Syn spotyka się ze starszą od siebie kobietą. Przestał przyjeżdżać do rodziny.
Dlaczego mój syn odwrócił się nagle ode mnie, pod wpływem 20 lat starszej od niego kobiety, która zmieniła go w potwora, który twierdzi, że przyjazd do rodzinnego domu to strata czasu?
Anonimowo

Karolina Bladowska
To, co opisujesz, może być bardzo bolesne i frustrujące. Zmiana w zachowaniu Twojego syna, szczególnie pod wpływem kogoś starszego, może wywoływać wiele emocji – od złości po smutek. Jako terapeuta, zachęcam Cię do zastanowienia się nad kilkoma kwestiami.
Po pierwsze, warto zrozumieć, że w okresie dorastania młodzi ludzie często szukają swojej tożsamości i mogą być podatni na wpływy osób zewnętrznych. W niektórych przypadkach, relacje z takimi osobami, zwłaszcza z większym doświadczeniem życiowym, mogą dawać poczucie bezpieczeństwa lub atrakcji, co prowadzi do silnej emocjonalnej zależności.
Zastanów się nad tym, co mógłbyś/mogłabyś zrobić, aby na nowo zbudować z synem most komunikacyjny. Może warto spróbować porozmawiać z nim, koncentrując się na tym, co dla niego ważne, nie osądzając jego wyborów.
Spróbuj zrozumieć jego perspektywę i to, co może skłoniło go do tak intensywnej zmiany. Może się okazać, że kryje za tym coś głębszego – lęki, potrzeby, które mogły nie zostać zaspokojone lub nawet pragnienie niezależności. Ważne jest, aby nie zamykać drzwi do komunikacji, nawet jeśli czujesz się zraniony/zraniona.
Może również warto rozważyć rozmowę z terapeutą, aby pracować nad emocjami, które towarzyszą tej sytuacji, oraz znaleźć skuteczne sposoby, aby wspierać siebie i odnawiać relację z synem. Każda relacja ewoluuje, a chociaż zmiany mogą być trudne, otwarta komunikacja i empatia mogą pomóc w budowaniu nowego zrozumienia.

Katarzyna Aleksandrzak
Rozumiem, że ta sytuacja jest dla Pani bardzo bolesna i wywołuje wiele emocji. Kiedy bliska osoba, zwłaszcza dziecko, nagle się odsuwa, to naturalne, że pojawiają się pytania i potrzeba zrozumienia, co się zmieniło. W takiej sytuacji warto jednak spróbować skupić się na swoich emocjach i tym, co można zrobić, by nawiązać z synem kontakt, zamiast obwiniać drugą osobę za tę zmianę.
To, że syn odsunął się od Pani, może mieć wiele przyczyn, które są skomplikowane i nie zawsze widoczne na pierwszy rzut oka. Zmiana w jego zachowaniu może być wynikiem nowych doświadczeń, przekonań, które nabył, a także wpływu innych osób, ale ostateczne decyzje zawsze należą do niego. Warto zastanowić się, jak wyglądają Wasze rozmowy i interakcje – czy jest przestrzeń na otwartą i spokojną wymianę myśli, bez presji i oceniania? Próba nawiązania dialogu może być trudna, ale szczera rozmowa, w której wyrazi Pani swoje uczucia i otwarcie zapyta o jego perspektywę, może być krokiem w stronę odbudowania więzi.
Zamiast oceniać jego zachowanie jako „odwrócenie się” czy wpływ innej osoby jako wyłącznie negatywny, spróbujcie wspólnie dojść do tego, co jest dla niego teraz ważne i jak widzi swoje relacje z rodziną. Może się okazać, że syn ma swoje własne powody, które są dla niego istotne, ale które trudno było mu wyrazić w przeszłości.
Jeśli takie próby rozmowy są trudne lub prowadzą do napięć, warto rozważyć spotkanie z terapeutą rodzinny lub konsultację indywidualną. Specjalista może pomóc lepiej zrozumieć, co dzieje się w relacjach, i znaleźć sposób na odbudowanie kontaktu w sposób, który będzie satysfakcjonujący dla obu stron.
Życzę wszystkiego dobrego.
Katarzyna Aleksandrzak
Psycholog, Psychoterapeuta

Karolina Bobrowska
Dzień dobry,
Zmiana w życiu związana z pojawieniem się innej, ważnej osoby dla syna oraz poczucie nagłej zmiany jego zachowania, może wywoływać silne emocje, takie jak złość, smutek czy lęk.
Dlaczego syn się odwrócił? Na ten moment nie wiem, pojawiło się we mnie kilka pytań, które na pewno bym Pani/Panu zadała. Myślę, że przed podjęciem rozmowy z synem warto skorzystać z pomocy specjalisty, w celu zrozumienia i zaopiekowania własnych emocji, które się pojawiły w odpowiedzi na daną sytuację, ponieważ to mogłoby pomóc znaleźć ulgę, spojrzeć na całość z innej perspektywy oraz stworzyć grunt do próby procesu odbudowywania relacji z synem.
Następnie warto porozmawiać z synem, podzielić się swoimi odczuciami i obawami. Próba spokojnej rozmowy, opartej na szacunku dla jego wyborów, może być krokiem w kierunku odbudowy kontaktu. Warto pokazać synowi gotowość na wysłuchanie i zrozumienie jego punktu widzenia, oczywiście jeśli ta gotowość w Pani/Panu jest.
Pozdrawiam serdecznie
Karolina Bobrowska
psycholog, konsultant kryzysowy

Beata Matys Wasilewska
Dzień dobry
Sytuacja w jakiej pani się znalazła może dla pani niezrozumiała i bolesna. Z pani perspektywy to wpływ dużo starszej od syna kobiety zmienił jego nastawienie do pani. Obawa przed bezpowrotną utratą bliskości z synem napawa panią niepokojem i może przyczyniać się do zwiększonych napięć między wami i unikania przez syna relacji z panią.
Preferencje wyboru syna mogą sugerować, że szuka on dojrzałych osób, które mogłyby być autorytetem dla niego i jednocześnie relacja z nimi pozwoliłaby określić kim jest i jakie są jego potrzeby. Młodzi ludzie wchodząc w nowe relacje często z bardzo dużo ufnością i fascynacją, zachłystując się nowym spojrzeniem na życie i niekiedy na jakich czas odwracają się od tego w czym dotycząca żyli.
Warto by spróbowała pani z większym spokojem i zrozumieniem podejść do relacji syna. Im więcej pretensji i niezadowolenia pani okazuje synowi tym bardziej może się on oddalać. Warto by rozważyła pani spotkanie z terapeutą, który w rozmowie z panią może pomóc pani uporać się z trudnymi emocjami i wskazać jak odbudować dojrzałą i bezpieczną relację z dorosłym dzieckiem.
Pozdrawiam serdecznie
Beata Matys Wasilewska

Irena Kalużna-Stasik
Dzień dobry,
trudno odpowiedzieć jednoznacznie na Pani pytanie. Ta sytuacja, którą pani opisuje może to w Pani wzbudzać niepokój i trudne emocje. Natomiast nasuwa mi się pytanie jaką relację Pani miała wcześniej ze swoim synem. Jak wyglądała? Bardzo często jest tak, że nam się wydaje że jest ona zdrowa i wszystko w porządku ale jeżeli tak nie było, bo na przykład ktoś przekraczał w pewnych sytuacjach nasze granice i próbował kontrolować? To wzbudza uczucie braku szacunku i zrozumienia.
Może warto temu się przyjrzeć i się zastanowić?
Zachęcam udać się do specjalisty i porozmawiać o tym co jest trudne dla Pani w tym momeńcie. Dzięki czemu będzie pani mogła zobaczyć i dowiedzieć się więcej na temat zachowania swojego syna. To też Pani pomoże uwolnić swoje trudne emocje.
Spokojnego tygodnia!
Irena Kalużna-Stasik - psycholog, interwentka kryzysowa

Anastazja Zawiślak
Dzień dobry,
Domyślam się, że taka zmiana u syna jest bardzo trudna i pełna emocji. Czasami, gdy dorosłe dzieci wchodzą w nowe związki, szczególnie nietypowe, ich potrzeba niezależności sprawia, że próbują zdystansować się od dotychczasowych więzi. Syn może teraz przeżywać etap, w którym chce odkryć siebie i swoją autonomię, co niekoniecznie oznacza, że odrzuca Panią/Pana osobiście – bardziej skupia się na swojej nowej relacji i to jej poświęca więcej czasu i uwagi. Trudno ocenić jednoznacznie co jest powodem tego wycofania, w tej sytuacji należałoby przeanaliować jak relacja wyglądała wcześniej i wiele innych aspektów.
Warto dać mu trochę przestrzeni, aby mógł uporządkować swoje emocje i zrozumieć, co jest dla niego ważne. Można delikatnie dać znać, że Pan/Pani tęskni i jest gotowa/y na kontakt, kiedy on tego potrzebuje. Z doświadczenia wynika, że relacje mają szansę się odbudować, kiedy obie strony dają sobie czas i przestrzeń do odnalezienia się w nowych rolach.
Pozdrawiam,
Anastazja Zawiślak

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Od 23 lat jestem w związku, od 20 w małżeństwie.
Mamy 19-letniego syna. Ostatnie 3 lata to rozmowy bardzo często przechodzące w ostre kłótnie moje z synem o szkołę, o nałogi, maturę, zaniedbywanie obowiązków domowych i szkolnych, w końcu o jego stosunek do mnie i żony. W końcu "przelało się".
Nie umiałem odczytać bardzo mocnych sygnałów od żony, która nie mogła poradzić sobie z tym, jak wyglądają moje relacje z synem. Z jej perspektywy było w tej relacji bardzo dużo nienawiści. Sprowokowana przez te powtarzające się sytuacje żona zaczęła widzieć mocniej złe cechy, których było w naszym związku więcej. Chodzi o moje częste granie w piłkę, które wiązało się z zostawianiem żony na 2-3 godziny w domu dwa lub trzy razy w tygodniu, moje takie "wsobne" złości na naszych zajęciach z tańca, o niewykazywanie przeze mnie radości z każdego nawet najmniejszego sukcesu syna.
Kocham syna i kocham żonę, której miłość chcę odzyskać.
Pragnę również odbudować zdrową relację z synem.
Żona twierdzi, że już nic nie da się zrobić. Od kilkunastu miesięcy nie ma między żoną i mną kontaktu cielesnego. Wspieram żonę w jej staraniach o większą niezależność. I jestem bezradny. Nie wiem, co robić...