Co zrobić, gdy romantycznie myślę o psychoterapeucie?
Cytrynka

Zuzanna Chmielewska
Dzień dobry,
obawy związane z wyjawieniem Pani uczuć psychoterapeucie są zrozumiałe- nie chce Pani, aby wpłynęło to na Pani relację z psychoterapeutą. Jednak szczerość wobec psychoterapeuty w tym temacie jest niezbędna, by psychoterapia była skuteczna i pomocna.
Pozdrawiam

Paweł Cisowski
Dzień dobry
Relacja terapeutyczna to jeden z kluczowych aspektów każdej terapii, bez względu na nurt w którym pracujemy. Często to właśnie wykształcenie dobrej relacji terapeutycznej, w której pacjent może swobodnie wyrażać siebie, wpływa na największe sukcesy w całym procesie. Naturalnym jest też to, że każdy z nas w jakiś sposób reaguje na drugiego człowieka. Oczywiście niezwykle ważne jest, aby pamiętać, iż we właściwej relacji terapeutycznej nie ma miejsca na żadne relacje romantyczne pomiędzy pacjentem a terapeutą - jest to po prostu niezgodne z zasadami etyki prowadzenia psychoterapii. Zachęcałbym do ujawnienia tego, co w Pani wywołuje osoba terapeuty, gdyż może to wnieść nowe spojrzenie na problemy nad którymi pracuje Pani w terapii. Gdyby jednak romantyczne myśli i uczucia nasilały się dalej sugerowałbym w porozumieniu z terapeutą rozważenie zakończenia wspólnego procesu i zmianę terapeuty.
Pozdrawiam
Paweł Cisowski

Beata Matys Wasilewska
Rozumiem, że możesz czuć się zakłopotana i niepewna z powodu swoich uczuć wobec terapeuty, ale to, co przeżywasz, jest bardzo powszechne w terapii. Wiele osób doświadcza takich emocji, bo relacja z terapeutą bywa bardzo intymna na poziomie emocjonalnym. Te uczucia są naturalną częścią procesu terapeutycznego i mogą być niezwykle ważnym tematem do omówienia.
Twój terapeuta z pewnością spotkał się z podobnymi sytuacjami i jest przygotowany, by pomóc Ci to zrozumieć bez oceniania. W psychoterapii takie emocje są często związane z tzw. przeniesieniem, gdzie nasze uczucia wobec innych ważnych osób mogą przenosić się na terapeutę. Mówienie o tym nie jest powodem do wstydu – wręcz przeciwnie, może to otworzyć nowe drzwi do głębszej pracy nad sobą.
Jeśli masz dobre relacje z terapeutą i czujesz się bezpieczna, to warto się tym podzielić. Pamiętaj, że Twoje uczucia nie zostaną ocenione, a rozmowa na ten temat może przynieść Ci ulgę i pogłębić proces terapii. To miejsce jest stworzone właśnie po to, byś mogła mówić o wszystkim, co jest dla Ciebie ważne – również o tym, co wydaje się trudne.

Katarzyna Kania-Bzdyl
Dzień dobry,
To, co opisujesz może wydarzyć się wielu osobom na terapii. Relacje z terapeutą mogą być intensywne, a uczucia, które się pojawiają, często są częścią procesu terapeutycznego. Ważne jest, aby o tym porozmawiać, przekazać swoje odczucia dotyczące relacji. Twój terapeuta jest tam, aby Cię wspierać, a szczerość w tej kwestii może pomóc w dalszym rozwoju Waszej pracy.
Jeśli jest to dla Ciebie zbyt trudne lub uważasz, że nie jest korzystne dla całej terapii, można rozważyć zmianę prowadzącego.
pozdrawiam,
Katarzyna Kania-Bzdyl

Małgorzata Jabłońska
Dzień dobry, to, co Pani przeżywa, jest zrozumiałe i zdarza się w terapii. Ważne, by pamiętać, że terapeuci są przygotowani do tego, by odpowiednio reagować, pomagając w zrozumieniu takich myśli oraz uczuć i tego, co one mogą oznaczać. Choć może Pani odczuwać wstyd, rozmowa z terapeutą pomoże lepiej zrozumieć te emocje i to, co się za nimi kryje. Szczera rozmowa może przynieść ulgę i pozytywnie wpłynąć na dalszy przebieg terapii. Pozdrawiam serdecznie.

Anastazja Zawiślak
Dzień dobry,
To, co Pani odczuwa, jest zjawiskiem nazywanym w psychoterapii "przeniesieniem", oznacza to, że uczucia, które mogą być skierowane do ważnych osób z Pani życia, przenoszone są na terapeutę ze względu na to, że jest to bezpieczna relacja. Jest to naturalna część procesu terapeutycznego i zdarza się wielu osobom. Dlatego warto porozmawiać o tym z terapeutą, nawet jeśli wydaje się to krępujące dla Pani. Terapeuta jest przygotowany na takie sytuacje i może pomóc Pani zrozumieć, skąd te uczucia się biorą, czym są, dlaczego się pojawiły oraz wspólnie przepracować je w bezpieczny sposób. Taka rozmowa może pogłębić terapię i przynieść ważne zrozumienie siebie.
Pozdrawiam,
Anastazja Zawiślak

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Witam,
od miesiąca uczestniczę w terapii na dziennym oddziale leków i nerwów. Omawialiśmy mój problem, który bardzo mnie porusza. Jedna z terapeutek powiedziała, że chce do niego powrócić w kolejnym tygodniu. Kiedy nadszedł ten czas i zaczęliśmy nad nim pracować, druga powiedziała, że ma dość o tym rozmawiać.
Moje pytanie brzmi, czy jej zachowanie to metoda terapii?
Nie ukrywam, że zadziałało na mnie to bardzo źle i boję się teraz mówić o czymkolwiek.
Od kilku miesięcy uczestniczę w terapii psychodynamicznej, która ma mi pomóc w radzeniu sobie z emocjami. Jednak zaczynam czuć duże zwątpienie w ten proces, mam wrażenie, że go nie rozumiem. Na każdej wizycie płaczę, często nie wiem dlaczego. Po prostu zaczynają płynąć mi łzy. Przez to po każdym spotkaniu z terapeutką czuję się strasznie zmęczona i jeszcze bardziej zdezorientowana, nie umiem zebrać myśli w trakcie wizyty, a po wizycie zaczynam czuć straszny wstyd i zażenowanie i czuję się ze sobą jeszcze gorzej. Mam poczucie beznadziei, że tych moich reakcji po prostu nie da się zmienić. Zaczynam myśleć, że to strata pieniędzy i czasu mojej i psychoterapeutki.
Co powinnam w tej sytuacji zrobić?