są naturalną reakcją na te trudne okoliczności.
Piszesz, że nie masz z kim o tym pogadać. W szpitalu na pewno dostępny jest psycholog dla pacjentów onkologicznych. W wielu placówkach jest możliwość skorzystania z bezpłatnej konsultacji z psychologiem-psychoonkologiem nawet po wyjściu ze szpitala. Specjalista pomoże Ci w radzeniu sobie z emocjami, lękami i myślami o braku przynależności. Chciałabym Ci także zaproponować rozważenie udziału w terapii Simontona. Jest to forma terapii wspierającej, opracowana przez dr. Carla Simontona, skierowana do osób zmagających się z chorobami nowotworowymi. Terapia ta łączy elementy psychologii, medycyny i technik relaksacyjnych, aby wspierać pacjentów w walce z chorobą, poprawiać jakość życia i wzmacniać ich zdrowie psychiczne. Możesz zapytać swojego lekarza prowadzącego lub psychologa w szpitalu o możliwość skierowania do specjalisty od terapii Simontona. Możesz też sam wyszukać online ośrodki lub terapeutów specjalizujących się w tej terapii w Twojej okolicy lub online. Spotkania odbywają się indywidualnie lub w grupach wsparcia.
Rozumiem, że chcesz chronić swoją żonę przed dodatkowymi stresem – jest to naturalne pragnienie, aby oszczędzić bliskim cierpienia. Jednak nie rozmawiając z nią o swoich uczuciach, możesz osiągnąć odwrotny skutek. Żona prawdopodobnie już teraz domyśla się, że coś jest nie tak, a z pewnością pragnie być dla Ciebie wsparciem. Rozmawiając z nią, dajesz jej możliwość bycia częścią Twojego procesu radzenia sobie z trudnościami. Zaś brak otwartości może prowadzić do nieporozumień i poczucia izolacji po obu stronach (co już przecież odczuwasz). Otwarcie się na szczere rozmowy może przynieść Wam obojgu ulgę i wzmocnić Waszą więź. Dzieląc się swoimi uczuciami, możesz pomóc żonie zrozumieć, przez co przechodzisz, co zmniejszy jej lęki i obawy. Wiedza o tym, co się dzieje, jest często mniej przerażająca niż domysły. Żona, mając pełniejszy obraz sytuacji, będzie mogła lepiej zrozumieć Twoje potrzeby i wspierać Cię w odpowiedni sposób. Możesz zacząć rozmowę, np. tak: „Czuję się zagubiony i zmartwiony po utracie pracy i diagnozie. Mam wrażenie, że nigdzie nie pasuję i chciałem się tym z Tobą podzielić. Jest mi ciężko, bo nie chcę Cię obciążać, ale myślę, że wspólna rozmowa może nam przynieść ulgę.”
Jeśli chodzi o Twojego syna, on prawdopodobnie także z pewnością wyczuwa, że coś się dzieje, nawet jeśli nie jest informowany o szczegółach. Brak otwartej komunikacji może prowadzić do wzrostu lęku i niepokoju, ponieważ syn może wyobrażać sobie najgorsze scenariusze. Dzieci w tym wieku mają zdolność do zrozumienia podstawowych informacji o zdrowiu i zmianach w życiu rodzinnym, chociaż ich sposób postrzegania i radzenia sobie z tymi informacjami może się różnić. Warto spróbować wyjaśnić mu prostymi słowami, co dzieje się w Waszej rodzinie, np.: „Tata jest teraz chory i musi odpoczywać, ale lekarze robią wszystko, żeby mu pomóc. Tata czasami czuje się zmęczony i smutny, ale mamy lekarzy, którzy się mną opiekują i razem damy radę. Jeśli kiedykolwiek będziesz się martwił lub będziesz smutny, zawsze możesz mi o tym powiedzieć. Jesteśmy tu, żeby sobie nawzajem pomagać.”. Polecam Ci też niedługą bajkę dla dzieci poruszającą tematykę choroby rodzica: https://ksiegarnia.difin.pl/upl/fragment-jak-rozmawiac-z-dziecmi.pdf . To tylko przykład jednej, więcej możesz odnaleźć w książce „Jak rozmawiać z dziećmi o chorobie, cierpieniu, i śmierci. Opowiadania i bajki” Małgorzaty Fopka-Kowalczyk (cena ok. 33 zł).
Gdy dziecko dowie się prawdy w późniejszym czasie, może poczuć się zdradzone i oszukane, co może prowadzić do problemów z zaufaniem wobec rodziców. Ukrywanie problemów może też prowadzić do trudności emocjonalnych, takich jak stres, smutek czy frustracja. Dziecko może mieć trudności z wyrażaniem swoich uczuć, ponieważ nie ma wzorców, jak to robić w trudnych sytuacjach. Mogą pojawić się problemy z zachowaniem i trudności w relacjach z rówieśnikami. Dziecko może zacząć czuć się odpowiedzialne za problemy w rodzinie. Dlatego tak ważne jest, aby otwarcie rozmawiać z dzieckiem o trudnych sytuacjach, takich jak choroba w rodzinie. Dostarczanie dziecku odpowiednich informacji w sposób dostosowany do jego wieku i poziomu zrozumienia może pomóc mu czuć się bezpiecznie.
W obecnej chwili najważniejsze jest, abyś skupił się na swoim zdrowiu. Pozwól sobie na pełne przejście przez proces leczenia bez dodatkowego stresu związanego z poszukiwaniem pracy. Regeneracja fizyczna i psychiczna wymaga czasu. Po zakończeniu leczenia, zrób bilans swoich możliwości i umiejętności. Przemyśl, co chciałbyś robić, co Cię pasjonuje i jakie masz mocne strony. Może to być dobry moment na rozważenie nowych ścieżek kariery. Kiedy poczujesz się gotowy, zaktualizuj swoje CV i być może także profil na portalach zawodowych. Pomyśl o kursach lub szkoleniach, które mogą poprawić Twoje kwalifikacje i pomóc w znalezieniu nowej pracy.
Pamiętaj, że nie jesteś w tym sam – wiele osób w podobnych sytuacjach doświadcza podobnych emocji. Ważne jest, abyś wiedział, że jest dla Ciebie dostępne wsparcie i że warto z niego skorzystać. Poszukiwanie wsparcia jest oznaką siły, a nie słabości! :)
Pozdrawiam serdecznie, życząc dużo zdrowia i sił,
psycholog Anna Gwoździewicz

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Straciłam pracę, która była jakąś częścią mnie. Zadaję sobie pytanie, kim naprawdę jestem, skoro to, co definiowało mnie przez lata, nagle zniknęło. Boli mnie codzienność, wydaje się bezsensowna..